[rowery nietypowe] Faty, Różnokołowce, 29+, MX, Single, Bezprzerzutkowce, Bikepacking/rafting itp...

[adamos]

 

 

Fraser29+bike.jpg

Trochę jak Big Foot
 

[artoor]

....drugi przeraźliwy jak Rudy 105 w wersji Racing,  ale ten pierwszy na reynoldsie cud miód...

 

Nazwisko pierwszego to?

 

[panSocjolog]

RSD Mutant. A najbardziej ciekawi mnie co to za wideł tam siedzi.

[yarr]

 

 

...drugi przeraźliwy jak Rudy 105 w wersji Racing,  ale ten pierwszy na reynoldsie cud miód...

 

orzeszki

 

Brzydota tego drugiego wynika po części z rozmiaru dla nizołków.

[adamos]

A najbardziej ciekawi mnie co to za wideł tam siedzi.

 

Przejrzałem ten wątek na mtbrze i widzę, że to jest jakaś wielka tajemnica i ogólnie Archiwum X z tym powietrznym uginaczem.

 

Szczerze mówiąc, to grubole też im całkiem fajnie wychodzą.

 

The Mayor

 

 

 

Edytowane 12 Lutego 2014 przez adamos

[kazafaza]

Amor z RSD bardzo przypomina Suntour'a...póki co znalazłem takie uginacze jak Carver, inny to wypust 11Nine, Sandman oraz prototyp X-Fusion. Żaden nie przypomina amorelove z Mutant'a 

 

Carver Trans-Fat:

 

11Nine:

 

X-Fusion:

 

Sandman Javelina:

 

 

 

POZDRo-:ver

 

 

[drezyna]

RSD Mutant. A najbardziej ciekawi mnie co to za wideł tam siedzi.

zgrubienia na lagach i podkowa jak w rs

http://www.on-one.co.uk/files/oo/blogs/original/1EQ5UVE1-rockshoxpromo.jpg

[panSocjolog]

Owszem, też mi przypomina RSy, ale nawet oficjalna strona nie podaje co to. W temacie grubych uginaczy jest jeszcze Saso - ale też niepodobny.

[yarr]

Nie wiem jak to wygląda od strony praktycznej w sensie działania błota kurzu itp, ale kręcą mnie te upsidedowny bardzo. Takie motocyklowe.

Edytowane 12 Lutego 2014 przez yarr

[anarchy]

.. no tak tylko trzeba się zastanowić czemu tak mało ich w mtb, nie bez powodu (choć był czas, że popularne były)

[kazafaza]

...bo gibkie jak masełko bywały, należało celem zachowania sztywności okrasić je taką ilościa materiału że pacało to tylko w rowerach DH.

 

Postaram się poszukać - kiedyś nakręcilem krótki filmik jak Maverick SC-32 się uginał "z ręki". Szok dla oczu, a co dopiero po wzdłużnych koleinach się na takowym gibać 

 

 

POZDRo-:ver

[anarchy]

ano jest dokładnie tak jak Lord pisze - jedna oś poprzednia dolnych lag nie daje takiej sztywności jak układ ramowy, w dodatku golenie w dolnej części nastawione na syf i uderzenia też robiły swoje. Fajne to wyglądało, raz nawet Marzoch próbował zaszokować świat starymi RACami (kto pamięta) z deklarowaną wagą koło 1000 gramów (a wyszło jak zawsze).


Ale zupełnie w innym temacie - odchudzę trochę towarzystwo (jak na reklamach: 14 kg w 2 tygodnie u przeciętnej bogini seksu będącej na co dzień modelką). Kilka stron temu wspominałem malowanie mojej ulubionej manufakturki spod znaku Vanilii. Że ich "zaskocz mnie" jest takie sobie, że dobór kolorów różny, no i że skoro czeka się tyle na ich ramiaka to takie zaskoczenie może być różnie odebrane
Ale na szczęście chłopaki znów pokazali swoją "klasykę", i tym razem w bajecznej wiosennej aurze. Że nie fat, nie przełaj i nawet nie róznokołowiec wybaczcie.
Byle do Wiosny (niecałe 40 dni)|

[adamos]

Spring Onion, czy jak kto woli Wiosenna Cebulka.

Independent Fabrication też niedawno pokazał malowania pewnej przełajki, które mocno przypadły mi do gustu.




No i wracając jeszcze do tematu ociężałych uginaczy - "Snozocchi", ten niedawno wspomniany z Eriksonowego grubola w wersji małoseryjnej. Szczegóły i proces powstawania na fat-bike.com. Z obserwacji rynku wynika, że świat się spieszy, a wielcy nie nadążają,

 

Edytowane 12 Lutego 2014 przez adamos

[Tofi]

Ale na szczęście chłopaki znów pokazali swoją "klasykę", i tym razem w bajecznej wiosennej aurze. Że nie fat, nie przełaj i nawet nie róznokołowiec wybaczcie.

