Skocz do zawartości

[pękający pancerz] Pancerz pęka po 1 jeździe-wina moja czy pancerza?


Rekomendowane odpowiedzi

Raportuj ten post

Witam serdecznie. Mam taki drobny problem, otóż kupiłem nowe pancerze (Accent, białe). Założyłem, wszystko ładnie, pięknie. Jednak podczas jazdy (pierwszej!) przednia przerzutka nagle spadła z najwyższej tarczy (mimo, że na manetce dalej była "nastawiona" na największą płytę). Gdy wróciłem do domu, zobaczyłem, że pancerz od przedniej przerzutki "rozdął się". Ten malutki fragment pancerza, który jest przy złączeniu trójkątów ramy, koło sztycy, rozwalił się. Wyglądało to jak skrzydło nietoperza. Linka wyskoczyła z drucików pancerza, skracając łuk, i zatrzymała się dopiero na owijce pancerza, podczas gdy druciki dalej szły szerszym łukiem. Wyglądało to kosmicznie. Pomyślałem ze to wina tego, ze puściłem ją szerokim łukiem, więc pobiegłem do sklepu po nową dawkę pancerza. Założyłem, przejechałem się... i co? Znowu to samo, tyle że w innym miejscu. Tym razem, gdy naciągam przerzutkę na 3 tarczę, fragment pancerza biegnący od manetki do ramy (przy kierownicy) rozrywa się podobnie jak poprzednio tylni fragment, z tym że przy okazji lekko się zakręca w formę rozciągniętej sprężyny. Sam nie wiem gdzie leży wina... Pancerza dałem tyle samo co do przerzutki tylnej, gdy jeszcze go zabiorę to będę miał znacznie ograniczoną ruchliwość kierownicy. Zaznaczę, że są to pancerze przerzutkowe-wiem czym się różnią od hamulcowych. Kolega używa tych samych i nie ma takich problemów jak ja...

Jako że ciężko to opisać, zrobiłem kilka zdjęć, niestety mimo moich starań nie są idealne, jednak myślę, że naświetlą nieco sprawę.

 

Widok od boku, widać że pancerz nie jest okrągły, tylko szeroki. Na dole zdjęcia widać część zawinięcia o którym pisałem:

http://img37.imageshack.us/i/1002830u.jpg/

 

To samo, nieco lepiej widoczne zawinięcie:

http://img180.imageshack.us/i/1002831z.jpg/

 

Widok od góry, widać że pancerz nie idzie równym łukiem, tylko dziwnie zakrzywia się przy główce ramy (po prawej stronie):

http://img291.imageshack.us/i/1002832g.jpg/

 

Zbliżenie na rozciągnięcie, widać kontury drucików pancerza:

http://img638.imageshack.us/i/1002833g.jpg/

 

I jeszcze widok od przodu, orientacja manetek normalna, czy mówimy o lince biegnącej z prawej do lewej.

http://img651.imageshack.us/i/img4085a.jpg/

 

Pozdrawiam i liczę na jakieś wskazówki w czym tkwi problem... Jestem już zdesperowany.. tyle czasu bez roweru...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe...aj tam od razu dyskryminuje :) Za pierwszym razem za dużo dałem do tylnego odcinka, więc teraz za mało do przedniego :) A pytałem się, czy pancerza do tylnej przerzutki jest dobra ilość, bo tylna przerzutka daje dużo mniejsze napięcie linki, a co za tym idzie pancerz musi znosić mniejsze obciążenie = nie pęka przy błędach z długością...a przynajmniej nie pęka przy stosunkowo małych błędach :D Czyli jak rozumiem mogę kupić ten sam egzemplarz pancerza (czarny nieco brzydko będzie się komponował z resztą pancerzy i ramą), ale w większej ilości?

 

Edit:

Pomacałem pancerz i uznałem, że zedrę kawałek owijki i pokażę Wam jak to wygląda w środku. Zaznaczam, ze przed zdarciem owijki środek wyglądał tak samo, jak na zdjęciach (dało wyczuć się palcami, że linka wyskoczyła z oplotu)

 

Zdjęcie pierwsze, następne będą wyraźniejsze:

http://img5.imageshack.us/i/img4090mh.jpg/

 

Drugie, już nieco wyraźniejsze:

http://img80.imageshack.us/i/img4091ig.jpg/

 

I trzecie, ostatnie. Już całkiem zdarta owija:

http://img155.imageshack.us/i/img4092.jpg/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

 

Jak dla mnie to "krótkość" odcinka nie była powodem tego efektu.

W swojej praktyce serwisowej spotykałem ultra-krótkie (i za krótkie) pancerze, czasem

załamane tak że linka ledwo co chodziła. Ale nigdy pancerz się tak nie rozwalił.

Na moje oko to strasznie kiepska jakość tego pancerza...

W pancerzu "normalnym" skręt drutów i twardość osłony uniemożliwiają takie rozwarstwienie.

 

Bob

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam raz jeszcze...dzisiaj ściągnąłem pancerz i rozerwałem całą osłonę... i szok! Na całej długości druciki oplotu biegną równolegle do siebie-żadnego skrętu... To nie miało prawa się trzymać... Nie chce mi się iść do sklepu reklamować się o parę złotych, tym bardziej że nie mam paragonu, ale zwrócę uwagę sprzedawcy, że sprzedaje nie taki towar (wszak nie musi wiedzieć o jakości produktów które dostaje z hurtowni)... W każdym bądź razie dzięki wielkie za pomoc!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale badziewie. Pierwszy raz widze tak skopany pancerz. To tylko potwierdza moja opinie o jakosci produktow Accenta, jeszcze nigdy nie kupilem ich produktu bez jakiegos "ale".

Oczywiscie ze wina po stronie pancerza, za krotki pancerz co najwyzej moze wyskakiwac z gniazd przy mocniejszym skrecie kierownicy, ale sie tak nie rozwali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...
  • 2 miesiące temu...

Powinieneś go zwrócić do sklepu, założyłem te pancerze do roweru żony i już ponad pół roku bez problemu śmigają. Moim zdaniem zwadliwy produkt, długość pancerza nie powinna mieć znaczenia, co by nie było to praktycznie stalowa linka i swoja wytrzymałość powinna mieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...