Skocz do zawartości

[opony] Tanie do 40 zł, wytrzymałe na przebicia, całoroczne


GPR

Rekomendowane odpowiedzi

18 godzin temu, GPR napisał:

Myślałem nawet czy nie zapytać o mieszankę gumy która była by najlepsza ale to tez może się różnic w poszczególnych modelach, może i nawet nie sama mieszanka ale proces wytwórczy który zmienia jej właściwości . Nie licząc tego że producenci nie muszą podawać jej składu.

Nawet jakby producenci podawali coś ponad nazwę marketingową, to i tak mało kto by to zrozumiał i potrafił przełożyć na właściwości jezdne.
Podchodzisz zbyt matematycznie do problemu, to zbyt skomplikowane zagadnienia, żeby operować formalnymi opisami przyczepności. Nawet jakby się udało ustalić, że dany model ma granicę przyczepności np. przy 40km/h, pochyleniu roweru 23° i skręcie o łuku 15m, to nikt nie będzie w stanie tego w praktyce zastosować.
Na ile można sobie pozwolić na danych oponach, to kwestia obycia się z nimi, wypróbowania ich przyczepności (polecam hamulcami na prostej ewentualnie testy statyczne, chyba że komuś nie straszne szlify przy kładzeniu się na asfalt).

18 godzin temu, GPR napisał:

I ja do pracy miewałem 3,5- 5,5 km i rocznie przejeżdżałem może z 500km a teraz jeżdżę jeszcze mniej także serio nie potrzeba mi nic droższego.

Tym bardziej przesadzasz z filozofowaniem jak te opony zachowują się na mokrym, piasku, zimą.
Jeżeli nie trafisz na jakiś plastikowy odpad, to na asfalcie i betonie, ubitych ścieżkach każda da radę. Grunt, żeby nie przeginać i dostosować prędkość i styl jazdy do warunków.

Warunki zimowe, to oddzielna historia. Tak jak już wcześniej pisałem, zbyt różnorodne warunki, zbyt duży rozrzut żeby dało się dobrać jedne uniwersalne opony. Inaczej się jedzie po świeżym puchu, inaczej po zbitym i zmrożonym, a jeszcze inaczej po rozmiękłym czy mieszance z solą.
Tutaj potrafią zawieść nawet drogie opony. Np. Mondial Evo są super ale na mokrym śniegu radzą sobie słabo. Kenda Klondike 29 całkiem nieźle na lodzie i kopnym śniegu ale na ubitym tak sobie. Marathon Winter najlepiej sobie radzi na ubitym śniegu, ujdzie na równym lodzie ale 42mm szerokości przegrywa z kopnym, zapadającym się śniegiem.

18 godzin temu, GPR napisał:

Poza tym odnośnie samego pękania czy też nawet "wybuchania" opon. WY zapewne jeździcie na najwyższych możliwych ciśnieniach a nawet ponad zalecaną wartość przez producenta ogumienia. Ja natomiast pompuje oponę do tych niższych wartości np 2,5 bara. I stąd wam opona częściej i mocniej pęka. A pęka zapewne z suchości. Gdyby te boki tak np przejechać pędzelkiem nasączonym olejem to może by nie pękały?"

Czasy nabijania opon na maksa, czy ponad zalecane wartości minął już ładnych paaaaarę lat temu. Owszem nadal są maniacy niskich oporów ale i oni zaczynają dostrzegać, że pompowanie na kamień nie ma sensu.

Poza tym, jest odwrotnie niż piszesz. Przy mniejszym ciśnieniu opona pracuje mocniej, bardziej się ugina i jest mocniej narażona na uszkodzenia.
Eksplozja od zbyt wysokiego ciśnienia jest bardzo rzadka, najczęściej dochodzi w przypadku uszkodzonej opony lub wady fabrycznej, ewentualnie od naprawdę solidnego uderzenia w jakąś przeszkodę.

Ze smarowaniem bym uważał, zwłaszcza czymś co zmniejszy tarcie jak spłynie na bieżnik.

@marvelo

Cytat

Nie posądzałbym też takich poważnych producentów jak Kenda o brak kontroli nad procesem produkcyjnym nawet najtańszych swoich produktów.

