Skocz do zawartości

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Z tego co pisze kolega Lza, to raczej "topienie roweru" jest celowe nie przypadkowe. Zawsze można kupić i samemu się przekonać jak to jest "utopić" elektryka skoro internety nie dają za bardzo informacji. W sumie ciekawe dlaczego!! 🤣
  3. Ze wszystkim da się jechać tylko kwestia jak i gdzie. Bez kitu ale w tym roku na Mogielicy widziałem gościa na szosie. Jedni wolą jechać a drudzy się turlać, pchać, prowadzić, ...
  4. @grzech1991 zgadza się. Kółka pomagały jak było równo. Inaczej trzeba było dźwigać 😉 Wersję na trzy rowery kupiłem właśnie z takiego powodu jak Ty, żeby zabierać też trzeci rower kumpla. Jednak z trzema rowerami jechałem 3 razy przez dwa lata.
  5. otóż to, jak masz stopę poniżej silnika to i tak ją topisz, ale mi raz w mieście udało się zalać rower do poziomu suportu. zalać rower elektryczny, co może pójść nie tak. Chcesz prostotę bierzesz mechaniczy dlatego range rover na pewno miał do czasu prosty mechaniczny defender w ofercie.
  6. Nie da rady. Jak byś nie jechał to za mało skoku na pewne trasy. Nawet nie chodzi o przód bo to ujdzie ale tył. Jako drugi rower na bardziej flow trasy absolutnie starczy czyli takie odchamienie się od mocnej jazdy. Tak czy inaczej nisza dla współczesnych ludzi.
  7. Zobaczyłem, bardzo fajnie wyglądają na zdjęciach i w reklamach powodzenia w praktyce! Jak dzielimy się praktyką, to też żaden youtuber Ci nie powie ile pierniczenia jest w zapinaniu, odpinaniu takich sakw, oraz codziennym ich pakowaniu i rozpakowywaniu. Jak ze znajomymi jechaliśmy transalpa, oni właśnie mieli różne sakwy, to po dojeździe do bazy 30 minut szukali potrzebnej rzeczy, a następnego dnia pakowanie zajmowało im od 45-60 minut. O ewentualnym dopasowaniu zawieszenia do dodatkowego obciążenia i rozłożenia środka ciężkości nie chce mi wspominać, ale jak będziesz ciekaw to pamiętaj żeby ten ciężar na sakwach w miarę równomiernie rozłożyć, by nie upośledzić zdolności terenowych roweru. Ale pewnie to też głupoty
  8. Na 3 rowery ma kółka ale faktycznie ciężki kloc. Ja wziąłem na trzy bo to zawsze możliwosć wzięcia kumpla z rowerem, a dostawki nie dorzuce. Po tej recenzji zastanawiam się nad zestawem do naprawy roweru no i wpadł jakiś czas temu zakupiony trance x
  9. Pojechałbym nawet wagonem towarowym jakby się tylko mój rower zmieścił. Próbowałem kilka pociągów w tym roku i niestety nic z tego nie wyszło. Poziomy, trzykołowy, obudowany - velo.
  10. Nie wiem jak inni ale ja nie jestem żaden ziomek. Tak to sobie gadaj do "swoich" ziomków w odpowiednim wieku. Tak poza tym fest żeś się wypowiedział Aż nie wiem do czego się odnieść a doświadczenie aż się wylewa...
