kipcior Napisano 7 Maja Napisano 7 Maja A ja bym się mocno zastanowił czy któryś kupić, ze względu na sztycę D-Fuse. To nie jest standardowe rozwiązanie i jakby Ci się zachciało ją wymienić to może być problem. Cytuj
chrismel Napisano 7 Maja Napisano 7 Maja 2 godziny temu, Monicz_k napisał: Opony ma węższe niż w typowych MTB Liva, stąd ma sobie poradzić na trasach długich trasach asfaltowych ale też przy zjazdach w lesie. Skoro wytrzęsło Cię na gravelu to na takim rowerze i takich oponach będzie dokładnie tak samo. Ten niby amortyzator o skoku 63 mm ma pewnie realny skok około 40 mm. Więc jazda po lesie z kamienistym podłożem nie będzie przyjemna. I kolejna sprawa. Pokutuje opinia że węższe opony są lepsze na długie trasy. Na takie trasy potrzebujesz opon szybszych a nie węższych. Dlatego uważam że Race Kingi byłyby dla Ciebie idealnym wyborem bo będziesz miała i szybko i komfortowo. Tylko potrzebujesz roweru żeby je zmieścić. Obejrzyj fragment tego filmu o tych oponach: Cytuj
Miro1970 Napisano 8 Maja Napisano 8 Maja Ja bym kupił ten Liv. Normalna sztyca, można wymienić w razie czego. KONIECZNiE wyskocz jeszcze z kasy i zmień amor na Paragona. I posłuchaj kolegi n/t opon. Mogę też polecić Vittoria Terreno Zero. Bardzo komfortowe i odporne, szybkie na asfalcie i zaskakująco przyczepne na szutrach i w lekkim "terenie". Poza tym bdb rower o bdb geometrii wg mnie do Twoich zastosowań. Cytuj
chrismel Napisano 8 Maja Napisano 8 Maja Terreno Zero to słabiutka opona pod względem oporów toczenia. W porównaniu do topowych opon gravelowych czy Conti Race King mamy dodatkowe 20W na komplecie. To bardzo dużo. https://www.bicyclerollingresistance.com/cx-gravel-reviews/vittoria-terreno-zero-gravel-lite Cytuj
Monicz_k Napisano 8 Maja Autor Napisano 8 Maja Okej, czyli generalnie rower nie jest zły. Tylko docelowo wymienić opony i amor? Dziś podjadę jeszcze do 2 innych rowerowych zebrać opinie i coś pomierzyć Cytuj
afly Napisano 8 Maja Napisano 8 Maja 13 godzin temu, Monicz_k napisał: Cześć jestem po wizycie w rowerowym. Na moje wymagania pod względem nawierzchni i pomysłów na ten rower, zasugerowano mi markę Liv i rozwiązanie 2x, że będzie lepsze. Model który najbardziej mi przypadł do gustu to Live Rove 2. Pozycja super wygodna, rozmiar S bardzo wygodny. Opony ma węższe niż w typowych MTB Liva, stąd ma sobie poradzić na trasach długich trasach asfaltowych ale też przy zjazdach w lesie. Po znajomości możliwy zakup za cenę 3,5k wraz z różnymi akcesoriami pod backpacking. ALE! nie ma on niestety amo powietrznego, o którym tutaj mi pisaliście. I martwi mnie kaseta 11-39? Nie wiem czy potrzebnie. Po za tymi uwagami to ja nie mam, żadnych bo na innych się nie znam https://www.liv-cycling.com/pl/rove-2-2025 Dodatkowo zaproponowano zakup liv rove 1 https://agasport.com.pl/rower-giant-liv-rove-1-dd-twilight-mauve-id-3805?gad_source=1&gad_campaignid=16765986850&gbraid=0AAAAACWslmyLxfGFBKLTd0HDkxxgXfM1M&gclid=CjwKCAjwiezABhBZEiwAEbTPGEoM5RzXzWhpXw9spdbxdbl6FEjH71WIpZnkGpJMkIn_Bu7OE8d1LxoC6AoQAvD_BwE, który właśnie amo powietrzny posiada, również w takiej cenie ale okazało się, że nie ma mojego rozmiaru i nie mają możliwości zamówienia go no a necie ceny już ok 4,5-5k. Czy waszym zdaniem znajdę lepszy osprzętowo rower w cenie 3,5? Zrobiłam