Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18
marcin_ostrów odpowiedział Odi → na temat → NIERowerowe forum na max!
Dzisiaj cały dzień w samochodzie. Wczoraj Spicak wpadł trochę przypadkiem. Od jutra odkrywanie nowego placu zabaw -
Może pracować z dowolną liczbą czujników. Korzystam z 3-ch rowerów z różnymi czujnikami. Parujesz wszystkie a licznik łączy się z tymi, które są dostępne w danej chwili. Pomiar prędkości z GPS jest bardziej uniwersalny, nie musisz mieć osobnych czujników na każdym z rowerów, a jest wystarczająco dokładny.
-
Kaseta będzie pasować. O tarczach napisałem wyżej. Jeśli masz na 6 śrub to będziesz musiał kupić tarcze pod centerlock lub adaptery z centerlocka na 6 śrub.
-
Helicoil to wiem. Zawleczka wydaje się być najprostszym rozwiązaniem. Niby na końcu śruby montuje się zawleczkę, ale na moje oko licho ona wygląda
-
Dokumosa obserwuje zawartość → [Hamulce Shimano] Zerwany gwint w zacisku od śruby mocującej klocki
-
Można zawleczki, można też próbować naprawić ten gwint za pomocą helicoil.
-
Zarejestrował się nowy użytkownik: jakubbukaj
-
[Przekładnia planetarna vs. klasyczny napęd] Mity, kity i fakty okiem praktyka
Talrand odpowiedział Zenon1975 → na temat → Napęd rowerowy
Ten post to niezbyt udana próba zachęty do używania piast planetarnych... Co my tu mamy: - piasta jest ciężka? Mit! Waży tylko 1,75kg! - "śledziłem kobietę żeby gapić się na jej tyłek a jak chciała oddalić się od starego zboka to ją goniłem! (z dumą?)" - "Przekładnia planetarna jest nietrwała [..]" - pierwszy kontrargument to wininie każdego użytkownika który pisał że ma z tym problem. - "jedyne co ukręciłem, to oś – w rowerze MTB wyprodukowanym około 2002r., czyli już nowoczesnym na ówczesne czasy" nowoczesnym na jak na rok 2002 w roku 2002? Komedia 🤣 - Dzisiaj
-
A u mnie tak: Podczas ostatniego wypadu w rejon Raduni miałem okazję doświadczyć intensywnej jazdy MTB w zróżnicowanym terenie. Trasy oferowały mieszankę singletracków i wymagających zjazdów enduro z elementami DH. Radunia okazała się miejscem pełnym technicznych wyzwań, ale też nagradzającym pięknymi widokami na Dolny Śląsk. Mimo upału i ciężkich podjazdów, pokonywanie korzeni, kamieni i stromych zjazdów dostarczało mnóstwo adrenaliny i satysfakcji z jady. Piękny dzień w siodle. https://www.facebook.com/share/v/1QsNz97C8n/
-
szamysz83 obserwuje zawartość → [Hamulce Shimano] Zerwany gwint w zacisku od śruby mocującej klocki
-
Wam obserwuje zawartość → [Skarpety Kompresyjne] na rower
-
Witam, Czy ktoś używa skarpet kompresyjnych podczas jazdy na rowerze np. na odcinkach np. 100km mając żylaki, niewydolność żylną? Trzeba? Jakie? Gdzie kupić? Może ktoś używa w innych przypadkach? Czy ktoś z rodziny lub znajomy używa lub lekarz zapisał? Jakieś rady? Będę wdzięczny za jakieś informacje.
