Skocz do zawartości

Tomciaz

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    165
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Ostatnia wygrana Tomciaz w dniu 10 Czerwca 2012

Użytkownicy przyznają Tomciaz punkty reputacji!

Dodatkowe informacje

  • Imię
    Tomek

Osiągnięcia użytkownika Tomciaz

Ten od rowerów

Ten od rowerów (4/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca
  • Od roku

Ostatnio zdobyte

2

Reputacja

1

Trafne odpowiedzi

  1. Witam Brać Rowerową. Dziś o 14.11 doszło do kradzieży mojego Krossa Hexagona V2 (2010). Zdarzenie miało miejsce na parkingu rowerowym Biblioteki Uniwersyteckiej przy ul. Ratajczaka w Poznaniu, rower zapięty był na dwie blokady. Na monitoringu widoczna była grupka 3 jełopów w różnym wieku, na oko 22-28 lat, którzy doskonale znali się na swoim rzemiośle. Dwóch stało na czatach, trzeci przecinał linki (atestowane btw) na raty. Zajęło im to ok. 10 minut. Ponieważ u mnie w pracy doszło w ostatnim czasie do dwóch innych kradzieży rowerów, pragnę wyczulić Współplemieńców na kwestię zintesyfikowanej działalności tych zorganizowanych grup. Jeżeli chodzi o mojego Hexagonka: Foty http://www.forumrowe...-v2/?tab=images Rower ma kilka cech charakterystycznych: - rama jest utrzymana w czarno-czerwonej stylistyce, takoż siodełko, napis "KROSS" na ramie jest biały, - widelec przedni SR SUNTOUR XCR opuszczony do 75mm, czarny, - stalowe pedały Accent z czarną obramówką, - chromowany, 6 rzędowy wolnobieg, - czarne końcówki linek, - czubek lewej klamki hamulcowej ma kolor szpachli samochodowej, - na rurze podsiodłowej przyklejona jest naklejka Forum Rowerowego, - na górnej rurze trójkąta ramy jest niewielka szczerba w lakierze, - do tylnego odblasku przyklejony jest metalowy wizerunek św. Krzysztofa. Wszystkich, którzy mieliby jakiekolwiek informacje na jego temat bardzo proszę o kontakt! Rower ma dla mnie ogromną wartość sentymentalną. Pozdrawiam i życzę szerokości .
  2. Parę wrażeń z dłuższej jazdy. Aby skompensować nieznaczne podniesienie przodu obróciłem fabryczny mostek. No i zaczęły się schody - rower rozpędzał się dość ciężko z racji bardziej niż normalnie zgiętej pozycji, w zakrętach kazał się kłaść i "dociągać" kierownicą do wewnątrz zakrętu, co było dość niewygodne (i momentami niebezpieczne), a na podjazdach można było się skichać. Co więcej, przesunięciu ku przodowi uległ środek ciężkości, przez co na szybkich szutrowych zakrętach tył lubił sobie myszkować na zewnątrz zakrętu. Powrót do normalnego ustawienia przywrócił zwykłą charakterystykę roweru. A co do samego amortyzatora: dałem sobie spokój z cięciem sprężyny, mimo problematychnego upchychania jej wraz z nowym korkiem do lagi dolnej goleni, po tych parunastu dniach jazdy zmiękła i amortyzator wybiera nierówności całkiem dobrze.
  3. Tytułem podsumowania: amortyzator z powodzeniem opuściłem ze 100 mm do 75 mm, lagę ze sprężyną zalałem 30 ml oleju silikonowego i obciąłem elastomer o 20 mm. Rower 10 mm podniesienia ponad limit wysokości przedniego widelca dla ramy zniósł z godnością. Jazda terenie wykazała, że stał się trochę bardziej narowisty (jakby prosił się o dłuższą kierownicę), troszeczkę podsterowny i wymusza bardziej agresywny styl pedałowania. Amorek, mimo silnego ściśnięcia sprężyny bardzo ładnie wybiera nierówności, wyraźnie czuć jego pracę, blokada skoku też działa bez zarzutu. Zobaczymy jak będzie się sprawował podczas nieco bardziej ambitnej jazdy .
  4. EDIT: klucz jest... plastikowy. Więc uwaga podczas przykładania siły.
  5. Zamówiłem tutaj, bardzo proszę http://www.sklep.eurobike.pl/index.php/produkt/klucz-do-regulatora-i-korka-amortyzatorow-mtb-srfaa-122
