[3000] Zakup szosy pod czasówki

[chrismel]

@KNKS Oglądałem kiedyś fitting thriatlonistki na Olimpiadę w tunelu aerodynamicznym. Występuję zjawisko identyczne jak w przypadku kierownicy szosowej. Schodząc z 44 na 42, potem na 40 różnice są mniej więcej podobne. I nagle po zejściu do 36-37 w zależności od budowy delikwenta następuje gwałtowny skok a potem znów różnice stają się marginalne. Podobne zjawisko występuje w przypadku lemondek. Całkowite schowanie przedramion daje największy zysk i później znów różnice są marginalne ale spada bezpieczeństwo.

Jeżeli dla Ciebie w zawodach o puchar sołtysa wsi Pipidówek ważniejsza jest aerodynamika i transfer mocy niż bezpieczeństwo to Twoja sprawa. Ale nie namawiaj innych żeby w wyścigu o pietruszkę ryzykowali zdrowie a może nawet życie.

[KNKS]

No i znowu pseudonaukowy bełkot...Może zamiast oglądać w internecie kolejny, komercyjny filmik powinieneś po prostu wystartować w jakiś zawodach i zobaczyć jak to jest w realnym świecie 😅. A jeśli nie, to chociaż ruszyć 4 litery i popatrzyć na sprzęt zawodników. wszystko będzie jasne.

Jazda na rowerze czasowym nie różni się jakoś strasznie od jazdy na jakimkolwiek innym rowerze szosowym, a i trasa jest zwyczajowo stosunkowo mało skomplikowana. Ranga zawodów nie ma znaczenia, bo chodzi o ducha rywalizacji (może ktoś Ci wyjaśni o co chodzi), ale myślę, że zawody o cyt. Puchar Sołtysa Wsi Pipidówek (piszemy dużymi literami, bo to nazwa własna) będą adekwatne do Twojego poziomu. Z drugiej strony pisałeś przecież że miałeś TT (pewnie 46/30😂), tak więc powinieneś wiedzieć co i jak, zamiast siać dezinformację i zamęt. 

Edytowane 3 Czerwca przez KNKS

[Talrand]

@KNKS Widzę że walczysz z pseudonaukowym bełkotem bardziej ogólnym bełkotem, dzięki

 

Nikt jeszcze nie napisał OPowi że najwięcej zyska względem sytuacji ze zdjęcią ubraniami w jego rozmiarze a nie na kogoś 20kg cięższego i 15cm wyższego. Wygląda jakby ciągnął za sobą spadochron.

[Jacekww]

Widzę lekko sporne głosy jak i uwagi do mojej "jazdy" ale to tylko poszerza spojrzenie moje i horyzonty w temacie i cieszę się, że trafiłem na tak obeznane grono ludzi pasjonatów.

Rozmowy idą zarówno w temacie sprzętu jak i samych zawodów. Więc może napiszę ze swojej perspektywy spojrzenie na to, co w sporym stopniu określa moje chęci, zamiary i potrzeby związane z zakupem. Rower i jazda nim nie jest moją priorytetową formą aktywności sportowej. W dużej mierze od strzału zapisałem się na zawody duathlonowe w tym roku.

Poświęciłem na nie dwa miesiące lekkich przygotowań wyjmując z kartonu zakupiony w zeszłym roku rower za tysiaka i przejechałem na nim pięć razy po 20km mocnym tempem. Dołożyłem do tego kilka razy rower stacjonarny na siłce po kilkadziesiąt minut, także sumarycznie ok. 200km "przygotowań".

Przechodząc do zawodów, wykręciłem nim 33 czas na 115 uczestników i zająłem 17msc open w dużej mierze niezłym bieganiem, bo jednak rowerem straciłem jakby w gronie czołówki.

Choć i tak takim sprzętem nie było źle uważam wśród rowerów które mnie mijały w wyścigu. Tak to wyglądało czasowo:

https://wyniki.datasport.pl/results5384/timesnew.php?koronas=0&poprok=2024&popczasres=&czaswma=01:02:51&openwma=10&sexwma=10&agewma=3&numer=152

 

Czemu piszę o tym, by nakreślić jak to rowerowanie jest z przypadku i bardzo sporadyczne u mnie. Zdaję sprawę sobie, że samym treningiem z tego miejsca w którym jestem gdzie nie jeżdźę wcale niemal, sporo podniósł bym. Tylko, że nie zamierzam poświęcać się samemu rowerowaniu w aktywnościach sportowych.

