Skocz do zawartości

[opony] Kenda Karma 2.0


kusak

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team

kuczy za ok. 2 miesiące napiszę jakąś lepszą recenzję na temat tych opon. Ponieważ jak na razie nie przejechałem na nich więcej jak 150/200 km.

Jedyne co mogę potwierdzić to super stosunek wagi do ceny. Moje ważą ok 480g, według starej wagi kuchennej. Być może elektroniczna pokazała by więcej jednak nie aż tak znowu dużo. Na asfalcie jedzie się całkiem nieźle. Nie ma odczuwa się wibracji kiedy styka się kolejny klocek z asfaltem, jak to jest w niektórych oponach :). Trochę szumią, mniej niż Schwalbe NN, czyli i opory są mniejsze.

W terenie dobrze trzyma w suchych warunkach. Na mokro jeszcze nie testowana. Póki co jeszcze brak kapci. Stosuje z dętkami Maxiss Ultralight

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Ja przejechalem na Karmach 1500-2000 km w tej chwili. Przod zostal bez zarzutu, klocki na czole z tylu wyraznie nizsze, ale ciagle daja jeszcze dobra trakcje. Mam zamiar niedlugo zamienic opony miejscami, powinienem uzyskac co najmniej jeszcze raz taki przebieg. Laczka mialem raz, na jakims kolcu kolo domu ;), przejechalem na tych oponkach 4 maratony bez jednej gumy, tak ze jestem zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja, jako że nie uzyskałem odpowiedzi w innym temacie (o oponach ogólnie), kieruję się już konkretnie do tego o Kendach Karma...

 

Używałem Kend (Koyote 1,95 w lżejszej wersji <600g) i stąd wiem jak mniej więcej sprawują się Kendy. Teraz szukam w miarę lekkiej opony w granicach 2,1, na twardy teren ale jest z tym problem, bo nie chcę wydać na to kupy szmalcu albo zmieniać gumy co roku - patrz: Conti Explorer, które na twardym i szorstkim podłożu zdzierają się w tempie zastraszającym :D

 

Co prawda jak napisałem wolałbym 2,1, ale ostatecznie niezbyt wąska 2,0 też mogłaby być. Będą zakładane z obręczami DM18 i DH19 (szerokość wewnętrzna obu ok. 18mm, zewnętrzna 24mm) i stąd mam nadzieję że to trochę je "poszerzy".

 

Karma ma bieżnik klockowy jak w polecanych mi SBE, choć o grubszym układzie, waga nawet drutówki to <600g co dla mnie jest oponą wystarczająco lekką (w <500g się nie będę bawił, bez przesady), a cena zestawu 2x drut Karmy wychodzi w cenie 1x SBE. Na przód i tył są takie same Karmy? Bo Koyoty miałem różne. I teraz jak będzie się to trzymało asfaltu, szutrów, ubitych ścieżek, no i co ze ścieralnością? Bo Koyoty po obsłużeniu 2 rowerów i sprzedaniu razem z kołami nadal zachowały po ponad 2 latach sporo bieżnika :)

 

No i co z PSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSnejkami przy założeniu z Ultralightami? :P

 

PS. (nie PSSSSSSSSSSSS :D ) Dla mnie te 100PLN to max, więcej na pewno nie wydam. I mniej tym lepiej :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Ja mogę się podzielić opinią,

którą uzyskałem w zaprzyjaźnionym rowerowym.

 

Szukałem i szukam opon na podobne warunki.

I do tego ma być lekka, czyli do 550g.

 

Odpowiedź była taka:

- Specialized The Captain 2.0 (typ sklepu, realnie 529g),

- Maxxis Hard Drive 2.1 (mój typ 2, 530g).

 

Obecnie zastanawiam się pomiędzy tymi dwoma oponami.

Skłaniam się ku Captain,

bo mój Maxxis HD nie zachwyca wolnym ścieraniem.

