Skocz do zawartości

[bole kolan] a SPD


swimfan

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam problem z obydwoma kolanami. Mam 16 lat, 177 cm wzrostu i dosyć intensywnie jeżdzę na rowerze. Pedały to spd, rower Unibike Fusion 21 cali. Ból występuje jakby za rzepką podczas mocnego naciskania na pedały (na zwykłych też) , albo przy robieniu na przykład przysiadów. Przy zgięciu 90 stopni trochę chrupocze. Co to może być? Czy przez SPD uszkodziłem kolana na stałe? Przed zmianą na SPD kolana mnie chyba nie bolały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, mam problem z obydwoma kolanami. Mam 16 lat, 177 cm wzrostu i dosyć intensywnie jeżdzę na rowerze. Pedały to spd, rower Unibike Fusion 21 cali. Ból występuje jakby za rzepką podczas mocnego naciskania na pedały (na zwykłych też) , albo przy robieniu na przykład przysiadów. Przy zgięciu 90 stopni trochę chrupocze. Co to może być? Czy przez SPD uszkodziłem kolana na stałe? Przed zmianą na SPD kolana mnie chyba nie bolały.

 

Zmien spd na platformy na jakis czas i jedz duzo galaretek (to taki "domowy" sposob,ale skuteczny). Jesli bol nie bedzie ustepowal wybierz sie do ortopedy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Na pewno przejście na nieco wyższą kadencję niż jazda siłowa na platformach pomaga.

Nigdy nie miałem jakiś problemów z kolanami. Jedynie, gdy zacząłem jeździć regularnie prawie codziennie (niedługie dystanse) od wiosny do późnej jesieni, w "dni bez roweru" czasem czułem takie odrętwienie w kolanach, momentami taki "lekki ból zmęczeniowy".

Gdy w tym roku przeszedłem na spd, jeżdżę na nieco wyższej kadencji, nie mam tych problemów z kolanami, które pojawiały się czasem w latach ubiegłych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam rowniez mam problem z bolem kolan gdy jade delikatnie nic nie cczuje ale po pierwszym podjezdzie i mocniejszej jezdzdi strasznie bola mnie kolanan wlasciwie czuje jak mi sie cos w nich gotuje noga dala by wiecej ale ja nie moge bo bola mnie tak strasznie ze nie moge wytzrymac to raczej nie wina blokow bo mialem juz 2 pary butow i z blokami probowlaem wiec to nie to kto by mi mogl pomoc lub doradzic w tej sprawie o i nie moge przeprowadzic normalnego tygodnia treningowego poniewaz zrobie dwa dni mocne to an 3 dzien po jednym kilometrze nie amm sily bo tak mnie bola kolana

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla angielskojęzycznych polecam zdecydowanie poniższą lekturę, autostwa James'a Wilsona z MTB Strenght Training Systems (polecam stronkę http://www.bikejames.com )

Otworzy troszkę oczy na wytworzone mity wokół "cudownej mocy i efektywności" SPD (i wszystkich innych systemów oczywiście).

Dla nieangielskojęzycznych - proponuję spróbować tłumaczem google, bo materiał jest tego wart.

 

W skrócie - do pedałowania w SPD w taki sposób w jaki zalecają producenci SPD (okrężne ruchy stóp i "ciągnięcie" pedałów dookoła) używamy słabszych mięśni nóg a najsilniejsze pozostają relatywnie mało wykorzystane.

Prawidłowa technika pedałowania w platformach i wykorzystanie najmocniejszych mięśni nóg, pozwala na wytworzenie WIĘKSZEJ mocy na pedałach - co zostało dokładnie zbadane i zmierzone.

Natomiast ograniczenie możliwości ruchu kolan przyczynia się w przypadku systemów spd do zwiększonej ilości kontuzji.

 

Oto linki do tekstów i filmików - trzeba się z nimi zapoznać:

 

Flats vs. Clipless: Please prove me wrong & why I won’t let it go…

The science behind Barefoot Pedaling.

How to achieve the optimal pedaling posture

Building a Better Pedal Stroke

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mity wokół "cudownej mocy i efektywności" SPD (i wszystkich innych systemów oczywiście).

