Skocz do zawartości

[rower] GTIX quantum 26" 2013r opinie posiadaczy


krecik6464

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam,

Tak jak w temacie poszukuję posiadaczy roweru: GTIX quantum 26" z 2013 roku (a dokładnie o ten model:http://castor24.pl/pl/p/ROWER-26-GTIX-QUANTUM-2-X-HAM.-TARCZOWY-SHIMANO-ALUMINIOWY-2013/1420), chodzi mi o opinie na jego temat i czy na jakieś jego podzespoły trzeba zwrócić szczególną uwagę?

Czy ten rower nadaje się na trasy mieszane: lasy, polne drogi i asfalt? Ja weekendowo jeżdżę trasy 10-50km właśnie w trybie mieszanym, ale czasem lubię sobie poszaleć.

za wszelkie pozytywne jak i negatywne opinie z góry wielkie dzięki.

Napisano

Przecież widzę po zdjęciu jakaś przerzutka tourneya, wolnobieg 6rz, jakieś pseudo hamulce które chwilę później są do du**. Jakaś sprężyna z tyłu która ma przypominać damper.  I rama która pewnie waży z 10 kg

Napisano

Mimo wszystko wolał bym poczekać na opinie posiadaczy tego roweru, aby i oni się wypowiedzieli. Jeśli już chcecie podsuwać  inne propozycje to prosiłbym o rowery z pełnym zawieszeniem, hamulcami tarczowymi i manetkami z możliwością szybkiej zmiany przełożenia.

Napisano

 

prosiłbym o rowery z pełnym zawieszeniem,

 

W tej cenie zapomnij, musisz cenę tego "roweru" przemnożyć przez 3 lub 4 żeby znaleźć nowego sensownego fulla. Wcześniej polecany Romet lub Lazaro są w tym przedziale cenowym jedynymi sensownymi sprzętami.

Na wypowiedzi użytkowników tego GTIX'a raczej bym nie liczył bo to jak wspomniano makrokesz...czyli w zasadzie toczydło a nie rower.

Napisano

Tak jak kolega wyżej + hamulce tarczowe to min 300zł komplet a sam damper to od 400zł-500zł w góre.

Ten rower to śmieć i nie nadaje sie nawet do rekreacyjnej jazdy. Zawieszenie nie działa lub działa bardzo kiepsko + to że cała siła idzie w pompowanie jego zamiast w jazde . Kands/lazaro będzie o wiele lepszym wyborem od gtix

Napisano

Ale żeby nie było znalazłem opinię użytkownika podobnego GTIX'a :D

Zanim kupiłem Gianta Rinkona dwa lata temu, byłem posiadaczem atrapy rowerowej GTiX K-26
54b31d9fb9cb2730m.jpg
Kupiłem ją w małym sklepiku gdzie facet sprzedawał gwoździe, śrubki, młotki,łopaty,siekiery,łańcuchy, nasiona, nawozy i przy okazji wstawił kilka rowerów.Składaczki i te wynalazki GTiX
Gdy kupowałem byłem przekonany że to rower do wyczynu: gruba rama- amortyzowana, grube koła, amortyzator jak z motocykla- 2-półka, hamulce tarczowe. Normalnie bajer :twisted:
Posiadaczem owej machiny byłem przez niecały rok mellow.gif IMHO to i tak za długo
Szczęście z posiadania owego cudaka trwało przez miesiąc.
Koledzy z pracy mnie namówili na przejażdżkę po lesie. Początkowo myślałem że kondychy nie mam blink.gif :034:. Oni czekali na mnie. Nie mogłem za nimi nadążyć. Podjazdy musiałem pokonywać z buta. Po przejechaniu 15 km miałem dość.
Przy zjazdach też :confused: Koledzy jakoś bez problemu a ten GTiX podskakiwał na korzeniach - bałem się ze zaraz jakieś drzewo zaliczę.
Następnym razem na wycieczkę zabraliśmy się z żoną, ona ma Gianta GSR. ZONK ona też ma lepszą kondychę niż ja ? Nic z tego ten rower jest do bani gumy szerokie + tragiczny bieżnik dają kolosalne opory toczenia, Amor przód - sprężyna amor tył sprężyna. energia zamiast w ruch do przodu szła w pompowanie tych sprężyn. do tego kolosalna waga 19,5 kg (ważyłem na wadze na poczcie tongue.gif dokładnie 19,527)
Zacząłem jeździć na tym K-26 intensywniej - błąd i to poważny. To ma wyglądać a nie jeździć tongue.gif
Cudak GTiX zaczął się rozpadać blink.gif i skrzypiyeć :angry: tarcze tarły w zasadzie od początku ale hamowały. Wahacz dość szybko dostał luzu, ważę osiemdziesiąt kilka kilogramów, może to rower dla dzieci.
Wizyta w sklepie gdzie go kupiłem i ZONK facet powiedział że przestał te GTiX sprzedawać, zostały same składaczki.
Facet z serwisu rowerowego powiedział, że on naprawia rowery a nie wynalazki, ten sprzęt go przerasta i nawet nie spróbuje go naprawiać tongue.gif Teraz go rozumiem :033:
Wiejski sprzęt kaskaderski powinien być na wsi. więc go tam wywiozłem. Kuzyn postawił go pod płotem parę razy na nim do GS-u pojechał po chleb i papierosy, woli jeździć starym Jubilatem, potem postawił za stodołą i tak już stoi drugi rok. Zardzewiał troszkę. Pies nawet go nie chce obsikać.
Ja kupiłem Gianta Rinkona za 1400 zł w normalnym sklepie rowerowym i ten rower jest dwa razy lżejszy od tamtego, na razie nic nie próbuje się samo z się rozpaść, jak korba w tamtym. O i najważniejsze MAM KONDYCJĘ by z kolegami i żoną na rowerze pojeździć :033: :033:

 

  • 4 tygodnie później...
Napisano

Witam po długiej przerwie i sorry że aż tyle mnie nie było ale mam jeszcze jedno pytanie: co sądzicie o rowerach GRAND'a a dokładniej o takim modelu: Grand CANYON 300 słyszałem że to tańszy produkt Kross'a. Nadaje się on w ogóle do czegoś?

Napisano

za tą cenę wolałbym kupić coś, co nadaje się do jazdy. Zawieszenie w tym rowerze to jakiś wynalazek - 50mm skoku przedniego amora? Widzę, że upierasz się na "fulla", pytanie tylko po co? Żeby koledzy się nie śmiali, że śmigasz na sztywniaku? Nie kupisz w tej kwocie roweru z pełną amortyzacją nawet na v-kach, a co dopiero z tarczami. Chyba, że akceptujesz to, że jest to wyrób roweropodobny...

Napisano

Chłopie, poczytaj trochę o prawdziwych rowerach fs, najtańsza sensowna rama fs to koszt w granicach 1500-2000zł. Nie kupisz fulla z prawdziwego zdarzenia za cenę porządnego dampera. Wspominane grandy i gtix nie nadają się do żadnej jazdy, nawet bardzo rekreacyjnej.

Jak dla mnie to masz dwa wyjścia:

- kupujesz coś co można już nazwać rowerem, sztywniaka na v-kach

- ciułasz kasę na porządnego fulla            

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...