Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 30.08.2018 w Odpowiedzi
-
11 punktów
-
8 punktów
-
7 punktów
-
6 punktów
-
5 punktów
-
Bo wiem, że większość wzdryga się na myśl o nadchodzącym, ale ja lubię ten czas. Moje podwórko.3 punkty
-
Bo odpoczynek i kąpiel w jeziorku się należy. I tak jest lepiej niż na większości ścieżek w Polsce. Szczególnie tych pomiędzy wioskami... o ile są.3 punkty
-
3 punkty
-
2 punkty
-
1 punkt
-
Mają dużo drożej, przynajmniej przerzutki i manetki SRAM. @popio 8 funtów czyli 40zł do podziału. I póki co dopiero napisałem post więc dajmy chwilę na ewentualne zgłoszenie się chętnych.1 punkt
-
Obojętnie który. Różnią się wyposażeniem - jeden jest z błotnikami, bagażnikiem, pompką i gumą do mocowania bagażu, drugi bez dodatków.1 punkt
-
W tej cenie bardzo dobry wybór. Zwyczajowo koła w Meridach szału nie robią, ale rama, zawieszenie i amorek są bardzo OK. Zresztą Merida nigdy nie odbiegała jakością od innych firm. Jedyny minus przy zawieszeniu to lekka tendencja do usztywniania się tyło podczas hamowania na zjazdach. Fox raczej nie będzie miał blokady.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Witam wszystkich serdecznie jako, ze jest to mój pierwszy post na tym forum. Czytelnikiem jestem już od jakiegoś czasu, jednak do założenia konta zmusiło mnie poniższe "wywołanie do tablicy": Niestety nie zdążyłem zająć stanowiska przed swoją eskapadą, więc czynię to teraz. Po co? Po to by coś zobaczyć, skosztować, poczuć, zmęczyć się, powalczyć ze sobą. Jednym słowem przeżyć przygodę. Zrobić coś dla siebie. W połowie czerwca kupiłem sobie rower przez internet, miał być dostępny w następnym tygodniu. W następnym tygodniu dowiedziałem się, że muszę na niego poczekać jeszcze miesiąc. Po kolejnych 7 tygodniach dostałem informację, że rower będzie na początku września ... Tyle to ja czekać nie chciałem 6-go sierpnia wyruszyłem na wycieczkę ze Świnoujścia na Hel, lecz tak zasmakowałem koczowniczego życia, że zatrzymałem się tam, gdzie już nie mogłem dalej jechać mianowicie przy granicy z Rosją na mierzei wiślanej. Oto mój wehikuł transportowy miejski rower Gazelle Impala, któremu dzień przed wyjazdem gwintowałem ramę żeby móc zamontować koszyczki: Startowałem stąd (widok z latarni w Świnoujściu 06.08.2018 r. - umowne 0 km, umowne bo dotarłem do Świnoujścia pociągiem i ze stacji zrobiłem rozruchowe 5 km): Spałem tak: Jadłem tak: Dbałem żeby się nie odwodnić: Jechałem na rowerze tak: Strzelałem z dętki tak: Międzylądowałem tu (latarnia na Helu - 406 km): Dotarłem tu (granica - 530 km): Wróciłem do Gdańska na dworzec główny i tam zakończyłem pedałowanie (13.06.2018 r. - 606 km) Wszystkiego dokonałem zabierając to: Całość trasy wyglądała tak (jest parę dziur, ponieważ zapomniałem włączyć śledzenia ścieżki): Podsumowując Nie ważne na czym! Ważne, że sprawiło przyjemność. Nie żałuję, polecam, nie mogę się doczekać na więcej takich wypraw, których sobie i reszcie forumowiczów z całego serca życzę.1 punkt
-
1 punkt
-
Krótka szkocka wyprawa z Inverness do Glasgow z super kumplem @jacenty02. Oczywiście plany jak nigdy a wyszło jak zwykle Miało być 90% ofrołdu, a było 90% onrołdu, hehe. Mimo wszystko jesteśmy mega zadowoleni i już planujemy przyszłoroczne wypady.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00