  11. Chciałem wstawić turystyka ale nie ma mojej kierownicy: turystyk - velo kierownica typ - wolant
  12. Bliitz - 24321 km (szosa, gravel, trenażer) Zigfir - 21971 km (mtb, szosa + trenażer) [14086 km outdoor] bashey_pl - 12460 km (cross 3.3kkm, gravel 6.3kkm trenażer 2.6kkm) provayder - 11349 km (szosa, MTB) michalr - 10341 km (terenówka, mieszczuch) przecietny - 8000 km (mtb,grv) SpinOff - 7261 km (szosa, gravel, trenażer) Jacekddd - 7131 km (velomobil - rower poziomy) dfq - 7109 km (MTB, gravel, trenażer) smw44199 - 6588km (cross) szamysz83 6401 km (MTB, trochę chomik) ernorator (gravel, szosa, trenażer) - 6230 km bubulin - 6004 (mtb 26 carbon semi slick / mtb 27.5 full ciężki) Cross90 - 4734 km (Szosa-1734 km, MTB-1081 km, Cross-1261 km, Trenażer-658 km) Grochu86 - 4484km (gravel,szosa) Lextalionis - 4212 (gravel) wojtbike - 4059 km (cross) spidelli - 3654 km (szosa: 1542 gravel: 2080, MTB: 32, trenażer: 1524 - nie liczę do dystansu) CoolBreezeOne - 3450 km (MTB) JWO - 3266 km (MTB) Miro1970 - 3238 km (stalowe turystyk i fitness) Revolta - 3186 km (MTB) Zbyszek.k - 3105 km. (trenażer + gravel) Sansei6 - 3003 km (MTB) D!ckSteele 2779 szosa, 4221 trenażer thorcik - 2659 (mtb) Joker86 - 2600km( gravel , schwalbe Kojak) NerfMe - 1712 km (MTB) szczupak56 - 1104km (cross 1027, mtb 77) Electronite - 696km (szosa) TheJW - 573 km (MTB, dojazdowy Eathan - 64 km (gravel) l2cz3k - 46 km (MTB)
  13. Rzecz jest najlepsza bo ją mam. Klasyk. Porównywałeś ze wszystkimi innymi ? Porównywałeś szczegółowość map, ich różnorodność, wyszukiwanie adresów/POI, jakość wytyczanych tras, przeliczanie, prowadzenie ? Cena też nie jest argumentem. Niezawodność, funkcjonalność i trwałość są czasem warte wyższej ceny. Bo na dłuższą metę 1 dobra rzecz wychodzi taniej niż 3 badziewia.
  14. @Galvatron chyba nie do końca wiesz że bikepacking nie równa się bagażnik i sakwy. @NerfMe polecam zobaczyć bagażniki taifin dedykowane do FS. @Tyfon79 ale bzdury piszesz ziomek xd @NerfMe
  15. Dzisiaj
  16. bo na mazowszu też są strome podjazdy 😉
  17. Nie wiem, czy to jeszcze aktualne, ale na takie potrzeby to faktycznie brałbym tę Winorę w ciemno, np: https://www.centrumrowerowe.pl/rower-elektryczny-winora-iride-pure-x10-pd49943/ OK, sorry, widzę, że kupiłeś, gratuluję
  18. Znam temat z autopsji. Miałem te same hamulce w KTM Macina Race. Zaciski są OK, klamki nie były OK - zmieniłem je na Deore 8100 i jest super. Znałem te klamki z poprzedniego MTB bez wspomagania, wiedziałem jak działa to serwo i brakowało mi tego w elektryku. Musiałem więc upgradować fabryczne.
  19. Rower w stanie bardzo dobrym, nie wiem czy przejechał 1000 km łącznie, dobry osprzęt Sprzedaję, ponieważ kupiłem żonie elektryczny. Kupiony w trójmiejskim sklepie Wysepka, w maju 2022, mam dowód zakupu, kosztował 4100 PLN. kolor turkusowo - czarny. Dołożyłem do roweru pedały platformowe nylonowe w kolorze turkusowym, bagażnik Racktime, błotniki cross przód i tył. Stan techniczny i wizualny bez zarzutu. Odbiór osobisty w Warszawie, cena 2100. Tu można zobaczyć ten model https://roweroza.pl/rower-crossowy-damski-unibike-viper-2022 Zainteresowanym mogę przesłać zdjęcia lub pokazać rower w Warszawie
  20. Zawsze później mogę w nim coś zmienić mi nie zależy na jakiejś mega ostrej jeździe bardziej zabawa. Ostatnio brałem udział dwa razy w zawodach XC w szczecinie to Masakra na początku myślałem żeby walczyć o podium, później pierwsza 10 a na koń żeby w ogóle dojechać, jakie tam konie startowały to szok. Pewnie na sterydianach XD
  21. Bagażnik Thule Epos na dwa rowery. Prawie dwa lata używałem wersji na 3 rowery, więc tylko zmiana na mniejszy i lżejszy 😉