przeliczenie z chatem gpt biorąc pod uwagę też opony Przełożenia i gear inches: Tryb Rower gravel KROSS SORA Rower Liv Rove 2 CUES Najlżejsze 34 / 34 = 1,00 → 27,5 gear inches 30 / 39 ≈ 0,769 → 21,5 gear inches Najcięższe 50 / 11 ≈ 4,55 → 125 gear inches 46 / 11 ≈ 4,18 → 117 gear inches Więc wychodzi, że lżej powinno być pod górki ale już z górki trochę gorzej? Ale może przy dłuższych trasach jest to rozwiązanie? Uważam, że zrobisz błędne koło ze względu na praktycznie podobny rower pod względem komfortu w zakresie amortyzacji nierówności, a jedyne co zmienisz to pozycję. Według mnie, nie do końca tędy droga. Sam robiłem szlak Orlich Gniazd na rowerze MTB (9 lat temu) z oponami 2,2" i zrobiliśmy go w dwa dni (z jednym noclegiem) w jednym kierunku. Więc jazda była rekreacyjna ;). P.S. Moja kobieta przy 163cm stawiała na XS w przypadku Gianta - sugeruję zdecydowanie przymierz, choć oczywiście możesz mieć inne proporcje ciała. Cytuj
chrismel Napisano 8 Maja Napisano 8 Maja 41 minut temu, Monicz_k napisał: generalnie rower nie jest zły Jest dokładnie tak jak napisał @afly i co też Ci próbuję powiedzieć ale nie bierzesz tego pod uwagę. Czyli jeszcze raz - nie tędy droga. Określ DOKŁADNIE swoje oczekiwania i dopiero wtedy podejmuj decyzję. Nie da się kupić roweru uniwersalnego więc musisz ustalić priorytety. Czyli do czego rower będzie idealny, do czego można go użyć awaryjnie a do czego zupełnie nie będzie się nadawał. Cytuj
NerfMe Napisano 8 Maja Napisano 8 Maja Godzinę temu, afly napisał: P.S. Moja kobieta przy 163cm stawiała na XS w przypadku Gianta - sugeruję zdecydowanie przymierz, choć oczywiście możesz mieć inne proporcje ciała. Giant ma nieco inną rozmiarówkę niż Liv. Cytuj
Monicz_k Napisano 8 Maja Autor Napisano 8 Maja 1 godzinę temu, afly napisał: Uważam, że zrobisz błędne koło ze względu na praktycznie podobny rower pod względem komfortu w zakresie amortyzacji nierówności, a jedyne co zmienisz to pozycję. Nie do końca rozumiem wasze zarzuty. Nie czuję tego, że amortyzacja w moim gravelu jest na takim samym poziomie jak w tym Liv, skoro w krossie wogóle jej nie ma? Przejechałam tym rowerem wczoraj z 5 kółek, wjechałam na wielkie krawężniki bez żadnego problemu. Na moim gravelu w życiu bym tego nie zrobiła, musiałabym się zatrzymać i podnieść przednie koło zapewne jak to zwykle robiłam przed jakąś wysoką przeszkodą. Także uważam, że jakakolwiek amotyzacja jest na + w tym wypadku. 1 godzinę temu, Monicz_k napisał: Tylko docelowo wymienić opony i amor 57 minut temu, chrismel napisał: ale nie bierzesz tego pod uwagę Tak jak napisałam wzięłam wasze uwagi co amortyzatorów i opon. Tak pewnie ten skok 63mm nie jest niczym świetnym ale nadal uważam że jest lepszy niż nic? I czemu czepiamy się opon fabrycznie założonych skoro i tak rozmawiamy o wymianie? I oczywiście nie mówię, że podjęłam decyzję i kupię ten rower. Podejdę dziś jeszcze zobaczyć inne propozycje Cytuj
kipcior Napisano 8 Maja Napisano 8 Maja Skok 63mm to jest aż nadto jeśli amor działa poprawnie. W crossach to powinien być RS Paragon, jak już go wymieniać. Albo popatrz na Marina DSX FS, o ile gdzieś stoi fizycznie. Tam jest Suntour GVX i tez może być. W moim gravelu jest 40mm + ewentualnie 20mm z mostka. To w zupełności wystarcza na jazdę w lekkim terenie, a ciężki na Jurze to margines. 1 Cytuj