Wspomniałem w pierwszym poście o zawodach czasowych, ale gdyby to zdaję sobie sprawę, że nie mam czego szukać tam wśród kolarzy i tylko jako przygoda i ciekawostka potraktowałbym to. Koncentruję się na zawodach duathlonowych których z kolei nie ma zbyt wiele imprez.

Reasumując obecny rower przeznaczyłem na turystykę i przeznaczam 3 tyś (z rozsądku do ilości jej eksploatacji) na szosę którą użyję kilka razy w roku na zawodach plus trochę treningów.

Wszystko co dalej (wyższej klasy = drożej) zależy od stopnia jak bardzo polubię szosę i to co z nią związane

Zatem wracając do początku -  Sensa czy coś innego do 3tyś, mam trochę czasu, więc gdyby ktoś miał na oku coś godnego polecenia proszę podrzucajcie.

i oczywiście wszelkie dalsze uwagi, spostrzeżenia, porady przyjmuję z pokorą jednocześnie czerpiąc wiedzę z nich.

 

Edytowane 3 Czerwca przez Jacekww

[chrismel]

Godzinę temu, KNKS napisał:

jak to jest w realnym świecie

W realnym świecie jak się przegnie z aerodynamiką i nie widzi gdzie się jedzie wygląda to tak:

https://www.reddit.com/r/peloton/comments/snaxwq/the_shocking_video_of_the_moment_egan_bernal/

 

[szajbna]

@Jacekww https://romet.pl/rower-szosowy-romet-huragan-4-2024.html 2999zł 

 

jak kupisz w tej cenie to nawet przy odsprzedaży nie stracisz dużo

 

Edytowane 3 Czerwca przez szajbna

[KNKS]

36 minut temu, Jacekww napisał:

Zatem wracając do początku -  Sensa czy coś innego do 3tyś, mam trochę czasu, więc gdyby ktoś miał na oku coś godnego polecenia proszę podrzucajcie.

Sensa jest OK, jeśli rozważamy ją jako podstawowy "entry level". NA 110% będzie lepsza od tego na czym pedałujesz obecnie. Wiadomo, że lepsze było by coś na elektronice (pisał o tym @chrismel), ale na to jeszcze przyjdzie czas. Warto żebyś poświęcił wystarczająco dużo uwagi pozycji/ergonomii, która to bezpośrednio wpływa na efektywność i transfer mocy, oraz ustawieniu lemondki celem optymalizacji aerodynamiki. Temat z lemondką nie jest taki prosty, jak wydaje się na pierwszy rzut oka. Na początek dobrze żeby ktoś z TT/Tri pojechał z Tobą i obserwował pozycje podczas jazdy. Sam nie wyłapiesz drobnych, acz istotnych, niuansów.

Kolejny, wymieniony  już podpunkt to odpowiednie opony. Nie będziemy tutaj klepać o stożkach i dyskach, bo budżet nie pozwala, ale warto zainwestować w coś przyzwoitego (5000GP, P Zero, Corsa).

No i buty/pedały. Na zdjęciach jesteś w butach biegowych +pedały z koszykami. Widywałem takie połączenie na zawodach , ale nijak ma się to do efektywności pedałowania. Weź to pod rozwagę 😎.

[kaido2]

6 godzin temu, chrismel napisał:

Jeżeli dla Ciebie w zawodach o puchar sołtysa wsi Pipidówek ważniejsza jest aerodynamika i transfer mocy niż bezpieczeństwo to Twoja sprawa. Ale nie namawiaj innych żeby w wyścigu o pietruszkę ryzykowali zdrowie a może nawet życie.

 

Żeby nie ryzykować zdrowiem i życiem, to najpierw należy się na tym rowerze nauczyć jeździć. Nie widzę najmniejszego problemu, czy też nie odczuwam żadnego lęku ani dyskomfortu, startując na kierownicy 36 z ciasną pezystawką czasową na rowerze o zbitej geometrii torowej.  

