lewocz

O rower to trzeba się bać jak śpisz w hotelu, na kwaterze itp. Jak nocujesz w "krzokach" to ryzyko kradzieży jest bliskie zeru.

Może po prostu nie kombinuj i kup sakwy z regulacją górnych haków

Akurat cordurowe Ortlieby to wymagają bardzo dużo pracy co by je przetrzeć. No ale swoje też kosztują

Są takie szablony, na których możesz sobie zaznaczyć pozycję buta. Ergon takie robi, a do szpsy SPD SL Westbiking.

Te sakwy są ze sobą połączone? Jak się je montuje....pewnie jakieś paski do prętów bagażnika? Jeśli jedno i drugie na tak to subiektywnie odpadają.

Prędzej niż sam wentyl to poleci zaworek. Jak miałem pompki bez wężyka to mi się zdarzyło kilka razy...no ale żeby sam wentyl...nawet jak plastikowy?

Ostatnio byłem 2 lata temu w marcu. Podjazd z Berehów na przeł. Wyżniańską po serpentynach w zimowej scenerii wokół....pycha

Ja w 26 śmigam na Mitas ( Rubena) Scylla ..w sumie w porządku są.

A są w ogóle dętki odporne na przebicia?

No to takich szpejów to na dziesiątki jest po sklepach i marketplacach.

Działa działa. W przypadku gdy kupujący zgłosi problem kasa zostaje zablokowana i wtedy faktycznie zaczynają się przepychanki. O ile jednorazowy oszust może mataczyć i dążyć wszystkimi sposobami do realizacji oszustwa to regularnie sprzedający na olx nie może sobie pozwolić na takie akcje bo to blokuje kasę, zajmuje czas i generalnie nie przynosi korzyści. Przy zakupach wysyłkowych nigdy nie będzie 100% bezpiecznie, niemniej jednak takie procedury redukują znacznie ryzyko. Zakładam, że 95% osób korzystających z OLX to uczciwi ludzie, którzy nie generują problemów. Zabezpieczenie OLX pewnie odsiewa część z tych 5% potencjalnych oszustów, zostaje niewielki odsetek tych co to zawsze mogą się trafić. Warto widzieć, że na OLX istnieje system ocen podobny co na allegro. Jedni z tego korzystają, inni nie, ale moim zdaniem to jednak działa.

Nie mamy Pańskiego płaszcza i co nam Pan zrobisz ?

Jeśli to zaginięcie to masz szczęście w nieszczęściu. Ale i tak papierologia Cię nie ominie.Nie zdziwił bym się gdyby wymagali faktury zakupu i próbowali potrącać VAT.

Nie partaczy tylko taka jest strategia spedytorów. Przesyłka ma być tanio...w smarcie ma być za darmo. Mają wyliczona na skali ileś tam milionów wysyłek tyle i tyle mają zarobić i na nic innego nie ma miejsca. Każdy dodatkowy koszt obniżający rentowność to wróg i trzeba z nim walczyć. Prawdziwa jazda ze spedytorami to dopiero sprzedawcy mają, dopłaty, zagubienia, uszkodzenia itp. Gdyby to chcieli wszystko po ludzku obliczyć to pewnie sporo więcej musiała by taka usługa kosztować.

Pewnie coś Ci wypłacą ale przygotuj się na kłody pod nogi. Wyślesz protokół to napiszą Ci, że brakuje czegoś tam, doślesz to się okaże, że jeszcze czegoś nie ma. Itd...itp....będą robic wszystko żebyś olał.

Są nawet takie z radarem co by Cię ostrzegało przed nadjeżdżającymi z tyłu autami

Ja do paczkomatu pakuję kierownice 760 mm...po skosie wchodzą bez problemu. Tylko trzeba się liczyć z dopłatą za niestandard od Inpostu Z pozycji sprzedającego olx to matecznik wszelkiej maści łowców okazji i oszołomów co to sądzą, że towar rośnie na drzewie i sprzedawca zrywa go sobie za darmo jak jabłka. Co do kupowania, to kolejne miejsce gdzie można zrobić zakupu, może jest ciut taniej niż na allegro ale nie na tyle żeby ta odrobina determinowała chęć zakupu tu, a nie gdzie indziej. Są ludzie, którzy nie lubią allegro, amazon ich odpycha i lubia sobie poszperać w ogłoszeniach. Co do ochrony to w przypadku wysyłki OLX kupujący jest bardziej chroniony niż na allegro. Mam teraz taki przypadek, gość kupił towar, otrzymał go i kapnął się, że pasuje do jego roweru. No i zgłosił problem, przyznał, że towar, który otrzymał jest zgodny z tym co w ogłoszeniu ale nie pasuje do jego roweru i chce go zwrócić. No i robi się problem z wysyłką bo ktoś musi za nią zapłacić. Gdybym to ja zrobił błąd to nie ma dyskusji, już wiele razy robiłem takie akcje płacąc za wszystko. W każdym razie mija tydzień od transakcji, ja nie mam towary, nie mam za niego pieniędzy ...a sprzęt deficytowy i brakuje na rynku.

A dyć to mało lampek w sklepach i to takowych co to łyskają w każdych warunkach? Jak lubisz szperać to może spróbować naprawić, jak nie to tego kwiatu na pół światu Sigma Nuggets - mała rzecz, a cieszy.. Lezyne strip - cała seria lampeczek, nawet z bajerami typu światło STOP...ciut drogie ale w przeciwieństwie do liczników lampki robią całkiem wporzo - Infini Apollo - taka w stylu retro mocowana do bagażnika - sporo tam elektroniki Gaciron - łyska jak szalona, mała a dużo może Topeak Redlote - do kolarek w sam raz i nie aero

A mnie się super śmigało na 2x9 swego czasu. Po górkach latało się cały czas na małej koronce, a po równiejszym na blacie. Nie trzeba było żonglować manetkami. Tyle, że już nie pamiętam jaki miałem set...kaseta 34 na bank, a z przodu 26/38 albo 28/36.

Poziomki mają dużo niższe opory powietrza. Jeśli trasa płaska, bez przeszkód i dobrej jakości nawierzchnia to faktycznie to leci. Ale Jacek - gdzie Ty tym jeździsz w Krakowie?

Aż tak mnie te paski nie irytują

Torebka na ramę. Szkoda, że nie mam w górnej rurze insertów bo bym się pozbył pasków.

Ty chcesz dampery tym pompować ?

A ja właśnie mam wrażenie, że te GXR ergona zbyt miękkie są. Esi faktycznie się dosyć szybko zużywają ale to i tak się wymienia co 3-4 lata.

Makabra ..po bułki bym nawet z tym nie pojechał Kocham te chińskie zamki błyskawiczne, cały rok działają, a ą się drugiego dnia na wyprawie jak zaczyna padać deszcz