 

Ja nie muszę czytać wyników badań żeby wybrać między SPD a platformami. Po przejściu na "SPD" zauważyłem praktycznie same plusy w jeździe. Pewne trzymanie nogi na wybojach, zjeździe, sprintach, możliwość jazdy z wyższą kadencją, duuuużo lepsze branie podjazdów.

 

Skoro platformy są lepsze to dlaczego zawodnicy używają zatrzasków? U nich każdy detal musi być przemyślany.. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

anteki --> wiadomo że mięśnie ciągnące pedał do góry nic nie dodają do siły pedałowania. Ale... noga waży kilkanaście kilo, noga naciskająca pedał w dół musi też podnieść drugą. Ciągnąc drugą nogę do góry oszczędzamy wysiłku nodze wykonującej największą pracę. Do tego z SPD zwiększa się część obrotu w której można efektywnie napędzać rower. W okolicach godziny 12 i 6 obrotu można już całkiem mocno "depnąć".

Poza tym, do kolarzy teoretyków często nie dociera sposób, w jaki SPD przyśpieszają zjazdy :). Gdy jest się pewnym, że stopa z pedału nie zleci, o wiele szybciej można zjeżdżać po nabyciu odpowiedniej wprawy, nie mówiąc już o dokręcaniu w miejcach, w których na platformach zwyczajnie się nie da, np na nierównych kamieniach lub gęsto położonych korzeniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolana można załatwić sobie także na zwykłych ramkach,za nisko siodełko,za twarde przełożenia itp.Tak było w moim przypadku,gdy na wiosnę spragniony jazdy za mocno obciążyłem kolana jazdą na twardych przełożeniach i kilka tygodni przerwy :wallbash:.Potem zakupiłem spd(M540)i nie miałem żadnych problemów z kolanami,a moje odczucia co do ustawienia bloków są takie że nieprawidłowe ich ustawienie najpierw odczuwałem w kostce stopy(np.ogólne uczucie skrępowania stopy) a nie w kolanach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie

Ja jestem przekonany że ból kolan wynika z ( w kolejności od znaczenia wymienię):

1) przetrenowania u zawodowców a u amatorów czyli nas niezastosowania równowagi pomiędzy mineralizacją organizmu (powoduje to pseudo zapalenie mazidła stawu kolanowego co odczuwalne jest to jako ból podczas obciążenia nogi mocniejsze depnięcie na początku jazdy po rozgrzaniu przechodzi na pare minut żeby potem wrócić ze zdwojoną siłą tak że nie można na nodze stanąć )zalecenia witaminy minerały i przerwa 2 tyg od jazdy potem powolne wdrażanie przez miesiąc

2) nieprawidłowe lub szkodliwe dla bikera ułożenie stopy (bloku)spd nie jest szkodliwe tylko szkodliwe jest nieumiejętne używanie

3) przewiane i przemoczone kolana - ogólnie bóle reumatyczne lekkiego stopnia zależne od ciśnienia atmosferycznego i temperatury danego dnia

4) u narwańców (brak DŁUGIEGO !!! przygotowania organizmu ) po paru maratonach starta maź kolanowa 4fleks przez 5-6 miesięcy

 

tak to naprawdę z tymi kolanami wygląda

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Trochę mnie zmartwiły Wasze doświadczenia z bolącymi kolanami w spd. Przeczytałem cały temat i mam nadal wątpliwości. Sam zamierzałem kupić na wczesną wiosnę podobne pedały. Co myślicie o Crank Brothers Egg Beater, będę miał w nich większe luzy niz w spd?