-
[Przekładnia planetarna vs. klasyczny napęd] Mity, kity i fakty okiem praktyka
KSikorski odpowiedział Zenon1975 → na temat → Napęd rowerowy
Gdy próbuje się jeździć z alfine 8 w terenie, to loty z uskoków 0,5m i większych powodują luzowanie się nakrętek wskutek odkształcania się osi o dwustronnie ściętym kształcie. Gdy już się poluzują na zjeździe, to na następnym podjeździe koło wychodzi z haków, łamiąc przy tym pancerz z linką do zmiany przełożeń: -
[spodenki wyprawowe] Męskie, letnie, bez wkładki.
porcelanowy odpowiedział Adrianprv → na temat → Odzież dolna
Powitoł To jest kieszeń na nóż Iiiiii w swoich w ostatni weekend przewierciłem palcem dziurę w prawej kieszenie Tak więc przyjrzę nowym przy następnej wizycie w deku. -
Tylko w połączeniu banjo można ustawić przewód pod kątem. To jest zaleta tego rozwiązania względem połączenia sztywnego.
-
Nie musi być banjo ale jak wyjść wtedy pod kątem na przewód?
-
Witam, Często pojawiają się pytania, w całej przestrzeni internetowej, co lepsze – przekładnia w piaście, czyli przekładnia planetarna, czy klasyczny napęd, czyli kaseta/przerzutka? Napisano masę elaboratów o tym, nakręcono i opublikowano tysiące filmów (w tym wiele i przeważnie z tak zwanym lokowaniem produktu) a odpowiedź jest niezwykle prosta – zależy do czego to ma być i co kto lubi? Przekładnie planetarne w rowerach są u nas stosunkowo mało popularne i moim zdaniem deprecjonowane. Chciałbym napisać co nieco o tym okiem praktyka, takiego dla którego rower ma być maksymalnie prostym w obsłudze i tanim środkiem transportu i rozrywki oraz okiem użytkownika, który nie ulega reklamom i trendom i nie popada w paranoję, że co sezon, no najwyżej kilka, należy mieć nowy rower, koniecznie najlżejszy, z najnowszymi nowinkami technicznymi i innymi takimi. Jestem ogromnym zwolennikiem przekładni planetarnych, użytkuję je od 2011r. a moje zadowolenie z nich wynika z tego, że najzwyczajniej spełniają moje oczekiwania. No to spróbujmy: Przekładnia planetarna jest ciężka i dlatego ciężko się jeździ z takim czymś a szczególnie dlatego, że dociąża tył. Mit i kit. Mój aktualnie ujeżdżany Nexus 8 waży jakie 1,75kg. Nie wiem jak to się ma do układu kaseta/piasta/oś/przerzutka dowolna, ale wiem, że maniacy lekkości często zapominają o podstawowej sprawie – masa przemieszczana, to jest rower plus kierowca plus bagaż. Zamiast więc odchudzać rower do granic absurdu, może warto zrzucić trochę masy – z kierowcy i bagażu? Oczywiście możemy dojść w tym rozumowaniu do granic absurdu i posadzić na rowerze trzydziestokilogramowego anorektyka, ale i tak nadal stosunek masy kierowcy do masy napędu będzie nieporównywalnie duży, odchudzanie niewiele da, a takiemu lekkiemu dżokejowi prędzej będzie przeszkadzał brak pary w kopytach, niż te kilkaset (?) gramów więcej w napędzie. Przekładnia planetarna ma większe opory toczenia i dlatego ciężko się jeździ z takim czymś. Mit i kit. Oczywiście porównując do lekkiego roweru szosowego może to być prawda, choć i tak nie do końca, bo zależy kto trzyma lejce – miałem kiedyś taką perwersyjną zabawę na ścieżce rowerowej, że za profesjonalną kolarką profesjonalnie ubraną i profesjonalnie wyposażoną powożącą ultralekkim rumakiem trzymałem dystans moją osiemnastokilogramową kobyłą jakie 5 metrów, bo podobał mi się jej tyłeczek pracujący na siodełku i chciałem popodziwiać ten