- Chinskie badziewie bierze sie z tego, ze Europa i US potrzebuje/zamawia takowe. Chca bardzo tanio i niskiej jakosci, wiec taki towar dostaja.
- Motoryzacja. Samochody wciaz sa slabsze technicznie w stosunku do EU. Teraz jest duzy nacisk na elektryki, i na tym polu Chinczycy maja duza przewage. Kopiowac nie trzeba, podkupuje sie ludzi lub projekty (nie te najnowsze) innych marek.
- 2USD/za dzien pracy??? To jest 12 yuanow (7PLN), obawiam sie ze nawet ze nawet jako godzinna stawka to bedzie za malo. Moi bezposredni podwladni (inzynierowie) zarabiaja od 1500 do 3000EUR/msc, podatki sa podobne jak w RP. Za ta najnizsza nie znajdzie sie dobrego z doswiadczeniem.
- Od ponad 20 lat jestem zwiazany z Chinami, od 13 lat mieszkam i pracuje tu na stale. Pod koniec ubieglego wieku wydawalo mi sie ze sa w stanie wyprodukowac co najwyzej woz drabiniasty, a i to posledniej jakosci. Teraz sie z tego smieje, dobrze ze sam sobie nie uwierzylem
- Jak wysiadam na Okeciu w Warszawie, to mam podobne wrazenie jak Warszawiak (czy Warszawianin) na peronie we Wloszczowej