Każde zawody nawet te o pryszcze biedronki, to jest pogoń w gazie i rozgrywki z konkurencją, a nie puderki  i "szczelanie selfików - kto ma większego karpia" W innym wypadku naprawdę lepiej zostać w domu, bo nie ma niczego gorszego jak niepewny zamulacz, który nie wiadomo co zaraz odje, je do rowu. Starty nie są dla dzieci i trzeba się liczyć z wszystkimi konsekwencjami tego sportu Na tym polega ten cały fun  

Edytowane Wtorek o 20:25 przez kaido2

[chrismel]

Uważasz że Egan Bernal nie umie jeździć ?

Poza tym nie każdy ma ciśnienie na maksymalizację wyników i jeździ dla zdrowia a także po to żeby się dobrze bawić. W wielu ultramaratonach startują ludzie dla których celem jest ukończenie imprezy w limicie czasu a nie wygrana. Niektórzy z racji wieku mają ograniczenia fizyczne. Naprawdę chcesz ich wszystkich skazać na siedzenie w domu przed telewizorem ? Za ileś lat sam też odstawisz rower do piwnicy bo nie będziesz miał szans na podium ?

 

 

[kaido2]

Uważam, że jeżeli się za coś biorę, to muszę potrafić poruszać się w danym temacie do stopnia perfekcji, by osiągnąć jak najlepszy wynik.

W każdej konkurencji czasowej kryterium jest osiągnięcie jak najlepszego wyniku czasowego.

Przywołanie tutaj Wisły 1200 , czy innej imprezy o podobnym charakterze o dużym limicie czasowym skierowanej też dla osób z nastawieniem na turystykę, świadczy o totalnym braku wiedzy w temacie o którym tu mowa. To są zupełnie inne charaktery imprez.

Natomiast za ileś tam lat , jak już czasem  będę niedomagał,  na pewno przejdę na dyscyplinę/ sposób jazdy adekwatny do moich możliwości.

Jest tyle dostosowanych do możliwości opcji spędzania aktywnie czasu , że jakie przed telewizorem?

[KNKS]

@kaido2 Dokładnie tak. Zawody to zawody, niezależnie od rangi. Zawsze trzeba dawać z siebie 100%.

Kolega @chrismel zupełnie nie rozumie idei rywalizacji ani zagrożeń wynikających z obecności na zawodach sportowych wszelakiej maści szkodników spod znaku "nic nie muszę udowadniać", "jadę żeby dojechać" i "nie przyjechałem się tutaj ścigać".  Zawody to rywalizacja, kurz, dym i zgrzytanie zębów i nikt kto nie przyjechał się ścigać, nie powinien w nich startować. Bo potem trzeba dublować takich patafianów, bo jedzie taki, trzaska zdjęcia, podziwia widoki itp.

Mało masz @chrismel tematów gdzie możesz błysnąć swoją rozległą, jutubowo-tabelkową wiedzą ? Po co udzielasz się w tematach sportowych, skoro jest to dla Ciebie czarna magia ? Przejechałeś Wisłę 1200? To pochwal się jaki czas. Pewnie nie jechałeś, ale widziałeś na Jutubie i czułeś się zupełnie jakbyś tam był 😆.

Edytowane Środa o 05:48 przez KNKS

[Jacekww]

16 godzin temu, szajbna napisał:

@Jacekww https://romet.pl/rower-szosowy-romet-huragan-4-2024.html 2999zł 

 

jak kupisz w tej cenie to nawet przy odsprzedaży nie stracisz dużo

 

Widzę tutaj różnicę w kasetach rowerów Sensa  i Romet 50-34 vs 52-36 i 11-23 vs 12-28.

Czy w realu to będzie podobny zakres przełożeń ?

 

 

 

 

 

Edytowane Środa o 08:46 przez Jacekww

[kaido2]

Na czasówki 52/36 najlepiej z 11-23

[KNKS]

Na TT, im sztywniej tym lepiej. Czyli szukaj bardziej 52-36 niż 50-34. Oczywiście jeśli forma pozwala 😉.

Nie wiem @Jacekww skąd wziąłeś 11-23. Romet ma 12-28, a Sensa 11-34. z tym że Romet ma dużą korbę, a Sensa kompakt.

Edytowane Środa o 10:49 przez KNKS

[Jacekww]

Tak, źle wpisałem, Sensa 11-34

[KNKS]

A więc, teoretycznie, Sensa z przełożeniem 50x11 będzie szybsza niż Romet z przełożeniem 52-12. 

Za to Romet ma ciaśniejsze stopniowanie kasety i na imprezach z małą deniwelacja będzie lepiej nadawał się do prób TT.

