Skocz do zawartości

[napoje] energetyczne


Torpeda

Rekomendowane odpowiedzi

tez myslalem ze izotoniczne =energetyczne ale moze sie myle:) wlasnie rozpoczyna sie sezon i interesuje mnie wlasnie czy picie takich napojów pomaga i kiedy je pic w trakcie jazdy przed czy po? a co do tego żelu jak sie go stosuje ile kosztuje itp i czy go wyprobowaliscie ? pzdr:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

???

zawsze myślałem, że energetyczne = izotoniczne

"Obok typowych napojów energetyzujących na sklepowych półkach znajdują się także izotoniki, np. Olimp Izo Plus i Isostar. Napoje izotoniczne nie zawierają syntetycznej kofeiny, która zwęża naczynia krwionośne i przyśpiesza akcję serca."

 

WIECEJ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tez myslalem ze izotoniczne =energetyczne ale moze sie myle:) wlasnie rozpoczyna sie sezon i interesuje mnie wlasnie czy picie takich napojów pomaga i kiedy je pic w trakcie jazdy przed czy po? a co do tego żelu jak sie go stosuje ile kosztuje itp i czy go wyprobowaliscie ? pzdr:)

 

Napoje zwykle pije sie przed i w czasie jazdy. W czasie dluzszego wysilku zalecane jest wypicie zwykle do 3 porcji takiego napoju. Sa one rozpuszczalne w wodzie (lub tez osobne, juz w buteleczkach, w plynie).

 

Co do zeli to wcinasz jeden zel na jakies pol godzinki przed jazda. Pozniej drugi po kilku godzinkach w czasie jazdy.

Slyszalem rowniez, ze dobrze zjesc taki zel po zakonczeniu wysilku. Ale osobiscie tej opcji nigdy nie stosowalem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja preferuję czystą wodę(pełne oczyszczenie organizmu).

 

Ale jak już miałbym wybierać napój to wziął bym Izostara (ewentualnie pałerejda ;) )

 

Z Izostarem nie powinienem mieć problemu Bo w piwnicy Mam jeszcze Karton grejpfrutowego do rozpuszczania w wodzie(jeszcze rok terminu ważności więc chyba będę miał co pić w te wakacje...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co do tego żelu jak sie go stosuje ile kosztuje itp i czy go wyprobowaliscie ? pzdr:)

"strzaly" Clif'a ( chyba najpopularniejszy zel ) kosztuja okolo 24-25 bakow za 24 opakowania.

Wiec na nasze zetki to powinno byc okolo 3 zl za opakowanie ( ale znajac zycie moze byc wiecej :) ) .

Wiec czy to oplacalna zabawa ... hmmm nie wiem. Stosuje sie hmm normalnie - wypijasz i zapominasz.

Raz tylko sprobowalem czegos takiego bo znajomy mnie "poczestowal" - w smaku ok ale zeby dawalo jakiejs energii ... nie wiem ja nic nie poczulem, ale one chyba nie tyle co maja dodac energi co dostarczyc "paliwa" dla miesni ( weglowodanow ) i tego co szybko z nas uchodzi podczas pocenia sie - czyli chyba przedewszystkim roznych elektrolitow . Widzialem sporo bikerow popijajacych na stopach takie zele wiec moze cos w tym jest... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie z bratem wczoraj jezdzilismy ostro po lesie przed tym wydarzeniem zjedlismy czekolade biała....tlyko sie zastanawiam jezli chodzi o cukry-weglowodany czy ma to znaczenie czy ta czekolada jest biala czy nie sorki za takie bezmyslne pytania ale mnie to interesi bo przy ostrej jezdzi szybko si emecze i nie wiem jak to uzupelnic podczas jazdy a jezdze bardzo czesto i dlugo macie jakies swoje sposoby na szybka regeneracje podczas jazdy??:D pozdrawiam::D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecałbym słodkie bułeczki - w moim odczuciu są dość lekkostrawne, nie wywołują "kolki", a nazwijmy to:pożywne. Jeszcze bananka bym dodał - mnóstwo witaminek i łatwa przyswajalność. Ze sztucznymi węglowodanami trzeba bardzo uważać - sam się kiedyś strułem tym nadmiarem carbo- i izo- i ledwie dowlokłem się do mety. Jest tam jakaś dzienna norma na wszystko, na węglowodany naprawdę też. Dobre są też batony - zwłaszcza z dodatkiem "sprasowanych" nasionek i rodzynków (nie pamiętam nazwy). Staram się zwykle brać wodę w większy bidon, a izotonik - uzupełniająco - w mniejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja chce jedno wyjasnic: napoje izotoniczne nie daja zadnego powera. sa po prostu dostawca wody dla organizmu i spelniaja ta funkcje lepiej niz hipotoniczna woda. kto chce wiedziec wiecej niech poczyta o zjawisku osmozy i cisnieniu osmotycznemu.

 

ja na rowerze pije powerade, albo wode. a dla weglowodanow biore Liona, chociaz z tego co slyszalem nie jest to najlepszy pomysl. ale cos jesc trzeba :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh, właśnie napoje hipotoniczne się lepiej wchłaniają z tego co mi wiadomo :)

 

Izotoniki to nie żadne napoje energetyczne. Izotonik to taki napój którego zawartość elektrolitów (np sód, potas itd. ) jest zbliżona do zawartości tychże w płynach ustrojowych człowieka. Dzięki temu takie płyny łatwiej i szybciej się przyswajają uzupełniając jednocześnie ubytki elektrolitów które tracimy z potem.

Picia izotoników powinno się unikać bez treningów, kiedy nie ma potrzeby uzupełniać elektrolitów bo to tylko zbędne obciążenie dla nerek.

