Skocz do zawartości

[Modyfikacje] Baranek do trekkingowego, czy osprzęt turystyczny do gravela?


kardan

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Szosówkę sprzedałem już dawno temu. Teraz nastawiłem się na turystykę (rower trekkingowy). Niestety, ciągle doskwiera mi brak kierownicy szosowej (baranka). Od kilku miesięcy zastanawiam się nad rozwiązaniem problemu, jak w tytule: "Baranek do trekkingowego, czy osprzęt turystyczny do gravela?". Osprzęt turystyczny to sporo gratów (błotniki, bagażnik, lampy, dynamo, boczna podpórka, licznik – to te najważniejsze). Może łatwiej byłoby zmienić jedynie kierownicę na baranka + klamkomanetki szosowe, ale... co z przełożeniami klamkomanetek?? Wprawdzie mam zwykłe V-brake, ale podejrzewam że przełożenie klamek będzie inne. Podobny problem może być z indeksacją przerzutek. Czy ktoś przerabiał już taki temat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A różnicę w geometrii pomiędzy gravelem a trekingiem to olać? Kto by się takimi głupotami przejmował jak przesunięcie miejsca chwytu o 10cm w przód

Masz na rynku modele zaprojektowane z myślą o turystyce pokroju treka 520/920, marina fc, nie widzę problemu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, tylko ja bym jednak m4c wykreślił, to taki rower dziwoląg, niby taki osioł do turystyki, a zakres przełożeń ma jak w typowym gravelu (mimo 3 tarcz z przodu).

Trochę propozycji z opisem:

https://www.cyclingabout.com/best-touring-bikes-you-can-buy-2022/

https://www.cyclingnews.com/features/best-touring-bikes/

W Polsce najłatwiej dostać cube'a nuroad oraz focusa atlas eqp

Aha, moim zdaniem stopka do mocno obładowanego roweru nie bardzo się sprawdza, to już lepiej rower położyć.

 

Edytowane przez hulk14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak zgadza się, pozycja, sylwetka zmieni się. Ale to nie musi być problemem. Pytanie jest takie, czy będzie to pozycja wygodna dla mnie? Masz 10 graveli i każdy może mieć inną geometrię. – Nie mówię o wielkości ramy. Pytanie, który jest wygodniejszy dla mnie? Całkiem zielony nie jestem. Moja rama (wymierzona w sklepie) jest fajna do spokojnej, turystycznej jazdy. W końcu to trekking. Jednak bardzo często sięgam do rogów które dodatkowo zamontowałem. Dlatego właśnie uważam, że baranek do tej ramy mógłby się sprawdzić w mojej ulubionej pozycji jazdy (nawyk z szosówki). Faktycznie są w Necie widoczne przykłady turystycznych graveli. Niektóre nawet godne uwagi. Tylko że... nie w polskich sklepach, lub w ogóle nieosiągalne (jakieś prototypy itp). Co nie oznacza że przy odpowiednim zaparciu, nie udałoby się coś wykombinować. Sprowadzić rower to nie problem. Gorzej gdy się okaże że z jakiś powodów w ogóle mi on nie leży. A temat niestety nie jest popularny. Hmm...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"hulk14" Masz rację, stopka przy mocno załadowanym rowerku, może się nie sprawdzić. Ale przy umiarkowanym obciążeniu lub bez obciążenia, jest bardzo praktyczna. Stopkę mocujemy pod tylnym bagażnikiem, bo to on najczęściej jest najbardziej obciążony. Najlepsza jest stopka regulowana, bo umożliwia precyzyjne wyregulowanie przechyłu roweru. Serce mnie boli gdy widzę poobdzierane od opierania o cokolwiek rowery, gdy leciutka 150 gramowa stopka, kosztuje zaledwie 20zł. Ja miałem podpórkę nawet w szosówce. Ktoś może powiedzieć że to głupie? Ale ja przecież nie startowałem w wyścigach za grube pieniądze. Zatem w czym problem? Nie wypada? Lepiej poobdzierać o mur nowe siodełko, nowe klamki??  :)

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kardanmiałem stopkę w crossie, gdy był załadowany sakwami, wielokrotnie mi się przewrócił (czasami z "pomocą" wiatru). Bardziej mi się porysował od tego niż obecny gravel od opierania/kładzenia.