chrismel Napisano 8 Maja Napisano 8 Maja Godzinę temu, Monicz_k napisał: Tak pewnie ten skok 63mm nie jest niczym świetnym ale nadal uważam że jest lepszy niż nic? Mam rower trekingowy (czyli praktycznie identyczny jak ten którego kupno rozważasz) z bardzo dobrym amortyzatorem powietrznym o takim właśnie skoku (w momencie zakupu najlepszym na świecie) i uważam że jest potrzebny w tym rowerze jak psu piąta noga. To jest świetny rower .... ale do jazdy po mieście, na krótki wypad przez las do podwarszawskiej miejscowości na lody, używam go na wyjazdach do zwiedzania małych miasteczek gdzie i tak jadę 10-15 km/h bo cały czas rozglądam się po okolicy. Zupełnie nie nadaje się za to na dłuższe wycieczki a jazda nim w terenie to nieporozumienie. Jechałem na nim trudniejsze odcinki Strade Bianche bo w gravelu miałem za wąskie opony więc za bardzo telepało i wcale nie było dużo lepiej. Brakowało mi przede wszystkim szerokich opon właśnie w stylu 29/2.2. Amortyzacja zaczyna mieć sens kiedy ten skok wynosi przynajmniej 100 mm i poruszamy się w takim terenie kiedy jej naprawdę potrzebujemy. Problem w tym że jak jeździmy agresywnie i często wstajemy z siodełka to od biedy wystarczy armor z przodu. Ale jak jedziemy długie odcinki na siedząco to do kompletu potrzebny jest też armor z tyłu. Miałem fulla przez jakiś czas ale stwierdziłem że nie chce mi się jeździć w takim terenie gdzie go potrzebuję. Uważam że jak potrzebujemy więcej komfortu to potrzebujemy najpierw szerszych opon. Dopiero kiedy one są nie wystarczające to możemy myśleć o amortyzacji. Dlatego bazując na tym co napisałaś w pierwszym poście szukałbym roweru do które można włożyć właśnie Race Kingi. Do rozważenia czy lżejszego ze sztywnym widelcem czy od razu iść w MTB. Cytuj
Miro1970 Napisano 8 Maja Napisano 8 Maja 5 godzin temu, chrismel napisał: Terreno Zero to słabiutka opona pod względem oporów toczenia. W porównaniu do topowych opon gravelowych czy Conti Race King mamy dodatkowe 20W na komplecie. To bardzo dużo. To prawda, że opory są (rozmiar 47). Poprzednio jeździłem na Tufo Thundero i różnicę czuć (tu jednak były rozmiary 40-44). Ale nie jest to różnica bardzo istotna w niesportowej jeździe, a przy ponad 20/h opona się rzeczywiście utwardza i te opory maleją, odczuwa się je przy wolnej jeździe (ta mieszanka z grafenem rzeczywiście działa), ale też nie jakoś drastycznie. Za to jest przyczepna i bardzo odporna na przebicie. No ale ja na nich zrobiłem ze 150 km, więc to wstępna opinia. Cytuj
kipcior Napisano 8 Maja Napisano 8 Maja 1 godzinę temu, chrismel napisał: Amortyzacja zaczyna mieć sens kiedy ten skok wynosi przynajmniej 100 mm i poruszamy się w takim terenie kiedy jej naprawdę potrzebujemy. Zupełnie się z Tobą nie zgadzam w kontekście wykorzystywania mojego gravela 40mm na oponach 40mm i fulla 120mm na oponach 2,25 w tym samym lekkim terenie. A Race King też nie jest lekiem na całe zło, bo z tych samych testów na BRR wynika, że dość łatwo go przebić, a pierwsza sensowna opona to dopiero Vittoria Peyote i Mezcal, oraz Tufo. Cytuj
