Skocz do zawartości

Ranking

  1. elkaziorro

    elkaziorro

    Użytkownik


    • Punkty

      28

    • Liczba zawartości

      2 029


  2. wkg

    wkg

    Użytkownik


    • Punkty

      24

    • Liczba zawartości

      11 183


  3. siemalysy

    siemalysy

    Użytkownik


    • Punkty

      23

    • Liczba zawartości

      2 466


  4. Jurek63

    Jurek63

    Użytkownik


    • Punkty

      19

    • Liczba zawartości

      880


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 01.08.2019 w Odpowiedzi

  1. 16 punktów
  2. 16 punktów
  3. 12 punktów
  4. bo rower też lubi opony w morzu zamoczyć
    11 punktów
  5. Toć ba Coś w tym musi być Bo znów w delegacji
    10 punktów
  6. 8 punktów
  7. Bo nowe i nieswoje smakuje lepiej
    7 punktów
  8. Bo i rower i samochód, ale chociaż opony podobne
    6 punktów
  9. bo ręka sie zrasta yes Mala fatra w oddali, bliżej po prawej szczyt Oszust w worku raczańskim i reszta szczytów z tego worka
    5 punktów
  10. Bo chill też jest ważny Zalew Sulejowski, Bronisławów. Niestety fajny ośrodek wczasowo turystyczny zamknięty, wypowiedziano umowę dzierżawy "Łysemu" oraz Wodnemu Komisariatowi Policji i Wodnemu Ochotniczemu Pogotowiu Ratunkowemu.
    3 punkty
  11. Bo w bród można było przejść.
    2 punkty
  12. 2 punkty
  13. 2 punkty
  14. bo grupa szaleńców kiedyś sie pchała z rowerami na żółtym szlaku z pilska Babia w tle
    2 punkty
  15. Bo już przywykłem, że jak idę na rower, to zaczyna padać.
    2 punkty
  16. bo linia zjazdu tylko wydaje sie taka łatwa
    2 punkty
  17. No właśnie .... A ja się przestałem denerwować. No - prawie. Przecież rower to ma być przyjemność - świata nie naprawię, karków nie zmienię ... Trzeba uciekać z miasta a ścieżki rowerowe traktować jak pole minowe pełne szaleńców. Smutne ale działa.
    1 punkt
  18. Której zębatki używasz z przodu ? 42 czy 34 ? Pomysł z manetka XT jest świetny - odczujesz różnicę. Tylko weź na obejmę a nie na ISPEC (mocowaną do hamulca) - to Ci da swobodę w zakupie hamulców. Zastanów się, czy na początek nie wystarczy zmiana tylko hamulca z przodu. Teraz brałbym chyba https://www.bike-discount.de/en/buy/magura-mt5-mt4-carbotecture-r-disk-brake-set-566442 Na przód 4 tłoczki, na tył 2.
    1 punkt
  19. Może niech na górze działu pojawi się informacja o obecnym stanie prawnym, czyli co to jest rower elektryczny a co rowerem nie jest i wtedy z pytaniami sugerujemy nie zawracać głowy. Zdrowy rozsądek zdrowym rozsądkiem - w praktyce tego nie widać i o to się tu rozchodzi. To nie jest prosty przedmiot o wielu możliwych zastosowaniach jak nóż, a na pistolet akurat trzeba posiadać zezwolenie i ot tak go nie kupisz w sklepie za rogiem, wiec przykłady nieadekwatne. Przecież gros podobnych osobników nie buduje takiego czegoś bo myśli o jakichkolwiek konsekwencjach i jeździe z umiarem, albo prostym transporcie w słabo skomunikowanych rejonach, tylko dlatego że można mieć motocykl skamuflowany jako rower - czyli brak konieczności rejestracji, badania stanu technicznego, OC, a przy tym możliwie duża osiągalna prędkość (jakoś dziwnym trafem praktycznie każdy taki pytający zaczyna od mocnego silnika a nie pyta o ramę, hamulce czy koła). Do tego nikogo to nie zdziwi na pierwszy rzut oka na DDR czy nawet chodniku, w razie czego taki jegomość "poświruje" że to przecież taki rower, o - pedały ma i w ogóle o co chodzi... Jak dla mnie bardzo pozytywnie, że pytający został od razu usadzony, że tu pomocy w takim czymś nie uzyska.
    1 punkt
  20. 1 punkt
  21. Bo w Beskidzie Małym Więcej: http://beskidtrail.pl/petla-na-leskowiec/ Szymon
    1 punkt
  22. 1 punkt
  23. Bo nad Narwią historia straszy...
    1 punkt
  24. bo komuś sie nudziło i se usypał Pilsko
    1 punkt
  25. Bo ruiny. Też chciałem zapytać, ale mi się zapomniało. BOSy podobno fajnie ćwierkają.
    1 punkt
  26. Bo zaraz tam wody nie będzie ...
    1 punkt
  27. 1 punkt
  28. 1 punkt
