Skocz do zawartości

[Hamulce] Co będzie lepszym wyborem ?


Kaniowaty

Rekomendowane odpowiedzi

Zastanawiam się nad kupnem hamulców, budżet 200zł plus 25zł na adapter i dodatkowo wysyłka.

 

Znalazłem : http://allegro.pl/zestaw-hamulcow-shimano-br-m395-p-t-tarcze-i4447087587.html?source=mlt

Cena idealna jak na dwa z tarczami i adapterami, ale nie jest to cudo techniki zapewne.

 

W grę wchodzi też kupno jednego a mianowicie :http://virtualbike.pl/pl/p/Hamulec-tarczowy-Shimano-Deore-615-zestaw-tyl/1571

I wyjdzie 200zł z skróceniem, od razu na raz bym kupił tu adapter i łańcuch więc zaoszczędzę na wysyłkach, tarczę mam chodź jest już wyrobiona i to tani model za 30zł. Wada drugiej opcji brak hamulca przedniego, co przeboleje bo i tak zazwyczaj służy mi do stawania na kole lub gwałtownego zatrzymania "bo tak"

 

Pytanie czy warto zrezygnować z przedniego hamulca na rzecz lepszego tylnego, czy kupić dwa toporne po taniość, albo jakieś inne opcje :)

 

Jeżdżę zazwyczaj w terenach płaskich (miasto,piaskowe ścieżki itp) duża siła nie jest potrzebna.

 

I jaką długość przewodu do kierownicy 750mm ? Oczywiście mierzyłem starą linką ile potrzeba na ramę (około +/- 1 metr) ale ile do główki do mocowania nie mogę oszacować obstawiam 40cm ale nwm czy nie będzie za mało, a też nie chcę za dużo kabla.. może ktoś potrafi oszacować lub ma taką szerokość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

osobiscie nie rezygnowalbym z przedniego, jak masz wyrobione tanie tarcze to tez nie ma sensu nic lepszego ladowac do nich wiec do wymiany, podsumowujac cale zdanie koszta koszta koszta, lub kupic toporne jak to ujales

co do dlugosci to badz kreatywny, uzyj sznurka?

Edytowane przez Looser
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do przodu to go praktycznie nie używam, widocznie taki styl jazdy ;p Ale uważam że zawsze lepiej mieć niż nie mieć.

Poprzedni sezon jeździłem z tylko tylnym i nie było problemów, choć czasem chciało by się przodem pod hamować. 

 

Co do tarczy to ewentualnie kupie nową jeśli by były problemy, co polecicie najtańsze a dobre ? Obecnie posiadam http://www.bikeserwis.pl/298,shimano-tarcza-hamulcowa-sm-rt51-6-srub-160mm.html. 

 

 

 


Właśnie koszta koszta a ja pieniędzy nie mam  :D

A długość jak pisałem mierzyłem starą linką tylko mam wątpliwości, a jak skracać to odpowiednio. Nie mogę porównać ze starą bo nowa rama jak i cały rower. 

Edytowane przez Kaniowaty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasada jest taka że powinny być dwa. Jeden jeśli ktoś awaryjnie musi zrezygnować z dwóch, ale wtedy lepiej przód niż tył.

Nabyłbym dwie sztuki z pierwszego linka, będą w takich warunkach bardzo dobre. Jedyne "ale" - jazda w zimie/niższych temperaturach, których to warunków tanie Shimano nie lubią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To powiedzmy że awaryjnie muszę zrezygnować ;p Czemu lepiej przód ? W sytuacji gdzie jadę z prędkością 30km i zza rogu wyskoczy mi pieszy to jak zahamuje tyłem to się zatrzymam, może później ale zatrzymam.. a jak przodem to jest możliwość że wylecę przez kierownicę i ucierpi pieszy ja no i rower :D Chyba że źle rozumuje.

Bardziej jestem chyba przekonany za kupnem jednego lepszego i w przyszłym sezonie dokupić drugi niż kupna dwóch słabszych, też patrząc że często jeżdżę nocą i bywa zimno oraz w deszcz to te tańsze mogą być kłopotliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hamulec przedni: tarczowy, podwójny, 296 mm, zaciski stałe, czterotłoczkowe Hamulec tylny: tarczowy, 256 mm, zacisk pływający jednotłoczkowy

 

 

Tak wygląda układ hamulcowy innego jednośladu, motocykla. Fizyka obowiązuje ta sama. Wnioski wyciągnij, potem decyduj o wyborze hamulców. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

W sytuacji gdzie jadę z prędkością 30km i zza rogu wyskoczy mi pieszy to jak zahamuje tyłem to się zatrzymam, może później ale zatrzymam.. a jak przodem to jest możliwość że wylecę przez kierownicę i ucierpi pieszy ja no i rower

 

W sytuacji kiedy jedziesz szybko i wyskakuje przeszkoda hamując gwałtownie przednim masz spore ryzyko OTB. Hamując gwałtownie tylnym masz spore ryzyko wpadnięcia w poślizg i gleby, przy czym droga hamowania będzie bardzo długa i duże szanse na wpadniecie na przeszkodę. Optymalne hamowanie i zatrzymanie na najkrótszym dystansie uzyskujemy hamując oboma hamulcami na raz, to jest prawidłowa metoda hamowania, jak ktoś używa tylko jednego hamulca, mówiąc wprost, nie umie hamować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu masz komplet bardzo fajnych hebli:

 

http://allegro.pl/hamulce-hydrauliczne-deore-br-m596-metal-nowe-i4477683025.html

 

JA bym niżej już nie schodził bo posiadanie dobrych hebli jest dla mnie osobiście bardzo ważne.