chrismel Napisano 8 Maja Napisano 8 Maja (edytowane) @kipcior Cudów nie ma. Jak dorzucisz ochronę antyprzebiciową to opory toczenia rosną. Bo w sporej części to ona za nie odpowiada i na pewno w większym stopniu niż szerokość opony. Ale mówimy o modelu MTB, szerokim, z niskim ciśnieniem, o dużej pojemności powietrza więc mleko załatwia temat genialnie. No chyba że jeździsz w tak ekstremalnym terenie że boisz się rozerwania opony wtedy faktycznie Mezcal będzie lepszym wyborem. 1 godzinę temu, Miro1970 napisał: Za to jest przyczepna i bardzo odporna na przebicie. No ale ja na nich zrobiłem ze 150 km Potrafisz to ocenić po 150 km ? Bo ja potrzebuję przejechać kilka tysięcy i to w okresie przez cały rok (różne warunki) żeby to ocenić. Edytowane 8 Maja przez chrismel Cytuj
Monicz_k Napisano 8 Maja Autor Napisano 8 Maja Po wizycie w rowerowym czuję się, że wiem jeszcze mniej niż przed w 2/3 kolejnych sklepach - pierwszą sugestią sprzedających był ponownie Liv Rove 2, który wrzucałam wcześniej. W ostatnim sklepie za to Kellys ok. 3900 zł https://marexrowery.pl/pl/shop/product/rower-kellys-pheebe-50-rozne-kolory/?variant=1672 Każdy sklep zasugerował rozwiązania 2x coś ze względu na trasy po jakich jeżdżę, wzięli pod uwagę sakwy i to, że w MTB musiałabym i tak zmienić opony na cieńsze bo te co są nie nadają się na trasy 80-100km, tylko na cięższe tereny Cytuj
grubotlustoismacznie Napisano 8 Maja Napisano 8 Maja W dniu 5.05.2025 o 16:07, Przecietny napisał: może poza tematem ale naprawdę mtb? Wybieram się na ten szlak i zastanawiając się jaki rower obejrzałem ze dwa filmiki na yt i doszedłem do wniosku,że gravel wystarczy. Ty twierdzisz,że nie ? Tzn, że dużo tam trudniejszego terenu? Objeździłem ten szlak wzdłuż i wszerz. Tereny są takie, że można sobie dobrać idealnie pod każdy rower. Problem jest taki, że bez znajomości regionu nie da się znaleźć żwirowych dróg bo większość terenu wjeżdża się w las czyli korzenie ewentualnie kamienie. Jazda gravelem sprowadza się do jazdy asfaltem + wybrane gruntowe drogi, ale w ciemno nikt nie jest w stanie tego przewidzieć gdzie powinien jechać aby te gruntowe drogi były fajne na gravela i czy na pewno nie prowadzą w coraz gorszy teren (a zazwyczaj tak jest). Tylko lokalsi mogą sobie tam gravelować bo znają teren. Na MTB można jechać jak się chce gdzie popadnie i jest dobrze. Ciężko pojechać źle bo rower wszystko łyka. Gdybym miał znowu wybierać rower na Jurę Krakowsko-Częstochowską to bym kupił Trail'a HT z dropperem. Według mnie idealny rower na te tereny (poza brakiem 2x i wymuszonym 1x). Komfortowa pozycja. Jak się pojedzie na skałki to dropper się przyda. Spokojnie wchodzą bardzo szerokie opony a to na te cholerne korzenie dobra rzecz. Lepiej się przez ten piach przejeżdża. Jako docelowy rower na te tereny na pewno nie brałbym gravela. Jeździłem tam też przez 3 lata na Race Kingach. Nie jest to dobra opona. Ale nie jest to też zła opona. Sprawdzała się wszędzie średnio. I chyba to jest jej zaleta, że po asfalcie jechało się tak samo średnio jak w terenie. Po piachu czasami dawała radę czasami nie. Taka opona do niczego i do wszystkiego. Więc mogę "polecić" jako uniwersalną. Uznałem, że zmienię jak w końcu się zużyje, tylko one cholernie wolno się zużywają... Dlatego tak długo na nich jeździłem. Ale z przyjemnością przesiadłem się na coś bardziej terenowego co bardziej pasuje do mojego stylu jazdy. Jednak te opony do robienia długich dystansów + teren zdecydowanie pasują jako coś pomiędzy teren/asfalt dla niezdecydowanych. Jeśli już bym musiał brać rower do bikepackingu chyba wybrałbym trekkinga zamiast gravela. Jeździłem też po jurze trekkingiem i to było spoko, tylko raz, że znam tereny a dwa że to jest coś zupełnie nie dla mnie 😂 Cytuj