Ja posądzam Kendę o brak kontroli jakości nawet w tych droższych modelach.
Wspomniane Klondike 29 nie są tanie (no ok, pod względem typu to są jedne z najtańszych) a jakoś wykonania przeciętna. Kolce osadzone nierównomiernie, część tak głęboko, że praktycznie równo z gumą. Są po prostu krzywe. Mają błędne oznaczenia ciśnienia (w nowszych rocznikach chyba już poprawili, moje 2,1" miały zakres jak dla 1,5").

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wittam. 

Przebrnąłem i powiem że wątek się nieźle rozrósł. Ale to samo jest na forach poświęconych DH i Enduro. A ja tu też szukałem info o tanich oponach do trekkingu.

Co do mojej wiedzy którą bym co nieco sypnął. 

Mieszanka zazwyczaj im miększa tym bardziej przyczepna, ale zużywa się bardziej i stawia większy opór czasem dużo większy. Są od tego wyjątki bo taka np. Black Chili stosowana przez Continentala w oponach DH i Enduro jest dużo bardziej wytrzymała niż innych producentów i jednocześnie ma opinię najlepszej przyczepności. A twarde faktycznie są bardziej "długotrwałe", za to zima i wilgoć to masakra(patrz Schwalbe i LandCruisery)

Niska cena to zawsze pewien kompromis. Więc trzeba wybrać jeden- dwa  kierunki, decydując się na tańsze. W automotive jest tak iż zazwyczaj te premium nie są w żadnym aspekcie wybitne, one mają być we wszystkim dość dobre, a w jednym dwóch aspektach ponad przeciętne. Tanie opony często są w czymś świetne, a w pozostałych sprawach średnie, max dobre(np. Zimowe Kormorany są w śniegu i błocie rewelacją(kolega uzywa w terenówce bo przewyższają w terenie ATki) za to suchy asfalt no to nie bardzo). Uniroyale do niedawno budżetówka, znikają w oczach(jeden komplet zużyłem w około 14 tyś. km) Ale w mokrym idą jak by sucho było

Jak chodzi o wybór po producencie to już się nieraz zawiodłem. Obecnie mam Mitasy V81, są rewelacją jak na 30pln które dałem rok temu. Dlaczego? Przyczepność, na mokrym również na kostce bardzo dobra, Całkiem odporna (jeżdziłem z synem na foteliku a to daje około 100kg głównie na tyle i krawężniki i głębokie dość ostro zakończone dziury których nie udało się ominąć nie spowodowały uszkodzeń), nie blokuje się szybko przy hamowaniu, a heble mocne, trakcja (przyczepność przy ruszaniu dobra). Ciekawi mnie jak zimą będzie się sprawować. bo w terenie kopie całkiem dobrze jak na dość wąski balon 1,75. Nie miałem kapcia jeszcze, a dosć dużo śmigam po lasach i polnych dróżkach oraz szutrach. Średnie prędkości około 23-25km. Ale i bywało pod 70 z górki. Minusem jest trwałość po około 800km tył ma już mniej niż połowę, oraz mam wrażenie iż przy około 25 i wyżej bardzo rosną opory toczenia. 

Poprzednio jeździłem na Schwalbe Land Cruiser około 2 lata. No i te mnie nie zachwyciły. Trwałość to ich jedna duża zaleta, są twarde, nawet bardzo, śliskie na mokrym, zdarzało się że mi uciekały, ba na suchej kostce zrywałem trakcję przy podjazdach, łatwo było zablokować koło hamując. No i większość jak widzę bije(to mi średnio przeszkadza o ile nie jest jakoś mocno). Mimo iż mają głęboki bieżnik to ten środkowy pasek jest na tyle szeroki iż łatwo się zakopywałem na podjazdach. 

Jeździłem bardziej MTB na Vee, kendach i były długowieczne. Kolega Kende Khan używa do jazdy po szynach(ma drezynę) a tu łatwo się ślizgnąć. 

Wracając do tego co mnie interesuje. Czy ktoś ma porównanie tych Conti Ride tour do Land Cruiserów? Bo Landy są marne boję się iż Conti będą podobne, tym bardziej iż spotkałem się z opiniami iż po roku boki pękają, nawet na jakimś nagraniu gościa od trekkingu spotkałem się z informacją ża mu szybko boki spękały jednak to tylko powierzchowna sprawa.