  29. Bo izerskie szlaki (w stronę Wysokiego Kamienia).
    1 punkt
  30. 1 punkt
  31. Ach te wasze regulaminowe pierdzenie. Bo krawężniko odpływy w lesie co 70 metrów w piąty dzień dopięły swego, przy okazji zjadłem banana który widnieje w plecaku i zrobiłem dwójkę nieopodal. Pozdrower
    1 punkt
  32. Niektórzy panicznie hamują omijając błoto i kałuże...ja tylko się uśmiecham i jadę przed siebie. Bo w ściganiu liczy się dla mnie przede wszystkim fun! Wynik to kwestia drugorzędna.
    1 punkt
  33. To może i ja pokaże swojego 29era, niestety pogoda nie dopisuje więc póki co stoi w mieszkaniu.
    1 punkt
  34. Trochę spostrzeżeń po 1200 km. Konfiguracja: 1. Chiński zestaw z ebaya, 1000 watów. 5 stopni wspomagania. 2. Zasilanie: akumulator zrobiony na zamówienie, 27 Ah. 3. Napęd: wolnobieg 9sp, 13-32, korba 3x 26/36/48. Odpalenie inicjalne wiązało się... z paroma spięciami. Sprzedawca akumulatora założył że nabywca czyli ja miał styczność z takim pakietem i jego sposobem podłączenia. Akumulator ma złącze Amas xt90, jego druga część była przypięta do wtyczki akumulatora. Przy próbie podłączenia zrobiłem wypasione spięcie, którego szczegóły pominę Rama wymagała rozginania trójkąta by koło weszło- dosyć karkołomne wyzwanie. Instalacja zajęła około 2 godzin. Zamontowanie czujników hamulcowych było upierdliwe. Przez pierwsze 400 km nie miałem wspomagania przy pedałowaniu Założyłem pierścień z magnesami w złą stronę , nie uwzglednilem instrukcji obsługi ani tego że pierścień jest kierunkowy. Zestaw odpalił i to było ważne, nie miałem weny by szukać przyczyny problemu. Jeździłem jedynie na manetce gazu. Nie polecam wersji typu motocyklowego czyli obrotowej. Jest nieporęczna, źle współpracuje z dźwignią hamulca (pozycja nadgarstka). Reaguje dopiero po obroceniu ponad połowę swojego zakresu pracy. Kupiłem manetkę dźwigniową co poprawiło operowanie "gazem" choć i tak dozowanie było kiepskie. Rozwiązanie problemu wspomagania pojawiło się przypadkowo- zakrecilem korbami do tyłu i... wspomaganie się obudziło. Pierścień obrocilem na osi suportu i teraz pracuje jak należy. Jazda: - pięć trybów wspomagania: pierwszy odcina przy 28 km/h, drugi przy 35 km/h, trzeci przy 41. Czwarty ciągnie do 48 km/h i piąty pokazuje zerowe wspomaganie przy 60 km/h. - podane wartości są dla jazdy po płaskim terenie - napęd z blatem 48 i koronką 13 wolnobiegu jest wybiegiem chomika już przy 4 biegu - waga roweru z pilotem czyli mną i ciuchami, butami, kaskiem oraz narzędziami to 110 kilogramów - podjazd o nachyleniu 15 procent pokonywany jest na wspomaganiu z prędkością 12 km/h - największe nastromienie jakie podjeżdżałem to 30 procent i niestety taki nachył prawie dusi wsparcie. Jednak nawet przy lekkim pedałowaniu podjechanie staje się bezproblemowe. '- mieszkam w dość wymagającym rejonie - dużo podjazdów w mieście- na 40-50 km trasy sumy podjazdów to 900-1000 metrów. W takiej sytuacji przy użytkowaniu mieszanym 2 i 3 stopnia wspomagania zasięg wynosi około 80 km, pokonuje się je w bardzo przyjemny sposób. Jeśli ktoś uważa że elektryk to nie rower albo że to sprzęt dla leniwych bardzo się myli. Bez problemu można się zmęczyć i spocić jeśli przyciśnie się ma granicy wspomagania danego trybu. Dynamiczny podjazd tak czy inaczej wymaga wtedy niezłych płuc a tętno wspina się do niezłych wartości. Ostatnio było to 180 uderzeń na minutę. Różnica jest taka że przyciśnięcie odbywa się na wysokich czy wyższych prędkościach niż typowe zamulanie na granicy utraty równowagi. Zabawa tania nie jest - koszt to: - zestaw 169 funtów - aku 340 funtów - korba i suport 60 funtów - wolnobieg 25 - okablowanie do hydrauliki 10 - torba na aku 30 funtów Do tego w moim przypadku zmiana manetki na 9 sp 15 funtów. Przerzutkę miałem. 650 funtów czyli około 3000 zł. Uważam pomysł zrobienia e-bajka za bardzo dobry, jako alternatywa komunikacyjna czy turystyczna bez opcji zmęczenia się.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...