Skocz do zawartości

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Z tego co widzę na schemacie i zdjęciach, to da się ją zdjąć bez rozbierania zębatek: Tylko oczywiście delikatnie i z głową. Delikatnie czymś płaskim podważ i sprawdź, czy w ogóle będzie chciała schodzić. Przed demontażem obejrzyj uszczelki pod kątem większych wytarć w jakimś konkretnym miejscu mogących sugerować problem z pasowaniem elementów względem siebie.
  3. Te wszelkie rady profesorów, celebrytów, specjalistów, tyle ich że głowa mała. A tu dziennie tyle tego należy zjeść, a tam tego tyle, a tego nie za żadne skarby, a dobrze sok z ananasa popić bo ma coś dobrego, a tu warto taki suplement codzień, a tam inny orzech włoski raz na tydzień. Ludzie! kto ma czas to oglądać i się do tego stosować? Ja jem co chcę i co sam uważam za stosowne, ze 2 razy w roku w trasie jakiś fastfood i darowałem sobie to ględzenie o GMO itp. Jedyne co zauważam, to że jak jestem na ultrasach, to mega słaby jestem jak nie zjem wcześniej mięcha, a po dordze bardzo dużo mi daje chałwa popita na stacji mlekiem, a w trasie serek pleśniowy no i bueeee w smaku te sztuczne izotoniki - lata praktyki i eksperymentów. Na razie kolono rura w doopie nic nie wykazała, czyściutko a czuje się bardzo dobrze choć pół wieku minęło ;-). Natomiast nie rozumiem skąd ta nienawiść do polskich rolników? Tylko dlatego, że ktoś jakieś patologie znalazł w traktowaniu zwierząt chodowlanych? Myślicie że u Ukrów czy w Latamie takowych się nie znajdzie? Dla mnie jak Kosiniak albo Kamysz mówią, że bezpieczeństwo żywieniowe kraju jest takie ważne, a więc produkty wszystko jedno jak produkowane, przetwarzane itp, ale ważne właśnie by u nas były produkowane to się zgadzam w 100%. No ale wiadomo, on to mówi a z panem T robią dokładnie odwrotnie, tak że rolnictwo w Polsce będzie padać pod nierówną/nieobłożoną normami żadnymi konkurencją. No i wiadomo że lepiej by ktoś w PL zarobił na produkcji i pieniądze zostały tu, vide właśnie kupione przez Intercity używki wagony od Niemca czy przetargi tak pisane by PL firmy odpadały np. Pesa a Simens się załapał - no bo musimy do CPK jeździć 350km/h zamiast 250 - 15min z Poznania kogoś zbawi ;-).
  4. No właśnie dlatego żeby wykluczyć suport jako przyczynę. Jeździłem z MT501, zaczęło piszczeć, teraz mam 801 i nadal piszczy. @TheJW do zdjęcia prawej uszczelki trzeba rozebrać całą korbę z zębatkami, czy da się ją wyjąć niezależnie?
  5. Depeche Mode - Behind the Wheel
  6. Obydwa ramiona mają tę samą uszczelkę. Zdejmij korbę, zdejmij te uszczelki, wyczyść wszystko dokładnie, przesmaruj (gniazda uszczelek też) i sprawdź. Nic tam innego gumowego nie ma, a ten dźwięk jest ewidentnie "gumowy". Ta uszczelka w normalnych warunkach nie powinna się poruszać, tylko obracać razem z korbą i osłoną łożyska, do której przylega. I to też jest jakiś trop - krzywa lub kiepsko wykonana mufa.
  7. A dlaczego? Może winna jest rama...
  8. Miałem suport MT501, wymieniłem na MT801, żaden nie zrobił więcej niż 1000-1500km. Wszystko zawsze porządnie nasmarowane smarem Shimano, podokręcane z odpowiednim momentem. Przy obu jest to samo - no piszczy Znalazłem filmik, na którym ktoś ma bardzo podobny problem do mojego, to jest właśnie taki odgłos, tylko u mnie trochę rzadziej występuje:
  9. Wspomniany pierścień, to metalowo-gumowa uszczelka. Można ją spokojnie wyjąć, podważając w miejscu "rozcięcia" korby, tylko ostrożnie, żeby nie pokrzywić. Powinna być założona wargą w stronę suportu, czyli do kobry ma wejść płaską stroną. Tak jak tutaj:
  10. Po prostu są dalej zapowietrzone.
  11. Fotka nie jest moja, ale tak, jeżdżę na platformach. Ale nie, na 100% nie jest to but Moje platformy są dość duże, a ja naturalnie układam stopę tak że jest wyraźna przerwa między butem a ramieniem korby.. Po tym jak zaczęło piszczeć, zawsze jeszcze dodatkowo patrzyłem czy to nie but, i zawsze był daleko od korby. W drugim rowerze też mam platformy i tego odgłosu nie ma. Doceniam troskę, ale no nie, to absolutnie nie jest to. To coś technicznego
  12. Przepraszam, że to piszę, ale ja kojarzę te objawy z jedną konkretną rzeczą. I jak to napisze, to pomyślisz, że sobie robię jaja, więc najpierw: no offence, nie obrażaj się. Z fotki wynika,, że używasz pedałów platformowych, na których stopa się różnie układa. Różne też buty używamy. Stąd ostatnia rzecz (nie obrażaj się): czy to może być odgłos związany z ocieraniem buta (głównie podeszwy) o ramię korby podczas obrotu? No musiałem się o to zapytać, sorry.
