Skocz do zawartości

KrzysiekCH

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    480
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Ostatnia wygrana KrzysiekCH w dniu 27 Stycznia 2022

Użytkownicy przyznają KrzysiekCH punkty reputacji!

Dodatkowe informacje

  • Imię
    Krzysiek
  • Skąd
    Zürich

Ostatnie wizyty

4 909 wyświetleń profilu

Osiągnięcia użytkownika KrzysiekCH

Mentor

Mentor (11/13)

  • Conversation Starter
  • Reaktywny
  • Bardzo popularny Rzadka
  • Pierwszy post
  • Collaborator

Ostatnio zdobyte

810

Reputacja

  1. Od lat jeżdżę na ramach karbonowych, też w enduro. Karbon ot tak nie pęka 🙂 jak już się tak przywali, że jest problem to w alu też pewnie by był. Zaletą karbonu jest możliwość bezproblemowej naprawy de facto każdego rodzaju uszkodzenia. Mojego Oiza już dwa razy łatałem, wadą jest że taka naprawa to stosunkowo droga impreza.
  2. Mam zarówno Oiza jak i inny rower z bardzo podobna geo jak Occam – używam go głównie na trasy typowo enduro. Jak ma być szybko i efektywnie to bierz Oiza, jak ma być po prostu przejażdżka i większy fun raz w roku na trailach w górach to bierz Occam – ze świadomością, że resztę roku jeździsz (wolniej) z niewykorzystanym potencjałem. Jechałem ostatnio w Andorra Epic – bardzo trailowe trasy, po części podchodzące pod enduro i tam połowa osób jeździ na Oizach, bez problemów można to ogarnąć. Co nie znaczy, że nie miałbym większego funu na moim „enduro” i na pewno bym szybciej zjechał, już tylko z samego faktu rozsądniejszych opon. Ale jak piszesz, że mają być maratony w PL to jednak bym bardziej celował w Oiz.
  3. Cena wiadomo, ale pewnie większość osób kupi tylko ramę i będzie robiła osprzęt po swojemu. Fajnie, ze można te ramy lakierować w dowolnych kolorach. Co do tej amortyzacji z przodu - czemu ma nie poprawiać trakcji? Nie wiem co tam jest w środku, ale jakby miało jakieś rozsądne tłumienie to czemu nie. Droper bez dwóch zdań, w sumie maszyna na niebieskie flow traile 🙂
  4. Antidote w końcu wypuściło gravela i jest ciekawie, tzn. oryginalnie 🙂 Gravelowy full Pathseeker - Antidote suspended gravel bike
  5. Bo nie ma to jak jazda w jeansach
  6. Też uważam, że składanie ma średni sens z punktu widzenia ekonomicznego. Sam teraz rewitalizuję mojego starego Gianta Reign, i już widzę, że za cenę tego co tam wszystko wpakowałem mógłbym mieć nowy rower… Ale robię to z sentymentu do ramy. No i masz dokładnie co chcesz, tylko żeby to miało sens to trzeba dokładnie wiedzieć czego się chce… Jak nie masz preferencji czy sram czy shimano, jak obojętne czy fox czy rs, hamulce, kola obojętnie, to brałbym coś gotowego, na gwarancji, z serwisem itp. Zgadzam się z @Tyfon79– Capra to czołg na łomot w dół, trzeba po pierwsze umieć to wykorzystać a po drugie chcieć tym jeździć pod górę… Kolega miał, ale mu ukradli, kupił Orbea Occam i jest bardziej zadowolony, bo jednak taki all mountain to rower bardziej uniwersalny – nada się na długie wycieczki w góry jak i na wyścigi enduro (mieszkamy w Alpach).
  7. W tym Abusie działa moim zdaniem bardzo dobrze – jak poruszysz to zaczyna wydawać pojedyncze dźwięki – i jak przestaniesz ruszać to żaden alarm się nie włącza. Musisz faktycznie przypiąć rower, żeby alarm był aktywny, więc w mieszkaniu pewnie tego nie robisz… Bateria trzyma bardzo długo, i całość działa niezawodnie.
