Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)

Czesc!
Ostatnio przyjechal do mnie kolega i postanowilismy wypozyczyc rowery w decathlonie. Po jednym dniu jazdy na szosie (triban rc120) kompletnie sie tym zaraziem  od razu zapragnaem miec wasny rower szosowy.

Od tygodnia intensywnie zgebiam temat  czytam o roznych typach rowerow szosowych, osprzecie itd.

Szukam roweru typu endurance, będę użytkował w stolicy. 

W budzecie mam kilka modeli, ktore juz wytypowaem, ale chetnie usysze wasze opinie  ktore z nich warto rozwazyc, a moze polecicie cos lepszego w tym budzecie?
1.   Https://szybkierowery.Pl/produkt/sensa-romagna-comp-105-2024/
2.   Https://szybkierowery.Pl/produkt/sensa-modena-disc-tiagra-black-2024/

sa rowniez uzywki, ale nie do konca jestem do nich przekonany, raczej szukam nowego. Sa ze sklepu Bernarda na olx/fb
3) https://www.Olx.Pl/d/oferta/fvat23-carbon-ultegra-centurion-gigadrive-full-carbon-dt350-gwarancja-cid767-idw80rp.
4) https://www.Facebook.Com/share/p/1bbh2122am/

jesli chodzi o uzywane rowery z olx/fb, to szczerze mowiac, nie wiem, czy warto sie w to pakowac. Nie mam wystarczajacej wiedzy, zeby dobrze ocenic stan sprzetu i ciezko mi znalezc rower w dobrej cenie, ktory od razu byby w porzadku, bez koniecznosci wymiany czesci.

Z gory dziekuje za pomoc.

Edytowane przez Eduardo
Napisano

Przyjmij sobie następujące kryteria....grupa minimum Tiagra 2x10 , im wyżej czyli s.105 2x11, 2x12 tym lepiej. Hamulce- niby na płaskie , jak jeździsz po suchym to tarcze nie są jakimś must have, problem tylko taki że jak spadnie deszcze, wejdą jakieś góry to za nie podziękujesz. Oczywiście rower na hamplach hydraulicznych lepiej i szybciej się sprzeda z mniejszą stratą wartości. Tym samym wyszło, że ta Sensa na Tiagrze 2x10 i hamulcach tarczowych hydro jest dobrym wyborem, a jak możesz dołożyć trochę do lekko ponad 4k to kup sobię Sensę na grupie shimano 105 i hamplach tarczowych hydraulicznych. Stosunek ceny do osprzętu w przypadku Sensy raczej nie do przebicia, ale ich ramy nie należą do jakiś finezyjnych. Po prostu budżetowa alu rama i tyle. Jak się podoba nic tylko brać.  Jeśli to ma być rower to nabijania kilometrów w normalnym tempie, a nie na jakieś szosowe zawody to w karbonowy używany na zwykłych hamplach bym się nie bawił.

  • +1 pomógł 1
Napisano
11 godzin temu, Eduardo napisał:

będę użytkował w stolicy

A więc koniecznie hamulce hydrauliczne. Rowerzyści którzy wyprzedzają na trzeciego. Ostatnio modne stało się robienie stuntów na hulajnogach elektrycznych połączone z utratą kontroli nad nimi. No i w ogóle wszelkiej maści elektryki pędzące po 50-60 km/h wyprzedzające wszystko co się rusza.

  • +1 pomógł 1
Napisano (edytowane)

Bardzo dziękuję wszystkim za pomoc i rady! Ostatecznie wybór padł na Sense z Tiagrą i hydraulicznymi hamulcami 😄👍 A jakie pedały polecacie na początek?

Edytowane przez Eduardo
Napisano

A jeśli chodzi o wagę – czy 10,1 kg to nie za dużo? Rozumiem, że to waga bez pedałów.

Drugie pytanie: czy jest możliwość założenia szerszej opony w razie czego ?

 

Napisano

Dobra, chyba masa 10,1 kg bez pedałów w tym przedziale cenowym i z hydraulicznymi hamulcami to całkiem standardowa wartość. To przecież rower typu endurance, z wygodną pozycją, raczej nie do ścigania się. Z tego, co rozumiem, różnica w prędkości będzie niewielka ? Może ktoś się wypowiedzieć z ekspertów ? Dziękuję ! 🙂

2 godziny temu, keltu napisał:

Sensa na tarczach zdaje się przyjmie do 32mm.

