Skocz do zawartości

Ranking

  1. KrisK

    KrisK

    Użytkownik


    • Punkty

      12

    • Liczba zawartości

      3 807


  2. Mareckik

    Mareckik

    Użytkownik


    • Punkty

      9

    • Liczba zawartości

      218


  3. zekker

    zekker

    Użytkownik


    • Punkty

      8

    • Liczba zawartości

      8 029


  4. dragster

    dragster

    Użytkownik


    • Punkty

      5

    • Liczba zawartości

      65


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 21.11.2020 uwzględniając wszystkie działy

  1. 6 punktów
  2. Zebrzydowice, koło Jastrzębia Zdroju. Żelazny szlak rowerowy.
    5 punktów
  3. Bo stoją na drodze zdziwione a jak się aparat wyjmuje to w krzaki zbiegają....
    3 punkty
  4. Bo dwóch bohaterów na zdjęciu więcej: https://beskidtrail.pl/urwanie-glowy-w-pasmie-lipowskiej/
    2 punkty
  5. Bo piękne błękitne niebo jakoś nie pasowało
    2 punkty
  6. 2 punkty
  7. Bo wygrzewanko w jesiennym słoneczku.
    2 punkty
  8. Bo ten to siedzi na rowerze od zmierzchu do świtu...
    2 punkty
  9. Ja dzisiaj dołożyłem kolejne 52km czułem jak bym nie jechał a się ledwo turlał ale pomimo ogólnie nie najlepszej średniej (23) na 52 segmenty 16 PR. I to takie których bym się nie spodziewał. Szczególnie ze świadomie i planowo dokładnie jeden dociskałem dzisiaj. Nie czaje tego jak to działa... Zastanawia mnie też jak garmin liczy to swoje obciążenie. Ta sama trasa przejechana sporo szybciej w lecie dawała mniejsze obciążenie niż dzisiaj... Ale jechało się nawet dobrze.... taśma pakowa na butach baaaardzo pomogła. Nie nabijam się. Wczoraj przy -1 palce mi skostniały i miały 13st po powrocie. Dzisiaj skostniały mniej prawie nie bolałyprzez pierwsze 40km i miały 17st. Zacząłem czuć ze odmarzają dopiero około 35 km . A jak by nie było dzisiaj termometr pokazał -4. Picie zamarzło po około 20km. Chyba będzie trzeba do bidonu borygo wlewać. No a z radości tego świata to jak ściągałem buty to szlak trafił linkę. Zachciało mi się super chiper zapięcia na pokrętło.... sznórówki sobie z sznurka zrobiłem a tu problem bo jutro 60km trzeba machnąć A buta nie ma jak zapiąć @Sansei6 ja używam polarowych z deca i są całkiem niezłe. Dzisiaj pomimo ze czułem zimno daleko mi było do odmarzania rąk. A najlepsze są i tak z cienkiej skóry z futerkiem. Niestety teraz ciężko dostać dobre takie w ludzkiej cenie.
    1 punkt
  10. Craft to nie merino, to zwykła bielizna termo. A zakładam bardzo różnie, bo używam jej od ponad 10C do prawie -10C. Od ocieplanej koszulki rowerowej, przez bluzy Endury, po zimowe kurtki, czasem wspomagane dodatkową warstwą w postaci polaru 100 czy czegoś innego cienkiego przy solidnych mrozach. Polartec Power Stretch to pełna nazwa, Polartec to firma. Teraz widzę jakiś nowy Pro. Power Stretch jest dlatego fajny, że jest mocno rozciągliwy i nie krępujący ruchów - w tą moją trudno się wręcz wbić, ale potem na ciele jest akurat i świetnie działa. Dawno temu szyłem ją na zamówienie. I też zakładam na nią różne rzeczy, od bluz Endury po kurtki zimowe. Ale w sumie nie pamiętam, kiedy ją ostatnio zakładałem, bo dawno nie było takich mrozów, żebym musiał po nią sięgać. Ostatnio kojarzą mi się chyba dojazdy do roboty przy -28C.
