Skocz do zawartości

[trekking] gruby rowerzysta, ciągłe problemy z rowerem


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, jestem tu nowy i mam problem jak wyżej.

Mam Krossa Grand Campera chyba z 2013, ważę 120 kg i jeżdżę z sakwami, rama wytrzymuje ale wszystko inne się psuje, szczególnie tylne koło i napęd (szprychy pękają, dętki trzeba dopompowywać co kilka dni, łańcuch przeskakuje na podjazdach, nie wszystkie przerzutki wchodzą). Dętki, zębatki i szprychy w tylnym kole były wymieniane, problemy wracają po kilku tygodniach. 

Zastanawiam się czy lepiej wymienić tylne koło i cały napęd, czy kupić nowy rower. I na co konkretnie.

Robię jakieś 1000-1500 km rocznie, głównie jednodniowe wycieczki po 50km, oprócz tego ze 2 razy w roku większy wyjazd, praktycznie zawsze szosą czasem polnymi drogami albo przez las. W tym roku planuję więcej jeździć i zrobić green velo w wakacje (o ile rower nie będzie szwankował).

Jeśli bym wymieniał koło to na jakie? Dowolna stalowa obręcz 28 cali i 36 szprych czy na coś jeszcze patrzeć?

Jeśli bym kupował nowy to zależy mi przede wszystkim żeby przez kilka lat nie było problemów i żeby był bagażnik. Nie chcę udziwnień, rogów na kierownicy, amortyzatorów ani hamulców tarczowych (bo z moich szalonych 15 km/h równie dobrze mogę hamować butami o asfalt ;) ).

Przy okazji pytanie - jak producent podaje 130 kg maksymalne obciążenie to jest waga rowerzysty+bagażu czy rowerzysty+bagażu+roweru? I czy w ogóle jest sens na to patrzeć?

EDIT zapomniałem napisać budżet do 2500 zł.

Edytowane przez odrzut
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gruby rowerzysta to ile kg? 

Tez miałem problem z tylnym kołem głównie centrowanie i pękające szprychy. Kupilem koło z piasta dt swiss dt350 i obręczą dt E512, zrobione 8 tys km lasy, polne drogi, szutry, asfalty i koło w idealnym stanie. Ważę 114 kg. Jak ci pozycja na rowerku pasuje nie masz bólów rąk nadgarstków pleców itd. Zmień tylne koło, wyregoluj przerzutki i ciesz się jazda. Chyba że napęd zjezdzony bo mówisz że przeskakuje ci łańcuch. Ale to i tak wymiana napędu i tylnego koła mniej cię wyniesie niż zakup roweru w budżecie 2500tys gdzie koła znów będa słabe i problem się powtórzy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz tam hamulce v-brake to może być trudno cokolwiek poprawić... Jeśli tarcze to trzeba zamówić koło na porządnych komponentach u przyzwoitego kołodzieja i problemu nie będzie. Od 600zł coś pancernego dałoby się zbudować. Do tego wymiana napędu, stosowanie dobrych łańcuchów oraz unikanie jazdy siłowej (czyli trzeba poprawić kadencję co dla osoby "grubej" może być bardzo trudne).

Do crossa możesz brać obręcz np. DT 530d 32H albo DT 545d. 32 szprychy z powodzeniem dadzą sobie radę (np. DT champion). Piasta najlepiej wspomniana DT 350. 70% sukcesu to poskładanie tego z zadbaniem o poprawny naciąg szprych. 

Edytowane przez Dokumosa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo koła, moi drodzy, to czeba składać umić. W szosce mam koło które aktualnie dobija 20000km. Ważę ~100. Z sakwami jeżdzę i drzewiej z córą w foteliku jeździłem, więc dodatkowe 20 kilo wpadło.

Teraz, Dokumosa napisał:

Piasta najlepiej wspomniana DT 350.

Haha. Nie.

Teraz, Dokumosa napisał:

70% sukcesu to poskładanie tego z zadbaniem o poprawny naciąg szprych. 

Też nie. Dla ludzia ~120kilo poza poprawnym naciagiem trzeba dorzucić trochę inżynierii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi. W tym wypadku gruby to 120 kg, do tego parę kilo bagażu w sakwach. Mam hamulce v-brake, nie wiedziałem że to coś zmienia w kwestii wytrzymałości koła?

Pozycja mi pasuje (może trochę bym się wyprostował bardziej ale niewiele), nadgarstki powyżej tych 50-60km trochę bolą ale wolę to niż amortyzatory. Problem z wymianą jest taki, że będę musiał komuś za to zapłacić bo sam spartolę :), a mam złe doświadczenia z serwisami w okolicy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz pojawią się wywody o wysokości kołnierzy w piaście i naciągu szprych napędowych vs. przeciwnapędowych, mieszaniu szprych o różnych średnicach itp. ;) ...

W praktyce poskładałem kilkadziesiąt kompletów na wspomnianych wyżej komponentach dla osób 120kg właśnie i żadnych problemów z kołami nie ma (ani jedna szprycha nikomu nie strzeliła, koła zwykle bez centrowania przeżywają kilka sezonów).