No właśnie co do testów. Trafiłem na blog pewnego globtrotera rowerowego jakiś czas temu, o oponach pisał tak: Jeżdżąc w długie trasy po kilka tysięcy km. nie wozi się zazwyczaj kilku kompletów opon i czasem trzeba się wspomagać tym co dostanę lokalnie. Byłem zaskoczony jak dobre potrafią być tanie opony kupione na końcu świata, jedyne które wtedy były dostępne i zazwyczaj na takich jeżdżę do póki nie uszkodzę na tyle że nie da się ich naprawić albo się nie zużyją. Obecnie mam założone od około 7 tyś. km CST kupione w czechach za 7$, są rewelacyjne. A jeszcze trochę ich zostało. 

Więc jeśli ktoś się nie ściga i naprawdę nie musi mieć top of top to do zastosowań typu gravel trekking czy rekreacyjne MTB można spokojnie tanio kupić oponę. Tam gdzie zależy od opony nasze zdrowie i życie, a nawet sekundy na stoperze też  bym nie użył mega tanich opon, sam w Endurówce upalam opony za ponad 300pln szt. (zabawne bo te średniej półki opony są droższe od wyczynowych opon w moim aucie)

Kolejna kwestia opon z nowego roweru. Nie wiem jak w przypadku opon trekkingowych, ale w MTB na pierwszy montaż są opony niedostępne często na rynku o gorszych parametrach, np. z Maxxixa są montowane nieraz twarde opony jednoskładnikowe, gdy na rynku poza starymi modelami ST o bardzo miękkiej zjazdowej mieszance takich nie było, owszem teraz coraz częściej są wieloskładnikowe o wzmocnionej budowie i takie sam nieraz odkupuję, jednak to już trzeba mieć pewną wiedzę jak rozpoznać(Maxxis na pierwszy montaż ma białą nazwę) Schwalbe w Rometach ma zaklejoną nazwę a są tam mega badziewne Smart Samy które można kupić w super fajnych wersjach do  ścigania.

Aaaa... bardzo ważne info. Opony można zabezpieczyć przed wpływami warunków zewnętrznych. Jest do tego dużo środków typu Back 2 Black od Shiny Garage, czy inne produkty od ADBL czy Soft99. Wystarczy zapytać w pierwszym sklepie detailingowym. Jest mega dużo info w necie. Ważne by kłaść w niewielkich ilościach i tylko na boki, te środki są mega śliskie. 

Pozdrawiam. 

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Nie miałem kapcia jeszcze, a dosć dużo śmigam po lasach i polnych dróżkach oraz szutrach.

Przebić łatwiej w mieście. W terenie przeważnie od zbyt niskiego ciśnienia na korzeniach, kamieniach, przy wyjątkowym pechu jakiś kolec.
Na miejskich drogach zawsze gdzieś się trafi na rozbite szkło, czasami ktoś specjalnie wysypie pinezki, a trafiło mi się wyciągać też jakieś druty i gwoździe.

Cytat

Obecnie mam Mitasy V81, są rewelacją jak na 30pln które dałem rok temu.

Minusem jest trwałość po około 800km tył ma już mniej niż połowę

Czyli pewnie 1600km nie zrobią.
Moje Marathony GT365 mają obecnie 7,5k. Tył ma już na czole wytarte lamelki, a tak bieżnik jeszcze ok. Są 4-5x droższe od tych Mitasów ale spokojnie przejadą więcej.
Jedyna niewiadoma jak się pow kimś cięższym zachowają. Z rowerem ważę około 90kg, z typowym bagażem raczej do 100kg nie dochodzę.
Marathony Mondial Evo mają u mnie przekroczone 15k i jak nie zaczną pękać to jeszcze kilka tysięcy powinny zrobić, są ze 2x droższe od GT365. NA Mitasach leciałaby już 10 sztuka.

Jeżeli ma się małe roczne przebiegi, gdzie większym zmartwieniem jest starzenie się opony, to tanie mogą wypaść lepiej. Przy większych taniej nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z przedmówcą. Jakoś w sumie nie zwróciłem na to uwagi, ale faktycznie jeżdżąc po ścieżkach często trafiam na szkło, resztki butelek.... Gwoździ to i w bucie miałem wbitego.