  6. Cóż, wkładasz regulator do korka i kręcisz w prawo. Jak ciężko idzie to aplikujesz nieco stałego smaru na gwint i pomagasz sobie kombinerkami do momentu aż regulacja pstryknie. Wsio. Działanie regulacji naprężenia w tym korku polega na ściskaniu sprężyny, więc pod koniec faktycznie może być ciężko.
  7. Ponieważ zajechany korek wyglądał dość szpetnie postanowiłem go wymienić. Niestety, okazało się, że wielowypust jest zjechany w takim stopniu, że nie da się go wykręcić chwytając żabką. Tracąc 15 minut na pomysł i 24h na utwardzenie mieszanki udało mi się go wykręcić bez trudności przy pomocy poxipolu. W związku z tym pozwolę sobie na poradę dla rowerystów, którzy w podobnie nieostrożny sposób (niemal) pozbawili się możliwości rozmontowania amortyzatora. Nieważne jak bardzo zjechana jest koronka wielowypustu, wykręcamy regulator z korka i wydłubujemy podkładkę. Wyżej wspomnianym specyfikiem klajstrujemy podkładkę, wkładamy na stare miejsce w koronce (lub w to co z niej zostało), podobnie osmarkany od spodu regulator wkręcamy w korek, mocno ściskamy całość zgodnie z instrukcją i dobę później wykręcamy cały korek bez większych trudności. Jeżeli istnieje taka konieczność, pastujemy też szparę w miejscu w którym korek łączy się z regulatorem (dookoła). WAŻNE: uważamy aby nie przykleić korka do korony goleni... Ja tymczasem zakładam nowy korek przy pomocy zakupionego do tego celu klucza (można dostać za dychę) i zaczynam rozglądać się za amelinowym...
  8. Operacja zakończona. Bezpowrotnie tracąc gwarancję (hehe) skutecznie opuściłem amortyzator do 75 mm przy użyciu 45 mm odcinka rurki z PCV. Ponadto, zgodnie z instrukcją, zalałem go olejem silikonowym. Niestety, skończyło się na całkowitym zmasakrowaniu korka podczas wkręcania go żabką do korony goleni. Odczuwalnie stwardniał, ale przy mojej wadze (78 kg) to wynik na korzyść SAG, więc nie widzę w tym problemu. Pozostaje załatać rysy w lakierze
  9. Podziałało . Korek wyjszł był kosztem zjechania plastiku i ukręcenia pokrętła regulacji . Teraz pozostaje dociąć ocynk-rurkę: sztyca jest niestety za szeroka i nie włazi do lagi.
  10. Pomału zabieram się za robotę. Po zdjęciu goleni dolnych wyszło na jaw, że amor... fabrycznie został obniżony do 100mm . Rozebranie lagi okazuje się być problematyczne bo nakrętka przytrzymująca zespół sprężyn w lewej ladze (preload) wymaga jakiegoś dziwnego wielowypustu. Do tego jest plastikowa... Za tuleję dystansową posłuży główka starej sztycy, przycięta do 25 mm. Powinna pasować i mieć odpowiednią wytrzymałość.
  11. Rzecz w tym że muszę zmniejszyć skok, bo przy obecnym ustawieniu rower bardzo źle się prowadzi. Podobno wystarczy przełożyć jakieś tuleje wewnątrz goleni, bądź wypodkładkować sprężynę. Jeżeli ktoś wie jak to zrobić, to bardzo proszę o poradę. Znalazłem poradnik obniżenia Duraka http://endurorider.pl/2010/05/obnizanie-duro/ Czy są jakieś zasadnicze różnice w budowie obu tych amortyzatorów na które trzeba uważać przy wspomnianej modyfikacji?
  12. Właśnie nie, ponoć jest to do zrobienia. Ludzie wydłużają skok tego amora, więc powinno dać się też go skrócic, ale nie wiem od której strony się za to zabrać.
  13. Witam. Kupiłem tytułowy amortyzator i po pierwszych przymiarkach okazało się, że jego skok zbyt duży w stosunku do geometrii mojej ramy. Jak i czy w ogóle można go opuścić o ok 20-25mm? Pozdrawiam!
  14. Tomciaz

    super rama

    A jak sztywność ramy? Wybacz nawiązanie do mebli, ale... dobrze buja?
  15. Szejkerem czyściłem łańcuch 2 razy, zawsze wychodził czyściutki, bez drobiny piasku. Zalewałem łańcuch benzyną ekstrakcyjną tak żeby się schował pod powierzchnią, energicznie "czepałem" kilkadziesiąt sekund i zostawiałem na noc do opadnięcia syfu. Przy zastosowaniu benzyny ekstrakcyjnej dobra wentylacja to podstawa - wystarczy 5 minut w oparach żeby przyprawić sobie ból głowy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...