Skocz do zawartości

[opony] schwable żywotność


kamiljakistam

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Napisałem ten temat poniewaz chciałbym  wiedzieć ile przejade na tych  oponkach i jakie są opory toczenia :

 

Schwable nobby nic 2.1 na tyle 

 

Schwable muddy mary 2.35 na przodzie 

 

Schwable muddy mary 2.5 na przodzie 

 

 

Napisano

Żywotność opon zależy także od techniki jazdy. Ostre hamowania tylnym hamulcem drastycznie ją zmniejszają . Mogą być przypadki losowe, które powodują rozerwanie opony na boku i AMEN.

 

Jednak patrząc na moje 15 letnie doświadczenie to bardzo dobra oponka żyje około 5-8 lat. Słabej jakości opony kończą się po 2 latach chociaż mam w swojej kolekcji oponkę 14 letnią i nadal na niej śmigam.

  • Mod Team
Napisano

 

to bardzo dobra oponka żyje około 5-8 lat

Pobożne życzenia... W takim razie Nobby nic 2.1 Evo, który przestał trzymać po 3000 km jest kiepską oponą ( którą zreszta jest,ale to inna sprawa), a WTb Bronson 2.1 TCS - tragiczną ( zakończył sie po ok. 1500 km ).

Napisano

Zależy jak kto jeżdzi. Ja mam kilka rowerów od szosy, przez mieszczucha po treking i fulla więc jeżdżę na każdym rowerze adekwatnie do warunków. 

Moje codzienne oponki do jazdy po mieście wytrzymują 6 lat

Oponka w trekingu do jazd wyprawowych ma 5 lat a każda wyprawa to ponad 1000 km

Oponka zimowa wytrzymała 2 sezony i rozerwała się w wypadku

 

Jak widać mamy różne doświadczenia

  • Mod Team
Napisano

IMO trwałość opony jest wypadkową techniki jazdy, warunków, ciśnienia, jakości wykonania i rodzaju bieżnika.Generalnie Schawlbe raczej nie należą do trwałych opon.

 

  • Mod Team
Napisano

Mam NN 2.1 na tyle. Kupiłem prawie nówkę. 2 Sezony temu. Jeszcze jest jej sporo ale powoli sie kończy, warte wspomnienia ze tylnego hamulca prawie nie używam, starła sie od przyśpieszania raczej, choć i hamulec swoje zrobił.

Z przodu miękka RoRo, już umiera ( kupione w tym samy czasie ).

 

Jeżeli chcesz wydłużyć żywotność opon staraj sie unikać ostrego hamowania na asfaltach i twardych powierzchniach. Ogólnie należy sie starać wydłużać hamowanie, choć w wyścigu wiadomo, kto pierwszy ten lepszy :P

 

Co do oporów toczenia NN dość spore, reszty w wymienionych nie posiadałem.

Napisano

Ja mam NN z przodu i RoRo tył i bardzo szybko idą na asfalcie a nie da się tego uniknąć bo nie mieszkam w lesie. Wątpię aby przeżyły cały sezon a ostatnio jeżdżę rzadziej.

Napisano

 

Jednak patrząc na moje 15 letnie doświadczenie to bardzo dobra oponka żyje około 5-8 lat. Słabej jakości opony kończą się po 2 latach chociaż mam w swojej kolekcji oponkę 14 letnią i nadal na niej śmigam.

To bardzo duże uproszczenie.

Jeśli opona jest wykonana z mieszanki zapewniającej bardzo dobrą przyczepność a do tego jest to opona lekka, do wyspecjalizowanego zastosowania to  adekwante do tej charakterystyki są szybsze zużycie i mniejsza odporność na przebicia. Nie znaczy że jest to opona zła. Zła będzie jeśli założysz że nada się do ciężkej jazdy w terenie i bez problemu zrobisz na niej 10 tysięcy km, a założenie to zrobisz wbrew temu co podaje w charakterystyce swojego produktu jego producent.

Poza tym jeśli masz kilka rowerów i na nich jeździsz to nie jest dziwne że żywotność opony rośnie bo eksploatacja dwóch kółek dzieli się na kilka wehikułów. 

Napisano

2 tysie w terenie to max co udało mi się wyciągnąć z Racing Ralpha. Nobby kolegi wytrzymały ok. półtora sezonu (koło 2.5kkm), na różnych nawierzchniach i praktycznie zniknęły - dla porównania w tym samym czasie kupiłem Panaracery, kilometrów mam ze 2x tyle co on i opona niemalże jak nówka. Schwalbe wzorem trwałości zdecydowanie nie są.

Napisano

 

Jednak patrząc na moje 15 letnie doświadczenie to bardzo dobra oponka żyje około 5-8 lat.

Piszcie o przebiegach, a nie o latach, bo to nie ma żadnego sensu... 

Napisano

Co do oporów toczenia NN dość spore,

 

Spore? Coś na poziomie Smart Sam, na ten przykład? Tego który jest wszem i wobec polecany jako opona o niedużych oporach? Bo tak wychodzi z syntetycznych testów... ;)

Napisano

Schwalbe nie są zbyt trwałe, to nie są opony dla oszczędnych. Rower kupiłem z Rocket Ronem z przodu i Racing Ralphem z tyłu. W tej chwili mam najechane 2200km, Racing Ralpha juz praktycznie nie ma, po Bike Adventure będę kupował nową oponę na tył, bo będę miał semislicka. Co ciekawe Rocket Ron z przodu praktycznie nie ruszony, pewnie dlatego że na bardziej technicznych trasach mało się hamuje przodem.

