[Wybór roweru] który elektryk i trekking do 7500 wybrać

[kristoforus36]

Witam,

rozważam zakup jednego z poniższych modeli. Budżet to 7500. Przeznaczenie 80% miasto / 20% szutry. Typ roweru - trekkingowy.

Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.

1. https://mocnerowery.pl/rowery-elektryczne-sklep/ecobike-x-cross-mb-21.html?gclid=Cj0KCQjwwY-LBhD6ARIsACvT72M8xx5zKX_PibLycBQemdEm1tdDniE2Tn_SHhgOUSddSiXqBjYtTSsaAu5yEALw_wcB

2. https://allegro.pl/oferta/rower-elektryczny-funbike-evo-m-max-560w-468-wh-10861418568?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_uzsd_sport_rowery_pla_ss&ev_adgr=rowery&ev_campaign_id=14398658358&gclid=Cj0KCQjwwY-LBhD6ARIsACvT72PQXA5LgBIOcC3pItOW2m_dv5LczfYbnVB9tjgjgdlcyWV-phK26wUaAid1EALw_wcB

[Dave99]

Na pewno chcesz wydawać tyle na rower z silnikiem typu HUB bez czujnika nacisku na pedały?

Jeśli ci to wisi to lepiej brać tego Overfly Bolt bo masz możliwość później dodania dodatkowego akumulatora! Z tego co widzę to została im ostatnia sztuka.
https://electofun.pl/e-rowery-trekkingowe/870-6208-overfly-bolt.html#/151-dostawa_z_montazem-nie

Edytowane 12 Października 2021 przez Dave99

[WaGiant]

Jeśli nie przeszkadza ci aku na bagażniku to mz lepiej kupić coś z silnikiem centralnym . System shimano był swego czasu chwalony .

https://kross.eu/pl/rowery/ebike/ebike-trekking/trans-hybrid-3-0-2019-grafitowy-czerwony-matowy?gclid=EAIaIQobChMIz-HJ-47F8wIVDGgYCh0VlwCpEAQYCCABEgJrvvD_BwE

https://www.greenbike.pl/rower-elektryczny-trekkingowy-kross-trans-hybrid-30-p-5598.html?gclid=EAIaIQobChMIz-HJ-47F8wIVDGgYCh0VlwCpEAQYASABEgIKvvD_BwE

 

[kristoforus36]

Dzięki za opinie.

A czy ten czujnik nacisku na pedały jest ważny? Odczuwalny w codziennej jeździe? Jakie ma plusy?

[woojj]

Przewagą markowych silników centralnych jest właśnie zintegrowany czujnik- daje bardziej naturalne dozowanie mocy. Daje to najbardziej zbliżone zachowanie całości zbliżone do pierwowzoru (roweru bez prądu) 

W przypadku czujnika obrotu mamy o wiele większą sztuczność, ale można się przyzwyczaić. 

[tobo]

W dniu 13.10.2021 o 07:43, kristoforus36 napisał:

Dzięki za opinie.

A czy ten czujnik nacisku na pedały jest ważny? Odczuwalny w codziennej jeździe? Jakie ma plusy?

Jeździłem na obu opcjach,  w wersji "legalnej" z, w mocnych z i bez. Ostatecznie mam zestaw bez i nie widzę żadnego uszczerbku na doznaniach. Wręcz odwrotnie. 

[Dave99]

Masz zestaw bez czujnika bo nie miałeś wyboru. Tylko gotowce middrive mają zawsze czujnik nacisku. Konwersje nie licząc tego badziewia tongsheng nigdy nie mają czujnika. Jazda na samym czujniku kadencji jest tak nienaturalną że duża część ludzi rezygnuje z tego i poprostu sama dozuje sobie ręcznie moc za pomocą manetki. Osoby , które twierdzą że czujnik nacisku jest zbyteczny są dla mnie totalnie niewiarygodnie.

Edytowane 8 Listopada 2021 przez Dave99

[tobo]

Przeczytaj jeszcze raz,  to czytelne: " jeździłem na legalnych" (sklepowych,  fabrycznych,  jak sobie to nazwiesz), na hubach i midach,  poza tym hubach dokładanych, midach bafanga I tsdz. 

Nie wiem jak cię określić,  bo mi nie wolno. Z powodów moderatorskich i ogólnoludzkich. 