 

9 godzin temu, Greg1 napisał:

Z tych linkowanych to zdecydowanie ta Sensa na Tiagrze i hamulcach hydraulicznych. Rowery szosowe na hamulcach obręczowych są obecnie niesprzedawalne - sam się od kilku miesięcy bujam z Krossem Vento 3.0 na Sorze 2x9 i mam naprawdę bardzo mało zapytań

 

10 godzin temu, chrismel napisał:

A więc koniecznie hamulce hydrauliczne. Rowerzyści którzy wyprzedzają na trzeciego. Ostatnio modne stało się robienie stuntów na hulajnogach elektrycznych połączone z utratą kontroli nad nimi. No i w ogóle wszelkiej maści elektryki pędzące po 50-60 km/h wyprzedzające wszystko co się rusza.

 

11 godzin temu, nossy napisał:

Przyjmij sobie następujące kryteria....grupa minimum Tiagra 2x10 , im wyżej czyli s.105 2x11, 2x12 tym lepiej. Hamulce- niby na płaskie , jak jeździsz po suchym to tarcze nie są jakimś must have, problem tylko taki że jak spadnie deszcze, wejdą jakieś góry to za nie podziękujesz. Oczywiście rower na hamplach hydraulicznych lepiej i szybciej się sprzeda z mniejszą stratą wartości. Tym samym wyszło, że ta Sensa na Tiagrze 2x10 i hamulcach tarczowych hydro jest dobrym wyborem, a jak możesz dołożyć trochę do lekko ponad 4k to kup sobię Sensę na grupie shimano 105 i hamplach tarczowych hydraulicznych. Stosunek ceny do osprzętu w przypadku Sensy raczej nie do przebicia, ale ich ramy nie należą do jakiś finezyjnych. Po prostu budżetowa alu rama i tyle. Jak się podoba nic tylko brać.  Jeśli to ma być rower to nabijania kilometrów w normalnym tempie, a nie na jakieś szosowe zawody to w karbonowy używany na zwykłych hamplach bym się nie bawił.

 

21 godzin temu, keltu napisał:

 Dobra, chyba masa 10,1 kg bez pedałów w tym przedziale cenowym i z hydraulicznymi hamulcami to całkiem standardowa wartość. To przecież rower typu endurance, z wygodną pozycją, raczej nie do ścigania się. Z tego, co rozumiem, różnica w prędkości będzie niewielka ? Może ktoś się wypowiedzieć z ekspertów ? Dziękuję ! 🙂

Napisano

Waga roweru przy jeździe po płaskim terenie ze stałą prędkością nie ma znaczenia. Poza tym pamiętaj że istotna jest masa zestawu czyli rowerzysta + rower a nie samego roweru. Więc jak rower jest lżejszy o 2 kg to zyskujesz nie 20% ale 2-2,5% w zależności od tego ile Ty ważysz. Dlatego w kolarstwie są tak istotne W/kg a nie czysta moc kolarza.

Nie chcę Cię zniechęcać do zakupu tego roweru bo to całkiem fajny sprzęt za tą kwotę ale patrząc przyszłościowo rozważyłbym zwiększenie budżetu i zakup czegoś do czego wejdzie opona przynajmniej 35C. Ideałem by było gdyby rama mieściła 40C. Możesz sobie jeździć na razie na oponach typowo szosowych ale gdyby naszła Cię kiedyś ochota na zboczenie z asfaltu na drogi szutrowe to wcale nie musisz zmieniać roweru czy kupować drugiego, np. gravela. Wystarczy podmianka opon i po równych szutrach będzie wygodnie. Coraz więcej rowerów szosowych typu endurance ma taką możliwość. Podam tylko jeden przykład takiego roweru: https://www.canyon.com/pl-pl/rowery-szosowe/endurance-bikes/endurace/allroad/endurace-allroad/4164.html?dwvar_4164_pv_rahmenfarbe=R138_P01 Na rynku zaczyna się też pojawiać coraz więcej opon o tej szerokości przeznaczonych właśnie do szos typu allroad.

