Skocz do zawartości

[Co byście zmienili] w tym rowerze?


MirekSobczynski

Rekomendowane odpowiedzi

Kiedyś tak wyglądały rowery górskie. Nie było hamulców tarczowych. Dobrze, że ma widelec amortyzowany. Rower ma dostateczny zakres przełożeń dzięki młynkowi z 22t i kasecie do 32t. Jest archaiczny, ale na wycieczki w góry, jeśli jest w doskonałym stanie, nada się. 

W starym rowerze może być zużyty łańcuch i kaseta (do wymiany) oraz słabo działające linki hamulców i przerzutek (do wymiany). Warto mu zrobić serwis ze smarowaniem wszystkich łożysk (nie mini serwis podczas którego mechanik tylko ogląda rower). Jak jest stary to warto zmienić zapobiegawczo dętki na nowe i można (jak jeszcze oryginalne) zmienić opony - tu nie żałować - jakieś lekkie, zwijane, z dobrym bieżnikiem. Przeserwisować ten widelec.

Na trasach enduro nie polatasz, ale łatwe traile, szutrówki, a nawet dość ambitne wycieczki wchodzą w grę. Poza serwisem nie opłacę się inwestować - wszystko jest w starych standardach.

 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MirekSobczynski napisał:

Zakupiłem nowy rower, co mam w nim zmienić, żeby poradził sobie w górach? http://www.bikekatalog.pl/2009/rowery/794/Centurion.Backfire.50./

Trzeba obuć ten rower w porządne opony minimum 2.2 cala, wywieźć go w te góry, posadzić na nim siebie i pedałować.  

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łezka się w oku kręci 😁 

Koniecznie sprawdź klocki hamulcowe bo potrafią skamienieć ale czasami można się zdziwić bo zdarza się, że guma z przed 20 jest bardzo dobrej jakości w przeciwieństwie do dzisiejszych wyrobów. 👍

Edytowane przez Kettler
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opony to temat rzeka. Waga to jeden z wieku parametrów. W oponach MTB schodzenie z wagą oznacza, mniej agresywny bieżnik, mniejszą odporność na przebicia i trwałość. Dlatego nie szukałbym super lekkich opon. 
Ikon jest szybką oponą polecaną na mniej wymagające trasy i raczej suche warunki. 
Jeżeli nie planujesz jazdy po większych kamieniach i błocie to będzie Ok. 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ikony są ok na sucho i bez agresji (tak z teorii). Ten Markhor się nie nada, bo jest tylko do tarczowych hamulców więc jeszcze nowe koło i hamulec. Nie warto. Jak chcesz lepszy widelec to to jest szczyt szczęścia: https://www.centrumrowerowe.pl/amortyzator-rowerowy-rock-shox-recon-silver-tk-pd18194/, ale jak ten co masz chodzi i nie ma luzów, to zostaw. Nie po to kupowałeś tani rower, by wydać 3 razy tyle na usprawnienia. Problemem nie jest jakość części, ale geometria i małe koła. Jednak zapewniam, jeździłem na podobnym. Na zdjęciu moja żona 20 (albo wcześniej, bo ten rower miała w latach 1997-2004) lat temu z podobnym rowerem w górach - kąty jak tego roweru w wątku :

 

kaz 002 Średni.jpeg

Edytowane przez Wojcio
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz zaszaleć z oponami to:

https://www.centrumrowerowe.pl/opona-vittoria-mezcal-g2-0-pd21110

Na pewno potrzebujesz amor, bo z XCT nie ma żadnego pożytku w górach. Ten Recon wyżej szału nie robi ale przynajmniej działa jak powinien.

Problemem będą hamulce ale z tym nic nie zrobisz, bez wymiany przynajmniej przedniego koła z mocowaniem pod tarcze i amor do tego. W takiej opcji można by się nawet pokusić o zrobienie mulleta :) i 27,5 na przód oraz jakiś tarczowy hamulec. Ostatecznie i tak hamujemy głównie przodem, więc ten v-brake z tyłu mógłby zostać.

To wszystko jest finansowo bez sensu ale to nie znaczy, że nie można.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak zrobiłem, zmieniając widelec przeszedłem na tarcze tylko z przodu (bo rama nie była gotowa) ale to była inna sytuacja. Do bardzo dobrego roweru montowałem rewolucyjny wtedy widelec.
 

Jednak powtarzam - tym rowerem można pojechać w góry - byle był sprawny. Widelec z realnym tłumikiem zmieni bardzo dużo, ale jak się posiada kilka luźnych tysięcy PLN, to już lepiej kupić nowoczesny rower.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostrzegam - wchodzisz na śliski grunt. Opony wskazane są fajnym zestawem, ale 27,5 na przód oznacza lawinę zmian. Musisz zmienić koło, widelec, hamulce. Przód się  podniesie. Geometria roweru stanie się dziwaczna i trudna do podjeżdżania. Wydasz jakieś 2000 żeby zepsuć rower. Trudno będzie kupić widelec 80mm, wiec raczej kupisz 100mm i z większym kołem i szerszą oponą przód pójdzie nawet 6cm do góry. Niby teraz bardziej pochylony widelec jest modny, ale z krótkim mostkiem, a zmiana mostka jeszcze skróci rower. To wszystko tak cię przesunie do tylu, że na stromym podjeździe nie pojedziesz. 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że opona jest przystosowana do tubeless oznacza, że możesz jeździć bez dętki na mleku ale jak najbardziej nadaje się do dętki.
Ja bym został przy tych Maxxis Ikon jako kompromis pomiędzy ceną i jakością. 

@Wojciodobrze radzi jak chcesz koniecznie modyfikować ten rower to amortyzator 26” do tego koła na tarcze i hamulce hydrauliczne albo rock-shox na pivoty.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Wojcio napisał:

Jednak powtarzam - tym rowerem można pojechać w góry - byle był sprawny. Widelec z realnym tłumikiem zmieni bardzo dużo, ale jak się posiada kilka luźnych tysięcy PLN, to już lepiej kupić nowoczesny rower.

To jest clue:) Najlepiej (jeśli trzeba) doprowadzić ten rower do pełnej użyteczności (klocki hamulcowe, smarowanie, napęd itp) i jeździć, a w międzyczasie zbierać kasę na nowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Zastanawiam się jak tani musiał być ten rower lub jakie inne czynniki pojawiły się po drodze, ze go z taką ochotą łyknąłeś, a teraz z jeszcze większą chcesz wyrzucić bagatela jakieś 1400 zł na modyfikację które powiedzmy sobie uczciwie polepszą w małym zakresie ten rower biorąc pod uwagę obecnie przyjęte standardy. Skoro już kupiłeś ten rower, to pojedź nim w te góry. Zabić się nie zabijesz, będziesz się dobrze bawił. A te 1400 zł lepiej wydaj w schronisku na pierogi, naleśniki lub zimne piwko bezalkoholowe.

Dwa lata temu sprzedałem Krossa B8 rio z amorem powietrznym, 29", współczesny napęd 1x11 za 2500 zł. Na rowerze jeździło się znacznie lepiej niż na jakimkolwiek innym z kołami 26".

Drogi Mirku przemyśl włożenie takiej sumy pieniędzy w ten rower. Moim zdaniem jest to po prostu głupota.

  • +1 pomógł 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...