[rama] Problem z pękniętą ramą

[Areckiwi]

Witam mam na imię Arek i pochodzę z Łodzi . Zarejestrowałem się na forum ponieważ lubię jezdzic na rowerze i czuć wiatr we włosach a tak bez wazeliny to mam pewien problem … mianowicie w styczniu oddałem rower do serwisu rozebrany i złożony od podstaw . Niestety po przejechaniu ok 150 km pękła rama 😫😫😫. I chciałbym zasięgnąć porady od doświadczonych użytkowników co robić ? Spawać ? Wymienić ramę na nowa używana ? Czy Kupić nowy rower ? Jest to rama 26 cali Kross level a8 2012 r 

Widelec: Rock Shox Recon Gold RL Solo Air (100mm, Poploc)
Przerzutka przednia: Shimano SLX M661
Przerzutka tylna: Shimano SLX M663
Korba: Shimano Deore M590 2-Piece 44/32/22T
Stery: VP A41AC Semi-Integrated
Piasta przednia: Shimano Deore M595 32H
Piasta tylnia: Shimano Deore M595 32H
Hamulce: Shimano Deore M596 (hydraulic, rotor 160mm)

[bogus]

Rama nadaje się na złom. Oczywiście są metody naprawy ramy z aluminium, ale zwykle rama pęka obok po takim zabiegu.

Koła 26 cali, więc odpowiednią ramę dzisiaj można znaleźć za niewielkie pieniądze.

[Artwro]

Bez wazeliny to można komuś wchodzić w ....,a tak poza tym tylko zmiana ramy.

[Areckiwi]

2 godziny temu, bogus napisał:

Rama nadaje się na złom. Oczywiście są metody naprawy ramy z aluminium, ale zwykle rama pęka obok po takim zabiegu.

Koła 26 cali, więc odpowiednią ramę dzisiaj można znaleźć za niewielkie pieniądze.

 

Z góry przepraszam ze w złym miejscu napisałem a co do ramy to da się znaleźć nowa czy racZej szukać używana ? 

I jakiej firmy szukać ? Na alledrogo widziałem accent , mosso, (a to tych firm nie znam ) używkę cube albo nowa Fuji 

[bogus]

Znajdziesz jedną i drugą. Wielkiego wyboru nie ma. 26 cali to już praktycznie wymarły standard.

Accent jest ok, Mosso podobno też.

[Areckiwi]

Właśnie wymarły i dlatego czy jest sens wydawać np ok 1000 zł na nowa ramę używki ok 500-600 plus przełożenie ? Czy  lepiej pomyśleć o nowym rowerze … ale wtedy to koszt 5000-6000 i nowym standarcie ? Mam takie komponenty jakie napisałem w poście wiec chyba nie najgorsze? 

[MikeSkywalker]

Nienajgorsze. I nic lepszego nie kupisz w cenie ramy+przełożenia klamotów. 

Sensowny rower to właśnie te 5-6 tysięcy. Zysk z przesiadki na koło 29 jest bardzo duży i odczuwalny, ale właśnie - wiąże się ze sporym wydatkiem. 

Jeśli o mnie chodzi - nawet bym się nie zastanawiał. Amortyzator jak jest zadbany sprzedasz, koła też, pozostałe części (w sensie napęd) można wykorzystać do ulepszenia jakiegoś niedrogiego roweru 29. Pozostanie dokupić amortyzator i hamulce. 

[Sobek82]

Na po świętach to przekładasz graty.

https://allegro.pl/oferta/rama-wheeler-buddy-02-15-cali-aluminiowa-10639678969

[uzurpator]

4 godziny temu, bogus napisał:

Rama nadaje się na złom. Oczywiście są metody naprawy ramy z aluminium, ale zwykle rama pęka obok po takim zabiegu.