Z informacji jakie uzyskałem od sklepu to to,

że Spec ma bardzo dobrą ochronę antyprzebiciową,

czego nie ma za bardzo HD,

a to też dla mnie jest priorytetem,

gdyż opony będą jeździły prawdopodobnie lekkimi dętkami,

prawdopodobnie Maxxis Flyweight lub ostatecznie Ultralight.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę na Karmach 2.0 kevlar i Maxxis Ultralight i ani razu jeszcze nie złapałem kapcia. Opony na przód i tył są takie same. A teraz ścieralność... Moje już mają około 1200 km i z tyłu widać lekkie śladu zużycia, ale ogromny wpływ na to zużycie ma fakt, że bardzo często zdarza mi się zablokować tylne koło przy hamowaniu, zwłaszcza na asfalcie, przypuszczam, że gdybym się trochę ograniczył z użyciem hamulca to zużycie opony byłoby mniejsze, ale i tak jest stosunkowo niewielkie. Waga akurat moich opon to w granicach 470 g, więc rewelacyjna, biorąc pod uwagę, że zapłaciłem 98 zł za komplet. No i dodać trzeba, że Karma to niezły balon. :) Mam jeszcze Panaracera Fire XC Pro w rozmiarze 2.1 i Karma jest od niego większa. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
Na przód i tył są takie same Karmy?

 

Są identyczne

 

I teraz jak będzie się to trzymało asfaltu, szutrów, ubitych ścieżek, no i co ze ścieralnością?

 

Asfalt trzyma się dobrze. W sumie jak każda taka opona. Wiadomo, że jak jest piach na asfalcie to nie ma mieszanki gumy która by sobie z tym poradziła. Mokry asfalt również jej nie straszny i zachwuje się niemal identycznie jak na suchym.

Opory? na pewno są z racji tego, że jest to opona klockowana o szerokości 2.0 Nie stwierdziłem jednak znacznego pogorszenia w jeździe po zmianie semi slicków na te. Są głośniejsze.

Drogi szutrowe, leśne. O dziwo dużo lepiej spisuje się na wilgotnym terenie niż na suchym żwirze. Suche drogi leśne pokonuje sprawnie, jednak na zakrętach minimalnie ucieka. Najlepiej mi się na nich przejeżdża przez piachy na maratonach. Nie wiem może to wypracowana technika, może właściwości tej opony, a może jedno i drugie. W każdym bądź razie tam gdzie inni grzebali się w piachu i ich zarzucało, ja ciąłem przez te wydmy i ich wyprzedzałem.

 

No i co z PSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSnejkami przy założeniu z Ultralightami? :D

 

Mam taki zestaw jak piszesz. Do tej pory jeden kapeć na tyle po najechaniu na jakiś kolec. Snejków jeszcze nie było i nie powinno być. Głównie za sprawą dobrze dobranego ciśnienia w oponach.

 

 

Przebieg na Karmach to ok. 1000 km

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Głównie za sprawą dobrze dobranego ciśnienia w oponach.

Z nowym rowerkiem jezdze od niedawna wlasnie na Kendach Karma kevlarowych. Moglbys doradzic na jakim cisnieniu jezdzic ? Powiedzmy 60% teren, reszta asfalt. Poki co mam ok. 3,5 bara i mam wrazenie ze to za duzo w teren.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z nowym rowerkiem jezdze od niedawna wlasnie na Kendach Karma kevlarowych. Moglbys doradzic na jakim cisnieniu jezdzic ? Powiedzmy 60% teren, reszta asfalt. Poki co mam ok. 3,5 bara i mam wrazenie ze to za duzo w teren.

Ja też śmigam na karmach i w zeszły poniedziałek przez to, że miałem mało atmosfer (coś w rodzaju 3) na kamieniach mi rozcięło dętkę przy małym uszczerbku na oponie ( przecięło oponę aż do kewlaru, ale nie na wylot, a dętka przecięta, więc mniej niż 3,3-3,5, nawet w teren, nie polecam). :)

 

A ogólnie to jestem z tych karm zadowolony, u mnie jest jako napędowa i póki co (około 600 km przy 70% w terenie) jestem zadowolony, bo nie widać oznak zużycia. No i oczywiście ta lekkość... :)

 