Edytowane przez Dokumosa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Dokumosa napisał:

Zaraz pojawią się wywody o wysokości kołnierzy w piaście i naciągu szprych napędowych vs. przeciwnapędowych, mieszaniu szprych o różnych średnicach itp.

Nie pojawią się. Bo wszystko co miało być powiedziane, zostało już powiedziane. Np tutaj: http://uzurpator.com.pl/new_blog/documents/Kolowa_rownowaga_z_drutem_w_tle.html

Potem zwykle zaś wyłążą znafcy którzy złożyli miljon kuł i będzie pan zadowolony. Nie dyskutują co prawda z artykułem, niżynierią, niczym, ale z swoją urażoną dumą. W końcu złożyli dwa miljony kuł. Ale, oczywiście, jak się złożyło cztery miljony kuł to łatwo nie zauważyć, że jakoś nadwymary wciąż zabijają koła.

Tak wiem. TWOJE dzieła są wyjątkiem. Bo to wcale nie jest tak, że jak komuś strzeli TWOJE dzieło, to osobnik ten idzie do serwisu który nie jest TOBĄ i po prostu Ci o tym nie mówi. 

12 minut temu, revolta napisał:

No to mów. Przyda się mi na przyszłość, 

Pomijając inżynierską rozkminę. Robiąc tylne koło szprychy po stronie napędu mają być grubsze od tych po stronie tarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, uzurpator napisał:

Pomijając inżynierską rozkminę. Robiąc tylne koło szprychy po stronie napędu mają być grubsze od tych po stronie tarczy.

I to wszystko? To po co ja płaciłem tyle za koło. Szprychy dt, piasta dt 350, obręcz dt e512,....... Tyle kasy.... 

Ale na szczęście wszystko działa i jest dobrze i bez problemowo po kilku tysiącach km. 

 

 

A tak poważnie wszystko się składa na pacernosc koła. Jak weźniemy wszystko wylihtowane, wycieniowane, to i moc tego będzie mniejszą. Grube pancerne komponenty wiążą się też waga która nie wszystkim pasuje a później są problemy, ja poprosiłem składającego aby koło było pancerne i mocne na wadze mi nie zależy, złożył tak jak chciałem i jestem zadowolony. 

Edytowane przez revolta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie twierdzę, że moje koła to cud świata ale działają bez problemów pomimo stosowania starej dobrej szkoły zamiast "inżynierii". Poza tym znam osobiście ludzi, którzy są postrzegani jako uznany autorytet w tej dziedzinie (np. chłopki z Dandys) i jakoś nie stosują dziwactw (chociaż z marketingowego pkt widzenia pewnie dałoby się to lepiej sprzedać). To samo jeśli chodzi o fabryczne koła uznanych marek... Gdyby np. kwestia średnicy szprych miała w czymś pomóc to na pewno byłoby to stosowane powszechnie nawet w niskopółkowych kołach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygooglowałem sobie tego grand campera . Jeśli net nie kłamie to jest słaby rower . Napęd w zależności od rocznika 3x6 albo 3x7 na wolnobiegu . To nie jest napęd pod taka wagę . Amor też słaby , tzn atrapa . Jeśli myślisz o czymś lepszym , nowym to z polskich rowerów Unibike ma największą  dopuszczalną masę . 140 kg - rowerzysta + bagaż + rower . Były na forum tematy o rowerach dla ciężkich jeźdźców ( poszukaj , poczytaj ) i sporo było głosów że Uni dają radę . Z zagranicznych marek Trek podaje  136 kg tylko nie znajdziesz tam interesujących rowerów w swoim budżecie .  To chyba najtańszy ich trekking https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/rowery/rowery-wyprawowe/seria-t/t200-męski/p/24021/?colorCode=black.

Moim zdaniem twój rower tak średnio opłaca się remontować . Trzeba by zmienić tylne koło , i to jak koledzy wcześniej napisali to musi być solidne koło . Dobra piasta , solidna obręcz , 36 szprych i dobry fachowiec który to złoży . Co do szprych zastanawiałbym się ( albo i nie zastanawiał ) nad ,,nadwymiarowymi " czyli nie klasyczne 2mm tylko  2,3 mm . Takie szprychy stosuje się min w e bikach . Nowe koło musi być na kasetę . Czyli konieczna będzie wymiana napędu ( i tak jest konieczna skoro łańcuch przeskakuje ) - kaseta , łańcuch , przerzutka , manetka , linka , pancerz . Może też korby . Gwoździem do trumny budżetu będzie amor . W/g netu jest tam jakiś zoom . To jest wyrób amortyzatoropodobny  .

Generalnie jeśli lubisz i potrafisz sam zająć się wymianami to ew może się opłacać . Jeśli wszytko miałbyś robić u fachowców to nie wiem .