Przedewszystkim zależy mi na dobrym trzymaniu butów w pedałach przy wyboistych zjazdach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mike1337 powiem ci, że też miałem wątpliwości czy przesiąść się na SPD. Poczytałem forum i kupiłem Crank Brothers Candy 2 + buty Specialized MTB i jestem bardzo zadowolony. Są to moje pierwsze SPD. Z kolanami miałem problemy tylko w tym sezonie, bo nadwyrężyłem je na nartach. Pod koniec sezonu bólu już nie czułem. Nie wykluczam, że może się jeszcze pojawić, ale i tak warto. Pedał świetnie trzyma, komfort jazdy podwyższony bo stopa nie spada, łatwe wpinanie/wypinanie...ja polecam. Aha no i brałem regularnie kolagen w kapsułkach Glucosamine flex z Decathlonu. Nie wiem czy to pomagało, ale miałem większy komfort psychiczny:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za odpowiedź. Jeszcze poczytam i sie zastanowie, które pedały z cranka kupię. Nie ukrywam, że konstrukcja Egg Beatera bardziej mi się podoba, ale boję się, że buty spd będą sie uginaly na takiej małej powierzchni, jaka oferują te pedały. Dlatego może wybiorę to co Ty. No nic, jeszcze poczytam o tych dwóch modelach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiadomo że mięśnie ciągnące pedał do góry nic nie dodają do siły pedałowania

Tu muszę się nie zgodzić z tobą. Może przy wysokiej kadencji lub na prostej albo zjazdach tak jest, ale na stromych podjazdach mięśnie ciągnące pedał w górę dają odczuwalną siłę. Przy bardzo długich podjazdach rzędu 25% nachylenia mięśnie ciągnące wytwarzają podobną siłę jak naciskające. Przynajmniej ja tak mam, ale to zależy jak rozwinięte ma się mięśnie nóg.

Poza tym się zgadzam, że teoria to nie praktyka i nie ma co za dużo czytać o wyższości platform na SPD, bo to nieporozumienie.

Ja jeżdżę w ten sposób, że na bardzo stromych podjazdach, gdzie trzeba mieć power i dobrą technikę, kręcę tzw, kółka, na zwykłych podjazdach, prostych i zjazdach kręcę góra-dół (z ciągnięciem pedału w górę). Przy czym zawsze jeżdżę na średnim pulsie minimum 170 i żaden na platformach nie ma szans, bo sprawność napędu (człowieka) w systemie SPD jest znacznie większa i wszyscy bikermaniacy, których znam, to potwierdzają.

Oczywiście początkujący kolarze SPD nie maja rozwiniętych mięśni podudzia i używając ich degradują swoja wydolność, więc w takim przypadku platformy mogą mieć przewagę w czasie jazdy. Jednak wprawny kolarz SPD nie da platformom najmniejszych szans.

Jeśli chodzi o ból kolan to moja teoria jest taka, że bolą one przeważnie osoby, które maja bardzo słabo rozwinięte mięśnie nóg - mało chodzą i biegają - a po takim kopie ze strony SPD kolana wysiadają. Zauważyłem również, że duża część osób pedałując mimowolnie wygina nogi (kolana) do wewnątrz albo na zewnątrz i to również może być przyczyną bólu kolan. U samego siebie trudno to zaobserwować, ale jadąc w grupie na pewno znajdzie się osoba z taką tendencją.

Ja nie miałem nigdy problemów z kolanami niezależnie od ustawień SPDów, ale ustawiłem je sobie na pozycję maksymalnie zewnętrzną, bo to poprawiło mi stabilność w terenie i przy dużym zmęczeniu prawa noga nie ucieka mi na bok. Ciekawe jest również to, że nawet przy przesunięciu bloków o 1mm w bok znacznie zmienia się pozycja nóg przy pedałowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

ja dorzucę swoje 0.03PLN

Zeszłoroczny sezon zacząłem an platformach. Pierwszy dzień po wieloletniej przerwie od razu 20km po TPK z kolegą, który dłużej jeździł. Oczywiście amba nie pozwalała mi zostawać z tyłu więc cisnąłem ile się da jak za szczenięcych lat (czyli na twardych -wtedy to był singiel Jubilat :036: teraz mam 38l.).

Skończyło się potwornym bólem obu kolan pod rzepką po zewnętrznej stronie. Nie mogłem schodzić po schodach. Tydzień przerwy a potem

1. jazda na wyższej kadencji

2. siodełko wyżej i do przodu

generalnie jeździłem jak z automatyczną skrzynią biegów - jak tylko czułem za duży nacisk na kolana -redukowałem bieg i pomogło.

 

Po pewnym wydarzeniu - podrzuciło mnie na wyboju - noga nie trafiła w pedał i sobie ładnie haratnąłem łydkę o pedał - zapadła decyzja o kupnie SPD.