  • +1 pomógł 1
Napisano (edytowane)

@chrismel

Dziękuję za odpowiedź i wskazówkę. Na ten moment i tak zwiększyłem budżet, ale niestety mam ograniczony do 3,5 tysiąca. Właśnie o tym myślałem, żeby w razie potrzeby mieć możliwość włożenia większej opony, a z tego co wiem do tej Sensy wejdzie maksymalnie 32 mm. Rozumiem, że to jest bardziej komfortowe na średniej jakości drogach, ale dalej nie gravel. Ten Canyon widzę też ma ponad 10 kg i bardzo fajnie wygląda, niestety nie mój budżet.

Zauważyłem, że są dwie wersje dostępne — Romagna i Modena. Różnią się chyba głównie kolorem i nazwą, a do tego cena różni się o około 100 zł? 

https://szybkierowery.pl/produkt/sensa-modena-disc-tiagra-black-2024/

 

https://szybkierowery.pl/produkt/sensa-romagna-disc-tiagra-grey-2024/

 

Edytowane przez Eduardo
Napisano

Tu nie tyle chodzi o komfort ale o podatność ścianek bocznych na przypadkowe rozcięcie. Jeździłem na GP5000 32C. Potem założyłem GP5000 35C AS. W pierwszej boczne ścianki są jak papier. W drugiej to już kawałek solidnej gumy. Jak dołożysz do tego niższe ciśnienie to znów zmniejszasz szanse na uszkodzenie. Teraz jeżdżę na Pirelli P Zero Race 40C. Te to już traktuję jak gravelowe i przestałem w ogóle zwracać uwagę na to po czym jadę. Po 3000 km dość mało przyjaznego jak na opony szosowe traktowania zero śladów zużycia czy rozcięć. I naprawdę nie przejmuj się wagą roweru. Bardziej opłaca się samemu odchudzić, wyjdzie taniej a jeszcze zaoszczędzisz na żarciu :) 

  • +1 pomógł 1
Napisano

@Eduardo tak sobie spojrzałem teraz na specyfikację tego napędu Cues który jest w Canyon-ie. Tam jest kaseta 11-39. Nawet w połączeniu z 50-34 masz miękki napęd co robi z tego roweru taką gravelo-szosę. Jak nie potrzebujesz roweru na już to zastanów się nad dozbieraniem tego tysiaka albo raty (w Canyon-ie masz opcję rat u nich za 749,83 ZŁ na miesiąc). Teraz wydasz więcej ale masz rower który jak Ci przejdzie ochota na jazdę po szosie za pomocą opon przerobisz na gravela. Jak weźmiesz tą Sensę i za rok czy dwa odwidzi Ci się jazda po szosie to będziesz musiał kupić nowy rower.

Napisano
1 godzinę temu, chrismel napisał:

@Eduardo tak sobie spojrzałem teraz na specyfikację tego napędu Cues który jest w Canyon-ie. Tam jest kaseta 11-39. Nawet w połączeniu z 50-34 masz miękki napęd co robi z tego roweru taką gravelo-szosę. Jak nie potrzebujesz roweru na już to zastanów się nad dozbieraniem tego tysiaka albo raty (w Canyon-ie masz opcję rat u nich za 749,83 ZŁ na miesiąc). Teraz wydasz więcej ale masz rower który jak Ci przejdzie ochota na jazdę po szosie za pomocą opon przerobisz na gravela. Jak weźmiesz tą Sensę i za rok czy dwa odwidzi Ci się jazda po szosie to będziesz musiał kupić nowy rower.

A jest może coś jak ten canyon tylko, że do 3.5 ? 

Napisano

Nie wiem. Nie śledzę rynku bo mam już wystarczającą ilość rowerów. Ale ogólnie nowsze konstrukcje mają więcej miejsca na opony więc możesz próbować poszukać. Z drugiej strony za taką konfigurację 4500 pln to dobra cena.

  • +1 pomógł 1
Napisano (edytowane)
12 godzin temu, chrismel napisał:

Waga roweru przy jeździe po płaskim terenie ze stałą prędkością nie ma znaczenia. Poza tym pamiętaj że istotna jest masa zestawu czyli rowerzysta + rower a nie samego roweru.

