plan
-
Liczba zawartości
58 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez plan
-
Mój niby pewnie z kilo cięższy, ale fun też gigantyczny. Ostatnio jednak na rychlebach myśłem, jakby to było na 26" jechać po tych zakrętach...
-
ocena : pozytywna Ja mam same dobre doświadczenia: kupowałem graty kilka razy na allegro i było zawsze ok! Ostatnio kupiłem koła i był spoko kontakt z magikiem od składania a potem od kolegi innego z ekipy odbiór w nocy w moim mieście... Koła gites na razie: cresty 29 na dt przetrwały rychleby na pełnej ku&$#ie. Pozdro dla bikestacja z Wro!
-
a to mój rower na ten rok: epic comp 29 M5 race turbo. Rozmiar L. Podrasowany: koła dt240s/crest/cn spoke aero, korba x0 39/26, kaseta xx 11-36, manetki xx, mostek wcs c260, sztyca thomson masterpiece, kanapa slr. Reszta seryjna. Niestety nie mam możliwości teraz dać tu lepszego zdjęcia. Ale oto link do kilku dalszych https://picasaweb.go...lan/April192012
-
I ok, ich prawo mieć koncepcje. Ja w każdym razie nie czułem się "at home" na ich rowerze w seryjnym ustawieniu. Szkoda, że nie było jak poza parkingiem się bujnąć.
-
Dziś nieco pedałowałem na kilku 29erach. M. in. Ltd pro cube'a. Ależ to jest krótkie! jeszcze dali mostek w 19" 75mm. Co oni chcieli osiągnąć? ale po zmianie mostka ogólnie pewnie hit, cena za rower z rebą atrakcyjna. Nie dziwi mńie, że ludzie masowo kupujo
-
Kolego, jak cię stać to kup sobie we właściwym rozmiarze ten rower i będzie git. Poza tym chyb lepiej by się spisał np. Epic29 po tych lasach i asfaltach. Taki sam komfort a lżejszy i ogólnie właściwszy. Polecam szczerze.
-
koledzy mówią dobrze: rower za duży zdecydowanie! ja mam epica L i sam mam 182. Nawet bym na M się dopasował całkiem całkiem. Poza tym Stumpjumper to rower na wielkie góry, trudne trasy i wielką przygodę. Zupełnie bez sensu do lasu bierz 29 hardtaila i będziesz miał 3 kg lżejszy.
-
Kolego 10 kg to faktycznie będzie hit. W moim wypadku na ramie alu nie ma co marzyć o takim wyniku. Rozumiem, że carbonowe rovale zakładasz? ogólnie jestem pewien, że będziemy bardzo zadowoleni w tym roku obaj
-
elo, odnośnie tego, co pisałem na stronie 1: dziś spędziłem pierwsze ok 2h na epic'u. jednym słowem: super. w kilku słowach: wbrew niektórym opiniom podjeżdża doskonale, w dół jeszcze nie czuję może na 100%, ale jest potencjał. Akurat w tym egz. był mostek 90 i mocno w dół więc to może mieć duży wpływ na podjazd/zjazd, ale rower jest super wyważony. Od początku czułem się, jak w domu. Nieco czuć ciężar, to kwestia ponad 12kg. Jeździłem na alu comp, taki też sam będę miał. Postaram się z niego ok 1kg zrzucić i będzie już coś czuję rower rakieta. polecam polecam. o ile ktoś to gdzieś dostanie bo czekam na mój od niemal 2 miesięcy i nawet nie wiem, kiedy będzie. I fajnie być na mtb po pół roku jazdy na szosie
-
Z tym podjeżdżaniem to chętnie coś napiszę niebawem. Mam nadzieję, że jednak pokonamy kilka lokalnych ścianek.
-
dlaczemiu nikt nie proponował epic'a 29 comp alu? jak zagadać to pewnie za nieco ciut ponad 10k da się kupić. Waga jakieś pewnie z 12.3 kg. Rower piękny na żywo, właśnie kolega odebrał i powiem szczerze tak mnie powaliło, że sam zamówiłem a miałem brać stumpjumpera 29 ht carbona. będę 2 kg w plecy, ale pewnie FUN 2x większy. pozdro!
-
Nie, nie ja nie broniłem cube'a osobiście tylko pisałem, że kolega mówił, że on uważa go za ok. Ja niczego nie bronię specjalne bo nie mam zdania wyrobionego. Miałem scott'a 19" teraz na 99% będzie ten lapierre. Raczej zupełnie inne geo w obu rowerach więc pięknie sobie porównam. Wnioski w marcu, jeśli kto ciekaw.
-
nie wiem, czy Piotrek to do mnie bo ja Olek. Ten z linka ma akurat kiepski widelec i korbę jakąś masakryczna, ale i tak prezentuje się łądnie na żywo. Ja Lapierr'a jeszcze obadam z bliska i ocenię jakoś dokładniej w sklepie (bo akurat stoi). Wydaje mi się, że groźba latania przeaz kierę na 29 jest mała. Zresztą jakoś już tam umiem jeździć i nie na 26 (różne rowery) też nie leciałem specjalnie. Przez cały sezon jeździłem na scale 29 i raczej powiem, że był to bliski ideałowi rower. Sprzedałem i teraz za karę mam dylematy od nowa.