    1 punkt
  11. A ja po wczorajszym bimbaniu dobrze usprawiedliwionym deszczem i całym dniem hakowania i przedewszystkim tym ze nikt w deszczy i 5 st nie chcial ze mną jechać a ja juz przysypiałem dzisiaj nie odpuściłem W końcu piękna pogoda i -1 to idealna pogoda na wieczorną 50. Wyszło 51.13 średnia pod 24.... była by lepsza bo nawet się dobrze jechało ale cholernym sarnom się we łbach poprzewracało i się pasą na drogach i na wałach. Jedzie sobie człowiek spokojnie 35 na liczniku a tu w ciemnościach ślepia.... sekundę później juz objawia się zdziwione stado sarenek. Na wale to juz zdecydowanie odpuściłem tylko ze mnie te parę km wybiło troszkę. Czy Wam też w zimnie się jeździ tak ciężko? Przeraża mnie jak sam sobie na ekranie garmina uciekam. Dodatkowo tak po 30-35km takiej nocnej jazdy troszkę tracę wene i ciężko mu się zmusić żeby coś mocniej pojechać. Drogie pytanie to czy ochraniacze bardzo podnoszą komfort? Dzisiaj moje palce kialh 13 st i chyba nie bardzo im to służy bo ich nie czułem @mulek1985 to zeczywiscie pechowo żeby tak załatwić rower przy upadku. A z tym chamowaniem to juz tak jest. Czasem ostrożność potrafi nas wpędzić w kłopoty. Na liściach juz w tym seobie kilka razy próbowałem sobiekrzywdę zrobić ale jakoś się na razie udawało. Ważne że sobie nie zrobiłeś nic poważnego.
    1 punkt
  12. No nie wiem.... wróciłem nie tak dawno i przy -1 miałem ww koszulkę na to jeszcze jedna cieniutks.i moja świetna chłonąca wodę kurtka.... zimno nie było ale żebym gotował? Wiadomo ze się spociłem ale na to nie ma bata szczególnie jak jest mgliście.
    1 punkt
  13. To żaden test. Zestaw ciuchów będzie oddychał trochę gorzej niż najgorzej oddychająca warstwa. Poza tym ta Extreme Wool strasznie gruba - 280 g/m2. Już Kwark robi cieńsze, 120 g i 200 g (i tańsze, choć 100% Merino ). Ja mniej więcej do -8C używam Craft Pro Zero Extreme, który ma 130 g. Dopiero w okolicach -10C zakładam bieliznę z Polartec Power Stretch, który ma ok 250 g. Rower to jednak sport aktywny, i jak było pisane już wcześniej, wychodząc z domu powinno być ci chłodno, rozgrzewasz się ruchem. Moim zdaniem w tej koszulce i ciuchu z Deca zagotujesz się w obecnych temperaturach, nie mówiąc o jeszcze jakiejś bluzie.
    1 punkt
  14. Też polecam Brubeck extreme wool. Mam z nią tylko taki problem, że trochę mnie kłuje i drażni (wełna) i nie czuję się w niej do końca swobodnie. Znalazłem z tego następujące wyjście. Pod brubeck wool zakładam moją moją letnią motocyklową brubeck cooler.... Pytanie tylko do Was czy to nie wpływa negatywnie na właściwości brubeck wool...??
    1 punkt
  15. 1 punkt
  16. Samotnie pędzący ku mnie BLOND. ps. To wszystko wina TYCH wielkich OCZU w krzaczorach.
    1 punkt
