Skocz do zawartości
Romet Wagant
Przez adii22, 05.07.2010
  • 5 262 wyświetleń
  • 5 komentarzy
  • Kolor Czerwony
  • Rocznik 1985
  • Waga 12500
  • Jednostka wagi g
  • Skradziony --
  • Numer seryjny ramy --
  • Opis Mieszczuch, typowy mieszczuch. Cena jego zapięcia przewyższa cenę roweru. Single Speed. Miało być ostre, ale ma za nisko suport (zbyt duże ryzyko cyrkla). 100% części z odzysku, Zainwestowałem w niego może 20zł, kupując nową linkę, kawałek pancerza i śruty do łożysk w suporcie. O klinach do korb nie wspominając :)<br /><br />Jak się uda, odmaluję go, jak nie uda się, szkody nie będzie. W końcu to miejski rower, nie kuszący złodzieja.<br />A jaki szybki :) ani grama aluminium. Tylko stal. Na prawdę :) I mimo, że sztywny HT, to dziękuję Bogu za stalowe komponenty. Dobrze tłumi drgania i nierówności, wbrew pozorom.<br /><br />I doszedł aluminiowy komponent. Korba. I to obie. Thun, 170mm. Baardzo lekka - w sklepie wyszło 550gr (!). Ile dałem? 20zł? :) <br />Suport na kwadrat, metodą zrzutu z Levela.<br /><br />Już sprzedany, z bólem serca poszedł w świat :(

Komentarze

Też miałem Waganta, rok temu. :) Wersja Sport, z baranem i także single speed. Rama to wcale nie taka plastelina, ale ponoć pękały na potęgę. Wspominam go jako bardzo wygodną maszynę! Ale przestałem na nim jeździć jak po lekkim deszczyku prawie czołówkę z autem miałem przez te dziadowskie stalowe obręcze.

PS. Większość wagantowatych (Pasat, Orkan, Mistral) miały miski wbijane. Czy to jest wersja z gwintowaną mufą suportową?

Odnośnik do komentarza

Nie, mufa w suporcie gwintowana - o wiele lepsza niż nabijana :D

 

Sprzedać?... Czemu nie, o ile mnie cena usatysfakcjonuje :)

Odnośnik do komentarza

Pocisk :icon_lol: hmmm na pewno tani w eksploatacj jak policzyć w naszysz góralach wymiana takich części jak łancuch,kaseta linki pancerzy i pancerze co 2000 lub troszkę więcej km, to by za równowartość i takie ze 3 kupił hehehe

Wiadomo kolarstwo górskie kosztuje. Baaaaa ale jak się to kocha cóż poradzić :rolleyes:

Odnośnik do komentarza

No pocisk znalazł już nowego właściciela, ale potwierdzam, że rower i utrzymanie roweru kosztuje :) ale cóż, jak się kocha co się robi, to trzeba liczyć się ze wszystkim :)

Odnośnik do komentarza


IP.Board Collections by DevFuse
×
×
  • Dodaj nową pozycję...