Tak moje roczne przebiegi na trekkingu to jak widać imponujące nie są. Dużo w terenie jeżdżę "cięższym' sprzętem. Ogólnie jak czytam to maratony mają mieszankę ukierunkowaną głównie na żywotność. i nawet w katalogu schwalbe przyczepność określana jest jako średnia. Sam bym wyprubował Schwalbe w wersji zimowej. Ale na te kilka wyjazdów zimą na śniegu wolę enduraka w fullu wziąć, niż kupować dodatkowo opony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zimowe Marathony w teren są słabe. To są opony na miasto, względnie turystykę, najlepiej się sprawdzają na stosunkowo twardych i równych powierzchniach.
Nie wiem jak się szersze wersje zachowają ale 28x1,6" na miękkim śniegu słabo sobie radziły, na topniejącym też kiepsko (słaby bieżnik, który bocznie kiepsko trzyma).

Miałem Racery Performance, Mondiale Evolution i GT365, nie narzekam na przyczepność ale też nie szukałem punktów granicznych.
Najmniej pewnie czułem się na Racerach, być może kwestia szerokości, były najwęższe z wymienionych (35mm).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O dzięki. Właśnie najbardziej interesowały mnie GT 365 i zimę to raczej głównie ścieżki rowerowe które zazwyczaj w moich rejonach(WTR) są pokryte nierówno ujeżdżonym śniegiem i lekkim oblodzeniem. Bo na bardziej górsko leśne wypady to mam sprzęt na DHRach co dobrze kopią. 

Właśnie przypadkiem trafiłem na nagranie Rowerowych porad i gość tam mówi iż jeśli ktoś nie robi ogromnych tras i wielkich przebiegów to opony droższe niż 50-60pln są bez sensu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wiecie co? Przyznam wam jedno. Kijowe chińskie firmy nie dbają o w zasadzie nic (ani o klientów ani o sprzedawców).

Nie należy sie dziwić że sprzedawcy piszą lub powielają czasem głupoty skoro sam producent nie udostępnia w internecie informacjo o swoich produktach.

Kupiłem w końcu Kendę a dokładnie K898 26x19,5 50-559 w dwóch wersjach, zwykła i z wkładką kshield. Głównie dlatego bo złapałem je w nie najgorszej cenie bo razem za jakieś 65zł.

Nie znalazłem nigdzie informacji od producenta o tym jaki kolor ma jaki kod czy ile waży i czym sie różni (choćby oznaczeniami) kshield od zwykłej 898.

Z tego co widzę organoleptycznie zwykła jest matowa, waży ok 860g i ma oznaczenia k-898-016, e4 88r-002034, nyon, zaprojektowana na Tajwanie i wyprodukowana w Wietnamie natomiast z antyprzebiciem jest bardziej błyszcząca, waży ok 980g i ma oznaczenia K898-004, made in China, nylon i naklejkę kshield + obie oznaczenia tzn numer produkcyjny.

Niestety obie były zwinięte w 8 juz na magazynie więc sa tak tragicznie odkształcone że nie wiem czy da sie je wyprostować (tzn pierwszy raz kupuje opony więc może to tragicznie to dla niektórych standard).

I też niestety ta z kshield przyszła uszkodzona i bardzo nie chciałbym jej odsyłać ale powiedzcie mi szczerze. Czy to się rozpruje? Sądze że głębokość tak gdzieś do połowy.

 

Bez tytułu.jpg

Edytowane przez GPR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to zapraszamy kolegę @marvelo, entuzjaste takich produktów.

Ja tylko napiszę: a nie mówiłem?

Waga jest absurdalna jak na takie opony. Odczujesz to chociażby niosąc rower.

Co do odkształcenia. Może się ułoży na obręczy, może nie.

Co do nacięcia, to wygląda jakby powstało w trakcie, a nie po procesie produkcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Absurdalna waga? Więcej gumy to większa waga i to chyba tyle w temacie. Oczywiście że to duża waga ale ja nie jestem kolarzem i zalezało mi na wysokim bieżniku a wysoki bieżnik to wyższa waga. Land Cruiser tez waży 900g (choć jest 2,0 a nie 1,95) z tym ze ma mniej bieżnika. Można kupić 600g i miec minimalny bieżnik + brak antyprzebicia ale to nie dla mnie.