Tylko przy tej jeździe po płaskim dochodzą jeszcze takie elementy jak zatrzymywanie tego i rozpędzanie. Waga ta sama przy kolesiu 80 kg +10 kg plecak v. 60kg i 30 kg plecak no nie? Tylko pytanie któremu pierwszemu zdechną plecy ;) I tak samo jest z tym właśnie rowerem , bo przy 10 kg żelastwa trzeba już się napracować, kiedy 7kg karbonu ucieka samo spod d. :) 

Łatwiej to rozpędzić, łatwiej utrzymać wysoką prędkość kręcąc odpowiednio korbą w odpowiednim rytmie. Można jechać z twardszego przełożenia co już pozwala na uzyskanie wyższej prędkości, bo mniej kg jest do tachania,a dodatkowym efektem jest chociażby zupełnie inna dynamika, zużycie energetyczne i ostatecznie uzyskujemy też krótszy czas przejazdu ;) 

Edytowane przez kaido2
Napisano

@kaido2 lepiej zrzucić z siebie 10 kg wtedy masz rower który nie waży nic. Poza tym jak zrobisz sobie szlaban na gary to po roku masz nie tylko rower który nic nie waży ale też nic nie kosztuje.

A tak serio. Czy rozpędzamy rower który waży 10 kg a rider 70 kg czy rower który waży 20 kg a rider 60 kg to jest to dokładnie taki sam wydatek energetyczny.

Napisano (edytowane)

@chrismel no nie jest , bo jest mniej masy do tachania, ale żeby o tym wiedzieć to trzeba się spróbować szosami  10 kg kontra takie 7. Nie mówił bym nic gdybym nie miał do czynienia z tematem ( i to w sumie od bardzo długiego czasu jeżeli chodzi o kolarstwo szosowe i wszystkie jego niuanse) ;), ale akurat tak się składa, że przedział szos które posiadam, to zakres właśnie od tych treningowych 10 kg już po te startowe 7 i jak myślisz na której jestem najszybszy(nawet po płaskim :) ) ?. Żeby uciąć, to wszystkie stoją na sensownych kołach i laczkach (większość GP) :) 

P.S.

Stwierdzenie ucieka spod d. nie wzięło się też znikąd ( a właśnie stąd) :) 

A matematyka tutaj z praktyką ma niewiele wspólnego :), bo chociażby same wyniki mówią same za siebie :) 

32 minuty temu, chrismel napisał:

lepiej zrzucić z siebie 10 kg wtedy masz rower który nie waży nic.

Waży tyle samo, ale wystarczy, że po Wiśle1200 zrzuciłem torby z niego i od razu rower stał się ultralekki, a jaki dynamiczny ( i znów zrobiło się szybko) :) 

Edytowane przez kaido2
Napisano

No właśnie. Ważysz tyle samo więc na lżejszym rowerze będziesz szybszy bo masz, jak napisałeś, 3 kg mniej do tachania. To teraz wrzuć na siebie te 3 kg tak żeby nie zaburzać aerodynamiki i zobaczysz że ten lżejszy rower straci na szybkości i dynamice pomimo że jego masa nie uległa zmianie. Nie ma cudów. Liczy się masa rower + rowerzysta i przekładanie ciężaru z roweru na rowerzystę i odwrotnie nic nie zmienia. No chyba że zmniejszysz masę całego zestawu.

Napisano (edytowane)

@chrismel, generalnie właśnie o to mi chodziło. Masa żywca constans i  wybór między 10 kloca, a 7 pióro. Wybieram pióro z wiadomych przyczyn :) 

Jest też coś takiego jak środek ciężkości. Z plecakiem 5 kg jeździło mi się efektywniej( szybciej) , jak z dowalonymi torbami , a zwłaszcza kokonem, bo rower stawał się  mułowaty + rzucało na boki zwłaszcza z kokonem co uniemożliwiało skuteczna jazdę. Do plecaka dobrze zapiętego się przyzwyczaiłeś, a rower uciekał spod d. ;)

Obecnie na ultra stosuje już tylko torby , ale to z zupełnie innych przyczyn. Plecak przy kilkudniowej jeździe zwłaszcza gdy się niewiele śpi , męczy i ociera, a że jedzie się  to glównie wytrzymałościowo to pewne rzeczy okazują się mało istotne .

Edytowane przez kaido2

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...