Graveli z "osprzętem" trochę w Polsce jest, sam takiego mam: cube nuroad exc. Widziałem także inne osoby z analogicznymi, to nie są w Polsce jednorożce. Rowery cube'a można obejrzeć w ski team (dystrybutor na Polskę) oraz wielu współpracujących sklepach. Wersje z osprzętem (fe) mają takie same ramy jak wersje "gołe". Możesz też zapolować na używki, np. kone sutre, czy wspomniany trek 520/920.

Oczywiście, na upartego możesz sobie włożyć baranka i klamkomanetki do obecnego, tylko dla mnie, to sensu nie ma bardzo. Baranek + 15-18 kg trekking + mocne obładowanie sakwami? IMHO prosta kierownica będzie tu po prostu lepsza. Ale ja na nim jeździć nie będę.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Chociemir napisał:

Podaj może jakiś link do geometrii tej ramy, bo jednak geometria rowerów trekkingowych, zaprojektowanych pod prostą kierownicę, jest "nieco" inna niz graveli z barankiem...

Ej ludziska, z tą geometrią to trochę przesadzacie. Nie ujmuję wam tu racji, ale przesada też jest niezdrowa. A tak naprawdę, to nie wiadomo co komu lepiej leży. A projektanci prześcigają się w nowych teoriach i nowych kształtach. Efekt jest taki, jak wspomniałem wcześniej: "na 10 graveli każdy może być inny" i nie zdziwiłbym się gdyby geometria któregoś pokryła się z ramą mojego trekkinga. Wiadomo że na geometrię składa się bardzo wiele. Nie będę wymieniał bo to niemały elaborat. Samo przesunięcie suportu względem siodła i kierownicy zmienia kompletnie komfort jazdy. Zachodzi jednak pytanie – komu się pogorszy a komu polepszy?? Niby jesteśmy podobni, ale znam takich co nie wsiądą na rower bez amortyzatora, a ja od zawsze jeżdżę na sztywnym widelcu. Oczywiście typowy góral, to zupełnie inna baja. Tak więc z tą geometrią bywa różnie i najlepiej jest po prostu usiąść i choćby troszkę pojeździć. Przymiarka w sklepie? – między bajki. Bo teoria to jedno, a życie i tak ją zweryfikuje.

W tej chwili, linku do mojej ramy nie podam, bo nawet nie pamiętam jaki to dokładnie model. Nie jestem aż takim pasjonatem. Jest to wersja hybrydowa marki Scott. Jak zejdę do garażu, to może potem odszukam jakiś link, albo wkleję fotkę.

@hulk14  Scena z wiatrem jest mi znana. Efekt, to wygięta i porysowana nowa klamkomanetka Alivio. Ból w serduchu i wymiana. Teraz bardzo uważam, ale dalej używam podpórki. Czasami jednak kładę rower na trawie.  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, kardan napisał:

Wprawdzie mam zwykłe V-brake, ale podejrzewam że przełożenie klamek będzie inne.

Owszem, takie jak w cantilever czy rolkowych. Musiałbyś wymienić na mini-v lub szosowe/gravelowe tarczowe (o ile rama i widelec pozwoli). Przy mini do sprawdzenia czy zmieszczą oponę i pewnie błotniki.

5 godzin temu, kardan napisał:

Podobny problem może być z indeksacją przerzutek.

Bez podania co masz nikt nie odpowie na to pytanie.

5 godzin temu, kardan napisał:

dynamo

Typowe ramy gravelowe raczej nie mają uchwytów na dynamo na oponę.
Jeżeli rama jest na koła ze sztywnymi osiami, to ceny są mniej przyjemne, u nas dostępność chyba znikoma (te sklepy na które zaglądam nie mają).