Sprawą otwartą pozostaje jej jakość tzn mieszanka.

Odkształcenia jak i nacięcie oczywiście powstało na magazynie sklepu i to tez raczej nie wina samej Kendy. Chyba będe musiał poszukać filmików jak prostować takie odkształcenia.

MOJE ZASADNICZE PYTANIE: czy takie rozcięcie pęknie dalej i czy absolutnie zwracać towar?

Edytowane przez GPR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko stwierdzić. Szpara ma z 1cm długości i 1mm szerokości

Zreszta naprawdę ten środkowy pas bieżnika jest mocno przekrzywiony w ósemke (cięzko było by to ująć zdjęciami) i naprawdę nie wiem czy chce mis ie z tym walczyć.

Ale dodam ze faktycznie skandalem jest że na stronie kenda.com nie znalazłem specyfikacji produktu a polskiej strony nie ma.

 

111.jpg

Edytowane przez GPR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skandal, że opona za 40zł nie jest szczegółowo opisana?  Każdy ma swoją definicję skandalu.  Dla mnie skandalem jest, gdy ktoś pcha się w oponę za cztery dychy a gdy okazuje się że jest na niej jakiś feler to "bardzo nie chciałby jej odsyłać".  🤡

Kiedyś jak mi się drutówka pogięła od nieumiejętnego złożenia to ratowałem ją kąpielą w gorącej wodzie i kilkukrotnym założeniem, napompowaniem, przejechaniem się i ponowienieniem akcji.  Powodzenia!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, GPR napisał:

Niestety obie były zwinięte w 8 juz na magazynie więc sa tak tragicznie odkształcone że nie wiem czy da sie je wyprostować (tzn pierwszy raz kupuje opony więc może to tragicznie to dla niektórych standard).

I też niestety ta z kshield przyszła uszkodzona i bardzo nie chciałbym jej odsyłać ale powiedzcie mi szczerze. Czy to się rozpruje? Sądze że głębokość tak gdzieś do połowy.

Wielu sprzedawców w ten sposób (zwinięcie w ósemkę) wysyła opony, zwykle uprzedzając o tym wcześniej. Jeśli się to zrobi unikając ostrych załamań stopki opony, to nic złego się nie stanie. Jeśli opona nie wraca do pierwotnego kształtu (drut w stopce może mieć różną sprężystość, czasem jest to kilka cieńszych, czasem jeden grubszy) to po prostu prostujesz palcami tak, by nadać oponie jak najbardziej okrągły kształt. Stal jest materiałem, który jest dość odporny na takie traktowanie. By przełamać stalowy drut musisz go zgiąć wielokrotnie w obie strony, pod ostrym kątem. Przecież jak tą oponę naprostujesz to już drugi raz nie będziesz musiał jej zginać, więc takie jednokrotne zgięcie i przywrócenie pierwotnego kształtu niczym nie grozi. Karoserie samochodów po wypadkach się prostuje i dalej jeżdżą. Oczywiście są pewne granice i odpowiednie technologie przywracania kształtu, ale spokojnie się to robi. Stopka opony po zamontowaniu to właściwie tylko na rozciąganie pracuje, więc ja tu żadnego ryzyka nie widzę.

To uszkodzenie w pierwszej chwili wyglądało mi na wadę fabryczną (powierzchowną, w samej gumie), ale jeśli twierdzisz że to nacięcie, to musisz mieć pewność, że nie powstało wskutek otwierania paczki jakimś nożem, zanim zareklamujesz. Masz taką pewność?

   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ChuChu napisał:

No to zapraszamy kolegę @marvelo, entuzjaste takich produktów.

Akurat tego modelu Kendy nigdy nie polecałem, podobnie jak opon z wkładką (bo ta zwiększa wagę, pogarsza elastyczność, komfort jazdy, a dętkę zapasową i tak zawsze warto wozić).

Polecałem kiedyś model Kapture, bo miałem go w rękach, ważyłem osobiście (około 650 g), miał dość duży balon, bliski deklarowanej szerokości, miękkie ścianki boczne i dużo drobnych klocków. Spokojnie, przy ograniczonych funduszach, mógłbym na nich jeździć.

