W pełni potwierdzam. No dobra, prawie w pełni. Z moich obserwacji Rolhoff jest jednak lepszy od Hipola. Tak o 10%. Za to fajnie to wygląda cenowo: jeśli 50 ml kosztuje ~20 zł, to litr kosztuje ok. 400 zł (tak, wiem, są też dostępne większe butelki Rolhoffa, wtedy wyjdzie ciut taniej). Czyli +10% lepsza trwałość za ponad 2500% ceny względem Hipola.
Co do używania motocyklowych sprejów - są OK, parę razy w pośpiechu użyłem czegoś, co mi tam zalegało na półce (pewnie Bel Ray). Aplikacja jest z pewnością szybsza i wygodniejsza, trwałość na szosie, w terenie - nie zauważyłem specjalnej różnicy pomiędzy Rolhoffem. Ino puszka kosztuje ~40 zł za 300-450 ml, a zwykle w trakcie smarowania wypsikuje się więcej niż by poszło płynnego oleju.
Dla mnie smarowanie łańcucha jest czymś, w czym szkoda topić kasę, smar ma być tłusty, znośnie się trzymać łańcucha i mało kosztować, cokolwiek spełni te warunki za niższą cenę jest najsensowniejszym wyborem.