  13. Może po prostu ocierasz butem o korbę albo ramę. Jeździsz w SPD czy zwykłych butach?
  14. Tylko podczas normalnego pedałowania nogami. Próbowałem to odtworzyć na stojaku, ale nie ma tego efektu nawet po dłuższym kręceniu. Pisk okresowy i krótki, tak jak piszesz, około 1/6-1/8 pełnego obrotu. Raczej jeden raz na obrót. Faktycznie odgłos przypomina tarcie gumy, ale nie mam tak dobrego ucha by stwierdzić na 100% czy to guma-metal czy metal-metal. Raczej guma.
  15. Dzisiaj
  16. Tak mi się właśnie wydawało, że skądś kojarzę ten napęd... 😉 @keltu nie sądzę, żeby przyjęła nowy łańcuch.
  17. Czy jak wsadzisz rower w jakiś stojaczek i weźmiesz pedał w rękę i zakręcisz korbą to piszczy? Czy piszczenie tylko i wyłącznie jak jedziesz, pedałując po bożemu nogami? Czy to pisk ciągły, czy okresowy (trwający circa 1/6-1/8 obrotu korby)? Jeśli okresowy to pojawia się raz czy dwa razy na pełen obrót? No i czy pisk przypomina dźwięk ocierania gumy o metal?
  18. Witam - mam zestaw magura MT Trail Sport czyli zacisk MT4 i MT5. W zacisku MT5 wypadły tłoczki (brak tarczy, brak zaślepki) - więc wyczyściłem tłoczek, przejechałem "królewską krwią", wcisnąłem do zacisku - zrobiłem tak z pozostałymi tłoczkami aby wszystkie pracowały z poślizgiem. Niestety po zalaniu i odpowietrzeniu hamulec jest miękki jak by było samo powietrze w środku. Kilkukrotne naciśnięcie klamki na chwilę powoduje delikatne "stwardnienie" po czym ponownie klamka dochodzi do gripa i hamulec staje się spowalniaczem a nie hamulcem. Nie widzę nigdzie wycieków oleju, klamka 100% sprawna bo po założeniu innego zacisku trzyma jak należy. Widać że tłoczki pracują bo się wysuwają ale nie mają żadnej siły. Pytanie - czy w przypadku gdy tłoczki wypadną z zacisku to jest jakaś specjalna procedura aby je tam ponownie włożyć? Czy zacisk jest do wywalenia jeśli wypadły klocki? Nie zauważyłem aby tam była jakaś membrana jak to jest w shimano.
  19. Taki mam problem, że pojawiło mi się jakieś dziwne piszczenie w rowerze. Chodzi o to, że pedałuję normalnie, jest cisza, i w pewnym momencie pojawia się kilka krótkich pisków zgodnie z rytmem kręcenia korbą i zawsze w tej samej pozycji ramion korby. Popiszczy tak sobie przez kilka obrotów i jest cisza. Po kilku minutach ciszy znowu kilka pisków itd. Piszczenie pojawia się tylko przy pedałowaniu. Nie wpływa na samą jazdę, nic nie chodzi za ciężko ani za luźno, nie przeskakuje, jedyny efekt jest irytująco akustyczny. Zlokalizowałem je w okolicach suportu, chyba z lewej strony. Wymieniłem suport, włożyłem na próbę inne pedały, nic to nie pomoglo. Więc chyba to jakiś problem z korbą, tylko nie bardzo rozumiem jaki, bo w samej korbie nie ma żadnego mechanizmu obrotowego? Suport MT801 BSA, korba Deore T6010 HT2. Jedyne co zauważyłem, to że lewe ramię korby ma taki jakby cienki pierścień (link na dole) dookoła otworu który wkłada się w oś korby, to jest jedyna ruchoma rzecz w tej okolicy. Nałożyłem na niego porządną warstwę smaru (bez wyjmowania tego pierścienia), ale to też nic nie dało. Ten pierścień się jakoś wyjmuje/wymienia? Czy on ma jakieś "strony" i mógł być fabrycznie założony złą stroną? Po co on w ogóle jest? Czy on może się jakoś uszkodzić? Czy to może być przyczyna piszczenia? https://i.sstatic.net/S0nTr.jpg
  20. Widzę że kwestia wysyłki i kosztów jest już 'rozwiązana' to dodam od siebie że moje szosowe CSC pod hamulce szczękowa mają już kilkanaście tysięcy km i nie ma problemów. Powierzchnie hamujące są jeszcze na oko przed połową zużycia ale to zależy bardziej od warunków niż samego przebiegu. Łożyska w piastach Novateca toczą się jak nowe, bębenek czyściłem i smarowałem 2 razy ale gdybym nie zrobił tego nigdy pewnie też nic by się nie stało.