Model K898 (OPONA KENDA 26x1,95 K898 GÓRSKA MTB ROWEROWA WHITE - OPR2 - 9477482250 - Allegro.pl) musi być cięższy, bo faktycznie ma wysokie klocki, tworzące dodatkowo ciągły pas na środku. Jeśli realna szerokość odpowiada deklarowanej, to trudno po takiej konstrukcji opony z drutem oczekiwać niskiej wagi. Opony Mitas, CST, Duro czy inne tańsze marki ważą podobnie, a nawet Continental Traffic z drutem.

Opona Continental Traffic 26x2.1 Drutowana 840g - 0100207 - 12615793169 - Allegro.pl

  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, kazafaza napisał:

Skandal, że opona za 40zł nie jest szczegółowo opisana?  Każdy ma swoją definicję skandalu.  Dla mnie skandalem jest, gdy ktoś pcha się w oponę za cztery dychy a gdy okazuje się że jest na niej jakiś feler to "bardzo nie chciałby jej odsyłać".  🤡

Kiedyś jak mi się drutówka pogięła od nieumiejętnego złożenia to ratowałem ją kąpielą w gorącej wodzie i kilkukrotnym założeniem, napompowaniem, przejechaniem się i ponowienieniem akcji.  Powodzenia!

Skandalem jest że producent na swojej stronie nie ma nic o modelach które są w sprzedaży. Uważasz ze to jest normalne? Uważasz że tak to powinno wyglądać dla producenta nie posiadającego fabryki w małym baraku za stodołą?

Uważasz ze ewidentne rozcięcie przez sprzedawce (prawdopodobnie przy rozpakowywaniu dostawy) nie jest powodem do zmartwień o wytrzymałość tejże opony?

Z racji braku doświadczenia naprawdę nie wiem jakie odkształcenia sa "poprawialne" i w jaki sposób a przy jakich nie należy sie męczyć tylko odsyłać do sprzedawcy który ewidentnie zwija je w 8 do magazynowania. I to tez nie jest wina firmy oponiarskiej tylko samego sprzedającego. Ja specjalnie wziąłem przesyłke kurierską i poprosiłem o nie zwijanie i ... przyszły nie zwinięte. One były SKŁADOWANE jako zwinięte w 8 bóg wie ile czasu.

Gdyby nie ta rada (moze spróbuję, póki co próbuje coś bez wody) pomyślałbym że potrafisz sie tylko wymądrzać.

4 godziny temu, marvelo napisał:

 Jeśli realna szerokość odpowiada deklarowanej,  

i szczerze przyznam ze w tym jest może haczyk bo wyglądają na dziwnie wąskie (bardziej na 1,5 bo balon ma tak moze z 3,8 cm) ale może dętka je trochę rozsadzi na boki.

 

3.png

Edytowane przez GPR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozcięcie bym reklamował.
Pogięcie do sprawdzenia po założeniu na koło i napompowaniu, choć trzeba mieć na uwadze, że opona wcale nie musi być prosta (w tej cenie nikt nie będzie się przejmował szczegółowym sprawdzaniem jakości).
Szerokość też się mierzy po założeniu i napompowaniu.

Odnośnie tego co dany producent prezentuje na swojej stronie - to jego sprawa. Jeżeli uważasz, że to skandal, że nie ma opisanych tanich modeli, to był twój wybór, że jednak kupiłeś.

11 godzin temu, marvelo napisał:

podobnie jak opon z wkładką (bo ta zwiększa wagę, pogarsza elastyczność, komfort jazdy, a dętkę zapasową i tak zawsze warto wozić).

Nie wiem z jak tragicznymi oponami miałeś doświadczenie ale to bzdura.
Być może czoło jest sztywniejsze ale nie wpływa to na przyczepność, a tym bardziej komfort. Ba ogólny komfort jazdy jest lepszy, bo ryzyko przebicia i wymiany dętki/łatania dużo mniejsze. O ile w terenie jest to mniejszy problem, tak po mieście szkoda czasu na opony bez wkładek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@GPR trzeba było słuchać Forumowiczów, a nie z garstką fanatyków tandety, szukać ideału za 35 zł.

No i jaki jest efekt? Na jedną oponę wydałeś 65 zł, na drugą 45 zł, co daje już 110 zł + przesyłkę. Nie wiem co z nimi zrobisz.