  8. Jak cena nie gra roli – robiłem moje podróże bikepakingowe z zamkiem Abusa z alarmem coś w stylu - Abus Bordo Granit 6500KA. Masz bardzo głośny alarm, do tego powiadomienia w apce i zamek sam w sobie też jest pancerny. Nikt się nie odważył dobrać do niego (nie)stety, więc nie wiem na ile to jest skuteczne w rzeczywistości.
  9. Ukryte perełki o tej porze roku może być ciężko 🙂 Ale generalnie klasyka: Col de Soller, Col de Femenia, Col des Grau, Col de Orient (chociaż tam podobno jaki remont był więc ostatnio nie jechałem), cap Formentor. Osobiście bardzo lubię trasę wzdłuż wybrzeża Traumantana, trasa MA-10, chociaż tam spory ruch bo wszyscy turyści tam jeżdżą autami. Na wschodzie Randa i Sant Salvador. Polecam knajpkę Celler sa Sini w Santa Maria - super ciasta 🙂 albo Cycling Planet w Alaro zdjęcie poniżej :
  10. Jeśli chodzi o follow me na jazdę trailową to zapomnij o mini pro4. Na ten moment tylko Hover albo Neo (ewentualnie flip…). Co do hovera, to mamy beacon (taki mały wyświetlacz, żeby było widać co dron nagrywa) i joystick, którym można latać z i bez telefonu. Tego typu dronami da się wprawdzie sterować (w neo tez FPV), ale najmocniejszą stroną jest lot autonomiczny - po prostu wyjmujesz z kieszeni, rzucasz w powietrze i leci za Tobą. O autoidentyfikacji nic nie wiem, to raczej za kilka lat… u mnie jest wizualna identyfikacja – tzn. musiałem nakleić numer rejestracyjny – jak go zgubie albo w kogoś przywalę to wiedzą kogo mają ścigać. W DJI jest temat geofencing z tego co kojarzę, ale nie wiem czy też dla Neo.
  11. Nie wiem jak w PL, ale w CH na nielegalu się daleko nie dojdzie, zawsze złapią. Wiec mam licencje (Open A1/A3) i wszystko oczywiście zarejestrowane. Jeśli chodzi o te follow me drony są zwykle poniżej 250g wiec regulacje, przynajmniej w CH, są dosyć liberalne. Mieszkam niedaleko lotniska i latanie poniżej 120 metrów jest dopuszczone (dronem do 250g). W PL jest inaczej?
  12. Szukałem drona follow me, przez ostatnie miesiące wiec starałem się wejść w temat. Na koniec kupiłem Hover ProMax i jestem bardzo zadowolony. Tak jak napisałeś - podstawowym problemem z neo była niska prędkość i kiepska kamerka. Prędkość niby poprawili ale kamerka cały czas jest średnia. Ponadto jeśli chodzi o wąskie ścieżki, takie jak mamy w mtb to hover lepiej prowadzi po szlaku. Problem z Hover to nie wątpliwie cena...
  13. Miałem bazy w Palmie, Alcudii i w Santa Ponca, w Soller jeszcze nigdy. Ale rowerowo to super – w samych górach, jak się uprzeć to na formentora też dojedziesz, ale to już cały dzień. Weźcie sobie auto, to możecie cala wyspę pozwiedzać.
  14. Czyste filozofowanie... To nie jest samo w sobie żadnym wyznacznikiem czy rower się dobrze prowadzi czy nie. Mój evil ma ponad 1.92 więc teoretycznie padaka 🙂 a to najstabilniej prowadzący się rower jaki miałem. Wszystko ma swoje plusy dodatnie i plusy ujemne. Więc tak jak piszesz - potestuj i zobaczysz co Ci pasuje. Tak jak koledzy pisali Trance to super uniwersalny, solidny rower gdzie ciężko się do czegokolwiek przyczepić. A tutaj jeszcze np. mocno przeceniony Rocky Mountain Instinct Rocky Mountain INSTINCT A50 Shimano - Mountainbike - 2024 - 29" - brown / yellow tylko na foxie i może trochę za dużo skoku, ale obejrzyj.
  15. Obejrzyj NEWMEN – mam bardzo dobre doświadczenia z ich kolami. Lekkie, tanie i wytrzymale – mam je w enduro i trailówce
×
×
  • Dodaj nową pozycję...