  17. Do niezłapania zapalenia płuc. Kamizelka nie jest głupia. Kiedyś były bardzo popularne potem znikły a teraz widze, że wracają do łask. Z kurtką masz ten problem, że sie pocisz mocno na rękach i potem na nich błyskawicznie Cię wychładza. Kamizelka ten problem rozwiązuje. Poza tym cały organizm inaczej reaguje. Ręce działają jak chłodnica dla tułowia. Np bardzo komfortowo w lecie mi sie jeździ w kamizelce przeciwwiatrowej. Z przypiętymi rękawami się już zapacam a w kamizelce nie ale nie przewiewa mnie i mam komfort cieplny. Dla przykładu w niedzielę jak jechałem zrobiliśmy sobie popas w kfc. Wystygliśmy. Ruszyliśmy i po chwili tułów uzyskał komfort po kilku obrotach korbą, ale ponieważ to zjazd ręce zaczęły przemarzać. Po chwili zaczęło mi być zimno. Tu zadziałał czynnik mokrych rękawów i wychłodzenia od rąk. W weekend to może być już mocno hardcorowo. W nas wszystko wskazuje na okolice zera. Jak do tego dojdzie wilgotne powietrze to o cieple można zapomnieć.
    1 punkt
  18. Gdyby to była prawda, to ludzie by chodzili po górach w Gore-Texach obcisłych jak kondomy Na szlakach widzę jednak co innego MT 500 to również dopasowana bluza z materiału Roubaix i luźnymi rękawami z wytrzymałego i nieprzewiewnego materiału a la Cordura. Ciuch na MTB przewidziany do przedzierania się przez krzaki https://m.bikester.pl/endura-mt500-full-zip-ii-koszulka-kolarska-czarny-403240.html Generalnie można przyjąć, że Endura MT500 to luźniejsze ciuchy MTB/enduro a FS260 Pro i Pro SL obcisłe, dopasowane, raczej na szosę.
    1 punkt
  19. Ja wiem? Po wpisaniu podstawowych słów, wyskakuje to, co trzeba. W serii MT500 są po prostu koszulki, bluzy, kurtki i inne ciuchy. Żadnej ocieplanej koszulki MT500 nie ma https://www.endurasport.com/mens/c/men?q=%3Arelevance%3Acollections%3AMT500%3B4&text=# . Widzę też, że bluz nie thermo nie ma w tym roku. Bluza FS260 Jetstream https://endurastore.pl/bluza_fs260-pro_jetstream_l_s_2020,26,1124.html - ja mam chyba pierwszy model, jaki wszedł ze 4-5 lat temu. To bardziej dopasowany ciuch, niby bardziej pod szosę, ale nie jest tak obcisła, jak typowo szosowe. Raczej dopasowanie FORM [ | | ] niż SLIM [ )( ] wedle nomenklatury https://www.gorewear.com/us/en-us/shop-by-sports/cycling/?prefn1=gender&prefv1=Men. Jest dość delikatna i może nie przeżyć gleby. Bluza MT500 - nie koszulka, która jest po prostu luźną koszulką z długim rękawem (jersey), nie kurtka, która jest niby najlepszym obecnie ciuchem na jesienno-zimowo-deszczowym, nie bluza thermo, która jest "ulepszoną" wersją zwykłej bluzy posiadającą z przodu membranę, ale z opinii na innym forum "Ta bluza mt500 thermo 2 jest zana, ma "membranę" na ramionach i sporo na plecy zachodzi. Strasznie w tym gorąco. Może przy 0 stopni do użytku, albo jak mocno piździ wiatrem." To ciuch bardziej enduro, luźniejszy , cordura na ramionach, dopasowanie ACTIVE [ ( ) ]. https://www.bikeplanet.pl/bluzy/264-3492-bluza-endura-mt500-full-zip-ii-ls.html http://www.biketop.pl/p1428,bluza-endura-mt500.html Ale, jak pisałem, to są rzeczy raczej jesienno-wiosenne. I Endura robi rzeczy bardziej enduro, luźniejsze. Podane wyżej Sportful czy Castelli to ciuchy typowo szosowe, obcisłe na maksa.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...