5 godzin temu, Mihau_ napisał:

Kto by się takimi głupotami przejmował jak przesunięcie miejsca chwytu o 10cm w przód

Ale te długości ram chyba nie różnią się o te 10cm, więc tak czy siak gravel ma dalej chwyt niż trekking. Jeżeli rama jest krótsza o 4cm, to efektywnie przesuniesz się o 6cm do przodu.
Jeżeli mostek jest 100, to chyba nie problem wstawić 60 czy nawet 40. Owszem prowadzenie i czucie roweru się zmieni ale da się to spokojnie opanować. Zresztą już sama zmiana na baranka, sama przesiadka na kierownicę o kilkanaście cm węższą wymaga przyzwyczajenia.

No i na długo zanim ktoś pomyślał o gravelach, to ludzie przerabiali trekkingi i górale, zakładali baranki właśnie do turystyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kardan, skoro nastawiłeś się na turystykę to proponuję zacząć od tego, co się ma. Zalicz obecnym oszpejowanym rowerem trekkingowym jakąś wycieczkę, zapakuj sakwy czy co tam jeszcze masz, zrób pod obciążeniem kilkaset kilometrów w takich warunkach, następnie wypróbuj może kierownicy typu "ósemka" i może się okazać, że to jest to i zapomnisz o rzeźbie z barankiem. To jest w sumie jakaś ikona turystyki rowerowej i bynajmniej nie wzięłą się z tymczasowej mody ale ze zwykłej wygody i lat doświadczeń.

 

 

Edytowane przez WZB
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@WZB  Chyba nie doczytałeś.  :)  – Nie jestem nowicjuszem. Kilkaset kilometrów robię często co tydzień. Mam dokręcone rogi z których chętnie korzystam. O ósemce też myślałem, ale to wszystko nie to. Mam już swoje nawyki i upodobania w kwestii chwytów i ułożenia sylwetki. Zawsze jeździłem szosówkami a nie jestem młody. Nigdy nie miałem innego roweru. To jest mój pierwszy rower turystyczny. Uważam że baranek do górala, o czym wspomniał @zekker, to małe przegięcie, bo to przecież zupełnie inna kategoria. Ale do mojego "turysty", bardzo by mi się przydał i jestem prawie pewien że byłbym zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luz, zabrałem głos bo też jeżdżę zarówno rowerem szosowym i turystykiem i w turystyku dobrze mi z prostą kierą i amorkiem. No i też mam swoje lata ;)

W szosie mam opony 32 a niektórzy mówią, że to już gravel i można tym w teren jechać  aauuuu😆

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Mihau_ napisał:

Rama w trekingu jest dłuższa niż gravelu

Ja myślę że zbyt sztywno trzymasz się jakiś reguł, do których, jak wcześniej już wspomniałem, producenci i projektanci różnie się odnoszą. Oglądałem wiele zwymiarowanych ram i twierdzę że nie ma w tej materii gwarantowanych standardów. Twierdzę nawet że gdybym się uparł, to znalazłbym gravela i trekkinga o identycznej geometrii ramy. Dlatego gdy przymierzysz się do dwóch graveli różnych producentów, to pomimo tej samej wielkości ramy, na każdym jazda może być zupełnie inna. Oczywiście masz rację że po założeniu baranka, góra się wydłuży. Ale w moim przypadku może to przynieść korzyść. Pisałem że lubię chwytać za rogi, bo jestem przyzwyczajony do bardziej agresywnej sylwetki. Poza tym mostek mam długi, więc jest jeszcze opcja ewentualnej korekty.

 

17 godzin temu, zekker napisał:

No i na długo zanim ktoś pomyślał o gravelach, to ludzie przerabiali trekkingi i górale, zakładali baranki właśnie do turystyki.

No właśnie. Czyli jakoś można. Pytanie czy się to sprawdzi i czy się opłaci? Wprawdzie nowy gravel turystyczny jest już gotowy-działający, ale.. kosztuje nie mało. Ja mojego Scotta kupiłem gołego. Włożyłem dodatkowo sporo pracy i pieniędzy. Trochę mi teraz szkoda go sprzedawać.


Tak na marginesie. – Dynama (prądnice) zakładałem zintegrowane z piastami (nie na oponkę  :D). Opon pod boczne dynamo już chyba nikt nie produkuje (z boku były ząbkowane). Jeśli ktoś myśli o prądnicy do swojego turystycznego wehikułu, to szczerze polecam "SP Dynamo Hub PV-8". Małe, zgrabne, lekkie, piękne i wydajne tak samo jak Shimano. Shimano to przy nich ciężkie czołgi (miałem wcześniej). Niestety, Shutter Precision są sporo droższe, ale warto.

