Skocz do zawartości

[jakosc lakieru] Trek Marlin - ostrzezenie przed jakoscia lakieru


Rekomendowane odpowiedzi

Hej

 

Gdyby ktos zastanawial sie nad zakupem tego roweru lub generalnie innych Trekow to miejscie swiadomosc ze modele z 2022 maja bardzo slaba jakosc lakieru tj. nie wiem czy to kwestia bledow produkcyjnych (pandemia oraz boom na rowery) czy czego ale rower mojego syna po DOSLOWNIE 2 tygodniach uzytkowania na dojazdach do szkoly i jakis tam przejazdzkach z kolegami wygladal gorzej niz jego poprzedni Kross po 5 latach jezdzenia. Lakier Treka przy byle uderzeniu odstrzeliwuje, do tego stopnia ze zamek rowerowy zawieszony na kierownicy spowodowal cos takiego..

https://share.icloud.com/photos/0209p16He39xRPBJjdaGwtmFw

Trek oczywisicie twierdzi ze to uszkodzenie mechaniczne i zebym sie bujal - dla nich to chyba zatem normalne ze zamek rowerowy takie spustoszenie potrafi zrobic na ramie po 2 tygodniach i 100km przebiegu roweru.

W sumie za duzo zrobic nie moge ale podrzucam tutaj filmik i pare zdjec jak wyglada to cudo jesli ktos chce go uzytkowac jak rower a nie oprawic w rame i powiesic na sciane zeby sie nie zdziwil.

 

ja juz pieniadze zmarnowalem ale moze uchroni to innych przed wyrzuceniem pieniedzy w bloto!

PRODUCENCI ROWEROW RZĄDAJĄ AKTUALNIE HORRENDALNYCH CEN ZA SPRZET, WYMAGAJMY ZATEM OD NICH JAKOSCI I WZIECIA ODPOWIEDZIALNOSCI ZA BLEDY TECHNOLOGICZNE SWOICH CHINSKICH PODWYKONAWCOW!

1.jpg

2.jpg

3.jpg

4.jpg

5.jpg

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ameryki nie odkryłeś :P

Od jakiegoś czasu producenci przeszli na "ekologiczne" farby. Degradują się od użytkowania roweru :D

I tyczy się to wielu dużych marek, nie tylko rowerów - przerabiałem to niedawno w nowym motocyklu. Bak rysuje się od patrzenia, dosłownie. 

Może to jak z smartfonami zaprogramowanymi na psucie się? Nie wiem. Mnie się dobrze jeździ na Treku i nie oddam. A jedyne co można zrobić to nie przejmować się drobnymi ryskami, i nie generować na własne życzenie kolejnych - bo wożenie obijającego się łańcucha na kierownicy to proszenie się o takowe. Przecież można było już po pierwszych śladach obić go zdjąć - nie sądzę żeby te ślady były po jednej trasie. 

A co do 2022 - to już okres po pandemii i boomie na rowery. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niemożliwe. Przecież Trek jest taki drogi, bo płaci się za cudowną obsługę posprzedażową!

A tak na serio: lakier jest ewidentnie badziewny, no ale witamy w świecie rowerowym. Natomiast wożenie zapięcia tak, żeby waliło o główkę ramy, to ekhm...

Zauważyłeś że pancerz hamulca pięknie Ci ociera koronę widelca? 

Inna sprawa, że mam wrażenie że nie są to uszkodzenia powstałe w wyniku użytkowania roweru, tylko trochę niedbalstwa. Według mnie są to obicia od innych rowerów itd. Nie wydaje mi się, żeby powstały od uderzenia chociażby kamieni.

Nie bronię Trek, bo nie mam powodu. No ale mam dość mieszane uczucia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@cypriankotwica5 podziękuj ekologii . Teraz nawet na samochodach lakier się rysuje od samego patrzenia.  Stosowane są gówniane lakiery wodne którego paznokciem możesz porysować.  Nie widziałeś mojej santy która po  trzech miesiącach wygląda jakby miała 30 lat - lakier zmatowiał od słońca a rysy i odbicia.............. szkoda gadać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, MikeSkywalker napisał:

Od jakiegoś czasu producenci przeszli na "ekologiczne" farby. Degradują się od użytkowania roweru

Nie powtarzajmy takich mitów. Dostępne są powłoki lakiernicze nieporównywalnej do X-lat wcześniej trwałości ale producenci po prostu używają najtańszych nie tylko powłok jak i metod nakładania.

