Skocz do zawartości

[przyczepka] - Wyjazd mikro-Enduro...


mellodeque

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, pewnie było już wiele podobnych tematów, ale czas nagli, trzeba kupić i jechać...

 

Z paroma znajomymi planujemy kilka weekendowych (jesienno-zimowych) wyjazdów weekendowych, tzn. piątek-niedziela (tempo rekreacyjne, max 200km na całą wyprawę)

 

Plan jest taki, by jechać po wybranej trasie (głównie lasy) - jak ktoś się zmęczy to stajemy, by wieczorkiem rozpalić ognisko, popiec kiełbaski, napić się browara i walnąć komara w namiocie (namiotach).

 

Stąd pojawia się pytanie, jaką przyczepkę rowerową zabrać, by targać zapasy, tzn. namioty, spiwory (prowiantu nie, bo to kupimy w jakiejś wiosce) - ogólnie chodzi o coś, co nie będzie zawadzać w lesie, da się zamontować do mojego Romet'a Mosquito 1 (bo mi przypadła ta zaszczytna funkcja targania tobołów)

 

ekipa to 5-6 amatorów, co oznacza 3 lekkie namioty, śpiworki itp.... ogółem pewnie coś 20-25kg targania....

 

Chcę na szybko coś zamówić z allegro, ale nie wiem czy to będę mógł jakoś bezproblemowo do MOsquita zaczepić...

 

przyczepka nie musi być megatrwała, nie ma pokonywać miliona kilometrów, ma dowieźć nasze namioty do celu, no i dać się zamontować do Mosquito 1.

 

Z tego co widzę, nie powinno być problemów, ale kto wie jakie pułpki tego typu sprzętu mnie czekają... ktoś sprawdzał, ktoś coś wie?

 

wersja 1. http://allegro.pl/przyczepka-rowerowa-transportowa-bagazowa-okazja-i3479632587.html

wersja 2. http://allegro.pl/przyczepka-rowerowa-bagazowa-towarowa-i3538793555.html

 

Wiem, że takie długie kolosy nie sprzyjają jeździe enduro, ale z uwagi na amatorski charakter wyprawy, Enduro będzie głównie z nazwy, 90% to jakieś szersze dróżki leśne, polne drogi itp...

 

Coś z tego się nada do podczepienia do Romet Mosquito 1, czy olać temat, i przypakować te namioty w większe plecaki, bagażniki itp?

 

/dzięki z góry

/Mell

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardziej jako siłowy oraz wielki Fun z tego jak utknę z takim czymś między drzewami... ogólnie to każda nasza wycieczka musi być z niespodziankami... im więcej śmiechu i rozpaczy tym lepiej... tak traktuję adventure-enduro - trzeba płakać, śmiać się, narzekać, byle coś w pamięci pozostało.... 

 

zobaczę, zakup takiej przyczepki to koszt w zasadzie zerowy, najwyżej porzucimy w wiosce jakiejś, albo dotargam ją nawet bez koła... egipcjanie koła nie znali, a piramidy wybudowali.... poszperam jeszcze może za jakimiś bagażnikami montowanymi do sztycy, namiot i śpiwór wiele nie waży... coś poknuję, 

 

Ogólnie to 80% ekipy to niedzielni bikerzy, więc biore na siebie bagaże... a co tam... ;) byle kosmetyczek nie zabierali...

 

Taka długa przyczepka to jak jazda TIR'em.... ale czego nie spróbujesz to nie będziesz miał co dzieciom opowiadać.... ;)

 

Twój zestaw też do najlżejszych nie należy;) ale cóż czasami trzeba improwizować ;)

 

a wyprawy muszą być na wesoło.... tutaj Maroko 2011 ;) Ciężko było.... 

 ;)

 

Wracając do tematu... da się z taką przyczepką jakoś jechać, czy lepiej troczyć, albo ciągnąć na sznurku 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

No skoro decyzja juz podjeta to po co pytanie :)

 

http://vimeo.com/2446890

 

Tu kołpaki ciągaja 20-30kg czyli można...