Dzielimy się doświadczeniami I moje są takie. Nie muszę wybierać jakiejś opcji bo jest np tanio,  wybieram bo zdecydowanie jest dla mnie optymalna. Gdyby czujnik który ciebie doprowadza do ekstazy na mnie działał choć trochę podobnie I przekonująco to kupiłbym gotowca. 

W historii byli ludzie którzy uważali że ich sposób myślenia jest jedynym słusznie obowiązującym. To , na szczęście, tu nie obowiązuje. 

[Dave99]

Jak silnik ma ci dozować moc pod górkę skoro nie wie jak mocno musisz naciskać na pedały!? Czujnik kadencji tylko dostarcza informację o prędkości obrotowej na korbie! Im wolniej pedałujesz tym mniejsze wspomaganie masz od silnika. Aby to obejść musisz za każdym razem ustawiać optymalne przełożenie tak aby kadecja była odpowiednio zsynchronizowana z wymaganą mocą wspomagania. Czego tu nie rozumiesz? Twoje odczucia mnie nie interesują. Liczą się fakty!

Edytowane 8 Listopada 2021 przez Dave99

[tobo]

Nie krzycz. Krzyczał Adolf gdy "przemawiał". 

Już Ci napisałem: jeździłem na wszystkich opcjach które wymieniłem. Czy moje odczucia są w jakiś sposób niemiarodajne dla mnie dlatego że cokolwiek piszesz? 

[PiotrWie]

12 godzin temu, Dave99 napisał:

Jak silnik ma ci dozować moc pod górkę skoro nie wie jak mocno musisz naciskać na pedały!? Czujnik kadencji tylko dostarcza informację o prędkości obrotowej na korbie! Im wolniej pedałujesz tym mniejsze wspomaganie masz od silnika. Aby to obejść musisz za każdym razem ustawiać optymalne przełożenie tak aby kadecja była odpowiednio zsynchronizowana z wymaganą mocą wspomagania. Czego tu nie rozumiesz? Twoje odczucia mnie nie interesują. Liczą się fakty!

Widać nie rozumie że ktoś kto jeździ od dawna na rowerze zawsze odruchowo - tak jak to robił od lat - ustawia optymalne przełożenie. Mam czujnik nacisku na pedały - ale i tak podstawowym narzędziem jest dla mnie przerzutka, silnik - w drugiej kolejności. Jeśli ktoś przygodę z rowerem zaczyna od e-bika to może dla niego obsługa przerzutki jest mecząca, dla mnie jest naturalna.

[Wojcio]

Właśnie - dlatego na wycieczkach z początkującymi e-rowerzystami na centralnych silnikach widziałem jak jadą na kuriozalnych przełożeniach z kadencją typu 30/min albo mniej - bo silnik z czujnikiem nacisku na to pozwalał.

Zastanawiam się jednak (bo nie wiem) jak system bez czujnika nacisku działa w trudnym terenie - np. gdy trzeba ruszyć mocno pod górę albo pokonać próg?

[tobo]

Najsłabszym ogniwem zestawu jestem zawsze ja   jadąc np po luźnej kamienistej nawierzchni pod górę mam stary "analogowy" nawyk - obawę że mnie "zdejmie" co jest prawdopodobne przy niskich prędkościach. 

Wystarczy wrzucić pierwszy stopień wspomagania,  lekko "puknąć" gaz ruszając i zakręcić korbami, wrzucić drugi stopień.  Nie pamiętam uslizgów koła.  

bafang jest konfigurowalny, można ustawić jak bardzo "wyrywny" jest na poszczególnych trybach. 

mój zestaw jest z blatem 46, co teoretycznie jest problemem przy dużych nachyleniach. W praktyce nie widzę problemu. 

z różnych względów zawsze startuję z opuszczonym dropperem. Zazwyczaj jeżdżę po asfaltach, z aku w bagażniku. Przod jest wysoko (widelec zamiast fabrycznego 140na 200 skoku). Więc rozkład masy jest wybitnie niezbalansowany. Mimo tego nawet przy bardzo dużych nachyleniach nie podnosi się przednie koło. 

no ale jesli mimo tego mam szukać czegoś z czujnikiem nacisku...    nie wygram.