Liianowaty Napisano 3 godziny temu Napisano 3 godziny temu (edytowane) Hej, Korzystałem z szukajki ale nie udało mi sie znaleźć nic analogicznego. Long story short- w tym roku zajawka rowerowa sie zaczęła. Plan był jeździć nawet zima dopóki sniegi i lody nie uniemożliwia, ale pierwsze gleba na po porannych przymrozkach i liściach w głowie stworzyła dłuższy off season niz liczyłem:). Jako 'tania' możliwość zadbania o siebie to trenażer na zasadzie podstawowego garmina (500) czy kickra wahoo snapa (600 uzywki). No właśnie, tylko mówiąc tania, robią sie ale. Cxy to faktycznie dobrze działa czy jednak nie za bardzo? Czy opór w tych tańszych wystarczy do porządnego treningu. No I ostatecznie - jak sie ma to rozwiazanie do rowerków spininngowych. Na zime moge zwojego gravela podpiąć i trzymać az do wiosny. Gdybym chciał miec to jako alternatywa na niepogode to juz pewnie musialbym zachować stary rower (skoronwypada zmienic oponę, to transformacja brzmi jak co nieco roboty i nic wygodnego jesli trzeba by to robić np 2 x w tygodniu). A zachowując stary rower to juz total wartosc wchodzi na 2k czyli budżety rowerow spiningowycg... a jakbym musiał kupować wersje direct a nie rolka magnetyczna to juz mamy ponad 3k. Kwestia ergonomii ruchu, ze np trenażer dalej pozwala poprawiać technikę pedałowania na sezon nie jest u mnie duza zaleta - bo mój zysk bedzie strata zony, ktora zas ciut bardziej bedzie sie męczyć z moim rowerem na trenażerze :p. Podsumowujac: * czy budżetowe rozwiązania z rolka magnetyczna dobrze działają i mają sens * jak mają sie tanie trenażery (500-1k) do rowerow spinningowych (1600-2k) Pozdrawiam, Kuba Edytowane 3 godziny temu przez Liianowaty Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.