 

Ból kolan czasem się pojawiał, ale głownie wtedy, kiedy mnie poniosło i cisnąłem za ambitnie na twardych.

 

W tym sezonie pod koniec znowu częściej zaczęły mnie boleć kolana w ten sam sposób co poprzednio, mimo dość łagodnej jazdy (20-30 km/h).

Zacząłem dumać nad ułożeniem nogi na pedale - generalnie miałem bloki ustawione tak, by linia poprowadzona stycznie do podeszwy po wewnętrznej stronie była równoległa do roweru.

Przypomniałem sobie zdjęcie z artykułu w bB o bike-fittingu, na którym odrysowywali stopy gościa stojącego swobodnie na podłodze. Sprawdziłem jak sam stawiam stopy i wyszło, że wspomniana linia w moim przypadku jest rozbieżna (jakieś 0,5cm przy palcach na zewnątrz). Wniosek - moje kolana cały czas pracowały w lekko skręconej pozycji. Przestawienie bloków poprawiło znacznie sytuację - teraz nawet mogę nieco twardziej pedałować, choć paluchy na zewnątrz mi się jakoś "dziko" trzyma :w00t: ale ważne, że nie boli :icon_cool: bo ból potrafił się pojawić już po 10-15 km kręcenia, a im dłużej z nim jechałem - tym było gorzej.

PS. kiedy jeździłem na platformach, to także starałem się ustawiać stopy równolegle, bo wydawało mi się , że tak należy żeby pedałować skuteczniej.

posumowując z mojego prywatnego odczucia i tego co poczytałem:

1. kadencja

2. ustawienie siodełka

a.) nie za nisko, żeby kolana nie obciążac w pół-zgiętej pozycji

b.) do przodu, co sprzyja wyższej kadencji (w każdej gazetce i forum o tym przecież można przeczytać ;-)

: w tym sezonie zmieniłem dodatkowo sztycę na bez-offsetu

3. indywidualne dopasowane ustawienie bloków nie wymuszające jakiejś nienaturalnej pozycji stóp (jak ktoś ma stopy jak Charlie Chaplin, to lepiej nie jeździć z palcami do środka)

 

Zapomniałem dodać, że z mojego osobistego odczucia - nie SPD jest winne, lecz złe ustawienie nóg i pupy. W niektórych przypadkach to ustawienie może być wymuszone właśnie złą regulacją bloków i siodełka .

A do platform już na pewno nie wrócę :down:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Najważniejsze jest dokładne ustawienie bloków i wysokości siodełka. Początkowo miałem czerwone bloki luka z luzem i ustawiłem je tak jak pokazuje podziałka na bucie i było ok. Z czasem jak bloki sie starły kupiłem już czarne bez luzu i się okazało, że nogi mam żle ustawione. Po jednej jeździe strasznie mnie kolana bolały ale podregulowałem jak trzeba i jest już ok. Ważna jest też kadecja, staraj sie utrzymać kadencje an poziomie 90 obrotów. Jak już rypią kolana to kup jakieś 4flexy czy inne olimpu takie żeby miały imbir -> http://www.doz.pl/ziola/p5643-Imbir_lekarski. W zimówce mam najtańsze spd shimano i jeżdżę w nich bez problemu a na platformach już raczej jeździć nie potrafię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że nikt nie poruszył tu tematu rozciągania, a więc dodam od siebie, że prawidłowo rozciągnięte mięśnie lepiej pracują i szybciej się regenerują. Mięsień czterogłowy uda stabilizuje rzepkę, zmęczony, nadmiernie przykurczony po długim wysiłku boli i nie pełni swojej funkcji ochronnej tak jak powinien. Też mam problem z lewym kolanem, czasem boli tak jak bym miał jakiś reumatyzm. Po przyjeździe do domu rozciągam się: mięśnie 4 i 2 - głowe uda, łydki, mięśnie pośladkowe, mięśnie pleców. Jeśli robię to regularnie bólu nie ma lub jest minimalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

U mnie zabawa z SPD też zaczeła się od błlu kolan. Na poczatku bol zawsze pojawial się tak koło przejechanych 40 km.