 

[Jacekww]

Z nikłego doświadczenia dwóch startów, to wolałbym chyba ciaśniejsze stopniowanie z mniejszymi skokami, bo właśnie problem miałem taki, że na dużej tarczy z przodu w drugiej części dystansu na  zmęczeniu brakowało mi odpowiedniego przełożenia  gdzie jedno było za sztywne/ drugie za miękkie i przerzuciłem stąd na mniejszą tarczę z przodu dopasowując tył do niej.

[KNKS]

W takim razie, kosztem prędkości maksymalnej (dokręcania na zjazdach), powinieneś skłonić się ku kasecie 12-28. 

[Jacekww]

Cenna rada, nawet na treningach przypominam sobie duży przód też nie zawsze mi pasował np. pod wiatr, dopasować się z kadencją.

A zjazdy i maksymalne prędkości to pewnie znikoma część całościowych tras.

Edytowane Środa o 12:09 przez Jacekww

[nossy]

Sensa ma napęd bardziej miękki powiedzmy bardziej uniwersalny na płaskie i na góry, ale siłą rzeczy gorsze stopniowanie. Romet bardziej twardy na płaskie...jeśli ja miałbym wybór w tym budżecie to:

nr1 centrurion na karbonowej ramie (na plus karbonowa rama, przyzwoite koła, dobra grupa napędowa 2x11, sprawdzony sprzedawca)

nr2 na równi z nr3 bowiem sensa ma zwykłe hample , ale jest tańsza, Romet ma tarczówki , ale mechaniczne więc żaden szał, z drugiej strony istnieje ryzyko że łatwiej będzie go sprzedać. Z trzeciej strony kupując taką Sensę zostaje Tobie budżet na dobre, szybkie i zarazem przyczepne opony jak np. Conti gp5000, Pirelli P zero race, Virrotia Corsa, Maxxis High Road, Schwalbe Pro One. Conti gp5000 i Maxxis High Road od siebie mogę polecić...bardzo szybkie i przyczepne. I bądź tu mądry😀

[Jacekww]

Na pewno ten Centrurion lepszy tylko używka i jak mówiłem nie mam doświadczenia w ocenie sprzętu (zużycia), uważasz/cie, że nie wtopię w stan i nie dojdą zaraz koszty wymiany podzespołów ?

Jeśli to lepiej wziąć u któregoś z tych dwóch sprzedawców czy bez znaczenia ?

 

https://www.olx.pl/d/oferta/rower-szosowy-ultegra-r8000-cube-centurion-dt-dwiss-CID767-ID14oJGU.html

https://www.olx.pl/d/oferta/fvat23-wszystkie-rozmiary-centurion-gigadrive-full-carbon-ultegra-dt-CID767-IDW80Rp.html

[Greg1]

Już Ci pisałem o tym, ja bym dopytał tego gościa z pierwszego linku czy to na pewno rower na Ultegrze r8000 bo z tego pamiętam to wcześniej wszyscy inni sprzedawcy pisali, że te ich Centuriony są na Ultegrze r6800, czyli starszej wersji. Zresztą malowanie też jest inne i sugeruje, że to jakaś inna/starsza wersja. Na kołach nie znam się totalnie ale ten z pierwszego linku jest na obręczach rr511, które (nie wiem czy dobrze sprawdziłem) wydają się też nowsze niż rr585 u innych. Więc ja bym kupił od tego gościa z pierwszego linku. Zresztą jakieś dwa miesiące temu chciałem kupić ten rower od tego sprzedawcy z pierwszego linku (dlatego analizowałem te koła i napęd), dzwoniłem do niego, wysłał mi sporo zdjęć dwóch egzemplarzy w moim rozmiarze, żebym sobie wybrał ale w końcu nie kupiłem od niego bo znalazłem tylko 200 zł droższego Treka na Tiagrze i hydraulicznych hamulcach, fakt, że rama aluminiowa i niższej grupy napęd ale hydrauliczne hamulce i sztywne osie przeważyły 

[Jacekww]

https://www.olx.pl/d/oferta/rower-triathlonowy-kross-vento-tr-2-0-CID767-ID166IaK.html
 

Witam ponownie, a może iść zamiast w szosę od razu w rower czasowy? 
Co myślicie o tej konkretnej ofercie, wart rozważenia sam rower jak i koncepcja takiego ?