Cytat

podziękuj ekologii

Bzdury.

Powłoki wodne są turbo trwałe tylko jak wyżej.

Edytowane przez marcesco
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@marcesco bzdury. Najlepsza farba wodna - PRZEMYSŁOWA Tikkurili położona na  felgach . Po zimie  obraz nędzy i rozpaczy. Farba tej samej firmy  uretanowa na podkładzie epoxy  - felgi po 3 zimach wyglądają jak nówki.  Po za tym na aucie takim droższym  raczej nie stosują jak najtańszych farb i metod nakładania a powłoka i tak jest nieporównywalnie słabsza od rozpuszczalnikowych.

Po za tym mam rower malowany fabrycznie uretanem i tam nawet papierem ściernym ciężko ruszyć lakier.

Edytowane przez pecio
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uszkodzenia na główce ramy powstały od pukania zamka rowerowego o ramę przy skręcaniu kierownicą. Zamkniecie nie było z łańcucha tylko był to drut zatopiony w gumie a jedyna metalowa część to zamek który silą rzeczy zawsze puka o ramę na dziurach. i dodam ze nie jest to walenie nie wiadomo jakie tylko lekkie pukanie przy skręcaniu kierownica na zakrętach.

Syn wcześniej użytkował KROSS LEVEL REPLIKA tak samo i tam ani śladu nie ma na nim po 5 latach. 

Nie ma tu niedbalstwa żadnego, syn bardzo dba o sprzęt ale to czego doświadczylem tutaj przeszło moje wyobrażenie... jawnie wciska się teraz ludziom dziadostwo i tłumaczy potem ze to nasza wina.

W miejscu montażu bidonu założyłem młodemu zapięcie z uchwytem, jak tylko uchwyt docisnął lekko ramy to od razu odpadł lakier.

Przypominam, że model 2022 produkowany był jesienią 2021 roku także to był czas pandemii jeszcze i wielkie zamówienia u chinczyków po udanym sezonie 2020-2021.

Trek klepie ramy w Chinach i na Taiwanie, spoko - tak robią wszyscy - ale skoro ktoś im klepie ramy jak najtaniej to czemu nie mają kontroli nad jakością swoich produktów?

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od konsumentów, jeśli będziemy takie zachowania akceptować to dajemy ciche przyzwolenie producentom żeby malowali markerami ramy, sprzedawali je za grube pieniądze a potem nie brali na siebie żadnej odpowiedzialności. Jak to mi powiedział człowiek z serwisu, nie ma żadnych norm na jakość lakieru także pocałuje mnie Pan w D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, cypriankotwica5 napisał:

Uszkodzenia na główce ramy powstały od pukania zamka rowerowego o ramę przy skręcaniu kierownicą. Zamkniecie nie było z łańcucha tylko był to drut zatopiony w gumie a jedyna metalowa część to zamek który silą rzeczy zawsze puka o ramę na dziurach. i dodam ze nie jest to walenie nie wiadomo jakie tylko lekkie pukanie przy skręcaniu kierownica na zakrętach.

Syn wcześniej użytkował KROSS LEVEL REPLIKA tak samo i tam ani śladu nie ma na nim po 5 latach. 

Nie ma tu niedbalstwa żadnego, syn bardzo dba o sprzęt ale to czego doświadczylem tutaj przeszło moje wyobrażenie... jawnie wciska się teraz ludziom dziadostwo i tłumaczy potem ze to nasza wina.

W miejscu montażu bidonu założyłem młodemu zapięcie z uchwytem, jak tylko uchwyt docisnął lekko ramy to od razu odpadł lakier.