chrismel Napisano 8 Maja Napisano 8 Maja @grubotlustoismacznie ale na której wersji Race Kingów ? Race King, Race King ShieldWall czy Race King Protection ? Bo to są bardzo różne opony. 2 godziny temu, Monicz_k napisał: zmienić opony na cieńsze Ręce opadają. Skąd oni biorą tych "fachowców" ? Tak na marginesie - obejrzałaś ten fragment odnośnie opon z filmu który wrzuciłem ? Nie chciałem podejmować tematu co lepsze, 1x czy 2x ale w tej kwestii proponuję obejrzeć materiał koleżanki. Aktualny nie tylko w przypadku gravela. Cytuj
Miro1970 Napisano 9 Maja Napisano 9 Maja (edytowane) 12 godzin temu, grubotlustoismacznie napisał: Gdybym miał znowu wybierać rower na Jurę Krakowsko-Częstochowską to bym kupił Trail'a HT z dropperem. Według mnie idealny rower na te tereny (poza brakiem 2x i wymuszonym 1x). Komfortowa pozycja. Jak się pojedzie na skałki to dropper się przyda. Spokojnie wchodzą bardzo szerokie opony a to na te cholerne korzenie dobra rzecz. Lepiej się przez ten piach przejeżdża. Jako docelowy rower na te tereny na pewno nie brałbym gravela. Koleżanka napisała wcześniej, że jeździ głównie po asfalcie, ścieżkach rowerowych it'd, a czasem chciałaby zrobić wypad na trasy typu Jura. A kilku kolegów z uporem proponuje coraz bardziej terenowe MTB. Wg mnie bardzo niedobry pomysł. Podtrzymuję swoją radę. Cross lub rekreacyjny MTB na lekkich i przyczepnych oponach semi slick. Na crossie z dobrym amorem bez żadnego problemu da się przejechać szlak typu Jura, w ostateczności odpuszczając jakiś trudniejszy odcinek, a na asfaltach i lekkich szutrach taki rower będzie bardzo ok. Mówię z doświadczenia, bo jeżdżę/jeździłem na wszystkiego rodzaju wspomnianych typach dróg i na powietrznym alu crossie I na sztywnym fitnessie na gravelowych slickach 38 i na sztywnym stalowym crossie na gravelowych semi slickach 46. Na każdym z tych rowerów spokojnie się da, pierwszy najuniwersalniejszy, z drugiego czasem trzeba zejść i musi być sucho. A mam średnie umiejętności. Edytowane 9 Maja przez Miro1970 Cytuj
Monicz_k Napisano 9 Maja Autor Napisano 9 Maja @Miro1970 tak też zaczęłam czuć, więc ciężko mi się już wypowiadać bo po rozeznaniu i waszych odpowiedziach nie potrzebuję full MTB, jeśli większość tras to są asfalty i raz na jakiś czas wypad w las 1 Cytuj
Miro1970 Napisano 9 Maja Napisano 9 Maja (edytowane) Nie kupuj na taki profil tras MTB ani nawet pół terenowych opon. Dobre współczesne semislicki są wystarczająco przyczepne na szutry i lekki suchy teren w niesportowej jeździe. A opony zawsze można zmienić na konkretny trudniejszy wypad. Edytowane 9 Maja przez Miro1970 1 Cytuj
Przecietny Napisano 9 Maja Napisano 9 Maja Cytat Problem jest taki, że bez znajomości regionu nie da się znaleźć żwirowych dróg bo większość terenu wjeżdża się w las czyli korzenie ewentualnie kamienie. dzieki za odpowiedź. Rozumiem o czym piszesz ale mi chodzi o oficjalny 190 kilometrowy szlak rowerowy-szlak orlich gniazd, podobno ma on aż 116 km asfaltu jego się chcemy trzymać i o jego nawierzchnie mi chodziło. Na pewno fajnie byłoby zwiedzić szerszą okolicę ale jadę z ludźmi co do których w ogóle mam wątpliwości czy dadzą rade w 2 dni przejechać tyle kilometrów😆 Cytuj