widok jak najdłużej. Połapała się w sprawie i po jakiś siedmiu kilometrach, kiedy omal nie wywaliła się z ambicji i zmęczenia na kolejnej szykanie rurowej zakładkowej odpuściła i puściła mnie przodem. A co do meritum – planetarna przekładnia, czy przerzutka klasyczna w rowerze o podobnym przeznaczeniu to jeden pies w kwestii oporów toczenia dla niesportowców. Przekładnia planetarna ma kiepskie uszczelnienia i dlatego jest nietrwała, bo kiedy do tych skomplikowanych mechanizmów dostanie się pył, piach i błoto to szybko ulegnie ona zniszczeniu. Mit i kit. Mój Nexus8 jak i wcześniejszy Nexus7 do arcydzieł techniki nie należą w porównaniu z innymi piastami wielobiegowymi, ale prawda jest następująca – rower używany całorocznie, Nexus 7 ujeżdżany 10 lat, nie konserwowany w ogóle (WSTYD!) jeździł bezawaryjnie i zmieniał biegi jak zegarek szwajcarski. Zmieniłem na ósemkę tylko dlatego, że brakowało mi rozpiętości przełożeń. Przekładnia planetarna jest nietrwała, bo przenosi słabą moc (a raczej moment obrotowy) i można ją „zmielić”. Mit i kit. W pedał potrafię depnąć, choć jakby nieco mniej bo jestem już po pięćdziesiątym roku życia, ale jednak moc jeszcze jest. Prędzej spuchnę na podjeździe, niż coś tam ukręcę. Ludzie, którzy piszą o takim czymś mieli albo wadliwy towar, albo kombinowali coś ze zbyt wielkim kołem zębatym założonym na tył, aby dodać sobie niskich przełożeń. A wystarczy czytać instrukcję, co tam można robić i założyć. Taki syndrom Polaka – kupuję komputer ale pierwsze co mnie interesuje, to jak podkręcić procesor, bo chcę mieć lepszy, ale za mniejsze pieniądze. Czyż nie? Tak w ogóle, to ujeżdżając rowery wszelakie od piątego roku życia w warunkach każdych jedyne co ukręciłem, to oś – w rowerze MTB wyprodukowanym około 2002r., czyli już nowoczesnym na ówczesne czasy i oczywiście bardzo drogim. Jeżeli ktoś ma jakiekolwiek pojęcie o mechanice, wytrzymałości materiałów (jakieś technikum mechaniczne, czy coś), to wie, że aby ukręć coś w rowerze, np. oś (ile to ma, fi 12, fi 15?), to trzeba zrobić coś skrajnie głupiego i niesamowitego, bo jest to projektowane (a może było?) z odpowiednim „naddatkiem”. A jeżeli już komuś zdarzyło się coś takiego przy normalnym użytkowaniu, to znaczy, że sprzedano mu bubel a nie rower i nieważne ile kosztował i jaką markę miał tam namalowaną. Chyba że teraz takie jakościowe czasy? Przekładnia planetarna jest kiepska, ponieważ stanowi ogromną komplikację w przypadku konieczności zdjęcia tylnego koła przy przebiciu dętki. Mit i kit. Jeżeli kogoś przerasta technicznie wypięcie tylnego koła z tą przekładnią – w terenie, deszczu, wietrze, czy śnieżycy – to tym bardziej przerośnie go obsługa klasycznego napędu nie mówiąc już o współczesnych hamulcach tarczowych, amortyzatorach, czy o zgrozo, jakichś wahaczach. Taki ktoś niech sobie wykupi rowerowe assistance, na przejażdżki zabiera bardziej rozgarniętego technicznie kolegę i pod żadnym pozorem niech nie oddala się od „bazy” na odległość, z której powrót zajmie mu większość dnia. Albo kilku. Przekładnia planetarna jest skomplikowana w budowie i dlatego jej konserwacja jest kłopotliwa, ciężko znaleźć fachowców do tego. Mit i kit. Takie coś konserwuje się zgodnie ze sztuką techniczną bez rozbierania bebechów, w piwnicy, na balkonie, pod blokiem, lub na parkingu i to za pomocą tanich materiałów dostępnych w