[UK, Hull] Szukam ludzi do wspólnej jazdy mtb.

[Szymon_xc]

Hej!

Jestem w trakcie przeprowadzki do Hull i szukam ludzi do wspólnej jazdy. Mam 34 lata i jeżdżę głównie xc plus trochę szosy.

 

Pozdrawiam

Szymon

[IvanMTB]

Kłaniam,

 

Jest nas tutaj kilku z północy, ale z samego Hull to z tego co wiem tylko jeden zawodnik i z tego co widzę nie udziela się już 3 rok z rzędu...

Szacunek...

I.

 

[Szymon_xc]

Cześć.

Właśnie takie ważenie odniosłem po przejrzeniu forum, ale pomyślałem że się upewnię. Hull tak czy siak nie ma za dużo terenów do jazdy mtb, jest trochę wzgórz na północny zachód (Yorkshire Wolds), ale żeby znaleźć coś konkretniejszego, to i tak trzeba wsiąść w samochód - to dla mnie nie problem. Ważniejsze jest dla mnie czy jest ktoś jeżdżący w tych samych miejscach co ja. Widziałem że Ty, wery, LukLagun, got3n, jakuza79 umawialiście się kiedyś na wspólne jazdy m.in. w Dalby. Byłem tam kilka razy i badzo mi się podbało. Jeździsz tam nadal czasem? Jak już się wprowadzę do końca i będę miał rower, to możemy coś zorganizować.

Pozdrawiam

Szymon

[IvanMTB]

Kłaniam,

No fakt, byliśmy w Dalby . Nie wiem jak reszta ludności, ale ja nie jestem wielkim fanem trail centres i preferuję wyskok z mapą lub kumatym lokalsem (szczęśliwie znam takowego  ) do Lake District, Howgills lub Dales. Sam mieszkam na progu Peak District, także jak byś chciał kiedyś zwiedzić lokalne "kszoki" to możey się na jakiś łikendzik ugadać.

Szacunek...

I.

 

[Szymon_xc]

Hej!

Jestem obecnie trochę ograniczony czasowo, tzw. "priorytety" - dwójka małych dzieci, więc mój obecny styl jazdy wyląda następująco: wczesna pobudka i wyjazd, szybkie 2 godziny na rowerze i powrót. Do czegoś takiego trial centres są po prostu najwygodniejszym rozwiązaniem - trasy są oznakowane i zazwyczaj fajnie poprowadzone. Ale z drugiej  strony... Jeżeli znasz ciekawe trasy w wymienionych miejscach, to brzmi super. Jakie trasy zazwyczaj jeździsz? Baradziej szutry, singletracki czy może jeszcze coś innego?

Pozdrawiam

Szymon

[IvanMTB]

Potomstwo... I wszystko jasne

Po Peak District jeździ się mniej-wiecej tak: https://krzywekolo.wordpress.com/2017/11/23/z-kovalem-pojazdka-po-peak-district-18-19-11-17/

A po Lake District między innymi tak: https://krzywekolo.wordpress.com/2017/04/07/40-tka-paula-t-czyli-spowrotem-w-lake-district/

Szacunek...

I.

 

[yakuza79]

Siemano.

Poczułem się wywołany do tablicy, hehe. Jak wspomniał kolega Ivan trochę nas na północy jest. Jeśli jesteś na szajsbuku poszukaj naszych grup „Rowero-maniacy” i „ Silna łyda” 

Spokojnie znajdziesz kompanów do jazdy. 

Pozdrowerek

 

[ck400]

Siemka

Chętnie na trail center bym się z Wami wybrał na MTB, proponuję kontynuować temat i zapodac datę i rejon. Ivan to straszny wyjadacz, więc ciężko za nim nadążyć tym co mają dzieci ;=/

W moim rejonie Sherwood Pines lub Cannock Chase. Ja raczej jestem od XC i kondycja średnia, też dwie trzy godz i desant do chaty. Pozdro;) 

[IvanMTB]

31 minut temu, ck400 napisał:

Ivan to straszny wyjadacz

Bez przesady

Wyjadaczem i rzeźnikiem to są osoby pokroju Kovala. Ja tam mniej-wiecej daje radę...

Szacunek...

I.

 

[Szymon_xc]

Hej!

Fajna strona IvanMTB, dobrze się to czyta :-) Spojrzałem na te dwie relacje, które podrzuciłeś i wygląda to genialnie, duża suma przewyższeń i sporo fragmentów technicznych - to co lubię.

yakuza79, jestem na fejsie i nawet szukałem lokalnych grup mtb, ale jakoś nie przyszło mi do głowy żeby wpisywać słowa kluczowe w stylu „Rowero-maniacy” i„ Silna łyda” - dzięki za namiary. Tak na marginesie, to mieszkałem w miarę niedaleko Ciebie do niedawna (Newcastle upon Tyne).

ck400, nie byłem jeszcze w żadnym z tych miejsc - Cannock Chase wyląda dla mnie super.

Pozdrawiam

Szymon

[IvanMTB]

To się cieszę

Cannock jest OK, ale jak się jest bliżej niż w Hull. Poza tym Cannock ma jedną podstawową wadę. Jest wpyte popularne, szczególnie w weekend'y i Bank Holidays.

Wtedy jest tam naprawde tłoczno. Najlepiej wtedy unikać oficjalnych ścieżek - Moneky i Dog - i uciekać off piste. No ale to już trzeba być lokalsem i wiedzieć gdzie. Kuman jest z Midlandów, jak byś był kiedyś w okolicy spróbuj się z nim zgadać, bo ma dobrze obczajone okolice Cannock poza oficjalnymi szlakami.

