Skocz do zawartości

[rowerowa etykieta] Zwyczaj??


Rekomendowane odpowiedzi

Rozmawialam chwilę z tamtą dziewczyną na koniu. Była trochę zdenerwowana, bo jej koń "tańczył" w miejscu i nie chciał dalej iść. Początkowo myślałam, że to rower go przepłoszył, ale właścicielka wyjaśniła mi, że zwierzak boi się .......kałuży :). Ponoć zawsze przed przejściem przez kałużę koń odstawia szopki. Zabawne to było.

 

Co do pozdrowień, pozdrawiają także biegacze. W mojej okolicy biega kobieta z psem, zawsze się pozdrawiamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koni nie znoszę - niszczą ścieżki i srają gdzie popadnie. Te woźnice co na nich siedzą są zwykle pyskate (jak im się zwróci uwagę) - bezmyślnie jeżdżą po (zwłaszcza wąskich - zimą) ścieżkach dla pieszych i rowerzystów i je niszczą. A są znakowane szlaki konne. Wypowiadam wojnę i wyciągam stare korki z magazynu broni :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hura!! :P:excl: Wczoraj na trasie spotkałam pierwszego rasowego bikera. Od razu go pozdrowiłam, pan kolarz oczywiście odpowiedział. :wink:

Aż się miło zrobiło i jakoś dodało mi sił :wink: bo akurat wspinałam się na niemiłosiernie rozciągniętą górkę przy wietrznej pogodzie. Do wczoraj ten zwyczaj rowerowy był mi obcy (dowiedziałam się z forum). Wiedziałam tylko o tym zwyczaju w górach gdy wędruje się po szlakach turystycznych. Ale to jest naprawdę miły gest w naszym światku <_<:)

 

Pozdrower zapaleńcom rowerowym........Bades

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sie co dziwic ze szosowcy nie pozdrawiaja bo to opory robi :P Nie no ja ich nie czaje. Mialem to samo. Np zawodnicy - przyklad MTB na szosie:P - z BORN cwiczyli podjazdy asfaltowe 9akurat pod zoo w krk) i ja im macham jak wyjezdzam z terenu a oni nic ;/ ja niewiem czy woda sodowa im do lba uderzyla czy co ale to cholera jasna trening a nie zawody i moznaby machnac reka. A moze ich mama nie nauczyla?

 

Koni nie znoszę - niszczą ścieżki i srają gdzie popadnie. Te woźnice co na nich siedzą są zwykle pyskate (jak im się zwróci uwagę) - bezmyślnie jeżdżą po (zwłaszcza wąskich - zimą) ścieżkach dla pieszych i rowerzystów i je niszczą. A są znakowane szlaki konne. Wypowiadam wojnę i wyciągam stare korki z magazynu broni

 

a nie jest tak ze oni moga tylko po szlakach konnych czy cus? faktem jest ze jak sie jedzie po wyrobionej alejce przez kunie to nizle telepie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też mam takie wrażenie że ludzie którzy jeżdżą w jakichś zawodowych teamach uważają się za hoho nie wiadomo co. Zachowują się na trasie jakby byli tylko oni, ale to świadczy o nich że albo nie widzą o co chodzi albo udają...ich sprawa :-) Ja ostatnio machałem szosowcowi. Fajnie akurat się złożyło bo jechaliśmy w tę samą paskudną pogodę...padało dość ostro. Chyba był trochę zaskoczony że ktoś na wsi mu machnął ale odpowiedział mi i dalej pojechaliśmy w swoją stroną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do ludzi z szosy nic nie mam, bo kilku znam, jak juz kiedyś wspomniałem wiekszość porusza ręką na powitanie. A zawodnicy team' owi - no cóż w nózki poszło, a z główką różnie

 

ale to nie chodzi o to ze nie machaja ci co sie znaja, tylko ci ktorzy sie nie znaja. Ja wiem ze szosowiec ktory zna inneog pomacha ale nie dlatego ze jest taki `zwyczaj` tylko dlatego ze jak sie witasz z kumplami w szkole/pracy czy z uczelni to tak trza:)

 

a naszego savuar vivre'u rowerowego nei wszyscy przestrzegaja:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak przesiadłam się ze składaka :( ( komunijnego) na górala i zaczełam jeździć na pobliską górę Św. Anny to z zaskoczeniem spotkałam po drodze samotnych szosowców, którzy robili nieskoordynowany ruch ręką na mój widok. Po którymś razie domyśliłam się, że to powitanie :)

Niestety jeszcze żaden szosowiec nie machnął mi jak jadą teamem, wstydza się?

Teraz macham wszystkim rowerowcom, bez względu na bika!

A nawet jak jadę samochodem albo spaceruję i widzę rowerzystów to mam ochotę im pomachać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja zawsze staram się pozdrawiać, jak i mnie pozdrawiają, co do jazd teamem to trzeba wybaczyć że czasem tacy ludzie nie odmachają, my jak teamem jedziemy to też czasami pozdrawiamy ale nie zawsze, czasami ktoś tam machnie od nas, ale wtedy raczej skupieni na treningu jesteśmy i tylko na tym.

 

Tak że nie o wstyd chodzi :-), tylko o skupienie uwagi na czymś innym :-)

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do jazd teamem to trzeba wybaczyć że czasem tacy ludzie nie odmachają, my jak teamem jedziemy to też czasami pozdrawiamy ale nie zawsze, czasami ktoś tam machnie od nas, ale wtedy raczej skupieni na treningu jesteśmy i tylko na tym.

 

Tak że nie o wstyd chodzi :-), tylko o skupienie uwagi na czymś innym :-)

 

Pozdrawiam.

 

no teraz jak już wiem to nie będę rozpraszać machaniem witkami do teamów :):D

pozdrawiam forumowo (Ecia mnie zaraziła) :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...