Jedyna rzecz, która mi nie pasuje, to zbyt gęste ułożenie bieżnika... na asfalcie jest to na plus, na suchym terenie też... ale jak przyjdzie wjechać w błoto, to opona szybko się zapycha tracąc swoją przyczepność, co jest normalne, natomiast nie oczyszcza się samoistnie tak jakbym chciał (dopiero przy jeździe po bardzo twardej nawierzchni z prędkością co najmniej 20 km/h sama się czyści - za to wtedy do perfekcji :P)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja na maratony nabijam 3,5-4 bary, trakcja troche na tym cierpi, ale snejka jeszcze nigdy nie zlapalem. Ponizej 3 barow szansa na zlapanie snejka jest juz imho spora, scianki sa cienkie, wiec latwo detke przyszczypnac. Jedna wada Karm - na mokrych kamieniach przyczepnosc jest bardzo zla, tu juz raczej cos z wiekszym i bardziej miekkim bieznikiem trzeba kupic. Ale wszedzie poza gorami oponki sa idealne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież to niemożliwe żeby być niezadowolonym z tak taniej, lekkiej, całkiem nieźle trzymającej i stosunkowo wytrzymałej opony. ;)

 

Odkąd jeżdżę na zestawie Kenda Karma kevlar 2.0 i dętkach Maxxis Ultralight nie złapałem żadnego kapcie. :)

 

Klosiu

 

Nie wiem, czy jest opona, która dobrze trzyma na śliskich kamieniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koncertownik --> tak sie sklada ze nie mam porownania :), ale zjezdzajac ze Slezy po mokrych kamieniach mialem wrazenie ze jade po lodzie. Przypuszczam, ze cos z wiekszym i bardziej miekkim bieznikiem (Nobby Nic np?) sprawdziloby sie o wiele lepiej. Na maratonie w Gluszycy mialem kilka sytuacji utraty przyczepnosci, ale ten maraton to byla ekstrema :D.

Nie twierdze ze opony sa zle, na rowninne tereny i niezbyt ekstremalne gory sa bardzo dobre i bardzo je sobie chwale :D. Na Wielkopolske nie znam lepszej opony. Ale na gorsze warunki zamierzam kupic dodatkowy zestaw opon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, biorąc pod uwagę stosunkowo niski bieżnik łatwo można stwierdzić, że to opona raczej na suche warunki.

 

Na bardziej wymagające warunki polecam Panaracer Fire XC Pro, która zapewnie super trzymanie w każdych warunkach, ale jest stosunkowo droga i niezbyt lekka prawie w każdej wersji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc tak - Karmy zostały zakupione. Za dwie drutówki dałem mniej więcej tyle co za 1 kevlar bo ostatnie sztuki zostały :P

 

Waga realna - po 550g/sztuka (dokładnie chyba 551 i 550g, sprawdzę w rozpisce). Założyły się zaskakująco łatwo, choć lekka korekta "równości" po napompowaniu była konieczna, zwłaszcza z tyłu (obręcz Alex DH19).

 

Wrażenie? O KURRRR... jak ten rower przyspiesza! ;) Mimo że opona ma niewielkie opory toczenia, nie wpada w poślizgi jak czasem robiły mi Koyote'y. Na razie jeżdżę z dętkami WeltherWeight (pomiędzy zwykłymi a ultra - ok. 165g/szt.) i wszystko kręci się pięknie. Na asfalcie i szutrach praca bardzo mnie zadowala. Za jakieś 2 tygodnie (po obronie ;) ) wybieram się do lasu i wtedy się przekonam ile są warte - mam nadzieję że się spiszą :) :) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doszły do mnie w piątek Karmy (zwijane) i od razu w sobotę przeszły test bojowy na maratonie HorizonFive..

Na pewno opory toczenia są małe, posuwają raźno ;) Chociaż ciężko mi porównać do normy, bo ostatnio jeździłem na pożyczonych Nevegalach :D

na razie ogólne spostrzeżenia - przyczepność zdaje się dobra. Niestety (?) większość testu była w ciągłym, śliskim błocie.. Chyba żadna opona w tych warunkach nie miała szans sobie dobrze radzić, także Karma się ślizgała, ale przy zachowaniu ostrożności nawet dawała radę większość czasu.

