OpisNowy projekt na nowej ramce.<br />Zmiany:<br />- listopad 2015; Przerzutka przód XT M770, nowe tulejki do dampera, pedały Straitline AMP.<br />- grudzień 2015, napęd 9sp :P. Manetki M770, kaseta M760, łańcuch HG93, Opony Schwalbe Racing Ralph 2.25 Perf<br />- marzec 2016; zmiana amorka, w miejce Pike'a wskakuje Fox36 van R<br />- czerwiec 2016, siodełko WTB Volt Pro 150<br />- zima 2016/2017, damper Monarch RT3, licznik Sigma BC1212 STS<br />- czerwiec 2017, przerzutka XT RD-M772 GS. SLX się popsuł.<br />- sierpień 2017, Jeden Racing Ralph mi się przetarł. założyłem Bontragery, po 2 dniach rozdziałem jedna na szkle. Trzeba było kupić nowe gumy, wybór padł na Geax Goma. Wpadła też sztyca Thomson Elite.<br />- wrzesień 2017, jako że sztyca Thomsona okazała się pęknięta na jarzmie na jej miejsce skoczyła Truvativ Stylo Race. niestety, waga 80g większa, ale jakoś to przeżyję...<br />
- grudzień 2017, zacisk Deore z tyłu wylatuje, w jego miejsce zamontowany SLX 7000, klocki metal.<br />
lipiec 2018, - wpada mostek Sixpack Leader<br />
wrzesień 2018, w miejsce Foxa '06 wpada Durolux '15. Jako że rura taper również i stosowne stery Octane One.
marzec 2019 - zmiana ramki, także rusza nowy projekt.
Na szybko kolejne zmiany:
mostek - wyleciał fabryczny mostek, wpadł mostek OG-EVKIN T1000,
sztyca - wyleciała fabryczna sztyca, wpadła sztyca karbonowa OG-EVKIN SP-012,
wyleciały fabryczne podkładki pod mostek, zastąpiłem je karbonowymi OG-EVKIN CS-001.
Tym sposobem została rama i widelec. Reszta została wymieniona.
W tym roku zrobione niecałe 1500km. Rower nie przeszedł żadnych głębszych modyfikacji jeśli chodzi o osprzęt.
Wydawało mi się, że jest ustawiony idealnie, ale jednak na dłuższych trasach czuję momentami drętwienie rąk i ból tyłka.
Może w 2025 pokombinuje jeszcze co nieco pod tym kątem. Awarii nie było z wyjątkiem przyszczypniętej dętki w Kampinosie.
Teraz już umyty, nasmarowany. W styczniu pójdzie na ogólny przegląd posezonowy i będziemy ćwiczyć dalej
Ale dziś mnie jeden koleś na Veturilo wyprzedził jak z pracy wracałem, tak się napiął że aż mu z uszu parowało Blacik 40T zrobił robotę i myślę ze facet następnym razem nie będzie kozaczył