Może trochę szerzej. Naprawa tej ramy przekroczy jej wartość, gdyż spawanie aluminium bez uprzedniej wiedzy o rodzaju zastosowanego stopu kończy się doborem złych elektrod/gazu/mieszanki/sprzętu ( wybierz odpowiednie ) i w efekcie ponownym pękaniem. Poza tym spawanie aluminium wymaga jednak odrobinę umiejętności, które swoje kosztują. Dla konsumenckiego sprzętu takie złamanie to odpowiednik złomu, chyba, że masz jakąś ultra-klasykę z lat 90.

Spawanie wahacza do roweru który robiłem kosztowało mnie ok 300zł, a przyniosłem gotowe, czyste, przygotowane elementy na stelażu.

[Areckiwi]

18 minut temu, Sobek82 napisał:

Na po świętach to przekładasz graty.

https://allegro.pl/oferta/rama-wheeler-buddy-02-15-cali-aluminiowa-10639678969

A czy nie będzie ona za mała ? Mam 182 cm . Ciekawa rama ale chyba dosyć ciężka ? 

Godzinę temu, MikeSkywalker napisał:

Nienajgorsze. I nic lepszego nie kupisz w cenie ramy+przełożenia klamotów. 

Sensowny rower to właśnie te 5-6 tysięcy. Zysk z przesiadki na koło 29 jest bardzo duży i odczuwalny, ale właśnie - wiąże się ze sporym wydatkiem. 

Jeśli o mnie chodzi - nawet bym się nie zastanawiał. Amortyzator jak jest zadbany sprzedasz, koła też, pozostałe części (w sensie napęd) można wykorzystać do ulepszenia jakiegoś niedrogiego roweru 29. Pozostanie dokupić amortyzator i hamulce. 

Czyli kupić 29 a graty sprzedać ewentualnie wykorzystać co się da ? 

[bogus]

Nie ma prostej i jednoznacznej odpowiedzi.

Wykorzystać za wiele się nie da, więc rachunek jest prosty. Nowy rower w okolicach 5000-6000 zł tak jak napisałeś lub nowa rama za około 800 plus 300 przekładka, jeśli nie zrobisz tego samodzielnie. Różnica miedzy 4000 a 5000 zł, czyli jakby nie było dosyć sporo...

Pozostaje kwestia do rozwiązania, czy chcesz wydać tyle kasy, czy masz potrzebę zmiany i czy używasz roweru na tyle, że zmiana będzie dla Ciebie odczuwalna. Czasem sama chęć zmiany i spróbowania czegoś nowego przyćmi pozostałe kwestie i wtedy wybór staje się łatwiejszy.

[Sobek82]

https://allegro.pl/oferta/rama-kellys-viper-50-lub-30-27-5-19-5-nowa-13231315413

[MikeSkywalker]

W dniu 8.04.2023 o 10:45, Areckiwi napisał:

Czyli kupić 29 a graty sprzedać ewentualnie wykorzystać co się da

O ile masz fundusze to tak. Możesz oszczędzić na napędzie i przerzucić to co jest z 26 a to pozwala kupić Ci nawet niedrogiego górala i zmienić mu widelec na lepszy, i masz kompletny rower. 

[KSikorski]

Moim zdaniem wariant optymalny, to kupno ramy pokroju Mosso 639XC FALCON III nowej z gwarancją, przerzutka i jazda dalej bez kombinowania. Ma to sens o ile cała reszta jest w dobrym stanie, serwisowana etc.

Z sprzedaży części z tego roweru uzyskasz może z 1500zł, nawet dokładając ~1300zł kosztu wymiany ramy, to nic na zbliżonym poziomie nie kupisz.
 

