Skocz do zawartości

[Do 17000] Hardtail Merida vs Scott vs...


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team

Co racja, to racja, tyle że przed zakupem nie pomacasz, nie przymierzysz - chyba, że ktoś w okolicy ma i się "podzieli" swoim szczęściem, co w przypadku wyższych modeli jest mało prawdopodobne ;)
Osobiście, to raczej niechętnie kupowałbym zdalnie...
W sumie najnowsze modele nie są jakimś skokiem technologicznym, więc jakby się coś trafiło z poprzednich roczników, to może nawet parę złotych zostanie na inne duperele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z przymierzeniem faktycznie jest problem, ja chciałbym sie przymierzyć do SkeenTraila i niemogę go znaleźć. Model w sumie nie robi różnicy, ramy sa te same. Niestety nie wszystko można wyczytać z tabelek (często zresztą z błędami). Sztywnośc, ogólne wrażenie ...

Tyle, że cena Radonów jest na tyle atrakcyjna, że można wziąć na próbe i odesłać - płacąc koszty przesyłki niestety. Taki urok Canyonów, Radonów i podobnych :(

Ale te hamulce Magury ! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już dawno włożyłem między bajki te wirtualne oferty z internetu czy OLX. Obdzwoniłem chyba ze 100 sklepu i każdy ma oferty wirtualne w żaden sposób nie współgrające z rzeczywistością. Bardzo niechętnie ale będę zmuszony jechać kilkaset kilometrów Polskę żeby wrzucić rower do samochodu i wracać z uśmiechem na ustach. Poczekam jeszcze do końca tygodnia i poobserwuję internet bo bardzo powoli ale coś zaczyna się pojawiać. Myślałem też o canyon Ale jak mam w ciemno wysłać kilkanaście tysięcy i mailowo wymieniać się informacjami o dostępności to dla mnie to za duże ryzyko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Bartas001 napisał:

Bardzo niechętnie ale będę zmuszony jechać kilkaset kilometrów Polskę żeby wrzucić rower do samochodu i wracać z uśmiechem na ustach

Przy takich cenach- jak najbardziej warto się pofatygować. Przymiarka, dopasowanie to coś czego nie wyczytasz z cyferek/tabelek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, chudzinki napisał:

W Canyon jest sprzedaż ratalna, ale nie wiem jak to działa. Poza tym teraz mają 10% rabatu, szczegółów nie znam.

Płatne kartą kredytową w paru ratach..trzeba mieć odpowiedni limit z zapasem.

owszem ,jest obniżka i brak produktów ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Bartas001 napisał:

Już dawno włożyłem między bajki te wirtualne oferty z internetu czy OLX. Obdzwoniłem chyba ze 100 sklepu i każdy ma oferty wirtualne w żaden sposób nie współgrające z rzeczywistością. Bardzo niechętnie ale będę zmuszony jechać kilkaset kilometrów Polskę żeby wrzucić rower do samochodu i wracać z uśmiechem na ustach. Poczekam jeszcze do końca tygodnia i poobserwuję internet bo bardzo powoli ale coś zaczyna się pojawiać. Myślałem też o canyon Ale jak mam w ciemno wysłać kilkanaście tysięcy i mailowo wymieniać się informacjami o dostępności to dla mnie to za duże ryzyko

Poważnie sto sklepów? Jak zaczekasz do końca tygodnia to może nie będziesz miał po co tam jechać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie zmienia faktu, iż 2 tygodnie temu nie było w sklepach jeszcze nic, a rowery zaczynają mega wolno splywac. Niektóre sklepy obrosły już pychą przez tą całą sytuacją. Nie podejmę decyzji za taka kasę bo mam nóż na gardle w postaci deficytu towaru

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co panikować. Wszystko powoli wróci do normy. Kasety 105 już po 40E a ktoś tu pisał o 350 złotych, Vittoria Barzo po 38E a miała być po 255 zlotych - i to są nowe dostawy. Canyonów nie ma - Radony są.

16 minut temu, Bartas001 napisał:

Oby ta pycha nie przerodziła się w patologię rodem z mięsnego z PRL.

