Skocz do zawartości

hcedropa8

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    11
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia użytkownika hcedropa8

Świeżak

Świeżak (1/13)

  • Collaborator
  • Reaktywny
  • Od miesiąca
  • Od roku
  • Dedicated Rzadka

Ostatnio zdobyte

0

Reputacja

  1. Wiadomo jak jest z amortyzatorem, pewnie z moim zastosowaniu jest to tylko dodatkowa waga i niepotrzebny wydatek, ale właśnie... ze względu na moją słabą kondycję pleców zastanawiam się. Niby jedziesz po płaskim, ale tu ścieżka z kostki brukowej, za chwilę podjeżdżasz na krawężnik i to wszystko rozchodzi się po ciele.
  2. Jeśli CUES w wyższych grupach nie taki zły jak go sobie wyobrażam to widzę jeszcze przestrzeń na taki rower: KELLYS Phanatic 90 2025
  3. Cześć wszystkim! Chciałbym kupić rower maksymalnie uniwersalny do wszystkiego (wiem, że takiego nie ma). Budżet ok 5000, ale jest on dość elastyczny, jeśli jest jakaś fajna propozycja za 3k i nie warto dopłacać to mi to nie przeszkadza, również jeśli warto do jakiegoś roweru dorzucić tysiąc to też mogę sobie pozwolić. Rower dla mężczyzny 184cm 82kg. Do tej pory byłem w posiadaniu dwóch graveli, wrażenie początkowe było bardzo spoko, ale po czasie wyszły pewne bolączki. Głównie chodzi o komfort jeżdżenia, nabawiłem się w ostatnim czasie kontuzji pleców (co i tak nie były w zbyt dobrej kondycji - wada wrodzona) przez co ergonomia gravela średnio mi teraz odpowiada. Próbowałem regulować i dostosowywać pod siebie na masę sposobów, przewertowałem kilka forów, obejrzałem kilkanaście filmików na yt, niestety dyskomfort prędzej czy później wracał podczas jazdy. Oficjalnie odpuszczam i zdecydowałem się na zmianę roweru. Rower ma być na co dzień użytkowany w mieście, głównie dojazdy do pracy oraz zwykłe wypady na miasto. Jakieś lasy, czy wypady nad jezioro szutrowymi drogami również wchodzą w grę, tylko mniej. Proporcje 70 asfalt - 30 szutry, trasy od czasu do czasu max 100km, zazwyczaj ok 70km. Stawiam na prostą kierownicę i napęd 1x, więc naturalnie zacząłem przeszukiwać rowery głównie corssowe oraz fitnessy na grubszych oponach. Szukałem i szukałem i doszedłem do wniosku, że rynek tych rowerów jest po prostu słaby. W budżecie ok 5000 jest wysyp rowerów na CUES, co mi średnio odpowiada. Rozpiętość mocy jest bardzo wąska, a od samego działania przerzutek w tej cenie oczekiwałbym więcej. Kiedyś deore było standardem w tej cenie, teraz zostało konkretnie wypchnięte. Moja partnerka posiada rower na CUES (w jakimś krosie za 3,5k), więc wiem jak to chodzi, w tańszych rowerach pewnie jest to spoko opcja. W oko wpadło mi kilka rowerów: Marin Bikes | 2025 DSX 2 - prezentuje się fajnie, można go złapać w cenie do 4500, jedyne obawy wzbudzają jedynie dodatkowe komponenty Specialized Sirrus X 4.0 NX 2023 Rower, Posrebrzany | Bikeinn - rower z rocznika 2023, ponieważ do nowego zaczęli pchać CUES Rower crossowy Giant Roam 1 Disc 2022 | Sklep rowerowy Cyclo-Centrum.pl - starszy rocznik z tego samego powodu Roadlite 5 mid-step | CANYON PL - tutaj trzeba byłoby na pewno opony wymienić, nie wiem czy aż tak chce mi się bawić Prośba o informację co o tym sądzicie, podobają mi się również takie rowery jak cube nulane albo trek dual sport Trek Dual Sport 3 Gen 5 - Fabryka Rowerów, ale wszystkie mają wsadzony ten CUES... Czy faktycznie jest się czego obawiać w tym napędzie? Może w tych wersjach jest już jakaś nowsza generacja o której nie wiem i napęd ten będzie sprawować się lepiej?
  4. @seba8121 udało się przetestować? Jak wrażenia?