 

Jednakże osobiście ciagle postawiłbym na bikepacking. Odpada 10kg przyczepki, a 5 kilo na głowe extra nikogo nie zabije. Nawet niedzielnego amatora...

 

Szacunek...

I.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, poszukam takiej mocowanej do sztycy, bo te allegrowe, to na ścieżki rowerowe dobre... taka mocowana na sztycę, to lepsza opcja.... przeliczę ile pakunków jest i jak to rozplanować, faktycznie przytroczenie mikropakunków (typu śpiwor, namiot, to lepsze rozwiazanie niż tania przyczepka...

 

a taka przyczepka jak na filmiku to się przyda na dłuższe adventure.... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

..ano szkoda, że się spieszysz (tzn musi by na już i ten wyjazd)...
Tak jak pisze Ivan - bikepacking.
I nie myślę tu dokładnie o tych wypadach o których tu wspominasz ale przyszłości. Trudniejszych trasach, wypadach gdzie przyczepkę najnormalniej w świecie będzie ciężko ze sobą zabrac (samolot, auto, pociąg) wytargac po skale czy przetargac przez krzaki. Mam spory szacunek do kolesi i techniki jaką prezentują jeżdżąc tymi "TIRami ale zdaję sobie sprawę - film nakręcili właściciele firmy - musi by ekstra -nawet jesli rower nie zmieścił się w całkiem szerokim łuku :)
Sam jestem byłym sakwiarzem (za młodu), garbatym a teraz torbaczem ( czyt: sakwy, trasy tylko z plecakiem a teraz bikepacking plus mały plecak) i przyznam się, że jak na ten moment jestem bliski ideału (pozostaje kwestia mniejszego plecaka - czyli problem samopompy i jedzenia).

Jak to wygląda teraz u nas w praktyce?

Torba tylna - jakieś 10-12l, koło 2,5-3kg pakunku ( w moim przypadku komplet odzieży, konserwy, dętka, opona), dodatkowa możliwośc podpinania pierduł a to do wyschnięcia a to klapek na wieczór, a i częsciowo tyłek chroni przed błotem :) Pod ramą stelaż namiotu.
DSCN6165.JPG


Przód - tu tropik namiotu, poniżej torba ze śpiworem, pomiędzy wciśnięta koszulka do wyschnięcia.
DSCN6680.JPG

A co potrafi kobieta w takiej samej sytuacji? :)
DSCN5828.JPG 

Wszystko pod ręką, na lekko, po schodach z pełnym bagażem wejdziesz, miejsce do schowania zawsze znajdziesz, bagaże szybko odepniesz i schowasz do namiotu. Naturalnie nie weźmiesz tyle co na przyczepkę ale rozsądny minimalizm na wyprawach/wyrypach/wyjazdach jak najbardziej wskazany :)



 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pierwszy wypad, który jest minimalny, będziemy jednak troczyć... przyczepkę na później zostawię, na tygodniówki... zanim kupię, pożyczę, zobaczę czy to się nadaje, czy nie.... dzięki za fotki, ja też ostatnio z kumplami analizowaliśmy, i spokojnie zabierzemy się bez przyczepki....

 

a wracając do tematu przyczepki, to jeśli ktoś z jakąś smigał, to poproszę o kilka słów z wypraw, gdzie się sprawdza, gdzie nie, i jakie lepsze od innych...

 

(w teorii to mogę wydedukować, ale nie o to chodzi) chodzi o praktykę, często to co mi się wydawać może że jest OK, w praktyce OK nie jest ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

mellodeque - dobre podejście, na spokojnie i jak tylko jest szansa potestować to jak najbardziej.
Co do praktyka przychodzi mi na myśl kolega Steve69, może napisz do niego na prywatny : http://www.forumrowerowe.org/user/160015-steve69/
Z tego co wdaliśmy się niedawno w dyskusję - zagorzały zwolennik przyczepki i praktyk polskiego extrawheela.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...