  21. Witam W rowerze Merida cyclocross 5 mam napęd z tyłu na ultegrze 6800 kaseta 11 -28 a z przodu korba 36-46. Takie przełożenia do wszystkiego i do niczego o ile szybko nie jeżdżę bo bardziej po dziurach to brakuje mi pary w nogach na podjazdach plus doszła kontuzja kolana. Jeżdżę amatorsko, ale z racji dużej ilości wąwozów w okolicy , sam mieszkam na sporej górce chce założyć większa kastę żeby chociaż 1:1 zrobić plus zepsuta łakotka . Na tym co mam wyjezdzam wszędzie ale męczy to mocno względem MTB to tragedia, ale na wycieczki mieeszane ten rower jest niezastąpiony. Przerzutka 6800 musiał bym z długim wózkiem ogarnąć albo 105 chyba by ogarnęły większa kasetę przynajmniej 32 wolał bym większa ale korba z przodu.? Jest Fsa gossamer bcd 110 36-46. Ewentualnie blat mały na 32? Ktoś jakieś porady żeby coś kompatybilnego z manetkami zestroić.? Rower ma już z 10 lat, typowy przełaj jeszcze przed gravelami go miałem i dzielnie służy . Z góry dziękuję
  22. W ogólności to po prostu modyfikacja, a czy została wykonana metodą bezpośredniej ingerencji w genom czy pośredni nie ma znaczenia. Np. muł jest krzyżówką konia i osła, bardzo duża modyfikacja ale jakoś nikt nie zalicza do GMO, a takich modyfikacji jest pełno, choćby pszenica czy pszenżyto. Wybacz ale ponad godzinny monolog ze wstępniakiem w formie strasząco-sensacyjnej kompletnie nie zachęca do zapoznania się. Mam wybitną alergię na takie materiały. Są dostępne jakieś materiały pisane jej autorstwa?
  23. To znaczy, że i tak masz za drogie auto i lubisz żyć ponad stan.
  24. Marvelo, żebyś sie nie męczył z cytowaniem, wrzucam Cię do ignorowanych. Jeżeli chodzi o tematy rowerowe, dla mnie nic nie wnosisz, wiec jesteś w sumie dla mnie tutaj niepotrzebny. Życzę miłego dnia i Wesołych Świąt Bożego Narodzenia które zbliżają się wielkimi krokami👍
  25. może łańcuch masz już wyciągnięty/ do wymiany. widać rdzy dużo - lepiej smaruj go finishem zielonym? kup sobie miarkę wyciągnięcia łańcucha albo do jakiegoś znajomka podjedź co ma, ewentualnie zaprzyjaźniony serwis. może linka przerzutki też być już zużyta i ciężko chodzić przez co przerzutka nie ustawia się idealnie.
  26. Dziękuję za wszystkie uwagi wstępne. Ten rower ma 30 lat i w całej karierze przejechał ze 2000km max. To jest rower który dostałem na 18-kę i trochę podjeżdżałem 2km na korty i stał z 12 lat, potem krótkie dystanse z dzieckiem i teraz od 4 sezonów jeździ bardziej (tzn jakieś dwa wypady po 120-160 km/rok) plus w miarę możliwości 3-4km z psem na dzień i to jak jest pogoda.Jednak 4 lata temu w Ustroniu podjeżdżając do Kolejorza i chcąc nie zsiadać, zrzucałem dość intensywnie biegi jednocześnie cisnąc mocno na pedały. Wtedy to chrobotanie się pierwszy raz objawiło na drugim biegu (ok 4 lata wstecz). Syf jest codziennie na rowerze, bo jeżdżę teraz codziennie po lesie z psem (trochę ubity piach, igliwie, kałuże jak to las). Płuczę koła wężem z psich odchodów co parę dni razem z łańcuchem i zębatkami. Potem jak nie zapomnę to psikam silikonowym na łańcuch i tylny napęd i tak to teraz jesienią się kręci. Jak ostatnio napsikałem silikonem to chrobotanie zniknęło, ale wraca to na drugi, trzeci dzień jak smarowanie już nie jest takie świeże. Mogę spróbować regulacji śrubą "B", choć biegi wchodzą bez zarzutu tylko na dwójce, na której ciągle jeżdżę z psem jakby wyczuwalne chrobotanie. Dla odmiany u córki w rocznym Romet Orkan 3d, który chyba nie ma 200km i ze 3 lata, chrobocze korba cały czas (pomimo nasmarowania), gdy jest obciążona łańcuchem na każdym biegu jakby łożysko w korbie poszło. Może 100km było wszystko w porządku.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×
×
  • Dodaj nową pozycję...