Sklepy zaraz dostaną przez łeb i otrzeźwieją. Ale fakt - pandemia powoduje zdziczenie niektórych sprzedawców ... przejdzie im :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Bartas001 napisał:

 

....bo nie oferują na starcie -20% ???

Każdy sklep który jest na rynku więcej niż 10 lat wie że to sytuacja przejściowa. Obie strony jak zawsze muszą iść na ustępstwa. Teraz sztuka negocjacji jest czymś więcej niż Płacę - żądam, bo obok dają -2 tys ;-)))

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, wkg napisał:

Nie ma co panikować. Wszystko powoli wróci do normy.

Nie wróci bo niby jak ma się to stać? Zrobił się gigantyczny zator i gdyby popyt był na poziomie z przed 2-3 lat to pewnie tak. Ale dziś bardzo dużo ludzi odkłada zakupy na za rok, dwa. Potem dojdą nowi klienci i tak dalej. To nie rynek z artykułami gospodarstwa domowego z ogromną ilością fabryk i dystrybucji w tym poza Azją. Do tego my jako Polska jesteśmy w tej branży krajem 3 świata. Rowery nawet już są tylko nie idą na nasz rynek. Znikają rozmiarówki a cześć sklepów ciągle ma przekładane terminy dostaw. Już prawie wszyscy twierdzą i ja też, że taniej nie będzie a będzie drożej niestety. Zbyt wielu ludziom taki układ pasuje zarówno po stronie producentów jak i konsumentów. Te rowerki o których rozmawiacie mogą za rok wisieć po 20tys i też pójdą. Widzę szansę w klientach bo dziś wielu kupuje dla mody, dla zabicia czasu a kolarstwo jako takie to jednak ciężka harówka. Trudno powiedzieć czy wytrwają w czasie. Tylko znowu miesza tutaj rynek elektryków. Ogólnie zrobiło się ciekawie i nie skończy się to szybko.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczymy. Moim zdaniem wahadło odbije w drugą strone bo taka natura rynku - wahadła. Popyt nie jest nieograniczony a wśród producentów jest konkurencja. Pandemia wprowadziła anomalie i tyle. Co więcej, pandemia może też mieć dobrą strone - spójrz co się stało z rynkiem np. butów, ubrań - wszystko przeniosło sie do netu i świetnie działa ! Sklepy jeżeli mają jakąkolwiek wartość dodaną to tylko jako centra testowe, witrynki, wystawki producentów. Może to pójdzie w tym kierunku ? Oczywiście nie pisze o rowerach najtańszych bo cała masa ludzi idzie do sklepu posłuchać co sprzedawca "doradzi" - no ale o takich nie piszemy.

7 minut temu, Tyfon79 napisał:

Do tego my jako Polska jesteśmy w tej branży krajem 3 świata. Rowery nawet już są tylko nie idą na nasz rynek.

No sam widzisz - rowery już są - piszesz. Nasyci się duży rynek zachodni to i u nas pólki się zapełnią. 

Głowa do góry :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Sprzedaż będzie malała bo ludzie w przeważającej masie będą po prostu ubożsi - do tego to zmierza. Rower to nie pierwsza potrzeba życiowe - a te główne drożeją jak szalone. Nieliczni ale to bardzo nieliczni będą dużo bardziej bogatsi. 

2. Żadnej dobrej strony pandemii nie ma - sprzedaż ubrań i butów przez internet???? - tylko jak chcesz kupić drugą sztukę bo znasz już rozmiar i pasuje ci produkt materiałowo i kolorystycznie. Chyba tylko jakiś kompletny męski pacan może kupować cokolwiek z garderoby w ciemno przez internet. Każdy ale to każdy a kobieta to musowo musi zmierzyć, dotknąć, obejrzeć się w lustrze, przejść w butach po sklepie itd. Takie kupowanie ciuchów przez internet może się skończyć wielokrotną wysyłką w jedną i w drugą stronę bo coś nie pasuje - a to kosztuje i czas i nerwy i pieniądze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...