Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 04.07.2019 w Odpowiedzi
-
To ja też wrzucę coś z dużą ilością wody. Bo droga się skończyła...12 punktów
-
8 punktów
-
Bo przeszedłem na 1x10 i wyjechałem przetestować, wrażenia super!6 punktów
-
5 punktów
-
1 punkt
-
Żeby nikogo nie obrazić, pozwolę sobie nie skomentować. Po prostu to tu zostawię... "Czy drogim rowerem da się jeździć po ścieżce rowerowej?" https://hopcycling.pl/czy-drogim-rowerem-jezdzic-sciezce-rowerowej/ No dobra, nie mogę... Dawno się tak nie uśmiałem czytając coś w sieci.1 punkt
-
Nie polecam operowania w okolicach ogranicznika sztycy przy słusznej masie1 punkt
-
Albo mozesz pojechac na syto po bandzie i zainwestowac z mykmyka 250mm. https://pl.aliexpress.com/item/32804383406.html ... o ile dogadasz sie z "wajchą miłości"1 punkt
-
No to szukaj suportu z dł. osi 122,5 mm dla linii łańcucha 50 mm lub 118 mm oś dla linii łańcucha 47,5 mm. Jeśli szerokość mufy 68 mm ( szerokość ramy w miejscu gdzie wchodzi suport - bo będzie albo 68 albo 73 mm ) to 68/122,5 BSA lub 73/122,5 BSA lub odpowiednio 118 mm.1 punkt
-
Ja stronię od ścieżek rowerowych jak tylko mogę. Nawet mamy na wsi krótkie odcinki, przy małym ruchu samochodowym, które świadomie omijamy jadąc asfaltem. Ostatnio widziałem natomiast starszą panią z balkonikiem z małymi kółkami, która powoli poruszała się po ścieżce rowerowej. Obok chodnik z wybojami, po którym za żadne skarby nie mogłaby jechać. I teraz co?1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Bo pole w stadium późnego dojrzewania a jeden bidon wczoraj to stanowczo to za mało1 punkt
-
1 punkt
-
Bo motyw pomników? ku pamięci odzyskania niepodległości, Piłsudski i te sprawy moja mieścina.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Bo miał być asfalt wieczorową porą, był ale w większości tragicznej jakości pod szosę, jak byłem tam grawelem wydawał się spoko, w końcu wyjechałem na spoko asfalt ale coś mnie podkusiło że może jak skręcę w las to się szybko skończy i trafię na zachód słońca, szuter się jednak nie kończył robiło się ciemno w lesie. Mijając parę dzików- oglądały predatora na polsacie, dostałem nitro w łydę by się oddalić, nie trwało to długo, pojawiły się kamienie, nadmierna prędkość, nie patrzenie pod koło i bam. Przednie ominęło, tył nie miał szans, stoję mokry bo duszno i parno, krzyczę w niebiosa, dlaczego k.... W plecaku mam dętkę, pompkę i łyżki, coś tam w lesie się ciągle porusza, zaczynam, w afekcie wbijam sobie łyżkę pod paznokieć kciuka, krew się leje, czas ucieka a na drogę wychodzą małe rozkoszne kotki, nie to osiem małych bawiących się i podążających w moją stronę dzików, wyjmuję latarkę rowerową i święcę im po oczach, w telefonie włączam muzykę, młode się rozchodzą, w międzyczasie wszystkie graty wrzucam na stos drwa jakby trzeba było uciekać przed rodzicami, kończę wymianę i pompowanie, wsiadam i spierpapier Zdjęcie na manualu więc jest jaśniej niż w rzeczywistości Pozdrower1 punkt
-
Bo wyjechałem na szybką czerwcową 50 a po 30 km późny lipiec jak nie sierpień się zrobił. Nie, żebym narzekał na pogodę, bo lubię słońce, ale dzisiaj po 2km myślałem, że zdechnę. Nie dość, że wrażenie jak bym oddychał powietrzem z pieca i absolutnie nie dało się złapać oddechu to wszyskie mięścnie zaczęły palić jak bym co najmniej miał ponad setkę w nogach... Przykre to jest, że ludzie się fizyki nie uczą... Pomijam, że jak by samoloty rejsowe coś rozpylały to wiedziało by o tym tysiące ludzi i już dawno by cały świat dokładnie wiedział co, jak i kiedy.1 punkt
-
1 punkt
-
Przykre to ale to chemtrails mało ludzi wie o tej smutnej prawdzie. @zekker Tam leci normalny samolot. @sznib to jest naturalne niebo. Zbożowa rama.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Nie aż tak, ale czasami wstrzymuję się z hamowaniem aż do momentu w którym nie muszę już hamować : ) Mnie tam piesi nie przeszkadzają - uważam, że to swoista symbioza - czasem my po chodniku jak trzeba, czasem po ulicy a czasem oni po leśnych ścieżkach. Zresztą mam od zawsze zasadę: bardziej uzbrojony ustępuje mniej uzbrojonemu. Za kierownicą ustępuję rowerzystom, na rowerze pieszym. Boję się tylko rowerzystów bo wiele chamstwa się panoszy : ((( Przykre ale prawdziwe. Oczywiście to z warszawskiej perspektywy.1 punkt
-
Pik-asso, choć mi się raczej z Dali skojarzyło ... tylko te koła za proste. Bo drzewa się jeszcze bronią ale trawa już się poddała.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00