 

Ja na maratony i wyścigi biorę zawsze jakieś żele energetyczne i je wcinam ( ochyda ale działa :) ), szybciej się wchłaniają, nie obciążają żałądka i długo działają. A jeśli jeżdże sobie ot tak to jakieś zwykłe batony, banany itp. Niestety czekolada lubi się topić, szczególnie w kieszonce koszulki, w pełnym słońcu przy upale 35* ;)

 

Czemu akurat gorzka czekolada? W słodkiej, jak sama nazwa wskazuje jest więcej cukru, a w gorzkiej samo masło kakaowe i kakao... nie rozumiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Epy zgadzam się z tym co napisałeś - ja robię podobnie z wyjątkiem wyścigów i maratonów (jeszcze nie startowałem ... B))

Mam jedno uzupełnienie: Powerade nie jest tylko npojem izotonicznym. Zawiera niacynę która ma działanie pobudzające (podobne do kofeiny). Więc uważajcie na ten specyfik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no wlasciwie to tak ale po czekoladzie chce ci sie bardzo pic. ja zawsze na wycieczki biore CORNY (takie batony musli) czasami tez knopers sie znajdzie, a do picia izostar albo pałerejd. A po wycieczce redbull albo burn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widze, ze niektorzy myla pojecia. Wiec tlumacze:

 

Podczas wysilku nawodnienie organizmu spada. Oczywiste, ze regularne dostarczanie wody do organizmu jest wtedy bardzo wskazane. Bez tego mozliwosci wysilkowe naszego ciala beda geometrycznie spadac. Co gorsza moze dojsc do jego przegrzania, co prowadzi do hospitalizacji. Rozrozniamy kilka sposobow dostarczania do organizmu wody:

 

- woda. (aro, naleczowianka, staropolanka itp.) Przy jej doborze radze sie kierowac zmineralizowaniem wody. Nisko zmineralizowane (<750mg) wyplucze z nas mikro i makroelementy. Srednia (750-1250mg) jest wlasciwa. Wysoko zmineralizowana (>1250mg) moze niekorzystnie na nas wplywac, gdyz czasem organizm nie jest w stanie wydalic tylu skladnikow mineralnych ilu mu dostarczymy. Zwykla woda na krotka mete jest bardzo dobrym rozwiazaniem. Tania, ogolnodostepna, bez smaku, nie powoduje alergii, szybko gasi pragnienie. Ale pijac duzo samej wody (juz ok 1,2l) mozemy sobie zaszkodzic. Otoz woda rozciencza stezenie elektrolitow we krwi, co jest bardzo nie dobre. (nie bede sie tu rozpisywal o co chodzi, w skrocie: nie mozna uzyskac odpowiedniej zdolnosci skurczowej miesni)

 

- napoje hipertoniczne. Bardzo zadkie w Polsce. (szczerze mowiac to nie znam zadnej marki) Zaraz po zazyciu powstaje pewien deficyt wody, spada nasza wydolnosc. Jednak pozniej, podczas dzialania wzrasta ilosc wody dostepnej dla naszego organizmu (a tym samym jego wydolnosc). Polecalbym takie napoje jakies 10-15 min przed startem, jednak w czasie samego wyscigu nie. Zawieraja one jednak witaminy i skladniki mineralne, wiec (w teorii) mozna je pic bez umiaru.

 

- napoje hipotoniczne. (nie pamietam ale sa na rynku) W pierwszej fazie dzialania bardzo mocno nawadniaja organizm, potem nawodnienie spada i utrzymuje sie na w miare przyzwoitym poziomie. Te napoje maja jednak wady. Gdy dostarczymy napoj do naszego brzuszka hipotonik mamy wrazenie, ze przechodzi nam zmeczenie. Wielu bikerow popelnia tu blad i tnie co sil w nogach. Gdy "moc" przejdzie, ciezko u nas z silami. Polecam na finish jako alternatywa dla energetykow. Napoj zawiera witaminy i skladniki mineralne.

 

- izotoniki. (isostar, powerrade itp.) Wg. mnie najlepsze rozwiazanie. Rownomiernie nawadniaja organizm przez caly czas trwania. Pomaga utrzymywac sile skurczu na rownym poziomie, dostarcza witamin i skladnikow mineralnych. Mozna pic podczas calego wyscigu.

 

- energetyki. (red bull, energy itp.) Daja "kopa" mocniej od hipotonika ale na krotko, szczegolnie podczas intensywnego pedalowania. Potem sila spada, a kontynuacja wyscigu bedzie na mizernym poziomie. "Kop" bierze sie glownie z kofeiny lub guarany zawartej w napoju. Jak wiemy nie sa to zdrowe rzeczy. Mozemy uzyc energetyka na finishu. Nie wolno mieszac z alkocholem.

Ostatnio na stacjach, w tesco itp. pojawily sie duze fiolki z napisem SPEED8. Ten specyfik ma taki sklad, ze konia postawi na nogi od jednej kropelki. Moj komentarz jest taki, iz mozna to sobie wypic na dyskotece zeby miec "powera" na pare godzin (lepiej wziac to niz jakies tablety, choc i tak latwo mozesz zejsc). Dziala pare godzin (8 wg. ulotki) ale nie chcecie wiedziec jaki ma wplyw na organizm... :twisted: Acha, mieszajac SPEED8 z alkocholem wysylasz sie na tamten swiat ;)

 

 

Uff... To tyle. Mam nadzieje ze teraz kazdy biker bedzie juz dostatecznie wyedukowany...

 

P.S. Nie zapominajcie o jedzeniu. Najlepiej składającym sie z cukrow prostych, bo dostarczycie je do krwi juz w slinie. Najlepiej lekko strawne by nie odrywac organizmu od pedalowania... I najlepiej... Ale to przy okazji ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...