chudzinki Napisano 9 Maja Napisano 9 Maja (edytowane) @Miro1970, ale cieszmy się, że nie padła jeszcze propozycja --- EDIT Z POWODU CENZURY --- elektryka 😀. @Monicz_k, jeżeli masz budżet 6000 zł to ja bym nie patrzył na rowery typu tego drogiego Kellysa. Wysokie modele Liv Rove - lekkie z możliwością założenia szerokiej, jak na crossa, opony w razie potrzeby. Może udałoby się jeszcze gdzieś dorwać na Deore. DSX FS już padło wcześniej. Dorzucam Polygon Heist X7 jeżeli nie było, bo przejrzałem tak z grubsza. Koła 29 cali przy Twoim wzroście w ogóle bym się nie obawiał, a wręcz polecał. Kwestia dobrania odpowiedniego rozmiaru. Edytowane 9 Maja przez chudzinki 1 Cytuj
Monicz_k Napisano 9 Maja Autor Napisano 9 Maja @chudzinki dzięki za polecenie! Widziałam też go i miałam na liście tylko na razie nigdzie nie mogę go dorwać do zmierzenia. Dziś przede mną ostanie 3-4 sklepy rowerowe w tym jeden uznałam że podejdę jeszcze do polecanego Pana, który ma serwis i sprzedaje rowery używane, chyba sam coś tam składa. Bo jestem też ciekawa cen i jakości. I wtedy podejmę jakąś decyzję Cytuj
chrismel Napisano 9 Maja Napisano 9 Maja 9 godzin temu, Monicz_k napisał: większość tras to są asfalty i raz na jakiś czas wypad w las W dniu 4.05.2025 o 21:09, Monicz_k napisał: Po pierwsze nie dał rady przy stromych zjazdach leśnych, na dużych kamieniach, których było mnóstwo. Ciągle jechałam na hamulcu. Bolały mnie bardzo łokcie i kolana po takich zjazdach. Ciężko coś doradzić przy takim rozstrzale opisywanych tras Odnosiłem się do Twojego pierwszego posta ale okazuje się że wymagania masz zupełnie inne niż to co uznałaś w nim za priorytet. Cytuj
Monicz_k Napisano 9 Maja Autor Napisano 9 Maja @chrismel zupełnie nic się nie zmieniło. Opisałam moje odczucia podczas wycieczki z czym na tej trasie nie poradził sobie mój gravel lub ja. I że chciałabym mieć rower, który lepiej by sobie radził w trakcie takiej wycieczki i takich warunków, niespodziewanych, gdzie nagle się okazuje "o zjazd stromy przez las i luźne kamienie!". Nadal mówię o wycieczce gdzie 80% trasy to asfalt (zjazdy i podjazdy) oraz 20% las (zjazdy i podjazdy). Szukam roweru który poradzi sobie w tych warunkach w lepszy, przyjemniejszy dla odczuć sposób Wizyty w rowerowych chyba mogę uznać za zakończone. Pan od używanych rowerów, miał zapewne wszystko o czym mówiliście, czyli każdy rower był wyposażony w amo powietrzny, np. rock shox. Osprzętowo deore z hollowtech z hamulcami hydraulicznymi od shimano z wszystkim co kojarzyłam, że jest dobre jakościowo niestety wybór pojedynczych sztuk i rozmiarów S totalnie brak (nie ma i nie będzie bo nie opłaca mu się takich kupować bo rzadko się sprzedają). W kolejnym sklepie ponownie propozycje liv rove 2 W ostatnim propozycja romet orkan 8 (3x10 - chyba to kiepski pomysł?) https://romet.pl/rower-crossowy-romet-orkan-8-d-2023-4951.html?srsltid=AfmBOorgIWNQYjmKJmb5LxqfpJMy5hc_2cwPiBDSOxXiL1zDNYiWEJCr Także na dzień dzisiejszy wydaje mi się, że stoję przed decyzją Liv Rove 2 vs. Romet Orkan 8 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.