KNKS Napisano 12 godzin temu Napisano 12 godzin temu (edytowane) @zate Jeśli nie zauważyłeś jak wzrósł poziom na amatorskich wyścigach to znaczy, że chyba na żadnym nie byłeś. Dla totalnych amatorów proponuje Wyścig Uliczny o Puchar Sołtysa Dworszowic Górnych. Jak już się szarpiesz na wyścig w Tatrach to warto zapoznać się z trasą, żeby uzmysłowić sobie że są tam dosyć znaczące deniwelacje. Forma zrobiona na stołecznych DDR może nie pozwolić na uczciwy przejazd tegoż. Pogoda była idealna a i tak obrodziło zawodnikami którzy bardziej znaczące wzniesienia pokonywali pchając rower. Daj boże żeby tylko udało się bezpiecznie zjechać 😁. Szkoda tylko że tłum butujących powodował zatory na trasie wyścigu. No właśnie, wyścigu. Tu nie chodzi o to żeby komuś dokuczać czy wyśmiewać. Chodzi o bezpieczeństwo na trasie wyścigu. A wyścig jest po to żeby się ścigać a nie ścierać bloki pchając pod górę. Ale jest, odhaczone, jak to powiedział polski lekkoatleta wagi ciężkiej Konrad Bukowiecki po powrocie z IO😁. Można wrzucać na instagram z opisem FINISHER. Edytowane 12 godzin temu przez KNKS Cytuj
zate Napisano 3 godziny temu Napisano 3 godziny temu @KNKS jeżeli nie zauważyłeś, to zwykły etatowiec musi pracować 8h dziennie (czasem więcej), z czego 6h oddaje wszelkiej maści pasożytom. Z tych 2h dziennie musi mu wystarczyć na dzieci i rachunki. Oczekujesz, że każdy amator będzie miał jeszcze 4h dziennie na profesjonalne treningi? Te wyścigi mają w nazwie "amatorów". Co do tras do jazdy, to 20 lat temu u siebie miałem sześć, czy siedem tras, by bezpiecznie, a nawet po prostu fajnie, wyjechać na rowerze z miasta. W chwili obecnej mam jedną, a i jej los jej jest przesądzony. I daj Boże żeby to były DDRy! Wszędzie są ciągi pieszo-rowerowe! Posiadanie samochodu, żeby pojeździć na rowerze zaczyna być koniecznością - i to nie tylko na szosie. Także jeszcze dodaj i ten koszt, czas i wysiłek dla amatora. TDPA to nie TDP. Mnie osobiście cieszy, że jest to impreza tak otwarta. Ci wszyscy amatorzy, których uroczo nazywacie kasztanami (i bardzo dobrze!), na pewno rozniosą dobre słowo nie tylko o TDPA, ale przede wszystkim o TDP. I po to jest ta impreza dla amatorów. I bardzo fajnie panowie Leszek Śledziński i Przemysław Niemiec wykpili pewne nadęcie, które może powodować hermetyczność takich imprez. Cóż mi do tego, jak ktoś lubi instagrama czy tam fejsbunia, to niech se je lubi. Niby czemu mam komuś zakazywać upubliczniania swojego życia? Tak samo nie będę zakazywał nikomu udziału w Wyścigu Ulicznym o puchar JE Sołtysa Dworszowic Górnych poprzedzonych kwalifikacją lub jej brakiem. @KNKS to fajnie, że masz możliwości, czas i kasę, by to wszystko żenić, a nawet swoją postawą dodajesz sportowego charakteru wyścigom niezawodowców - to jest ważne. Nie każdy tak ma. Ale właśnie i takich ludzi obejmuje słowo "amator". To właśnie inni amatorzy będą robić za tło dla Ciebie, w tym i ja. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.