Obydwie są potwornie krzywe, a jedna nacięta. Nie trzymają specyfikacji producenta. Bieżnik wybrałeś jakbyś miał tym na wulkan wjechać.

Dodatkowo, jeździsz te 10 km dziennie, więc nawet gdybyś jeździł okrągły rok, to da Ci to 3650 km. Strzelam że nie jeździsz cały rok stałego dystansu, a jakiś ułamek tego. Już się pogubiłem. Gdzieś się naczytałeś albo ktoś Ci wmówił, że koniecznie potrzebujesz wkładki antyprzebiciowej i centymetr gumy, co najmniej jakbyś jeździł po lesie tropikalnym.

Jak dla mnie skandalem jest to, że mimo wszystko kupiłeś takie opony. A podsumuję krótko: męcz się, a za pomoc podziękuj użytkownikom, których wymieniał nie będę.

Tymczasem, za 65 zł mogłeś sobie kupić:

https://biostern.abstore.pl/opony-mtb-continental-cross-king-26x2-0-drut,c106,p5766,pl.html

https://biostern.abstore.pl/opony-mtb-continental-traffic-ii-26x1-9-drut,c106,p5884,pl.html

Gwarantuję Ci, że nawet gdybyś raz na rok załatał dętkę, to by Cię to kosztowało mniej nerwów i zastanawiania się co zrobić, niż w sytuacji w której jesteś teraz.

Cała ta dyskusja skojarzyła mi się z czekoladą:

Mam 1.50 zł i chcę kupić czekoladę. Nie wydam ani grosza więcej, bo chcę zjeść raz.

- Kup prawdziwą czekoladę za 2,90 zł i będziesz zadowolony. Za 1.50 zł kupisz wyrób czekoladopodobny.

- Nie każdy musi kupować prawdziwą czekoladę. W tej za 1.50 zł też można wyczuwać poszczególne nuty chemii i się delektować.

...

- Ej chłopaki, kupiłem produkt czekoladopodobny za 2.20 zł, nie smakuje jak kakao nic a nic, a na dodatek oszukali mnie na gramaturze.

 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, GPR napisał:

Uważasz ze ewidentne rozcięcie przez sprzedawce (prawdopodobnie przy rozpakowywaniu dostawy) nie jest powodem do zmartwień o wytrzymałość tejże opony?

 

 

Uważam, że jest dlatego właśnie absolutnie nie rozumiem Twojego podejścia "bardzo nie chciałby jej odsyłać".  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny wątek, powinien długo wisieć na górze strony dla potomnych.

Generalnie wszyscy na świecie wiedzą, że szkło służy do czegoś innego ale zawsze znajdzie się zdziwiony fakir co se doopę pokaleczy.

18 godzin temu, ChuChu napisał:

Jeżeli nie widać oplotu i nie jest uszkodzony, to nie powinno się to rozejść.

Filip... to jest takie gówno, że pewnie trafiło pomiędzy nitki oplotu - taki jest gęsty. ;)

Edytowane przez abdesign
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Oplot nie jest zbyt gęsty to fakt. Bodaj coś koło 30 tpi i poza sklepami te z nigdzie sie o tym nie dowiesz.

Niech wątek wisi. Po to go dalej kontynuuje by przy okazji uświadomić innych.

@marveloPo założeniu na obręcz i napompowaniu jest tak jak myślałem tj z tych 37mm jej szerokość balona wzrosła do 41mm (czyli to bodaj 1,6") a 48mm (1,88") ma wraz z bocznymi wypustkami a na oponie jak byk 26 x 1,95. Nie sądziłem ze można na tym oszukiwać ale juz w czasie rozpakowywania wydawały mi sie dziwnie wąskie i to tez sie sprawdziło. O ile na przód taka wąska opona jest dla mnie ok to na tył wołałbym coś szerszego. Opona nie do końca sie naprostowała ale jest lepiej niż myślałem.

@ChuChupewnie i tak zaraz się doczepisz ale ja kupiłem obie za ok 65zł. Nie wiem dokładnie za ile bo wraz z innymi akcesoriami i "rabatem", przez internet itd. Kenda 898 z kshield na allegro to koszt ok 52zł ale ja w życiu bym za tego Chińczyka tyle nie dał. Już prędzej właśnie dopłaciłbym do Land Cruiserów lub kupił tańszą Awine czy Blacka z antyprzebiciem.