 

Używał takich z tarczami hs1 180/180 i jestem naprawdę zadowolony a ważę 100 kg. tz mam m596 z przodu a z tyłu m615 i ten jest mocniejszy, zacisk to stary slx z opcją montaży

 

klocków z radiatorem:)

 

Wcześniej miałęm przez dwa sezony tylko przód m445 z tarczą 180 tektro i byłem pod wrażeniem skuteczności na zwykłych, seryjnych klockach także też mogę polecić 

 

Ew. Avid juicy 5 możesz wyrwać za podobne pieniądze, także porządne heble ew. elixiry 1,3 podobna skuteczność ale troch mniejsza waga.

 

M596 może mógłbym ew. sprzedać:)

Edytowane przez elton29
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwie skoro używasz tylko tyłu to jakikolwiek kupisz hamulec to będzie dobry. Możesz nabyć najtańszą opcję sensownie działającą, np mechaniczny tektro i przy tym zastosowaniu sprawdzi się w stu procentach. 

Widocznie sytuacje awaryjne które miałeś nie wymagały więcej, normalnie w przypadku hamowania awaryjnego przy większych prędkościach tył blokuje koło i jedyne co działa to siła tarcia - opony o podłoże. W przypadku posiadania/używania jedynie tyłu pomyślałbym o dobrej oponie która zapewni to w możliwie maksymalnym stopniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ska Na bardzo stromych sekcjach z kamieniami i korzeniami i zakrętach to tył jest potrzebny bo przodu w zasadzie nie powinno się dotykać. Już nawet nie wspominam o jeżdzie jesienią po liściach i błocie. Dlatego w takich warunkach nie ma podziału na przód czy tył. Obydwa są podstawowe i ani rusz bez jednego czy drugiego. A to, że przedni jest efektywniejszy na fajnych ścieżkach czy lżejszym terenie to wiadomo.

 

Jak dla mnie te M395 są w zupełności wystarczające.

 

 

Edytowane przez beskid
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale po co kombinować, jeździł z tyłem bo może nie wiedział że przód jest bardziej istotny ale skoro teraz wie to powinien iść właśnie w tym kierunku ew. tak ja zdemontować tył i pouczyć się hamowania tylko przednim.

Jak już opanuje to w pewnym stopniu założy tył i będzie się wdrażał w używanie obu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za dosyć szczegółowe objaśnienie :)

Nigdy nie rozmyślałem nad tym że przedni jest istotny aż tak. Wiedziałem że przy zjazdach i ostrej jeździe to na pewno ;p

 

 

Zrobiłbym jak piszecie że przedni, ale jest różnica między mną a wami (chyba) mieszkam w terenach płaskich zero gór lasów a jak jeżdżę to hamuje by się zatrzymać po prostu, a nie by stać po muśnięciu klamki

.

Dwa sezony temu jeździłem z przód i tył, przód używałem "do zabawy"

Sezon temu z tyłem tylko bo brak mocowania tarczy w piaście było ok lecz brakło siły bo to mechaniczny shimano czyli wiadomo.

 

Gdybym miał kasę kupiłbym dwa i nic nie pisał, ale nie mam. Jak kupie sam przód to będzie jak dla mnie mało komfortowo, jak sam tył będzie ok lecz siły na ostre sytuacje za mało, Jak kupie dwa tanie będę marudził że kupiłem szmelc, i szkoda mi trochę pchać toporne hamulce do roweru za 2,5 tyś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Beskid to zależy jak na to patrzeć , przy bardzo krętych stromych ścieżkach przydaje się umiejętność robienia pivotów w czym wspomagamy się lekkim wciśnięciem przodu . A w zasadzie samym tyłem jest problem się zatrzymać ;)

 

Z okazji ostatniego Biketowna przerobili u nas trasę na stoku tak że teraz na końcówce jest seria ostrych zakrętów, powyżej 180st (takie "serpentynki"), z czego ostatni jest na początku trudny do ogarnięcia i łatwo nie wyrobić. Jako że lubię jeździć płynnie bez zatrzymywania nie myslałem nawet o zwalnianiu praktycznie do zera żeby pivotować. Po kilku przejazdach doszedłem ze najlepsza metoda na takie zakręty to hamowanie tyłem właśnie podczas skręcania. Przód w takiej sytuacji tylko przeszkadza, tył pozwala ściąć zakręt bez zbyt dużego zwalniania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...