Skocz do zawartości

[Korba] Blat 36, młynek 26, kaseta 11-42 10rz


Viniciuss

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

38/24 i jest tak na styk,  w pagórach wolałbym 3x od 44, piszę o asfaltach   czy prooostych szutrach gdzie łatwo się napędzać.  Wtedy jak jest z wiatrem czy grawitacją  to łatwiej  lekko krecic 44/11 niż na wysokiej kadencji. Z Torbami tydzien na Mazowszu i Kujawach pojechałem z blatem 32 rok temu i nie miałem kłopotów z prędkością. Bo nie było ścigania.

Napisano

36 tak, 34 troszkę mało. 

30 minut temu, Viniciuss napisał:

Średnie prędkości przelotowe 35, w porywach do 40km/h

Przy takich  to bym zmienił rower na inny, albo chociaż opony na węższe - wtedy z kolei z zębatką 38 może być mało. Jakie opony masz teraz? 

Napisano
27 minut temu, pinok napisał:

Możesz skorzystać z Bicycle gear calculator żeby sprawdzić z jakimi prędkościami na jakim przełożeniu pojedziesz.

 

link

 

Znam, ale to nie to samo co doświadczenie Forumowiczów.

 

4 minuty temu, MikeSkywalker napisał:

36 tak, 34 troszkę mało. 

Przy takich  to bym zmienił rower na inny, albo chociaż opony na węższe - wtedy z kolei z zębatką 38 może być mało. Jakie opony masz teraz? 

Continental Trail King 2 29x2.4.

Waham się pomiędzy blatem 36 a 38. Roweru nie będę zmieniał tylko dlatego, że dołączyłem do grupy osób jeżdżących po płaskim. ;)

Napisano

Na tych oponach nawet nie zbliżaj się do asfaltu. Utrzymanie na nich na płaskiej drodze 30kmh będzie tak energochłonne jak jazda 60kmh na RaceKingach ;). To są opony wybitnie w bardzo ciężki teren. Przy 40kmh (jak znajdziesz odpowiednią górę) na asfalcie opony wydają dźwięk lądującego Jumbo.

Sam się pokarałeś takimi gumami?

Napisano

Jeżdżę głównie po singletrackach i górach. Nawet tam to nie są dobre opony, kupiłem gdy nie miałem funduszy. Jeszcze z 2-3 miesiące je dokończę i wracam do Maxxis Rekon 2,4 3C.

30km/h spokojnie daję radę na 32-11.

Napisano

Na blacie 36 z kadencją typowo amatorską (75) pojedziesz 35kmh. Przy kadencji 90 będzie ponad 40kmh. Jak dla mnie jest to ideał żeby dokręcić na zjazdach. 38T występuje z młynkiem 28 a to już trochę za dużo jak na kasetę 11-42 (11-46 jest w tym przypadku ok). Poza tym w przypadku napędów 2x teoretycznie niby to blat jest podstawową zębatką a młynek na strome podjazdy. W configu z 38T miałbyś blat używany okazjonalnie.

Napisano
3 godziny temu, Viniciuss napisał:

36 wystarcza Wam do dokręcania na płaskim?

Podstawowe pytanie co to jest ta "przelotowa" prędkość 40km/h z oponami 2,4 - jedziesz tak kilometr po asfalcie wypluwając płuca czy walisz płaski maraton długości 45 km przyjeżdżając na metę pół godziny przed pierwszym sektorem... Jak na to odpowiesz to będziesz wiedział jakiej zębatki potrzebujesz.

A czy blat 36t wystarcza, zależy komu  - mi tak. (zamiennie używam 36t i 34t). Długo tak w terenie nie pojadę ale przy oponach 2.1 kadencji 90 mam 40km/h więc na dokrętki po płaskim aż za twardo, jak potrzebuję z góry np. do 50km/h dokręcić to kręcę 110 obrotów i tyle.

  • Mod Team
Napisano

Utrzymanie prędkości stałej na MTB powyżej 25 km/h przez dłuższy czas to jest już pewne osiągnięcie, głównie z uwagi na opory toczenia. Sam mam jednoblat 34T i kasetę 11-50T, na płaskim ponad 30 bez problemu osiągalne i nie z jakąś wysoką kadencją. Natomiast jest też miejsce na dokręcenie - z małej górki miałem 46 km/h i gdyby zjazd się nie skończył byłoby około 50, więc bez przesady.