"SP Dynamo Hub PV-8" _ vs. _ "Shimano Nexus DH-3000-3N"

Panowie, jestem wdzięczny za tę dyskusję, bo sporo mi ona dała do myślenia. Ale do podjęcia ostatecznej decyzji potrzebuję jeszcze jednej informacji. Dotyczy to przełożenia klamki od szosówki. Byłbym wdzięczny gdyby ktoś mógł zmierzyć ile linki chowa się do pancerza (osłona bowdena) przy pełnym ruchu klamki hamulca od szosówki (od puszczonej klamki, do dociśniętej aż do rury kierownicy). Nie mam już szosówki więc nie zmierzę. Klamka od V-brake, przy pełnym ruchu wsówa do pancerza dokładnie 27mm linki. Zmierzyć należy przy hamulcu, oczywiście przy wypiętych szczękach lub zdjętym kole. Ta informacja pozwoli porównać przełożenie tych dwóch rodzajów klamek i tym samym da odpowiedź, czy mogą one być stosowane zamiennie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, WZB napisał:

Luz, zabrałem głos bo też jeżdżę zarówno rowerem szosowym i turystykiem i w turystyku dobrze mi z prostą kierą i amorkiem. No i też mam swoje lata ;)

Nie ma problemu, pogadać jest miło. Ja przez kilka lat nie jeździłem, nie było jakoś czasu. Szosa poszła do ludzi. Ale jednak nie wytrzymałem, nosiło mnie i musiałem coś znowu kupić. Doszedłem jednak do wniosku (lata doświadczeń) że szosówka stricte, dobra jest dla zawodowców. Sto lub więcej kilometrów w ciągu dnia (tak mi się zdarza) bez serwisu, żarcia, dodatkowego okrycia w razie zmiany pogody – to już nie dla mnie. Stąd pomysł na rower turystyczny. Mam teraz kanapki, dużo picia, dodatkowe okrycie i niezbędne akcesoria w razie awarii "na drugim końcu świata". Ale... no właśnie  :) – lubię jeszcze także przydepnąć i pozostawić w tyle jakąś szosuweczkę. No ale jak tu przybrać odpowiednią pozycję do depnięcia, gdy nie mogę się pochylić?? Czy muszę jeszcze coś wyjaśniać?  :)

Gdybym dwa lata temu miał większe rozeznanie w temacie, to od razu rozglądałbym się za turystycznym gravelem. Ale wówczas jeszcze nie wiedziałem że takie istnieją.

@WZB  Jeżeli masz szosówkę, to może znalazłbyś czas i chęci by zmierzyć długość linki, o co prosiłem w tekście powyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Nie wiesz jaki masz rower?

@Chociemir  W kontekście mojej wcześniejszej odpowiedzi na ten temat, twoje pytanie wydaje się być złośliwe. Jeśli taki był twój zamiar, to lepiej zmień forum na takie gdzie chamstwo jest postrzegane jako zaleta. Gdybyś chciał faktycznie mi pomóc, bo taki zaszczytny cel ma istnienie tego forum, to odpowiedziałbyś mi na ostatnią prośbę dotyczącą przełożenia klamki hamulca. Ty jednak nie przyszedłeś tu z pomocą, lecz tylko po to by pobruździć i się wymądrzać. Żałosne to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, kardan napisał:

lubię jeszcze także przydepnąć i pozostawić w tyle jakąś szosuweczkę. No ale jak tu przybrać odpowiednią pozycję do depnięcia, gdy nie mogę się pochylić?? Czy muszę jeszcze coś wyjaśniać? 

Absolutnie nic.

Ps. Szosowcy podczas rege, tlenu, rozgrzewki, rozjazdu mają z Ciebie niezłą polewkę. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fikander  Odpuść sobie. Napisałem to z uśmiechem, choć takie przypadki faktycznie się zdarzają. Szosówkami jeżdżą nie tylko tacy jak ty – zawodowcy.