-
na moje 74 kg cresty 29 działały bardzo ok. kolega waży bliżej 80 kg i koła wytrzymały większość sezonu, ale jedna z obręczy zaczęła pękać po kilku miesiącach. niestety koła nie były specjalnie sztywne, przednie okrutnie się wyginało przy hamowaniu. czyli tak, jak wyżej: okolice 70 kg to raczej zdrowy max dla crestów. i to dla osób, które nie muszą mieć sztywnego koła.
-
ok, od razu się lepiej się czyta. to jak Panowie z tym lapierre: on ma 445 ogon więc raczej długawy. nie wiem, jak z rozstawem osi bo nie ma na stronie. górna rura 595 dla 18" wydaje się akceptowalna przy moim 180 cm. Kąty ma raczej klasyczne. Będę wdzięczny za analizę
-
Bo chodzi o to, że cały czas twierdzisz, że ktoś podważa Twoją "prawdziwość wypowiedzi". Jakby chodziło o jakieś naukowe dane. A po prostu niektórzy podważają Twoją opinię o treści "jakaś tam długość rury jest ideałem". Niestety, ale logicznie (i w praktyce) taka opinia się nie da obronić. Bo jest opinią tylko. Dla mnie z tej grupy Radon jest hitem, ale nie kupię bo chcę carbon. Znam też kogoś, kto jest wybitnym kolarzem górskim i akurat się dobrze o cube'a ramie wypowiadał. Nie na podstawie testu w gazecie lol. Akurat ten topowy cube jest kolorystycznie obrzydliwy i za pomalowanie sztycy syntace na czerwono bym obciął jajka. Może niech ktoś może na tych cubach pojeździ i da tu relację na forum. Pozdro i czym by było forum bez starcia poglądów?
-
szanowny kolego Nabiale, wydaje się, że dosyć uparte mówienie wszystkim, że jedyna słuszna geometria, to ta która się Tobie podoba zaczyna spotykać się ze sporym oporem ale ja akurat też ogólnie się zgadzam więc nawet to rozumiem. jednak wydaje mi się, że patrzysz z perspektywy kogoś, kto sam jeździ na 19" chociaż ma m190 cm i po prostu musi miec długą ramę w tym rozmiarze. oczywiście to tylko teoria. a co myślisz o geo lapierre'a? http://www.lapierre-bikes.co.uk/mtb/cross-country-marathon/pro-race-29er/pro-race-929#onglets
-
Ok zatem. Jeśli poważnie myślisz o lefty kiedyś to poczytaj Internet. Lefty bearings reset i ogólnie o serwisie. Powodzenia!
-
Ok, dzięki. Jeszcze kilka rowerów mam na celowniku, ale sj jest w pierwszej trójce
-
Kolega piszący o testach cannondale zapomniał wspomnieć, że serwis chwalonego lefty robi się znacznie częściej niż owe 1500km przy brainie a swoją drogą sam chcę kupić epica experta i też mieszkam we Wro. Myślałem, że będę oryginalny [płacze]
-
Hej, jest dobrze, lepsze to niż palenie fajek a powiedz, czy na tym bg fit testowałeś też 17.5"? I czy na L nie masz problemu z przekrokiem? To jest coś, co mnie najbardziej w specu ht martwi...
-
Twoje argumenty też są raczej subiektywne więc mogę sobie pozwolić na kontrsubiektywne moim zdaniem tak, czy inaczej mam zamiar kilka objechać 29erów i sam zobaczę.
-
eh chyba przesadzasz: sam jeździłem całe lata na ramach 17,5 około i mój pierwszy 29er to był scott 19". czyli odwrotnie do Twojej teorii i co? i miałem sezon życia w górach! robiłem, co chciałem i czułem się, jak król. zjazdy techniczne? torpeda! zjazdy superszybkie po szutrach? torpeda! podjazdy po błocie? j.w. mam 181 cm i normalną budowę. teraz szukam kolejnego 29er, ale właśnie chce nieco mniejszego bo ciekaw jestem, czy bym zyskał na super ciasnych zakrętach. i chce mieć mniejszy przekrok.
-
elo, ja np. nie łapię, o co chodzi chłopakom z twierdzeniem, że myroon 1.29 nadaje się do rekreacji...z taką stromą główką to raczej dziwna ta rekreacja, wymagająca refleksu. Zwłaszcza, że górna rura raczej typowa (no może przy scott'cie jednak nieco mniej wyciągnięta tylne widły ok, przekrok lepszy niż w scale (a ja w L scotta biłej jajami o ramę niestety kilka razy). sztyca 27,2 nie jest dla mnie ideałem, ale bym pewnie wytrzymał. ja bym to zbadał chętnie, na razie rower w moim top3 na ten rok. ale to raczej za wygląd i ogólne wrażenie wykonania ramy.
-
co wy tam chcecie od barro race? opona w 29 leci bardzo dobrze, nawet na lokalnej górce na błocie coś tam jechałem. nie będę polecał na jakieś góry z kamordolcami, ale ogólnie przejechałem na swoich ponad miesiąc treningów i nie było żadnego stresu. poza 2 przebiciami. ale raz gwóźdź, raz chyba szkło. podziękowania dla lokalnych żuli.