 

Z pozdrowieniami dla przecinaków ;)

Napisano
8 godzin temu, Dokumosa napisał:

Na blacie 36 z kadencją typowo amatorską (75) pojedziesz 35kmh. Przy kadencji 90 będzie ponad 40kmh. Jak dla mnie jest to ideał żeby dokręcić na zjazdach. 38T występuje z młynkiem 28 a to już trochę za dużo jak na kasetę 11-42 (11-46 jest w tym przypadku ok). Poza tym w przypadku napędów 2x teoretycznie niby to blat jest podstawową zębatką a młynek na strome podjazdy. W configu z 38T miałbyś blat używany okazjonalnie.

W Szczecinie kupiłem korbę Shimano 38/24... działa z kasetą 10 s... 11-42...

Do pytającego :

Tak jak pisałem na "ścieżkach" w Warszawie zdarza mi się zrzucić na ośkę. To coś nowego ( ta korba) i nie wiem czy będę lubić takie przełożenie, ale w rowerze z oponami z klockowaniem MTB i jazdą np po Puszczy Pampinoskiej najbardziej wyjściowe przełożenie to 32/16 lub 32/15  i przeważa podczas jazdy ( takie miałem w napędzie singlowym) Czyli zakładając że mamy dwie tarcze z przodu nie bardzo jest sens szukać wieku zębów na blacie jeśli większość jazdy ma być poza asfaltem.

Sam montuję rower na torby i turystykę, asfalt/ teren. Uniwersalny, ale z baranem i i dość gładkimi oponami

Plan jest do założenia nawet 42/28 ale to nie jest stopniowanie praktyczne do latania mtb przynajmniej dla mnie...Koledzy napisali słusznie... Jednak jeśli jesteś cyborgiem i wciąż dusisz 32/11 możesz kupić taką korbę jak ja w Szczecinie... będzie Ci przyjemniej.

 

 

Napisano

Dla kogo nie wypał dla tego nie wypał, jakoś  jakość  skoku 53/39  nikogo nie dziwi czy  50/36  a dla mnie wada mielenia po biegach kasety między zjazdem, a podjazdem  jest najśmieszniejszym mankamentem napędów 1x...   Właśnie duży skok na korbie daje: przerzutka chlup i jedziemy podjazd,  potem chrum na blat i jedziemy zjazd  :):):) najważniejsze to dopasować sobie samemu i nie narzekać...a pamiętam np lata temu nie mogłem się polubić z układem 52/42/30  bo dobre było 52/39/30  i te trzy zęby na środku rozwalały cały system ...!!!  Jak ja wtedy narzekałem !!!

 

 

 

Napisano

Tylko skok przełożenia pomiędzy 53 a 39 jest inny niż pomiędzy 38 a 24 mimo, iż mamy tę samą różnicę zębów. 53/39 jest mniejszy :)

36:11 to często mało, wystarcza szybszy zjazd szutrowy - 3% i bujamy młynkiem na zerowych watach z prędkością +50. 36 jest ok, ale w korbach 36/22 z kasetami 11-36. Jeśli jednak wstawimy kasetę 11-42, to śmiało można wkładać korbę 38/26, a nie zbraknie z żadnej strony i blat nadal będzie podstawowym biegiem korby. 

 

22:36 = 26:42

36:11 < 38:42

Napisano

Mi chodziło bardziej o to że dobieramy pod siebie, i np kiedy planuję jednym ruchem zrobić redukcję na raz z sakwami na tylnym kole ( czyli waga roweru zabija elastyczność silnych nóg) to szukam dużego zrzutu, ograniczając mielenie tylną przerzutką... i nie ma co demonizować aż 14 z skoku.

 Co innego w moich wspomnieniach wyścigowych np na Mazowszu czy u Golonki.... jednak  wtedy był czas korb 44/22  i spadało najpierw 12, i potem 10 na młynek.... w zasadzie właśnie te wspomnienia raczej zniechęcają do używania 38 z na blacie do ścigania np w lasach pod Warszawą.... wspomnienia były takie że 44 była potrzebna do pociągów na przelotach grupowych, 32 załatwiała cały las, a młynek robił Golonkę podjazdy w prawdziwych górach albo zostawał na dłuższy czas kiedy błoto cementowało wszystko wokół...dziś te wielkie kasety  dają nowe możliwości i bardzo dobrze.... Nie ścigam się już i mam pięknie w nosie spieszenie się  i tylko przyjemności na rowerze mają być!

 

Viniciuss

Będzie Pan zadowolony - Pan napisze jak się sprawdza :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...