Po asfalcie prawie nie jeździłem, tylko jakieś dojazdówki.

Nobby Nic jest w stanie wytrzymać dwa sezony, o ile używa się jej w terenie. Czyli u mnie jakieś 3-4 tys km, bo używałem jej tylko na wyścigach w górach i na mokrym.

Z tym że w tej chwili uważam je za przerost formy nad treścią, dla mnie to są opony do enduro, a nie do maratonu, czy zwykłej jazdy po górach.

  • 1 miesiąc temu...
Napisano

Jeśli średni mój przebieg to 30 km (liczę że będzie 50km)  to oznacza to że po ( 2000km /50) 40- 66 przejażdzkach opony do wymiany :(

To wychodzi 2- 4 miesiace jazdy ...

Napisano

Korzystam tylko z opon Schwalbe:

- Smart Sam 26x2.1"

- Lugano 700x23

- Marathon Dureme 28x1.75"

Najwięcej na sobie mają Dureme, bo blisko 5000 km po asfalcie. Niewielkie ślady zużycia. Smart Sam, ponad 2700 km, cykl mieszany, podobnie. Ogólnie rzecz biorąc mieszanki Schwalbe są dość trwałe. Zauwazyłem jednak, że nie lubią ponadnormatywnych ciśnień w połączeniu z niskimi temperaturami.

 

Napisano

Nie można generalizować, może niektóre szybko się zużywają, ale są też modele z twardych mieszanek, które potrafią przetrwać po 20 000 km i więcej. Na hurricane przejechałem ponad 12000 km i tylna nadawała się na śmietnik, później mały szok, bo na duremach preformance przejechałem tylko około 3500 km i tylna nadawała się na śmietnik, na duremach evolution można zrobić ponad 20 000 km i będą wyglądały lepiej, niż preformance po 3000. Na marathonach xr ludzie potrafili nakręcić nawet 30 000 km, a rapid roby porzucać po niecałych 2000 km.

Napisano

Z pewnością nie można generalizować, ale opony przeznaczone na asfalt są naprawdę niezłe. Zapomniałem dodać, że miałem też Silento, czyli podstawowa mieszanka. Zużycie niewielkie, ale nie przetrzymała próby na zimy na balkonie.

Napisano

Nie można generalizować, może niektóre szybko się zużywają, ale są też modele z twardych mieszanek, które potrafią przetrwać po 20 000 km i więcej. Na hurricane przejechałem ponad 12000 km i tylna nadawała się na śmietnik, później mały szok, bo na duremach preformance przejechałem tylko około 3500 km i tylna nadawała się na śmietnik, na duremach evolution można zrobić ponad 20 000 km i będą wyglądały lepiej, niż preformance po 3000. Na marathonach xr ludzie potrafili nakręcić nawet 30 000 km, a rapid roby porzucać po niecałych 2000 km.

 

 

... czy mnie oczy mylą, ale Marathon Dureme wyleciało z katalogu schwalbe??  dlaczego? za trwałe były?

http://www.schwalbe.de/en/volltextsuche.html?keywords=marathon

 

Właśnie ujeżdżam na tyle Big Apple 26x2.0 [wersja hs 338, liteskin kevlarguard], na trasie sporo szkieł więc opona (mimo

że hamuję w 95% przodem) ma już trochę dziurek i ubytków, ale flaków brak, wytrzymała już ponad rok mojej mało

intensywnej głównie asfalto-jazdy. Jako opona tylna na ścieżkach i umiarkowanym piasku także dobrze się spisuje,

ma oczywiste ograniczenia związane z bardzo płytkim bieżnikiem, ale przy odrobinie rozwagi da się wjechać i wyjechać\

z lasu nie tylko w idealnie suchych warunkach.

 

Poprzednie Schwalbe LandCruiser wytrzymało parę lat, sama wymiana podyktowana była chęcią zmiany na oponę

mniej spowalniającą (środkowa część się trochę zdarła - opona miała stosunkowo miękką mieszankę i dużą masę, ponadto

trakcja poza asfaltem, na kostce brukowej i piachu była ... ledwo akceptowalna)

 

Dla porównania:

- w tzw międzyczasie zaliczyłem rebrandowany produkt CST ( http://www.wielersport-expert.be/cordo-ardennen-hybride )

opona wytrzymała tydzień - strzeliła na ~pierwszym szkle.

- takie same Landcruisery rekreacyjnie (głównie na ścieżkach rowerowych) użytkuje znajomy, także hamujący głównie

przodem, i mimo kilku lat też się nieźle trzymają, w przeciwieństwie do poprzednich opon mniej dostosowanych do ścierającej gumę kostki....

- Conti Doublefighter II zajechałem w równo rok (moja negatywna opinia o trwałości tego modelu conti jest ....odosobniona?)

 

// dziwnym trafem na przodzie Schwalbe na dłuższy okres czasu nie miałem

(ww Landcruiser przełożony na przód, po częściowym zdarciu, sprawował się dziwnie... przód chciał uciekać <hmmm>)

Napisano

 

Schwable muddy mary 2.35 na przodzie    Schwable muddy mary 2.5 na przodzie 

To opony na raczej inne forum,no moze się mylę,ale do xc ich się nie używa.

Może nie wypada,ale zobacz na forum emtb. 

Napisano

Mam conti df na ścianie. Niby nie są zjechane, ale po pewnym przebiegu zaczęły się laczki (przebieg rzędu może z 2000 km). Ale mam też travel contact. Ktoś kiedyś pięknie napisał, że te opony szybciej się znudzą niż zjadą. Skłaniam się ku temu, by przyznać tej osobie rację.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...