Skocz do zawartości

[Rower] Grand Canyon AL 6.9 2014 - geometria, temat ogólny


hpolski010

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.Mam pytanie do osób zorientowanych w temacie zakupu canyona. Jak to jest z terminem wysyłki?Zamówiłem grand canyona, na stronie widnieje orientacyjna data wysyłki na miesiąc sierpień.Jedank na fakturze jest data wysyłki na połowę czerwca.Jak to może wyglądać w rzeczywistości biorąc pod uwagę, że kasę należy przelać 2 tygodnie przed wysyłką. Dziękuję za ewentualne opinie. I jeszcze pytanie: czy ewentualnie yellowstone też byłby dobrym wyborem. Duża jest różnica na plus gc 5.9.Chodzi mi o smiganie po leśnych drozkach czasami maraton, warto dopłacać 500 do gd 5.9?

Edytowane przez rufio36
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powinieneś się trzymać tego co na papierze, na stronie zmienia się od ilości zamówień.

nie powinien się trzymać niczego! tam jest taki bałagan że głowa mała

ja ponad miesiąc nie mogę się doprosić o wysłanie ramy.

nieudolność ludzi odpowiedzialnych za serwis i wysyłkę w niemieckim Canyonie poraża, ramy SLX ciągle są na stanie ale od miesiąca moje interwencje nie są w stanie zmusić nikogo tam żeby wziął i spakował ramę do pudełka i łaskawie wysłał do Polski, wszystko dzieje się w ramach crash replacement (czyli odpłatnej usługi), wg pana ze Szczecina powinno trwać kilka dni, a trwa miesiąc, wcześniej także ponad miesiąc rozpatrywali reklamację, nie uznali jej a później przepychanki kto przełoży mi ramę - Niemcy za 1000 zł ( :w00t: ) czy  Szczecin za darmo dzięki uprzejmości pana Pawła (za samą ramę miałem zapłacić 3700)

w tym momencie ja kończę walkę, kto inny będzie walczył mając w ręku już argumenty prawne

tak wygląda wasz Canyon, do niedawna także mój, byłem zachwycony 29er SLX, wszystko szlag trafił jak 2 kwietnia kiedy w beznadziejnie głupiej sytuacji pękła mi rama a potem już było tyko gorzej :verymad:

już praktycznie sezon poszedł się walić bo nie widzę szansy na szybkie załatwienie tej sprawy :(

Edytowane przez przemek78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wkręcił się patyk w tylne koło i zmiażdżył górną rurkę tylnego trójkąta

Jedna firma by uznała, inna nie, w Canyonie nie uznali ale nie o to mam największe pretensje, problem polega na czymś innym - nie można się doprosić o wymianę ramy za którą chciałem zapłacić (już nie chcę)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja również przeżywam nie miła sytuacje w której canyon przesunął termin dostawy o miesiąc (razem bedzie trzy miesiące) Oczywiście mógłbym jeszcze uzbroić się w cierpliwość, ale najlepsze jest w tym wszystkim, że jakbym teraz go zamówił na stronie to według tabeli dostaw miałbym szybciej o tydzień niz termin w meilu-zamówienie złożyłem w wielkanoc;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

patyk jak patyk, można powiedzieć gałąź jakich tysiące w lesie, wszystko się działo na małej prędkości ok 20 kmh

nie znam się na fizyce ale dziwi mnie to że pękła rura tylnego widelca a szprychom nic się nie stało

coś z tą ramą było nie tak moim zdaniem, kilka tygodni wcześniej zaczęły się poważne problemy z tylną tarczą, strasznie biła chociaż była prosta, tak jakby właśnie tylny trójkąt gdzieś w okolicach osi koła był rąbnięty

pisałem o tym jak składałem reklamację ale tych argumentów chyba też nie wzięli pod uwagę

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Canyon chyba stał się ofiarą własnego sukcesu oraz jego skali i przestał ogarniać kuwetę. Do tego w ramach SLX cienką granicę między wytrzymałością a wagą przesunęli chyba zbyt daleko na korzyść wagi. Akurat przypadek Przemka znam osobiście, i też się mocno zdziwiłem widząc co głupia gałąź może zrobić z tylnym trójkątem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie, rama połamana kijem wkręconym w koło na pewno nie nadaje się do reklamacji :). Jak kij wali w widełki od góry to nie ma siły żeby tyle rurki wytrzymały, bo nie są do takiego obciążenia robione. Widziałem już identycznie zniszczonego Jamisa, z tym że tam się te rurki faktycznie złamały na dwie części. Na tej samej zasadzie można reklamować przerzutkę która zmieliła się bo wciągnęła kija. Ale fakt, jakąś pulę ram powinni w Canyonie mieć, żeby szybko wymienić w takich przypadkach.

 

Sam zresztą też miałem taką sytuację, z tym że na pancernym aluminiowym Authorze - kij jak się zatrzymał na tylnych widłach to ściął cztery szprychy i wentyl dętki. To są spore siły, a tylne widełki w ramach karbonowych są bardzo cienkie, bo przenoszą obciążenia tylko wzdłużnie. Podejrzewam, że żadna karbonowa rama nie wytrzyma czegoś takiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie dyskutuję co jest mocniejsze: brzoza czy skrzydło, chciałem tą ramę naprawić ale namówiono mnie na wymianę (odpłatną)

 

a teraz na stronie Canyona wszystkie ramy SLX i SL są wyprzedane (choć 4.06 miałem info na emaila, że są na magazynie), nagle zniknęły wszystkie rozmiary, niezłe co?

ciekawe zatem jak wymienią mi ramę którą obiecali miesiąc temu?

zaczyna się robić coraz ciekawiej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...