Przypominam, że model 2022 produkowany był jesienią 2021 roku także to był czas pandemii jeszcze i wielkie zamówienia u chinczyków po udanym sezonie 2020-2021.

Trek klepie ramy w Chinach i na Taiwanie, spoko - tak robią wszyscy - ale skoro ktoś im klepie ramy jak najtaniej to czemu nie mają kontroli nad jakością swoich produktów?

 

 

 

 

Bo Trek to rowery jak wszystkie inne, tylko ludziom się wpaja się że są Premium. Ile kosztował ten rower? 3k zł?

Kontrola jakości to marektingowy bełkot, tak jak każdy inny. Nie chce mi się przytaczać całej historii z Kross, ale po moich uwagach jeden z pracowników zaczął kasować swoje komentarze na FB, jaki to ich proces jest cudowny.

Pisząc krótko, ich proces jest tak szczegółowy, że musiałem odesłać nowy rower, bo nie byli w stanie ze zdjęć stwierdzić czy na tym da się jeździć. Facet na FB się za to zarzekał, że mają taki proces, że rower nawet z najmniejszą ryską nie przejdzie dalej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ile kosztował rower to drugorzędna sprawa, producent bierze odpowiedzialność za swój produkt. To ze TREK optymalizuje swoje koszty zamawiając malowanie byle gdzie to już ich ryzyko. Nie popadajmy w skrajność i nie dajmy sobie wmówić ze to ekologia, to są oszczędności producentów które dają im wymierne zyski kosztem jakości a potem wmawia się nam że mamy oklejać rowery folią bo inaczej każde puknięcie kończy się rysami albo uszczerbieniami lakieru. 

wrzuciłem filmik na TIKTOKA, polajkujcie - może dotrze do nich i innych producentów rowerów że prowadzenie biznesu to nie tylko profity ale też odpowiedzialność za dbanie o jakość produktów!

https://vm.tiktok.com/ZGJCrHCbv/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to znaczy, że konsument ma to akceptować? Czy wystarczy opakować kupę za przeproszeniem w opakowanie po cukierku i staje się już wtedy cukierkiem? Rowery kosztują krocie teraz, z roku na rok ceny poszły grubo w góre. W 2021 i 2022 był popyt duży i ceny frachtów wysokie ale teraz frachty kosztują 10% tego co wtedy, surowiec staniał, robocizna też w Azji. Producenci nas po prostu dymają :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytałem o cenę z prostego powodu: Odpowiednik Treka za 3k, pewnie kosztuje 2/2.5k u konkurencji. Właśnie dlatego nikt przy zdrowych zmysłach nie poleca takich firm w tym budżecie.

Za co zapłaciłeś? Za to co już sam zauważyłeś: marketingowy bełkot.

Co do kiepskiego lakieru. Owszem, jest kiepsko, ale raczej nie aż tak. Może trafiła się jakaś wadliwa partia?

A jeżeli chodzi o główkę: naprawdę uważasz, że ciągłe stukanie czegokolwiek o ramę jest normalne?

Z jednej strony rozumiem Twoją frustrację. Z drugiej, cały czas nie jestem w stanie pojąć, jak można jeździč tak, że cały czas coś uderza o ramę. No i tutaj producent ma rację odrzucając reklamację...

Edytowane przez ChuChu
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety te kropki wyglądają na tyle fatalnie, że mimo nawet podłego lakieru ciężko się wybronić,  sam też obcierając lakier do żywego paskami nie odesłałem ramy do firmy,  bo ani moja torba ani jakiś dyndanący kawałek blokady nie są elementem roweru zgodnym ze specyfikacją…. Trek natomiast w przeszłości dał się pokazać z dobrej gwarancji -wymiany ram pękniętych i to naprawdę, jest może jego walor.   Chociaż pękniętej ramy nie życzę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lakiery teraz wszędzie takie, "ykologia". Ja swoje rowery zawsze oklejam folią przezroczystą - na główce ramy (linki), na górnej rurze (torby) czy dolnej (żwir spod koła).

