Skocz do zawartości

Ranking

  1. siemalysy

    siemalysy

    Użytkownik


    • Punkty

      16

    • Liczba zawartości

      2 466


  2. dominikpl72

    dominikpl72

    Użytkownik


    • Punkty

      14

    • Liczba zawartości

      238


  3. wkg

    wkg

    Użytkownik


    • Punkty

      11

    • Liczba zawartości

      11 183


  4. MartinGIR

    MartinGIR

    Użytkownik


    • Punkty

      7

    • Liczba zawartości

      94


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 16.08.2019 w Odpowiedzi

  1. Bo nowy rumak w stajni - po wielu zawirowaniach zamówieniowo-dostarczycielsko-montażowych - wreszcie jest. Na zdjęciu - w swoim naturalnym środowisku - dziś pierwsza poważniejsza przejażdżka
    12 punktów
  2. Bo Jezioro Żywieckie i kwiatek ...
    10 punktów
  3. Bo na schronie nad Wartą. Bunkier - klik
    7 punktów
  4. 7 punktów
  5. Droga się rozjechala. A serio to czasem można ustrzelic fajne traski. Szkoda że tak krótkie.
    5 punktów
  6. Bo pozazdrościłem Wam tych walców.
    4 punkty
  7. Ponad 40 km w chaszczach i "znalazłem" take ładne jeziorko
    4 punkty
  8. Bo wytrzęsło mnie niemiłosiernie...
    3 punkty
  9. Bo łąki kwiatowe w Whitestoku. I domek dla zapylaczy.
    3 punkty
  10. Nie opisywałem - ale też kojarzę, że ktoś opisywał - sam czytałem i się niepokoiłem... Właściwie - w moim przypadku - to precyzyjnie powinienem napisać raczej "długotrwałe" niż "poważne" zawirowania: Krótko: najpierw sklep lekko dał ciała i przez 2 tygodnie nie dostarczył roweru przed moim urlopem, potem 2 tyg. - urlop, po urlopie dostawa, po zmontowaniu roweru - przy pierwszym wciśnięciu hamulca przedniego - w widelcu puściło jakieś mocowanie i naciąg pancerza i linki "sflaczał", no ale sprzedawca zachował się b. przyzwoicie - opłacił naprawę w lokalnym serwisie (nie musiałem odsyłać); no ale oczekiwanie na naprawę też chwile trwało - teraz wszystkie serwisy mają duże obłożenie.. Trochę to wszystko trwało - wreszcie rower jest, wszystko działa i mogę zacząć jeździć Kół niestety nie ważyłem, wg mnie ich wyczuwalna "solidność" - jest spójna z koncepcją roweru... Jednocześnie - podczas montażu roweru - koło przednie tak na oko dawało całkiem przyjemne odczucia co do niskiej wagi. A moje wrażenia z jazdy w pierwszych dniach zmieniają się z minuty na minutę - więc skrobnę coś nieco później, bo teraz gorąca głowa nie pomaga być obiektywnym... Spoiler: po pierwszych dwóch jazdach (jedna - 30 km w mieście, druga - 86 km poza miastem) myślałem, że pozycja na tym rowerze jednak jest zupełnie nie dla mnie - drętwiały mi ręce w zasadzie w każdym chwycie, do tego nie czułem zupełnie pozycji klamkomanetek - wszystko było za nisko i za daleko. Po dzisiejszej radykalnej wymianie mostka (na 90 mm / 35 stopni - co dało 3 cm krótszy reach, i 3 cm wyższy stack) i wyregulowaniu domyślnego położenia klamek hamulcowych na maksymalne "odkręcenie" - i kolejnej 30 km przejażdżce po lokalnych szutrowych ścieżkach wszystko wskazuje na to, że teraz jest "bajunia" - dłonie same trafiają mi w chwyt górny; chwyt dolny też znalazł się na wysokości i w położeniu, które od pierwszych chwil instynktownie odbieram jako "mi pasujące" i "właściwe", a klamkomanetki znalazły się w położeniu naturalnie pasującym mi w górnym i w dolnym chwycie, rozszerzające się dropbary kierownicy też nabrały sensu. Ciąg dalaszy moich wrażeń i porównanie z dotychczasowym crossem/trekkingiem oraz XC - opiszę w osobnym wątku żeby tu nie zaśmiecać. No i żeby nie było nieregulaminowo - bo Fuji w obiektywie Fuji
    2 punkty
  11. Wg przepisów dziecko na rowerze do 10 roku życia jest pieszym. Masz nie tylko prawo, ale obowiązek poruszać się z nim po chodniku. Po jezdni i ścieżce rowerowej nie wolno w takiej sytuacji jeździć.
    2 punkty