Edytowane przez GPR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, ChuChu napisał:

Albo za 42 zł ten model Kendy, o którym wspominałem:

OPONA KENDA 26" X1,95 K1118 KAPTURE 30TPI MTB - K1118 - 11458728445 - Allegro.pl

Wygrzebałem zdjęcia na wadze z mojego archiwum:

image.thumb.jpeg.196829979496738eddbf8eb46929e75a.jpeg

DSCF3864.JPG

6 godzin temu, GPR napisał:

Po założeniu na obręcz i napompowaniu jest tak jak myślałem tj z tych 37mm jej szerokość balona wzrosła do 41mm (czyli to bodaj 1,6") a 48mm (1,88") ma wraz z bocznymi wypustkami a na oponie jak byk 26 x 1,95. Nie sądziłem ze można na tym oszukiwać ale juz w czasie rozpakowywania wydawały mi sie dziwnie wąskie i to tez sie sprawdziło.

Powinny się jeszcze trochę rozejść z czasem, ale i tak ja wolałbym oponę z mniejszymi klockami na większym balonie, a taką jest właśnie Kapture (realnie 26x1.95 miały według mojego pomiaru balon 48-49 mm). No i miałbyś te pół kilo na kołach mniej. 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@marvelo - a czemu ten balon jest taki ważny? Jakie sa jego zalety i wady? CIęższe trudniej napędzić ale czy szerszy balon z tyloma wypustkami nie będzie miał z kolei wysokiego oporu toczenia? Wyższy bieżnik to chyba tez zwykle mniejszy balon i odwrotnie.

Ja uparłem się na wyższy bieżnik bo:

- szkło ma dalej do balona więc mniejsze ryzyko przebicia

- bieżnik powinien (w teorii) dłużej wytrzymać (wiem że to zależy też od mieszanki)

- powinno być też lepsze odprowadzanie wody

- te twoje 1118 mają za małe odstępy miedzy bieżnikiem więc na śniegu będa sie bardzo szybko zapychać.

plus chciałem mieć jednak ten środkowy slikowy pasek. Tak jak pisałem mniejsza waga to mniej gumy a więc w teorii łatwiej to przebić (bo zakładam ze mieszanka ta sama).

Jestem ciekaw ile będa ważyć te moje styrane land cruisery (czerwone już widać). Jak je wymienie to dam znać.

Edytowane przez GPR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkło równie dobrze może wpaść między klocki. Nic to nie zmienia.

Duży balon to większa objętość i możliwość zejścia z ciśnieniem, co zapobiega przebiciom.

Nie jeździsz 100 km/h z góry, że się powinieneś martwić odprowadzaniem wody. Ludzie jeżdżą na oponach szosowych 25c po wodzie i żyją.

Im ciaśnien upakowane klocki, tym mniejszy opór toczenia. Ty kupiłeś jakieś absurdalne opony, jak do jazdy w górach.

Martwisz się tym przebiciem, jakbyś jechał dookoła świata bez łatek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, GPR napisał:

te twoje 1118 mają za małe odstępy miedzy bieżnikiem więc na śniegu będa sie bardzo szybko zapychać

Jedynie slicki nie zapychają się błotem czy śniegiem ;)

To czy bieżnik nałapie śniegu czy nie, bardziej zależy od tego po jakim śniegu pojedziesz. Mam Kendy Klondike (bodajże K1013), czyli dosyć luźno rozstawione klocki, a mimo to jak śnieg lepki, to zapycha. Podobnie jest z WTB Vigilante.
Przy dobrych warunkach Marathony Winter, czy GT365 nie zapychają się, a mają ciaśniejsze przerwy między klockami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Może mała aktualizacja. Kenda 898:

- w śniegu czy w deszczu mniej sie ślizgają  ✔️

- bardziej męcząca jazda po asfalcie  ✔️

- częste uślizgi na krawężnikach czy wystających kostkach poprzez wystające boczne wypustki  ✔️

Czy kupił bym je znowu? Teraz pewnie nie ale wtedy miałem dobrą na nie cenę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...