dowolnym sklepie motoryzacyjnym. Tak obrobiłem NOWEGO Nexusa8, który nie chciał wrzucać wybranych biegów, a zrzucać nie chciał ŻADNYCH biegów. Niby nowe z japońskiej fabryki, a przygotowane, jak radziecki rower Ukraina w latach 80’ zeszłego wieku. Zainteresowanym służę pomocą. W przypadku uszkodzenia przekładni planetarnej znalezienie do tego mechanika jest niezwykle trudne a serwis bardzo drogi. I jest kłopot ze zdobyciem części zamiennych. Prawda. Rzecz w tym, że to się nie psuje jeżeli raz na kilka lat to zakonserwujesz. Jak to będziesz robił, to taka skrzynia biegów będzie tobie służyć na tyle długo, że zanim padnie, to prędzej ci się znudzi, albo ciebie przeżyje. A jeżeli nie, to kupisz sobie nową, ale ten zaoszczędzony czas i pieniądze na te wszystkie regulacje, naciągania, wymiany linek i inne przy klasycznym napędzie będzie bezcenny. Przekładnia planetarna jest kiepska, ponieważ brakuje jej niskich przełożeń. Prawda najprawdziwsza. To jest niestety podstawowa wada projektowa/użytkowa tych przekładni i w terenie o dużych amplitudach wysokości może to być problem. Mówię o Nexusach 7/8, nie wiem jak jest z Alfine 11, ale ponoć Rohlof 14 te problemy likwiduje. Dla kogo to i gdzie? Dowolną piastą trzybiegową oblecisz miasto i to zupełnie wystarczy a na krótkich dystansach nawet jakieś podjazdy w drodze na działkę, w lesie, czy podobne. Ze współczesną piastą 7/8 można szarpnąć się na dalszy treking, ale raczej bez długotrwałych i stosunkowo dużo nachylonych podjazdów. Ja na przykład nie potrafię na Nexusie 8 podjechać pod górę Świętej Anny na opolszczyźnie – nie wiem, czy maszyna kiepska, czy kierowca już zużyty, wszak kiedyś ten podjazd pokonywałem na Wigry 3 (wtedy miałem 12 lat i ważyłem poniżej 50kg) a później na góralu na kołach 26’’ (wtedy miałem 27lat i ważyłem 65). Dziś liczę sobie 50 wiosen i ważę 95kg. W latach 90’ ujeżdżałem jakiegoś trekinga z Holandii (wtedy nawet takiej nazwy nie było, był to po prostu rower z błotnikami i bagażnikiem, turystyczny), którego przywiózł ojciec kolegi – rzeczny marynarz. Wtedy to było nowum u nas. Tamten rower miał przekładnię pięciobiegową gnał jak wściekły i był niezwykle zwrotny, bo miał mocno stopniowane przełożenia i koła 26’’, ale teraz już chyba tego nie produkują. Na pewno z Nexusa 7/8 nie zrobi się uniwersalnego pożeracza szos, choć tylko na płaskim można pokombinować. Chciałem sobie kupić jakiegoś lekkiego pożeracza szos (szosówka, lekki fitness), ale zrezygnowałem – wolę wygodę pozycji, błotniki i te wszystkie inne wygodne „ciężkie” rzeczy. Nie wiem jak jest z Alfine 11 i Rohlofem 14, choć wiem na pewno, że prędzej mój Nexus 8 mi się znudzi niż padnie, jak kupię Rohlofa14, bo zasadzam się na niego od lat i szkoda czekać, wszak ceny rosną, a wypłaty jakby mniej a chcę spróbować. A dla kogo piasty planetarne? Dla ludzi ceniących prostotę, bezobsługowość, trwałość, bezawaryjność oraz dla ludzi, którzy nie potrafią sami grzebać przy rowerze a nie chcą zbyt często odwiedzać serwisu. Takie jest moje zdanie na ten temat, może komuś się przyda. Pozdrawiam,
-
Szukam informacji o możliwości zmiany ograniczenia prędkości w rowerze elektrycznym z napędem Bosch Performance Line CX. Chodzi o ustawienie limitu prędkości na 20mph. Pewnie potrzebne jest do tego oprogramowanie serwisowe i samemu nie da się tego zrobić? Robił ktoś coś takiego?
