Skocz do zawartości

[Rower dla otyłego] jaki wybrać?


Sylwester92

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

to mój pierwszy post więc postaram się od razu przejść do sedna. Mam 184cm wzrostu i 110kg wagi. Zależy mi na czymś wytrzymałym do jazdy 50% / 50% (asfalt / ścieżka leśna bez większych wybojów). Najlepsze dla osoby o mojej wadze były by rowery MTB, jednakże nie są one już takie "szybkie" na asfalcie ze względu na szerokie opony. Z tego co wyczytałem najbardziej odpowiadały by mi rowery crossowe. Zainteresował mnie rower KROSS LEVEL 3.0 2018. Mam ograniczony budżet- mogę wydać maksymalnie 2300zł. Czy jestem w stanie w ogóle coś kupić do tej ceny? Jeżeli tak, to na co w szczególności zwracać uwagę przy mojej wadze bądź jaki konkretnie rower proponujecie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak Koledzy :

1. Masa całkowita roweru, rowerzysty i bagażu, jak nie ma na www to można napisać do Producenta ;

2. Solidne koła ;

3. Wygodne i dopasowane siodełko ;

4. Dobór rozmiaru i ustawienie pod Twoją sylwetkę ;

Co do jazdy po asfalcie i lesie, niestety tak już jest, że jak jest dobrze w lesie to gorzej na asfalcie.

Podobnie jak Ty ważę więcej niż powinienem , jeżdżę do pracy 50/50 las i szosa, wybrałem mtb z pełnym zawieszeniem ale to wyższy koszt , po lesie jest ekstra , po szosie opory większe ale to "olewam", bo wiekszę opory, to więcej spalonych kalorii.

Opony w starym rowerze 2.25 , jak się zjechały zmieniłem na 2.0 i po lesie jak jest sucho jest gorzej, w nowym mam 2.35.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy będzie ok, byle był na kasecie ( nie wolnobiegu ) i możesz się przyjrzeć obręczom w poszczególnych rowerach, lepiej gdyby były jak najszersze ( ale nie sądzę, że tu różnice będą wielkie o ile w ogóle będą ) Szukaj promocji ze starszych roczników, będzie taniej ( 2018 i niżej ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swobodnie możesz brać crosowe rowerki, jak nie będziesz skakał i się wygłupiał to wytrzymają.

Co do wygody to Cube ma mtb z nieco crosową geometrią.

Ja mam np crosiaka z geo mtb alae przywykłem.

 Co do oporów to oponkę zawsze możesz zmienić albo dopompować, i już.

A le powiem szczerze jeżdząc na dobrych oponach górskich 2,2 cala i trekingowych 1,4 cala nie ma jakiejś porażającej różnicy niżby się mogło wydawać.

10 godzin temu, Sylwester92 napisał:

Najlepsze dla osoby o mojej wadze były by rowery MTB, jednakże nie są one już takie "szybkie" na asfalcie ze względu na szerokie opony

 

ps. smartne samy toczą się dosyć dobrze po twardym,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Sylwester92 napisał:

Jeżeli tak, to na co w szczególności zwracać uwagę przy mojej wadze bądź jaki konkretnie rower proponujecie? 

Zacząłem jeździć ważąc nieco ponad 130 kilo ( dzisiaj rano było 94 ), więc myślę, że mogę się podzielić pewnymi spostrzeżeniami, biorąc pod uwagę, że przemieliłem sporo sprzętu przez te ostatnie 15 lat.

1. To jaki rower weźmiesz nie ma znaczenia, bo i tak w końcu trafisz na typowe problemy rowerów dla cięższych rowerzystów. Nie ma taryfy ulgowej.

2. W fabrycznym tylnym kole w końcu zaczniesz zrywać szprychy - najprawdopodobniej po stronie napędu. Kiedy to się stanie, weź za wszarz serwisanta i każ mu zapleść koło ze szprych 2.3mm po stronie napędu i 1.8 lub 2mm po stronie tarczy.

3. Tanie piasty tylne kończą się po ok 3000km ( w moim doświadczeniu ), kiedy to się stanie, to od razu zainwestuj w piastę typu Saint czy Zee.

4. Seryjne widelce amortyzowane na sprężynie są g***o warte. Sprężyny są liczone na ludzia ~70-80kg. Albo z marszu zmień widelec na sztywny, albo wyłóż hajs na widelec powietrzny.

5. Przed kupnem roweru od razu weź sprzedawcę za wzmiankowany wcześniej wszarz i każ wymienić tarczę z przodu na 203mm.

6. Rower _MUSI_ mieć piastę tylną pod kasetę. Chyba, że lubisz latać do serwisu co dwa tygodnie z pogiętymi ośkami.

7. Chcesz grubszych opon, zaś to jak się toczą po asfalcie zależy głównie od rodzaju bieżnika. Ja nawet w szosie nie schodzę poniżej 35mm ( standard to teraz 25mm ).

EDIT: Dobre grube opony na asfalt i szuter to np Kenda Koast, Conti Double Fighter czy np WTB TCS Road. W zależności od zawartości portfela.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rób tragedii z tą wagą.

Ważysz mniej niż nowy kanon piękna - 18-to latka z koszykiem chipsów, coli i pączkiem w zębach w Biedronce.

Zdecydowanie kup markową używkę za 1000-1500 zł.Będzie lepsza od nowego za 2500. Zostanie budżetu na eksploatację i awarie ( wspomniane tylne koło najczęściej przy cięższym tyłku ).

Po sezonie,dwóch dowiesz się czego naprawdę potrzebujesz, nie będzie szkoda wywalonej kasy.

Pierwszy z brzegu :

przykład

( przy takich rowerach jak nie ma dokumentów zakupu,koniecznie spisz umowę ).

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...