Z  trekkingowych unibików w twoim budżecie - https://www.unibike.pl/voyagergts.html

Cud techniki to nie jest ale nie jest zły . Tylko łańcuch od razu albo prawie od razu zmieniłbym z KMC Z8 na KMC X8 .

Ja osobiście wolałbym dopłacić do tego  https://www.unibike.pl/expeditiongts.html

Edytowane przez WaGiant
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój grand camper nie ma amortyzatorów. Teraz pogooglałem i wychodzi że chyba jednak był z 2011: https://www.ceneo.pl/18617679

No nie był to drogi rower, w sumie dobrze że już ma 10 lat, mniejszy żal się pozbywać. Te 10 000 km zrobił.

Z tych unibików jest coś bez amortyzatorów? Bo to kolejna rzecz do psucia i naprawy, a ja i tak wolę jeździć bez.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma Unibików bez amora . Wkraczasz w szeroki temat . Rowerów bez amorów jest dużo ale ciebie ogranicza masa i cena .

W twoim budżecie są ,,golasy " . Błotniki i bagażnik musiałbyś dokupić . Choć z montażem klasycznych pełnych błotników może być problem . 

https://www.marinbikes.com/pl/bikes/2021-kentfield-2

https://www.marinbikes.com/pl/bikes/2021-muirwoods

Podobno dopuszczalna masa Marinów  to 130 kg . ( https://www.forumrowerowe.org/topic/228739-waga-marin-four-corners/ )

Trek - https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/rowery/rowery-crossowe/rowery-fitness/fx/fx-2-disc/p/27991/?colorCode=bluedark

Rowery z pełnym wyposażeniem i na sztywnym widelcu wychodzą daleko poza twój budżet . Mówię o dobrych rowerach . Np https://www.giant-bicycles.com/pl/anytour-cs-2

 

Edytowane przez WaGiant
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, WaGiant napisał:

W twoim budżecie są ,,golasy " . Błotniki i bagażnik musiałbyś dokupić . Choć z montażem klasycznych pełnych błotników może być problem .  

https://www.marinbikes.com/pl/bikes/2021-kentfield-2

https://www.marinbikes.com/pl/bikes/2021-muirwoods

I te dwa rowery szczerze polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Marin-ów sensowniejszy wydaje się ten droższy . Napęd 3x9 jest bardzo uniwersalny i dobrze stopniowany . Ten tańszy ma napęd 1x10 z kasetą 11-51 ! Wątpię żeby taka kaseta była dobrze zestopnoiwana , ,,dziury " muszą być . Z drugiej strony ten droższy ma dość długą ramę , a autor pisał coś o krótkiej , czy wyprostowanej pozycji .

Tak czy siak mz droższy unibike nadal jest na 1 miejscu . A amor ... cóż ostatecznie ma blokadę .

Z ostatniej chwili https://www.decathlon.pl/p/rower-podro-ny-riverside-touring-520/_/R-p-312723?mc=8575005&c=Niebieski_Turkusowy

No,no całkiem sensowny i 170 kg dopuszczalnej masy !

Edytowane przez WaGiant
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście, w rowerach trekingowych bez amortyzatora, mających wszystko co niezbędne, ten Riverside nie ma konkurencji. Do tego ma sztywne osie. Czego chcieć więcej? Ten rower będzie trudno zajechać.

Mimo wszystko Marina Muirwoods także spokojnie można polecić, tylko trzeba go doposażyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muirwoods nieco tanszy, budżet po doposazeniu będzie chyba podobny do Riverside. Ale ten Riverside rzeczywiście ciekawa propozycja. Nieco poza budżetem, ale trafia na 100% w potrzeby założyciela wątku. Jak już się czepiać, to dużo części sygnowanych Decathlonem o nie znanej jakości (ale mogą byc dobre) i hamulce Tektro (nie słyszałem wiele dobregono ich hydraulikach).

Ale chyba ani jedyn ani drugi nie są dostępne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Tak więc naczekałem się, bo nijak nie dało się kupić tego roweru. Jeździłem trochę na starym ale już w niego nie inwestuję. Udało się kupić tego riverside-a pod koniec maja, przyszedł w tym tygodniu, na razie zrobiłem 100 km w 2 dni i póki co jest spoko - ma grubsze i bardziej terenowe opony niż mój cross a i tak jedzie się lżej. Przerzutek mi nie brakuje ani u dołu ani u góry, ale ja nie jeżdżę jakoś szybko. Jakoś tak dziwnie się nim skręca - jak jest obładowany jest bardziej zwrotny  :)

Z minusów:

 - nie ma stopki - trzeba dokupić (normalna stopka przyczepiana z boku na 2 rurki do starych rowerów nie pasuje)

 - nie ma gum na bagażnik w zestawie

 - jak kręcę kierownicą mocno w bok to coś "przeskakuje" w środku w rurze - chyba kable od hamulców - to pewnie trzeba by poprawić?

Hamulce tarczowe super w porównaniu do "normalnych", przerzutki też.

Więcej wrażeń jak zrobię trochę kilometrów.

Edytowane przez odrzut
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...