W maratonach było już trochę gorzej. Po przejechaniu 150 km kolano tak bolało, ze odczuwałem tego skutki przez 2-3 dni podczas zginania. Zastanawiałem się nawet czy nie pojść do lekarza i nie zrobić USG kolan. Dałem sobie ostatnią szansę i postanowiłem zmienić ustawienie bloków.

Teraz kolana nie bolą. Ostatnio 3 dni pod rząd robiłem trasy po ponad 100km i żadnego bólu nie odczułem.

 

Kiedyś w necie znalazłem artykuł o doktorze. który leczył kolarzy szosowych i była tam tabelka z wymienionymi bólami kolan i jak ustawić bloki, żeby ból znikł. Jak znajdę linka to wrzucę.

 

Może się komuś przyda: http://portal.bikewo...j/4455/artykul/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Od początku sezonu znowu się męczę z bólem kolan. Przypomniałem sobie eksperyment, który zastosowałem rok temu. Mianowicie zamieniłem dzisiaj pedały M540 na stare M520. Ból zniknął jak ręką odjął. Aż zrobiłem 54 kilometry po terenie i z każdym kolejnym okrążeniem pojawiał się coraz większy banan na facjacie i mętlik w głowie...chciałem wręcz wmówić sobie, że boli ale nic z tego. Może jak mocniej naciskałem to czułem jakąś pozostałość z wczoraj. Wygląda na to, że jestem skazany na stare zardzewiałki :(

 

Czy to możliwe, że M520 mają większe luzy robocze czy jak? Zatrzaski wydają się być identyczne jak w M540, bloków w butach nie ruszałem a zamiana pedałów pomogła.

 

Trochę historii:

Dwa sezony przejeździłem na M520 i o bólu kolan nie słyszałem nawet z opowieści. W zeszłym roku w sezonie założyłem M540 i od razu pojawił się ból. Zamieniłem na tydzień lub dwa na M520 i ból ustąpił. Nie powrócił po ponownym założeniu M540. Do końca sezonu było ok lub prawie ok. Ciekawe jak tym razem....

 

Próbowałem też dzisiaj przesuwać siodełko do tyłu ale u mnie to się chyba nie sprawdza. Raczej popsułem sobie tylko idealnie wypracowaną pozycję, pojawił się dyskomfort w dolnej części kręgosłupa, tuż nad czterema literami. Zbytnio odsunięte do tyłu siodełko przeszkadza mi trochę w zjazdach, ciężej przenieść tyłek nad tylne koło. Podjeżdża też się gorzej co oczywiste. Wróciłem więc prawie do poprzedniego ustawienia, może z centymetr cofnąłem w stosunku do tego co było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od paru dni jeżdżę w SPD i jak na razie nie mam większych problemów, Co prawda najdłuższa trasa, jaką w nich zrobiłem to 44 kilometry i nie wiele jeszcze mogę o nich powiedzieć nie mam problemu z bólem kolan. Bloki mam ustawione 3mm od środka w górę - tak, żeby bloki były na poduszce stopy. Mam 540tki i w chwili obecnej sprężyna ustawiona prawie na minimum, bo dopiero się uczę ;).

 

Siodełko mam przesunięte do przodu, ponieważ mam trochę dużą ramę i w innym wypadku węższa część siodełka wchodziłaby mi w tyłek. Wysokość myślę, że jest odpowiednia - kolano nie prostuje się do końca, lecz nie jest dramatycznie zgięte (wiadomo, o co chodzi;))

 

Staram się nie pedałować ciągle z "ciągnięciem nogi w górę". Technikę tę stosuję tylko na podjazdach.

Dobrze mi się jeździ w SPDkach i w chwili obecnej nie będę zmieniał pozycji bloków, no chyba, że wystąpi ból kolan. Dzisiaj może trochę mocniej skręcę sprężyny w pedałach. Przy moich rocznych przebiegach w granicy 3000 kilometrów myślę, ze nie obciążam zbytnio stawów. Na ten rok planuję pierwszy poważny wypad w góry i może jakiś maraton ale dużo jeszcze przede mną, żeby startować w maratonach i kończyć je z zadowalającym wynikiem. Pierwszym sukcesem będzie ukończenie maratonu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...