Byle do Wiosny (niecałe 40 dni)|

 

Nie rozumiem trochę tej sztycy - to miejsce na kierownicę czy jak? A tak poza tym to kaligrafia pierwszorzędna. Jak się człowiek zmęczy, to jak gazetę może poczytać.

[anarchy]

Tofi czego tu nie rozumieć? Tak, wchodzi kierownica, ją spina się przegubami z widłem i jeździsz jak na fotelu prezesa,co prawda z rękami nie za głową ale pod doopą
A poważniej - w środek wchodzi "klasyczna" podpórka pod sanki działająca na zasadzie rozpórki, jak u Bontragera (ojca pomysłu), Specializeda i wielu wielu innych.
zerknij tutaj: http://www.flickr.com/photos/42587323@N08/11298423803/

 

[yarr]

Malowania oba zacne, choć zielony bardziej mnie kręci i nie wiem dlaczego  (tylko konik a'la ferrari na widłach trochę trąci wioską ) edit:  to jednorożec lol

 

Lord wybaczy upier.. dociekliwość ale gięły się w którym miejscu ?

Onegdaj nie było zbytnio QR15 a i uszczelniacze też były na innym poziomie.

Mam nadzieję że ten pomysł wróci bo jest ql

Edytowane 12 Lutego 2014 przez yarr

[venom2000]

[anarchy]

@yarr - onegday były QeRy, w sumie od samego początku upsidów (no bo nie 9mm hehe). Popatrz na stare shiwery, z tego co pamiętam miały ośkę 20mm i skręcaną po 3 śrubki na każda goleń. RACi miały takiego jak by 9mm i QR15 razem (na zacisk ale spora ośka)
Kiwało się. Po pierwsze koło pływało "na boki" bo jedna oś nie dawała dobrej poprzecznej sztywności (dziś masz 2 belki usztywniające - w osi i w mostku), po drugie ślizgi i uszczelki przyjmowały większe obciążenia bo były w innym miejscu - stąd większe luzy w płaszczyźnie przód - tył.
"Uszczelniacze" były dobre, śmiem twierdzić, że czasem lepsze(żywotniejsze) niż dzisiaj. Sprzęt chodził, katowało się tot, lagi pachniały anodą bez rysek a olej w środku był czysty jak łza krokodyla. Np Marzochhi miał długie tuleje ślizgowe a nie takie wypierdki jak obrączki u nowobogacki po 2cm wysokości.
Cannondalowi  udawało się obronić levusa (ta sama zasada) ale oni stosowali długo łożyska igiełkowe na sporej długości prowadnicach.

Edytowane 12 Lutego 2014 przez anarchy

[kazafaza]

Dokładnie jak Anarchy popisał, od siebie dodam ze golenie dolne w apsajdach teoretycznie mogą sie kręcić wokół własnej osi(gdy nie ma qr20 czy 15mm) - to też nie wpływa pozytywnie na sztywność.

 

W Lefty'm do dziś są łożyska igiełkowe, kiedyś widziałem porównanie lewego i marcocha dj...zgadnijcie który pękł pierwszy?

 

POZDRo-:ver

[anarchy]

.. no własnie od zeszłego roku (lub 2012) Levy nie ma już igiełek. Nie wiem co tam jest w środku ale czytałem ,że "nie igiełki" (kiedyś Univega pokazała podobny amor do headshoka ale na łożysku ślizgowym BASF-kto pamięta? )

[kazafaza]

Nadal są igiełki choć nieco przekombinowane:

 

http://m.bikeradar.com/mtb/news/article/cannondale-lefty-2013-three-new-models-34378/

 

 

POZDRo-:ver

[adamos]

 

 

kiedyś Univega pokazała podobny amor do headshoka ale na łożysku ślizgowym BASF-kto pamięta?

LOL!
Ty to masz encyklopedię w głowie anarchy! Pamietam niedługo po tym, jak się pojawiły, ok. 2000 roku?
 

I jeszcze coś o "trudnych" wyborach pomiędzy grubolem a 29+ z bajkradara.
 

[kazafaza]

Wlaśnie próbowałem obadać kto stoi za Headshok'iem tudzież wypustem Univegi...znalazlem ciekawą stronkę o historii hedszoków i wzmiankę na Weight Weenies o Univedze:

 

http://www.vintagecannondale.com/cannondale/headshok/headshok.html

 

http://weightweenies.starbike.com/forum/viewtopic.php?t=68

 

 

POZDRo-:ver

[adamos]

 

 

Wlaśnie próbowałem obadać kto stoi za Headshok'iem tudzież wypustem Univegi...

Na RetroMTB forum można trochę poczytać o historii obu uginaczy (3 i 4 post)...ale chyba trochę OT robimy.

[yarr]

I znowu się człowiek coś więcej dowiedział

 

Dzięki panowie!

 

Ps: przypomnieli mi na rerto o legendarnej   Missy Giove to przez nią wyprułem świnkę skarbonkę i kupiłem mostek CODA. ehh chyba jestem stary.

Pps: Czy tylko ja nie cierpię clownów? 

Edytowane 13 Lutego 2014 przez yarr