  22. Pisałeś o jeździe w wodzie a przez swoje niezadowolenie już narzekasz że nie nadaje się w terenie.
  23. Dokladnie chodziło mi o zewnętrzna przewidu.🙂
  24. Pewnie to jest przyczyna dla której wyprzedają to co zostało i wygaszają ten model.
  25. W czasach przed brexitem ramy on one cieszyły się dobrą renomą, tyle mogę powiedzieć.
  26. Pół roku temu "poczułem" podobną potrzebę: kupię sobie MTB rekreacyjny, do jazdy po lasach, na długie wycieczki, ze wspomaganiem elektrycznym, dla samej frajdy. Początkowo byłem zdecydowany na TREK Powerfly 6 z silnikiem Bosch CX i baterią 800Wh, ale sprzedawca zwrócił moją uwagę na tzw. "lekkie ebike", z silnikami o mniejszym momencie obrotowym, lżejszej budowie, mniejszej baterii. Poczytałem, poorientowałem się i "zaryzykowałem", padło na KTM Macina Race SX 10 DI2 i ... jestem zachwycony! Słabszy silnik (Bosch SX) całkowicie mi wystarcza, jeżdzę głównie na najsłabszym trybie wspomagania, eco+, kiedy to wspomagania załącza się tylko czasami. Ale jak trzeba, albo mam "kaprys" to załączam tryb Sport, albo Auto (fajny tryb, dopasowuje sie do terenu) i wtedy jest już luz - blues niezależnie od terenu 🙂 Rower jest lekki (19,5 kg z silnikiem i baterią), prowadzi się doskonale także gdy wspomaganie nie załącza się. Na baterii 400Wh robię bez problemu do 110 - 120 km, z dołożonym akumulatorem PowerMore250 (taka dodatkowa bateria mocowana jak bidon) zrobię bez problemu do 170 km w średnim terenie. Dla mnie to był idealny wybór: turystyczna, rekreacyjna pozycja na rowerze, do tego niezły osprzęt, elektroniczne przerzutki (świetna rzecz, niedawno Bosch dodał automatyczną zmianę biegów, fajny bajer). Zmieniłem kilka rzeczy w rowerze: chwyty, na Ergon GP3, klamki na Deore XT, dołożylem bagażnik i plastikowe błotniki, jakieś lampki. Teraz waży może 21,5 kg, ale mogę jezdzić z sakwami, czy co tam sobie tylko chcę. Jednocześnie nie tracę funkcji "treningowej", niektórzy sądzą, że na elektryku traci się formę, kondycja podupada. To nieprawda. Po trasie 120 km w terenie, jestem tak zmęczony jak powiedzmy po 70 - 80 km rowerem zwykłym, na tej samej trasie. Organizm pracuje Popatrz może na KTM, tam się trochę dopłaca za markę, ale generalnie to bardzo dobre sprzęty, na silnikach Bosch (innych nie znam ale Boscha polecam, dopracowany ekosystem w każdym calu). Mają lekkiego MTB (właśnie mój Race) albo kilka modeli "zwykłych" MTB, z silnikiem CX i baterią 800. 10% upustu od ceny na WWW dostaniesz właściwie w każdym sklepie na dzień dobry. Inny typ znany mi z praktyki: Haibike Trekking Low 7. Taki kupiłem dla żony. Będziesz bardzo zadowolony, rama Low (bez rury górnej, tzw. niski przekrok) jest znakomita. Rower świetny, również bardzo polecam. Tyle, że jest ciężki, ma Bosch CX 5 generacji i baterię 800 a zobacz może coś takiego: https://www.rowertour.com/p/296020/rower-elektryczny-haibike-adventr-8.5-low-granatowy Dodatkowa amortyzacja (wprawdzie pisałeś, że jej nie chcesz) ale na pewno daje super komfort, jednocześnie rower w pełni wyposazony, bateria 600, wiec lżejszy niż "pełne" 800 ale spokojnie do 150 km zrobisz na nim, na 1 dzień nie potrzeba nic więcej. Masz tu wszystko, łącznie z sztycą regulowaną, bagażnikiem, zasilanymi z baterii lampkami.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×
×
  • Dodaj nową pozycję...