  5. @Krypto.Szosowiec Właśnie dlatego pomyślałem o zegarku, w większości przypadków wiem jak jechać bo trasy nie są jakieś długie i skomplikowane, ale jak na całej trasie są dwa skrzyżowania na których nie jestem pewny, to zamiast wyciągać telefon to wtedy szybkie spojrzenie na zegarek i jedziemy dalej. W większości przypadków i tak korzystałbym z nawigacji w telefonie na uchwycie, wyjątkiem są tylko gorące dni w których palące słońce rozgrzewa ten telefon że aż parzy, ale w końcu ile w Polsce mamy takich dni? Po przespaniu się i przemyśleniu faktycznie dedykowana nawigacja mogłaby więcej leżeć, niż być używana. Raczej skuszę się na tego forerunnera 955 (najlepszy stosunek jakości do ceny) i przetestuję jak to faktycznie działa, jak nie działa zgodnie z oczekiwaniami to zawsze można zwrócić/sprzedać.
  6. Dziękuję wszystkim za zaangażowanie i odpowiedzi. Doprecyzowując, trasy jakie pokonuję to głównie asfalt/ścieżki rowerowe/szutry. Widzę za oknem ładną pogodę i mam siłę to idę na rower. Pozostałe sporty to raczej uzupełnienie gdy pogoda nie dopisuje. Zweryfikowałem i najtańszy dostępny epix jak udało mi się znaleźć to 2100zł - trochę dużo porównując do forerunnera 955 (z mapami), który jest dostępny za ok 1500zł, a posiada praktycznie te same funkcje i wszystko co mi potrzeba (a nawet więcej). Także jakbym poszedł w stronę smartwatcha to raczej albo 955 albo galaxy watch 6. Zatrzymując się przy zegarkach, wiem że garmin to sportowy zegarek a samsung to smartwatch z funkcjami sportowymi, ale czy przy moim totalnie amatorskim uprawianiu sportu warto w ogóle iść w stronę garmina? Co do nawigacji to dzięki za wyprowadzenie mnie z błędu co do szybkości wypięcia/wpięcia, byłem przekonany że jest ona zamontowana na stałe w uchwycie. Patrzyłem na polecane modele i wybierałbym raczej między edge 530 lub explorer 2 - koszt w okolicach 1000zł. No ale czy według was warto w ogóle iść w stronę będąc amatorem? Trochę śmiesznie to by wyglądało, jak idąc na trasę 30km wokół komina zabieram ze sobą navi za 1000zł . Dokładając 500zł do zegarka miałbym urządzenie bardziej wszechstronne. Ewentualnie tak jak @seba8121 wspomniał, jeśli zakup nawigacji byłby zasadny to mógłbym pójść w stronę navi + podstawowy zegarek
  7. Cześć wszystkim! Jeżdżę amatorsko na rowerze, lubię wsiąść sobie na rower 3 razy w tygodniu po pracy na jakieś szybkie 30km, w weekendy gdy jest więcej czasu 50km+, na swoim koncie mam nawet jakieś setki. To co najbardziej mnie denerwuje to, gdy jadę jakąś nową trasą, której do końca dobrze nie znam to zdarza mi się źle zjechać. Zastanawiam się nad zakupem smartwatcha właśnie w tym celu, aby informował mnie o zbliżającej się zmianie kierunku. Absolutnie nie zależy mi na używaniu map na smartwatchu podczas jazdy - jest to raczej nieczytelne. Chodzi mi jedynie o jakieś powiadomienia z szybkim podglądem. Zastanawiałem się nad zakupem smartwatch Garmina w tym celu, jednak mapy obsługują jedynie wyższe modele. Jednak, czy używanie Garmina w moim wypadku to nie jest trochę przerost formy nad treścią? Z tego co udało mi się ustalić to wyższe modele kierowane są raczej dla zaawansowanych sportowców. W moim wypadku Garmin byłby używany głownie do jazdy na rowerze, w zimę gdy pogoda nie do końca dopisuje do biegania (jakbym wstawił trenażer do naszego 30m mieszkania to partnerka chyba by mnie wyprowadziła 😄), czy wrzucenia planu treningowego na siłownię. Interesującą opcją jest również wrzucenie do map trasy podczas wędrówki w górach. Z innych rozwiązań to nawigacja rowerowa odpada - używam dwóch rowerów i przekładanie jej za każdym razem gdy chcę z jakiegoś skorzystać, czy odpinanie jej w przypadku gdy zaparkuję rower na mieście będzie dość uciążliwe. Telefon w uchwycie - podczas nawigacji bateria ucieka jak szalona i w trakcie jazdy w 30 stopniach bardzo się nagrzewa. Obawiam się że nie do końca wykorzystam potencjał Garmina, na przykład poziom wytrenowania rowerowego zostanie obliczony dopiero po podpięciu czujnika mocy, a takiego raczej nie zamierzam nabyć. Czy w moim przypadku opłaca się nabyć ten zegarek, czy może jakiś inny? Widziałem że samsung galaxy watch ma dobre opinie. A może jakieś inne rozwiązanie? Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...