Żona ma nowy rower, mówię - oklej. A ona, że nie będzie szpeciła. Dwie przejażdżki i linki swoje zrobiły. Przeprosiła się z folią i pooklejała...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, ChuChu napisał:

 

A jeżeli chodzi o główkę: naprawdę uważasz, że ciągłe stukanie czegokolwiek o ramę jest normalne?

Z jednej strony rozumiem Twoją frustrację. Z drugiej, cały czas nie jestem w stanie pojąć, jak można jeździč tak, że cały czas coś uderza o ramę. No i tutaj producent ma rację odrzucając reklamację...

Uważam ze jeśli rower jest rowerem to należy go zapinać. 

Żeby zapiąć trzeba mieć zapięcie, a żeby je mieć to gdzieś należy je przytwierdzić.

Lata doświadczeń i setki/tysiące kilometrów przejechanych z zamknięciem na kierownicy dały mylne poczucie, że delikatne pukanie zapięcia o główkę ramy podczas kiedy kierownica skręca nie są na tyle mocnym uderzeniem żeby spowodować że lakier będzie odpryskiwać. 

Lakier powinien mieć swoje właściwości które kwalifikują go jako odpowiedni do roweru - bo jest narażony na uszkodzenia... jeśli daje się nieodpowiedni lakier który jest za słaby albo w procesie produkcyjnym jest źle położony to producent powinien wymienić ramę albo ją jeszcze raz pomalować.

Można oczywiście odwalić bo to uszkodzenie mechaniczne ale równie dobrze można w ten sposób odrzucic roszczenie o rozdarte spodnie dresowe bo były noszone - uszkodzenie mechaniczne w koncu. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat jeżeli chodzi o pancerze, to jest zupełnie inna kategoria rowerowej patologii. Jestem po prostu pewny, że przy montażu prowadzone są zawody, kto zrobi to gorzej.

Jeżeli ja i setki innych użytkowników są stanie zrobić tak, żeby pancerze nie tarły o ramę, to znaczy że ta się to zrobić. No ale po co... 

NIestety, moje zdanie od dawna jest takie samo. Jak się kupuje rower, to nadaje się on do rozebrania i złożenia od nowa. Chociaż muszę uczciwie przyznać, że moja szosowa Orbea była naprawdę bliska określenia "gotowa do jazdy".

3 minuty temu, cypriankotwica5 napisał:

Uważam ze jeśli rower jest rowerem to należy go zapinać. 

Żeby zapiąć trzeba mieć zapięcie, a żeby je mieć to gdzieś należy je przytwierdzić.

Lata doświadczeń i setki/tysiące kilometrów przejechanych z zamknięciem na kierownicy dały mylne poczucie, że delikatne pukanie zapięcia o główkę ramy podczas kiedy kierownica skręca nie są na tyle mocnym uderzeniem żeby spowodować że lakier będzie odpryskiwać. 

Lakier powinien mieć swoje właściwości które kwalifikują go jako odpowiedni do roweru - bo jest narażony na uszkodzenia... jeśli daje się nieodpowiedni lakier który jest za słaby albo w procesie produkcyjnym jest źle położony to producent powinien wymienić ramę albo ją jeszcze raz pomalować.

Można oczywiście odwalić bo to uszkodzenie mechaniczne ale równie dobrze można w ten sposób odrzucic roszczenie o rozdarte spodnie dresowe bo były noszone - uszkodzenie mechaniczne w koncu. 

 

Tylko wiesz, że kupiłeś rower "XC", którego nikt nie projektował po wożenie zapięcia itd?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady. Przewertowałem swego czasu kilka kart gwarancyjnych i nie zetknąłem się z "zakazem wożenia zapięcia na rowerze zaprojektowanym do....".

O dopuszczalnej masie albo o (nie) przydatności do skoków akurat coś było.

Może przy ramach karbonowych są bardziej szczegółowe zapisy.

Jak ktoś ma fantazję mieć dzwonek i odblaski na kołach w szosówce albo zakładać stopkę do MTB to raczej jego sprawa. 

W mojej ocenie nie wygląda to wcale bardziej groteskowo niż - przepraszam - grubas w lajkrze w krzykliwych kolorach udający zawodowca...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...