Skocz do zawartości

Szymon_xc

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    9
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Dodatkowe informacje

  • Skąd
    Hull, UK

Osiągnięcia użytkownika Szymon_xc

Świeżak

Świeżak (1/13)

  • Pierwszy post
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca
  • Od roku

Ostatnio zdobyte

0

Reputacja

  1. Hej chłopaki. Dzięki za duży odzew, nie mogę się doczekać jak będę miał rower z powrotem. Tak ja pisałem na początku, jestem w trakcie przeprowadzki i rowery zostały jak na razie w magazynie razem z meblami, wiem wiem - szkolny błąd ;-) Realnie pewnie pojeżdżę w marcu. Michalik85, bez wątpienia Polska ma fajne tereny do mtb, szczgólnie jeżeli meszkasz na południu Kraju :-) Yakuza79, na pewno pojadę jeszcze do Kielder, ale biorąc pod uwagę że będę miał kawałek dalej niż z Newcastle, to chyba zrobiłbym z tego dwudniowy wypad z biwakiem po Szkockiej stronie granicy. W pierwszy dzień pewnie zrobiłbym wspomnianą wycieczkę do Newcastleton, a w drugi dzień jak najwięcej lokalnych singletracków w Kielder. Od Ciebie to też blisko do Chopwell Woods - byłeś tam? Pozdrawiam Szymon
  2. Wyobrażam sobie - pewnie zwyczajnie podparłeś się ręką przy upadku... Tak przy okazji pisania o północnych rejonach - próbowałeś kiedyś połączyć Kielder i Newcastleton? Wychodzi z tego całkiem fajna długa trasa z elementami singletracków i sporą ilością jazdy po szutrach. Pozdrawiam Szymon
  3. łojoj... Yakuza79 patrząc na to zdjęcie myślę, że musiało być dość rozrywkowo! Zastanowię się czy jechać z Wami chłopaki, skoro ludzie połamani wracają ;-) Pozdrawiam Szymon
  4. Cześć. Co do trial centres, to prawda - niektóre bywają mocno zatłoczone. Fajnie że ludzie spędzają czas na świeżym powietrzu itp. ale jednak jadąc do lasu na rower fajnie byłoby móc pobyć z dala od tłumu, na tóry jest się zmuszonym żyjąc w mieście. Na szczęście często jest tak, że paking jest cały zawalony samochodami (zwłaszcza kiedy w danym miejscu poza trasami mtb są jeszcze trasy piesze, plac zabaw, restauracja, park linowy itp.), ale las jest na tyle duży że jak tylko wsiądziesz na rower i pokonasz pierwsz podjazd, to resztę trasy masz praktycznie dla siebie. Tak czy inaczej poderzewam, że te dwie trasy w Cannock Chase wypróbuję raczej jak będę miał wolne w środku tygodnia. Glentress jest super popularne, ale nie każdemu chce się dygać godzinę pod górę czarną trasą, więc jedąc nią można naprawdę poczuć jakby było się w jakimś mocno odizolowanym miejscu. Kielder, o którym pisał yakuza79 wydaje mi się że jest mniej populane rowerowo (ja tam je lubię...). Nie wiem w sumie jacy udzie tam przyjeżdżają głównie, bo niektóre parkingi są zajęte praktycznie przez cały rok, a jednocześnie na trasach mtb nie spotykasz nikogo. Yakuza79, napisz co zrobiłeś w Hamsterley :-)
  5. Hej! Fajna strona IvanMTB, dobrze się to czyta :-) Spojrzałem na te dwie relacje, które podrzuciłeś i wygląda to genialnie, duża suma przewyższeń i sporo fragmentów technicznych - to co lubię. yakuza79, jestem na fejsie i nawet szukałem lokalnych grup mtb, ale jakoś nie przyszło mi do głowy żeby wpisywać słowa kluczowe w stylu „Rowero-maniacy” i„ Silna łyda” - dzięki za namiary. Tak na marginesie, to mieszkałem w miarę niedaleko Ciebie do niedawna (Newcastle upon Tyne). ck400, nie byłem jeszcze w żadnym z tych miejsc - Cannock Chase wyląda dla mnie super. Pozdrawiam Szymon
  6. Hej! Jestem obecnie trochę ograniczony czasowo, tzw. "priorytety" - dwójka małych dzieci, więc mój obecny styl jazdy wyląda następująco: wczesna pobudka i wyjazd, szybkie 2 godziny na rowerze i powrót. Do czegoś takiego trial centres są po prostu najwygodniejszym rozwiązaniem - trasy są oznakowane i zazwyczaj fajnie poprowadzone. Ale z drugiej strony... Jeżeli znasz ciekawe trasy w wymienionych miejscach, to brzmi super. Jakie trasy zazwyczaj jeździsz? Baradziej szutry, singletracki czy może jeszcze coś innego? Pozdrawiam Szymon
  7. Cześć. Właśnie takie ważenie odniosłem po przejrzeniu forum, ale pomyślałem że się upewnię. Hull tak czy siak nie ma za dużo terenów do jazdy mtb, jest trochę wzgórz na północny zachód (Yorkshire Wolds), ale żeby znaleźć coś konkretniejszego, to i tak trzeba wsiąść w samochód - to dla mnie nie problem. Ważniejsze jest dla mnie czy jest ktoś jeżdżący w tych samych miejscach co ja. Widziałem że Ty, wery, LukLagun, got3n, jakuza79 umawialiście się kiedyś na wspólne jazdy m.in. w Dalby. Byłem tam kilka razy i badzo mi się podbało. Jeździsz tam nadal czasem? Jak już się wprowadzę do końca i będę miał rower, to możemy coś zorganizować. Pozdrawiam Szymon
  8. Hej! Jestem w trakcie przeprowadzki do Hull i szukam ludzi do wspólnej jazdy. Mam 34 lata i jeżdżę głównie xc plus trochę szosy. Pozdrawiam Szymon
×
×
  • Dodaj nową pozycję...