Skocz do zawartości

[suport octalink] problem z demontażem


Przecietny

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry wszystkim.

Mam niemały problem z demontażem suportu na octalink, męcze się już z tym od tygodnia a ten ani drgnie. Pryskałem go już różnymi penetratorami ale to nie pomogło. Do tego klucz nie wchodzi zbyt głęboko i się ześlizguje. Widziałem patenty z mocowaniem klucza do osi suportu jednak wydaje mi się,że o ile w suporcie na kwadrat da się tak zrobić to przy ocktalinku nie bardzo. Na początku próbowałem demontażu od strony nienapędowej, jednak okazało się ,że miska jest z tworzywa i już jej nie ma,połamała się, została zatem strona napędowa ale mimo, długiego ramienia i sporej dźwigni nic nie mogę zrobić. Może ktoś podpowiedzieć jak mógłbym sobie z tym poradzić? Załączam fotki.

1.jpg

2.jpg

3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli rozumiem,że już nic się nie da zrobić samemu? a myślałem,że presfit jest denerwujący ehh. Skoro twierdzisz,ze to pomoże to będe musiał spróbować i udać się do takiego warsztatu. Dziekuje.

Swoją drogą to nie wiem kto i z jaką siłą to wkręcał, chyba,że czas zrobił swoje, ten suport w 2015 był montowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gruby (najgrubszy jaki przelezie przez suport) gwintowany pręt, podkładki + nakrętki, do tego klucz/nasadka do suportu taki jak na zdjęciu... skręcasz śrubą przełożoną przez suport (i nasadkę) - i kluczem płaskim czy nastawnym ogarniesz. 

ps. możesz zamiast pręta oczywiście dać jakąś długa śrubę, byle dało się to razem skręcić tak żeby klucz nie miał "manewru" ucieczki z gniazda w misce suportu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co wyżej kolega napisał,jest skuteczna metodą,i koniecznie posmaruj smarem nowy suport przed skręceniem,i oczyść dokładnie gwint w mufce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konstrukcja się udała, jednak nadal nie można tego ruszyć, mogę walić młotem, skakać po tym i tak nic nie pomaga. Może jakbym mógł zrobić dzwignie (mam klucz nastawny na który nie wchodzi moja rura) chociaż nie sądze...że też coś może być tak zapieczone. Trudno albo pójdę z tym do mechanika jak kolega wyżej radził albo się poddaje i złomuje ten rower. W domowych warunkach chyba jednak się nie da tego zrobić.

4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...