Skocz do zawartości

[opony] Schwalbe Smart Sam czy Impac smartpac


Proteader

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Po kilku szlifach stwierdziłem że czas najwyższy zmienić opony w swoim rowerze. Standardowo wyposażyli go w opony Kenda kwest albo coś podobnego 28 x 1.60 na gładkim asfalcie jest bardzo komfortowo itd ale gdy teren się zmienia nawet na chwilę kończy się to uciekaniem tylnego koła i podobnymi atrakcjami. Po spędzeniu kilku godzin na forum mój wybór padł na Schwalbe Smart Sam w rozmiarze 28x1.75 lub impac smartpac 28x1.75. Pytanie brzmi które z nich będą lepsze? I czy opona Schwalbe Smart Sam 29x1.75 bardzo różni się wymiarem od 28x1.75?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Własnie nie mogłem znaleźć żadnych opinii na temat tych smartpac. Aby ogłoszenia sprzedaży gdzie aby napisane było wielką czcionka że to to samo co Schwalbe, super jakość i w ogóle to Nasa do łazików jakby pasowały to by zakładala.

A co do mojej jazdy terenowej to ogranicza się tylko do odcinków po ubitej ziemi z dodatkiem kamieni. Obecne kendy traciły przyczepność nawet na odrobinie piachu na asfalcie. Staram się jeździć drogami rowerowymi ale w moim mieście zrobione są albo z kostki brukowej albo z kamienia ozdobnego dodatkowo krawężniki mają po kilka cm. Dodając do tego moja wagę ponad 100kg jazda na rowerze zamienia się w ciągła walkę z rowerem. Myślałem jeszcze o Schwalbe road cruiser ale chyba Smart Sam będzie lepszy. Co do szerokości to już 28x1.75 myślę że będą wchodziły na styk:/ rower Merida crossway 5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klamoty i do tego zrobione z sera chyba ... to pod kątem ścieralności.

U mnie w ramie Nordkappa 1.75 wchodzi bez problemu. Nawet do 2.10. Z 2.20 to już na grubsze żyletki.

Ciekawa jest CST Pika 700x38 - bardzo fajnie się na tym jeździ. Jest bardzo lekka. Nie wiem jak z jej udźwigiem ale podejrzewam, że tą 100kę zniesie spokojnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Land cruiser na asfalcie jest zdecydowanie lepszy niż smart sam. No i cichszy oraz dużo trwalszy. Przynajmniej względem modelu smart sama z 2014 roku. W delikatnym terenie (las, niewielki piasek) różnicy za bardzo nie widać. W śniegu, błocie i nieco większym piasku smart sam trzyma odrobinę lepiej.

Jeszcze jedna sprawa -- odporność na przebicia. Zwykły land cruiser wypada pod tym względem dużo lepiej niż zwykły smart sam. Obie opony mają też wzmacniane wersje, ale nie jestem pewien czy smart samy w tych wersjach są dostępne w rozmiarze 1,60 i 1,75

Nie wiem czy to tylko ja tak mam, ale land cruisery są nierówne i przez to trudno dobrze wyważyć koło. Sprawdzałem chyba z 6 opon i tylko jedna była równa. Pozostałe miały większe lub mniejsze bicia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Unibike Viper ujeżdżam Smart Samy 1.75 już drugi rok i bardzo fajnie mi sie jeździ i po drogach i po lasach, zdecydowanie jestem z nich zadowolony. Co do wielkości to przy SS 28x1.75 i 29x1.75 to ta sama opona, po prostu różnie podają ponieważ balon jest większy. W dużym piachu raczej nie pojedzie daleko ale w lekkim już daje rade. Ja też przesiadałem sie z 28x1.6 i na drodze czuć, że jest wolniej ale nie na tyle by to przeszkadzało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatecznie wybrałem Schwalbe Land Cruiser 28x1.75. Stwierdziłem że nie warto brać Smart Samow na tak znikomą ilość jazdy w terenie. Gdy dorwę oponki i trochę nimi pojeżdżę napiszę jak się sprawują względem starych opon które jak się okazało swą się Kenda Kwick Roller Holiday.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jako że na nowych oponach zrobiłem już trochę kilometrów mogę podzielić się swoimi odczuciami :

Montaż i ułożenie to czysta przyjemność mimo że nie miałem żadnego doświadczenia w tej kwestii.

Na asfalcie nie zauważyłem większych różnic. Czasy i tempo jazdy po stałych trasach nie zmieniły się. Z kolei na mokrej nawierzchni zauważalny wzrost komfortu jazdy. Opony nie uciekaja na boki. 

 W lekkim terenie (żwir, kamienie i ubite ścieżki leśne) kolosalna różnica pomiędzy nowymi a starymi na korzyść tych nowych.

 

Podsumowując moim skromnym zdaniem za te pieniądze czyli niecałe 90zl za komplet otrzymujemy opony dość uniwersalne ( mimo wszystko błoto i głębszy piach są za trudne dla nich) z antyprzebiciowa wkładka które w zupełności wystarczają do rekreacyjnej jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Może komuś się przyda moja opinia na temat opon Impac Tourpac -28x1,6. Przejechałem na nich około 1100 km, głównie asfalt, ścieżki rowerowe, kostka. Oczywiście tył pływa na rowkach kostki. Opony bardzo miękkie, przyczepność moim zdaniem dobra. W sypkim piachu, przy jeździe na wprost dają radę jak na 1,6 oczywiście. Minusem jest ich trwałość, ostatnio przełożyłem tył na przód, bo zauważalnie wytarł się środek. Opona z tyłu, przy zablokowanym hamulcu punktowo się przeciera. Ktoś kto jeździ w ten sposób zetrze te opony w tydzień. 

Gdy się zużyją, prawdopodobnie kupię Smart Samy, podobno w mieście też dają radę. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Dorzucę od siebie kilka słów. Jakieś dwa tygodnie temu kupiłem opony Smartpac 28x1.6 do mojego gravela, potrzebowałem opon uniwersalnych, dobrych na polną drogę i na niezbyt wymagającą ścieżkę w lesie. 

O ile nie mogę nic złego powiedzieć na ich zachowanie w takich warunkach przy różnej pogodzie, to niestety mieszanka jest chyba na bazie plasteliny.

Załączam zdjęcia jak wygląda opona po jednym! mocniejszym hamowaniu na asfaltowej ścieżce rowerowej, opona właściwie bezużyteczna po przejechaniu może 100km.

IMG_3781.jpg

IMG_3780.jpg

IMG_3776.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem że opony gubią klocki, ale żeby aż tak?

 Impac to tania marka schwalbe, miałem je oryginalnie w krosiaku (kowadła straszne)..

Ja osobiście tak jak autor wymieniłem kendy (mieszczuchy1,6) które były zrobione z mieszanki tak twardej, że mogłem gwoździe wbijać, i na mokrym jechały jak po lodzie.

 Smart samy 1,75 (stare) były zdecydowanie lepsze na miasto. Mieszanka lepiej trzymała a balon lepiej pracował (boczki elastyczne) , więc można było szybciej w trudniejszych warunkach pojechać, bez ryzyka gleby.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem przez rok Kellys Radius - robiły robote, ale troszkę jesienią i zimą potrafiły się ślizgać. Dlatego chciałem coś bardziej na wertep, znałem Smart Samy (co prawda tylko w rozmiarach na 29) ze swojej uniwersalności i te też dają radę, ale mieszanka do porażka. Dobiję je do końca - czyli może miesiąc - i sprawdzę Conti At Ride.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...