Skocz do zawartości

[chwyty] ESi Chunky vs. Accent Silicon


qamian

Rekomendowane odpowiedzi

Pytanie do posiadaczy - które warto kupić?

Esi Chunky to koszt ~70zł, Accent Silicon ~50zł - czy dla tych 5g warto dopłacać 20zł?

 

Na początku zastanawiałem się jeszcze nad Ritchey WCS, piankowe, ale chyba jednak ich nie spróbuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale 6 gramów to chyba nie jedyna różnica. Mam wrażenie, że materiał też jest ważny. Miałem różne chwyty i pamiętam, że niektóre po kilku miesiącach robiły się takie paskudnie klejące, plastik schodził i przylepiał się do palców. Od jakiegoś czasu ujeżdżam Ergony. Kupiłem na jesień 3 komplety w dobrej cenie, mogę odsprzedać. Modele GA1 i GE1. 

Fajne są też takie, w których cześć robocza to owijka. Można sobie wymieniać. Np takie.

 

http://allegro.pl/chwyty-prologo-lekkie-i-wygodne-super-jakosc-i6024669898.html

 

W sumie te też są fajne ale nie tak ładne :)

 

http://allegro.pl/chwyty-prologo-polygrip-i6005957207.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

Miałem różne chwyty i pamiętam, że niektóre po kilku miesiącach robiły się takie paskudnie klejące, plastik schodził i przylepiał się do palców.

W przypadku Esi tego nie ma, można umyć jak się pobrudzą, nie kleją się do rąk.

 

Esi Chunky to koszt ~70zł, Accent Silicon ~50zł - czy dla tych 5g warto dopłacać 20zł?

Nie wiem czy warto dopłacać bo nie miałem Accentów ale Esi są warte swojej ceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiałem się nad Accent'ami, ponieważ czytałem sporo dobrych opinii.

Chyba jednak zdecyduję się na Esi - czy kolorystyka odbiega do kolorów na zdjęciach? Chciałem kupić zielone chwyty do kellysa gate 50 (ma sporo elementów limonkowych).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie kolorystyka chwytów Esi Chunky odbiega nieco od zdjęć. Generalnie w realu są jaśniejsze. Mam Esi w kolorze niebieskim i czarnym. Chociaż czarny to zbyt dużo powiedziane - bardziej grafit lub kolor dętki;). Nie przeszkadza mi to - w użytkowaniu są świetne i to jest najważniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio się przesiadłem ze skręcanych gripów Sars na ESI Chunky i powiem tyle... innych chwytów już nie kupię. Wygoda jest, wg mnie, nieporównywalna z żadnym innym gripem, na którym jeździłem. Co prawda nie testowałem Siliconów Accenta, ale znajomy ze sklepu rowerowego mówił, że generalnie ludzie, którzy je kupili bardzo sobie chwalą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też polecam Ritchey true grip, miałem Esi race edge i jak dla mnie to porażka.

 

Kazdy ma inne dłonie. Dla mnie Ritchey True Grip były niewygodne i jakieś takie szmaciane. ESI bardzo dobrze trzymają się kierownicy i dobrze amortyzują, ale są dość grube (nie każdemu to odpowiada). Mi podeszły mega lekkie Specialized XC Lightweight. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Miałem w weekend okazję przejechać się na roweruch z różnymi gripami. Mowa mianowicie o: ESI Chunky (moje), ESI Racer's Edge (znajomego) i Accent Silicon (innego znajomego).

Wrażenia? Chunky podpasowały mi najbardziej ze względu na to, że są po prostu najgrubsze. Co do Edge'ów i Silicon'ów to komfort jest bardzo zbliżony. Jedyne co da się wyczuć pod gołą dłonią, to różnicę w użytym materiale (inne uczucie przy dotyku). W rękawiczkach ta różnica znika. Dodam jeszcze, że pewność chwytu była identyczna we wszystkich trzech gripach. I jeszcze raz mówię, Chunky dla mnie wygrywają - zbierają to czego nie dała rady "łyknąć" moja Reba i przez to zapewniają świetny komfort.

 

A tu na szybko:
ESI Chunky > Accent Silicon (ze względu na komfort)

Accent Silicon > ESI Racer's Edge (ze względu na cenę)

 

PS. Powyższe wnioski i opinie są mocna subiektywne :)

 

Pozdrower ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry

Znalazłem wadę ESI.Mianowicie korki do kierownicy, które są w zestawie po miesiącu używania rozsypały się.Nie miałem żadnego wypadku wszystko było ok, dopóki nie przyszedł czas, żeby zmienić hamulec.I tutaj bardzo dobrze sprawdza się strzykawka + oliwka do maszyny albo coś tłustego.Lekko wstrzykujemy pod gripy i kręcimy z lewo i prawo.Sposób dobry tylko należy pamiętać, żeby przy zakładaniu z powrotem dobrze odtłuścić np. płynem do szyb.

 

Wracając do korków gdy chciałem je po prostu ściągnąć, niestety wyleciał strupieszały plastik(mocowanie się rozsypało).Wydaje mi się, że jest to spora wada, jeżeli chodzi o wizerunek firmy.Porównując np. z gripami authora za 20zł.

 

Z jednej strony korki się nie liczą i można jest uznać jako dodatek, ALE dlaczego korki authora wytrzymują już u mnie 3-4rok i oprócz tego, że się obtarły od opierania roweru o ścianę nic się z nimi nie dzieje.

 

Mimo tego i tak polecam ESI chunky.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Hmm albo mam zbyt szorstką skórę :D (pomykam bez rękawiczek),albo trafiłem wybrakowany model. ESI chunky posiadam 2 miesiąc i cała pianka pod dłonią się ugniotła że nie daje żadnej amortyzacji i trzymam już za rurkę. Plus powycierały sie niemiłosiernie i lekko zaczęły rozwarstwiać o_O postaram się jutro cyknąć fotkę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Podepnę się pod temat i zapytam czy używał ktoś z Was gripy z aliexpress: https://www.aliexpress.com/item/Bicycle-Grips-UltraLight-Silicone-Sponge-Material-Handlebar-Girps-High-Density-MTB-Bicycle-Handlebar-Anti-slip-Cycling/32781503951.html?spm=2114.13010608.0.0.VnReJj

Ciekaw jestem czy są jakieś różnice między nimi, a Esi i czy znaczna różnica w cenie jest tego warta?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...