-
[Napęd] Kompatybilność napędu rowerowego Deore
Impress odpowiedział Siudini → na temat → Napęd rowerowy
Oczywiście że rama również decyduje o linii lancucha. Akurat trek dual sport 2 ma tylne widelki pod piaste bez boostu i linia lanucha wynosi 48.8mm. Autor chcial korbe z boostem która przesuwa calosc o 3mm. Korba z boostem nie jest dopasowana do tego roweru. -
[Hamulce przednie] Przeniesienie dźwigni w Romet Huragan CRD
nctrns odpowiedział majster_J23 → na temat → Hamulce rowerowe
Możesz dołożyć tzw. klamki przełajowe https://www.rowertour.com/p/180432/xlc-bl-r02-dzwignie-hamulcowe-przelajowe-czarne Wtedy będziesz mógł hamować tam gdzie chcesz, plus funkcja hamowanie zostanie w klamkomanetkach. Druga opcja, to szukanie karbonowego fitnessa, ale będzie raczej cięższy i droższy. https://www.cube.eu/pl-pl/cube-nulane-c-62-slt-goblin-n-black/856400 -
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
Sansei6 odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
-
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
nctrns odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Bo rdzawo -
[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18
spidelli odpowiedział Odi → na temat → NIERowerowe forum na max!
Przyszedł bagażnik ale tylko wrzuciłem go... do bagażnika Wymieniłem dziś akumulator i kupiłem dwa średnio pasujące gniazda zapalniczki (za lutowanie się nie biorę, więc zamówiłem trzecie z wtyczką jak należy). Doprałem parownicą pół fotela kierowcy, bo burza mnie wygoniła Rowerów nie dotykałem, chyba że przypadkiem -
[Hamulce przednie] Przeniesienie dźwigni w Romet Huragan CRD
majster_J23 odpowiedział majster_J23 → na temat → Hamulce rowerowe
Wyciąganie z piwnicy po schodach w górę 13kg a 7,6kg to dla mnie dosyć duża różnica wagowa. A nie da rady rozebrać klamko-manetki i wydzielić osobno linkę hamulca do innej manetki obok? -
@zekker Musimy mieć licznik kadencji. Wtedy jest ona zapisana w zaimportowanym pliku. Niestety masz rację co do kaset. W napędach o mniejszej ilości biegów wybór był znacznie większy. Teraz w przypadku Shimano wybór jest malutki. U innych producentów jest lepiej. Np. Classiefied ma 11-28, 11-30, 11-32, 11-34, 11-36, 11-40. Ale nawet jak masz 2-3 kasety do rozważenia, rodzaj napędu 1x lub 2x łatwiej jest dokonać wyboru.
-
Ja w tym roku ogarnąłem komplet z lemonbike.eu, na obręczach dt swissa rr521, piasta dt 370, ratchet 18T za niecałe 1.9 tys. Ładnie tyrkają XD Montaż i wysyłka trwała parę dni. Kontakt bardzo spoko. Mogę polecić. Może nie najlżejsze ale może mają coś lżejszego w ofercie.
-
[Hamulce przednie] Przeniesienie dźwigni w Romet Huragan CRD
Tyfon79 odpowiedział majster_J23 → na temat → Hamulce rowerowe
Co ma waga roweru do kręgosłupa to nie wiem ale jak masz aż taki problem to trzeba kupić rower bez baranka.