[nossy]

Jak masz kasę, chcesz wejść w aktualny standard to wywal min 5-6k na 29cali , sprzedaj graty za 1000-1300zł i po temacie. Jak nie to kup ramę accent albo mosso, zrób przekładkę i ciesz się dalej życiem/jazdą...sam przespałem czas zmiany i zostałem z mtb 26 cali na lekkim axonie, z kompletnym xt i lekkimi kołami dtswissa. Kasy kiedyś wpakowane trochę ,a dziś nie nie warte. Rower służy jako "ten trzeci" bo zajawka na xc/maratony ju minęła. Więc gdybym był w podobnej sytuacji kupiłbym ramę 26cali i jeździł dalej do zajechania napędu, kół , amora itp.

[MikeSkywalker]

To propozycja ode mnie w wersji ekonomicznej: 

Jako baza np. Unibike Fusion 29, 3200zł. 

Do tego Raidon 29 1000zł. 

4200 wychodzi w sumie, jakby za 1200 pogonić klamoty z obecnego roweru wychodzi 3000, biorąc pod uwagę że widelec z Fusiona do sprzedania jako nowy jeszcze parę stówek taniej. 

Nie jest to sprzęt z górnej półki, ale niedrogi, solidny góral. Jakby Alivio 9sp. pasowało nawet napędu nie trzeba ulepszać a zawsze można wrzucić czy starę Deorkę XT czy nową Deore na tył. Przesiadka na 29 będzie odczuwalna na plus. 

[Areckiwi]

Muszę pomyśleć…ale im więcej to robię tym większy mam mętlik w głowie 🫣 

[uzurpator]

@Areckiwi Nie kombinuj. Kup ramę 26" w odpowiednim rozmiarze na OLX. Wyjdzie pewno 200-400zł + przekładka.

[Artwro]

Ale pozbawiasz się przyjemności w postaci:a może nowy rower?.Miałem kiedyś Scott Scale,straciłem ramę(jest w mojej galerii)zakupiłem nową Author,przełożyłem graty,ale to juz nie było to...może te pekniecie to znak?aby coś zmienić.😁

[KSikorski]

9 godzin temu, MikeSkywalker napisał:

Do tego Raidon 29 1000zł. 

Zmienić recona gold na raidona, nawet zmieniając rozmiar koła, to moim zdaniem taki sobie interes.

[Areckiwi]

2 godziny temu, uzurpator napisał:

@Areckiwi Nie kombinuj. Kup ramę 26" w odpowiednim rozmiarze na OLX. Wyjdzie pewno 200-400zł + przekładka.

Na olx czy alledrogo znalazłem najtaniej kilka modeli używanych cube ltd,oraz jakaś massini i mosso (500-600zl) i nowe accent 750 i mosso ok 800zł  oraz kellys viper 30 za 400 zł .. 

[uzurpator]

I to jest dobre podejście. Pewno jakieś pierdoły będą do kupna - typu sztyca, adaptery hamulców, stery, kable itd. Kup, przełóż, idź na rower.

A jak wola Boża Cię trafi, sprzedaj w choinkę i kup sobie karbonowego wypasa na memicznych kołach. Taniej wyjdzie.

[Areckiwi]

Tylko używek nie sprawdze na odległość zostaje wierzyć sprzedającemu na słowo  a nowe to nowe i maja gwarancje choc mniej znane niż te używki 

[KSikorski]

Jedną używkę już masz.

[uzurpator]

24 minuty temu, Areckiwi napisał:

Tylko używek nie sprawdze na odległość zostaje wierzyć sprzedającemu na słowo  a nowe to nowe i maja gwarancje choc mniej znane niż te używki 

Masz do czynienia z kilkoma aluminiowymi rurkami które się jedne od drugich jakoś dramatycznie nie różnią. O ile, oczywiście, zdarza się, że jakiś stefek burczymucha próbuje opchnąć pękniętą ramę, to przez ostatnie ~15 lat przewalania osprzętu, dosłownie setki różnych rzeczy, nie trafiłem na padniętą ramę. Marką bym się nie przejmował - Wheelery, Meridy, Cuby, Specializedy czy inne Krossy - to wszystko masówka podobnej jakości a za butikowe ramy trzeba zapłacić sporo więcej.