Nigdy nie kupilbym diodowki a w szczegolnosci za ponad 100zl no coz ale byl to prezent wiec darowanemu koniowi...! Moja dziewczynka zajrzala tutaj na forum i w zacnym zapytaniu skierowala swe mysli ku Lookasowi ktory podrzucil jej wlasnie pomysl lampki Cat-Eye!
Pierwsze wrazenie bardzo pozytywne, wyglad dosc kompaktowy i oryginalny. Gdy jednak odpakowalem lampke i stwierdzilem ze jest to model na diode moj entuzjazm troszeczke opadl! Zawsze jezdzilem na halogenie Cat-Eye HL-500II ktory z reszta do dzis mi sluzy, jego moc swiatla jest ogromna i to nic ze chodzi tylko 3h na akku 2300mah!
Zaczalem skrzetnie rozbierac obudowe i pakowac do srodka 4x akku 2300mah, wszystko gotowe, wlaczam, cisza a raczej brak swiatla, mysle sobie ze ladny feler a tu sie okazalo ze 1W dioda potrzebuje pelnych 6V z paluszkow a nie niespelna 5V jak ma to sie w przypadku akku. Nastepnego dnia wybralem sie do zaprzyjaznionego sklepu w celu nabycia baterii. Okazalo sie ze latareczka swieci piekielnie jasnym swiatlem nawet w dzien, potrafi niezle oslepic. I to bylo naprawde mile zaskoczenie! Jednak pozniej spotkalo mnie male rozczarowanie, gdy chcialem zalozyc lampeczke okazalo sie ze obejma jest ciut za waska do grubej srednicy kierownicy, wiec zrezygnowalem z centralnego mocowania i po prostu przesunalem lampeczke pare cm w bok!!!
Jesli ktos planuje wydac okolo 100zl na przednia diodowke, serdecznie polecam! Ponizej zamieszczam link do lampki i fotosy!
Cat-Eye HL-EL 510