 

Gdzieś na necie wyczytałem wcześniej, że ta opona to strasznie gruby balon. Dlatego trochę się zdziwiłem po montażu, ale to imo standardowe 2.0, wygląda doć wąsko przez skromny bierznik, a autor w.w. stwierdzenia chyba przez pomyłkę wziął rozmiar 2.3 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZTCW nie ma Karm w innym rozmiarze niz 2.0, jest tylko rozroznienie drut/kevlar. Co prawda na stronie producenta jest jeszcze 2.2 ale na polskim rynku takich nie widziałem.

 

I opona strasznie grubym balonem nie jest, ale porownianiu do przecietnej oponki 2.0 jest jednak troszke grubsza :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na maratony nabijam 3,5-4 bary, trakcja troche na tym cierpi, ale snejka jeszcze nigdy nie zlapalem. Ponizej 3 barow szansa na zlapanie snejka jest juz imho spora, scianki sa cienkie, wiec latwo detke przyszczypnac. Jedna wada Karm - na mokrych kamieniach przyczepnosc jest bardzo zla, tu juz raczej cos z wiekszym i bardziej miekkim bieznikiem trzeba kupic. Ale wszedzie poza gorami oponki sa idealne.

akurat w Ustroniu na maratonie jechały dobrze: po kamieniach w dół jak samolot, niestety się przebiły i nie był to snake raczej bo miałem 3,8 nabite.

 

mam karmy zwijane od ok. 4 tygodni i generalnie wydają mi się przeciętne.

plusy:

- niskie opory, porównywalne z SBE Kendy

- wszechstronność (na lekko mokrym w górach dawały radę w przeciwieństwie to SBE np.)

minusy:

- w żadnych warunkach nie są wybitne

- za łatwo się przebijają różnymi kolcami itepe: mam wrażenie, że to kenda ogólnie robi opony z "papieru",

od czasu moich eksperymentów z tą firmą (pół tego sezonu) miałem 5 gum, poprzednie 2 lata chyba z jedną. może to pech :)

 

karmy idą na koła treningowe, na zawody ralphy zakładam: szybsze i w wersji UST trudniejsze do przebicia. nie wiem, jak karma ust by wypadła.

 

podsum taki:

w swojej cenie rozsądne opony, ale nie polecam w ciemno...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do szerokości opony (i wysokości bieżnika).

 

Ostatnio miałem okazję przejechać się na poisonie z oponami Karma 2.1 i muszę powiedzieć, że opony są niewątpliwie szersze od 2.0, a co więcej o dziwo mają wyższy bieżnik (!). Myślałem, że mi się tylko wydaje, ale długo się im przyglądałem i ośmielam się stwierdzić, że mają wyższy bieżnik od karm 2.0 kevlar.

 

Jednak musze tutaj nadmienić, że byłem pierwszą osobą, która na tamtym rowerze jeździła i z tego co pamiętam, to właścicielka mówiła, że nie dopompowywała kół, chociaż nie czułem tego zbytnio, ale też "fizycznie", czytaj chociażby na dotyk nie sprawdziłem. Może stosunkowo małe ciśnienie w oponach dawało wrażenie szerokiej opony, ale już złudnej wysokość bieżnika na pewno nie (jest też opcja, że po prostu bieżnik w mojej karmie dość szybko się starł i porównałem nową oponę 2.1 ze stanem ostatnio widzianego bieżnika mojej karmy 2.0) :).

 

Tak że jeśli ktoś miałby możliwość jednoczesnego porównania wysokości obydwu bieżników nowych opon, to dobrze by było, żeby napisać o tym na forum :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezdzilem na karmach chyba z 10 miesiecy i zrobilem na nich uwaga 7500km. SHOCK! :) Zmienilem bo jedna sie rozprula i detka wylazla :D. naprawdę dobre opony jesli chodzi o mase i wytrzymalosc. Z reszta czyli wlasciwosciami jezdnymi (szczegolnie w mokrych warunkach) jest roznie. Ale mimo wszystko respect.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...