Jako że wcześniej obiecałem podać model mojego Scotta, więc sprawdziłem i jest to "Scott Sportster P6".
Poniżej trzy linki do obecnego wyglądu:

Photo-01

Photo-02

Photo-03

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, kardan napisał:

Ja myślę że zbyt sztywno trzymasz się jakiś reguł, do których, jak wcześniej już wspomniałem, producenci i projektanci różnie się odnoszą. Oglądałem wiele zwymiarowanych ram i twierdzę że nie ma w tej materii gwarantowanych standardów. Twierdzę nawet że gdybym się uparł, to znalazłbym gravela i trekkinga o identycznej geometrii ramy. Dlatego gdy przymierzysz się do dwóch graveli różnych producentów, to pomimo tej samej wielkości ramy, na każdym jazda może być zupełnie inna. Oczywiście masz rację że po założeniu baranka, góra się wydłuży. Ale w moim przypadku może to przynieść korzyść. Pisałem że lubię chwytać za rogi, bo jestem przyzwyczajony do bardziej agresywnej sylwetki. Poza tym mostek mam długi, więc jest jeszcze opcja ewentualnej korekty.

Kierownica to minimum jakieś 65mm do Reach + Reach manetek. W takim przypadku, z krótką kierownicą, masz już jakieś 10-11 cm wydłużenia. Rama Trekkinga jest dłuższa, powiedzmy kolejne 5 cm. Łącznie to daje 15-16 cm. Powodzenia w skracaniu tego mostkiem lub wydłużaniu sobie pozycji "bo kiedyś tak robili".

Napiszę Ci na swoim przykładzie:

Mam Gravela: 530 mm TTH + mostek 100 mm + kierownica z Reach 80 mm = 710 mm

Ma także SS, do którego wrzuciłem baranka: 560 TTH + mostek 90 mm + kierownica z Reach 75 mm = 725 mm

Manetek nie wliczam, bo nie mierzyłem, ale odczucia na obydwu są podobne. Różnica to 15 mm. Jest już to mocno wyczuwalne, chociażby ze względu na różnice w geometrii ramy, mimo że jedna to Gravel, a druga coś na wzór "retro" szosy.

Dla baranka są ściśle wyznaczone rozmiary ram i wypada się tego trzymać. No ale jak Ty chcesz robić przeskok o kilkanaście centymetrów, to kto Ci zabroni.

Ile wydłużenia dają Ci rogi? 3-4 cm? Przecież nie są równolegle do ziemi, a Ty nie chwytasz ich na końcu.

16 godzin temu, kardan napisał:

Twierdzę nawet że gdybym się uparł, to znalazłbym gravela i trekkinga o identycznej geometrii ramy.

Dawaj. Tylko niech to będzie rozmiar dla ludzi o tym samym wzroście.

Obawiam się że tym tekstem, zdemaskowałeś to, że nie za bardzo masz pojęcie o Geometrii ram.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kardan ludzie Ci dobrze podpowiadają, sprawdź dobrze wymiary ramy. Tu nie chodzi o jakąś fanaberię dla "zawodowca" (czy jak to tam napisałeś :) ), który "odczuwa" 2mm jako "niewiarygodną różnicę w geo, no nie da się jeździć!!11!", tylko o prawdopodobnie kilka do kilkunastu centymetrów różnicy. Ewentualnie idź na całość, zakładaj graty i pochwal się co wyszło ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, skom25 napisał:

Ile wydłużenia dają Ci rogi? 3-4 cm? Przecież nie są równolegle do ziemi, a Ty nie chwytasz ich na końcu

DSCF3125.thumb.JPG.7ec2db8b6ea3c6ddec171da1d0f5d2cb.JPG     DSCF3126.thumb.JPG.da2d1de3b152ac2159de7ea0d36a8551.JPG

Chwyt za końce rogów, z oparciem przedramion na kierownicy, stosuję bardzo często podczas szybkiej jazdy, np. z wiatrem, nawet w damce (tej, gdzie brakuje mi przełożeń - zdjęcia przedstawiają właśnie jej kierownicę). Tylko najlepiej do tego nadają się te długie, zagięte rogi (tu chyba Zoom) i niezbyt szeroka kierownicą (tu 60 cm).

Edytowane przez marvelo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...