  12. Ostatnio moim problemem są konie, a konkretnie ich użytkownicy, którzy w ogóle nie zwracają uwagi na to, że kochany konik nasrał na środek leśnej drogi. Bo przecież sranie na środek drogi w lesie, to ogólnie przyjęta norma, prawda? I jak jest sucho i spoko miejsce, to końskie kloce sprawnie omijam. Gorzej jest kiedy pada, bo toto się rozpływa po całej ścieżce i nie sposób nie dostać prysznica z końskiej gnojówki. A ostatnio darłem z górki, szybko i po kamolach, skoncentrowany na jedynej poprawnej trajektorii (z prawej i lewej konkretne kamienie) i nagle dostrzegłem wielkie końskie kupsko w najbardziej strategicznym miejscu. No i wjechałem... Mówię wam Sephora! PS. Na leśne dróżki nawet dziki zwierz nie naknoci, tylko ludź i jego totumfaccy.
    2 punkty
  13. Bo musiałem zastanowić się czy cisnąć zgodnie z planem, czy postawić jednak jak zwykle na spontan.
    2 punkty
  14. Bo widok ze szczytu Okole na Łysą Górę i dalej na Karkonosze. Punkt widokowy położony przy trasie "Okole" należącej do kompleksu Kaczawskie Single Tracki.
    2 punkty
  15. Cześć, zapraszam do przeczytania relacji z czerwcowej wyprawy do Austrii. Miała to być podróż życia i taka była, choć życie napisało własny scenariusz https://bybike577520122.wordpress.com/2019/06/23/drugi-wpis/
    1 punkt
  16. Niby tak ale jednak praca wahacza oparta na zginaniu się jego elementów mnie nie przekonuje. Takie coś trzeba naprawdę umieć zrobić a nie liczyć na to że się nie połamie. Miałem w rękach wiele węglowej chińszczyzny (w tym ram) i stwierdzam, że są one zawsze sztywne nawet tam gdzie nie powinny. Ramy speca, treka, bmc... czy canyona są sztywne bocznie ale pracują w prostopadłej płaszczyźnie. @siejak1 odnośnie ceny to 599-650USD. Trzeba pamiętać, że taki accent (velo) musi odprowadzić cło i VAT, ponieść koszty transportu, magazynowania i dystrybucji w PL a także obsługi gwarancyjnej i na końcu jeszcze coś zarobić.
    1 punkt
  17. Po zapakowaniu się z rowerem do namiotu wyglądam podobnie. ps. Oczywiście we wiadomym miejscu.
    1 punkt
  18. W Nie bardzo rozumiem o co Tobie chodzi ? To sobie tyle jeździł, ale napisałem różne dystanse maks do 100 KM! Ja robiłem Jurę Częstochowską,to zrobiłem to w ciągu dwóch dni po 60 km, bo było również zwiedzanie. Bo ktoś akurat robił takie dystanse. Pamiętaj ,ze co innego jest jazda po obiedzie z batonem, a co innego jazda turystyczna, wycieczkowa, odpoczynek na rowerze. Robiłem również 180 km z sakwami, ale po co tyle robić, jak można kogoś zgubić, bo np nie ma sił ?
    1 punkt
  19. Piaseczno . NIe widać roweru, ponieważ nie miałem jak zrobić, ale zdjęcie jest zrobione z roweru . Zrobione 20.07.2019. Mam na endomondo.
    1 punkt
  20. Bo drastycznie zwiększyłem pogłowie fulli nad jeziorem Paprocańskim.
    1 punkt
  21. Dawno nic nie pisałem. Dopiero znalazłem chwilę czasu na krótki komentarz. A oto i moje bestie A tak z innej beczki mam pytanie. Czy ktoś wie czy forum wróci na Taptalka.
    1 punkt
  22. Bo dzisiaj zdrowo pokrecone potknelismy się i my na tych stogach fotogenicznych. Bohater pierwszego planu, oraz "ci drudzy".
    1 punkt
  23. Bardzo dobrze. Fajnie że Giant promuje napęd 2x, fajnie że użyli widelca powietrznego, konkurencja w tym przedziale cenowym to napęd 3x10, tani sprężynowy widelec, a różnią się jedyne osprzętem - jedne mają niższy, drugi wyższy. Ja jednak uważam że szkoda iść w coś droższego niż Deore, które jest zupełnie wystarczające. Na Wyspach macie też dużo lokalnych marek, ale niestety nie znam ich na tyle żeby cokolwiek doradzić. W Polsce popularny jest Unibike, Cube, Giant, Merida, Kellys.
    1 punkt
  24. Bo cerkiew w Szymbarku.Wybudowana w 1790, inne źródła podają 1821.W 1947 po wysiedleniu Łemków,przejęta przez parafię rzymskokatolicką.
    1 punkt
  25. Bo fajnie popatrzeć na swoją trasę ...
    1 punkt
  26. Bo Góry Kaczawskie ze Stromcem na pierwszym planie.
    1 punkt
  27. Czyli zwykłe pier-dololo i wycofywanie się rakiem, co było do przewidzenia. Może napisz po prostu, że z jakichś powodów nie lubisz Krossa i sobie chciałeś podogryzać, zamiast sugerować że biorą gotowe ramy z czyjegoś katalogu i nie projektują swoich, skoro i tak nie możesz tego potwierdzić A nawet jeśli część ram ma takie pochodzenie to i co z tego?
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...