Najbliżej siebie, poza Dalby masz Sutton Bank i Stainburn Forest https://www.moredirt.com/region/United-Kingdom/trails/?trail_type=14&sub_location_id=4001&level=&sort=title

Od siebie polecam Nidderdale , na północ od Leeds Jeśli zagladasz na STW w sekcji trails jest dobry opis pojazdki tamże właśnie, łącznie z mapą i chyba track'iem GPS.

Szacunek...

I.

 

[yakuza79]

Ja mam pod nosem dwie świetne miejscówki, Hamsterley Forest i Kielder Water and Forest Park. Szymon zapewne je poznał.

Zwłaszcza tą pierwszą często odwiedzałem, póki fikołka nie zaliczyłem i na pół roku nie odwiesiłem rowerów  Bikeparki są fajne ale przeważnie zbyt oblężone, dlatego osobiście preferuję wypad na odludzia North Pennines czy Northumberland. Najlepiej bez planu, by odkrywać nowe miejsca i szlaki. Ja, rower, aparat i piękne okoliczności przyrody. 

W tym roku dojdą bliższe i dalsze wypady na Szkocję, pod namioty lub z noclegami w bothy. 

Jeśli ktoś z was ma ochotę na podobne eskapady z nami to dawajcie znać. 

PS. Też mam dzieci 

[Szymon_xc]

Cześć.

Co do trial centres, to prawda - niektóre bywają mocno zatłoczone. Fajnie że ludzie spędzają czas na świeżym powietrzu itp. ale jednak jadąc do lasu na rower fajnie byłoby móc pobyć z dala od tłumu, na tóry jest się zmuszonym żyjąc w mieście. Na szczęście często jest tak, że paking jest cały zawalony samochodami (zwłaszcza kiedy w danym miejscu poza trasami mtb są jeszcze trasy piesze, plac zabaw, restauracja, park linowy itp.), ale las jest na tyle duży że jak tylko wsiądziesz na rower i pokonasz pierwsz podjazd, to resztę trasy masz praktycznie dla siebie. Tak czy inaczej poderzewam, że te dwie trasy w Cannock Chase wypróbuję raczej jak będę miał wolne w środku tygodnia.

Glentress jest super popularne, ale nie każdemu chce się dygać godzinę pod górę czarną trasą, więc jedąc nią można naprawdę poczuć jakby było się w jakimś mocno odizolowanym miejscu. Kielder, o którym pisał yakuza79 wydaje mi się że jest mniej populane rowerowo (ja tam je lubię...). Nie wiem w sumie jacy udzie tam przyjeżdżają głównie, bo niektóre parkingi są zajęte praktycznie przez cały rok, a jednocześnie na trasach mtb nie spotykasz nikogo. 

Yakuza79, napisz co zrobiłeś w Hamsterley :-)

[yakuza79]

[IvanMTB]

7 godzin temu, yakuza79 napisał:

Najlepiej bez planu, by odkrywać nowe miejsca i szlaki.

Good man 

Szacunek...

I.

 

[yakuza79]

@IvanMTB jechałeś to? howgill fells

[IvanMTB]

Ano przygodziło się

Podjazd/podejście/wpych na samą górę to była masakra. A niby taki niegroźny, zielony kopczyk 

https://photos.app.goo.gl/Mg0tjeZQMo3IXWUq1

Szacunek...

I.

 

[yakuza79]

Jak tylko się ociepli i przede wszystkim wysuszy  spróbuję zebrać ekipę i wybrać się tam. Jak będziesz miał ochotę na ponowny wpych to daj znać, zgadamy się. 

Pozdro

[IvanMTB]

Brzmi jak propozycja nie do odrzucenia

Tymbardziej, ze zjazd z samego szczytu to pono najdłuższy singiel w całej Anglii.

Nie wiem ile w tym prawdy, ale jechało się zacnie i wartałoby sobie odświeżyć.

Szacunek...

I.

 

[Szymon_xc]

łojoj... Yakuza79 patrząc na to zdjęcie myślę, że musiało być dość rozrywkowo! Zastanowię się czy jechać z Wami chłopaki, skoro ludzie połamani wracają ;-) 

Pozdrawiam

Szymon

[yakuza79]

16 godzin temu, Szymon_xc napisał:

musiało być dość rozrywkowo

Zdziwiłbyś się jak niewiele potrzeba by uzyskać taki "cudowny" efekt. 

[Szymon_xc]

Wyobrażam sobie - pewnie zwyczajnie podparłeś się ręką przy upadku... Tak przy okazji pisania o północnych rejonach - próbowałeś kiedyś połączyć Kielder i Newcastleton? Wychodzi z tego całkiem fajna długa trasa z elementami singletracków i sporą ilością jazdy po szutrach.

Pozdrawiam

Szymon

[yakuza79]

 

1 godzinę temu, Szymon_xc napisał:

podparłeś się ręką przy upadku

Coś w ten deseń. 

Do do Kielder to kilka razy jechałem ten szlak, ale tylko do granicy, nie zjeżdżałem do Newcastleton. Jednakowoż planujemy przy najbliższej okazji zrobić tą traskę. Jeśli jechałeś Lonsome Pine to wiesz, że szlak jest super, i widokowo i pod względem radości z jazdy.  Jeśli masz chęć to dawaj znać i ustalimy jakiś dogodny weekend. 

[Michalik85]

z Hull w strone Goole sa fajne tereny do jazdy. Sam tam śmigałem. Ale od 3 lat już w Polsce mieszkam  tu to dopiero są trasy

[kuman]

Siema, tak jak Ivan wspominal, jesli ktos sie wybiera w strony Cannock Chase to dawac znac. Mieszkam w Stafford od strony Czejsu, moge poprowadzic po mniej uczeszczanych szlakach  w weekendy Pies i Malpa sa oblegane, ale reszta Czejsu juz spokojnie i mozna zwiedzac off-piste.