Krezystof

Takich właścicieli nie będę już pisał za co powinni wieszać...

Mój znajomy to miał taką historię, że też zaczął zaczepiać rzucającego się psa na płot tak długo, aż skończył się płot... Reszty pisać może nie będę

Na szczęście żadnego zwierzątka nie potrąciłem i nie zabiłem - mam nadzieję, że tak też pozostanie. Ale upolowałem kiedyś takiego dużego komara jak jechałem w nocy i tak fajnie robił mi się na ramie (aż dziwne, że się tak rozbił) - przyznam, że byłem dumny i myć go później nie chciałem Straszne są te kundle wiejskie co latają pod kołami, reszta zwierzątek jest chyba na tyle mądra, że ofiarami wypadku z rowerem nie chcą być

Dobry sprzęt jeżeli ktoś chce pojeździć, ale też nie chce przy tym nie wiadomo co wyprawiać. Wiadomo, nie jest to XTR, ale jest to dobry sprzęt w drodze doskonalenia umiejętności Faktycznie naciąg łańcucha na głowę nie bije a nawet jest po prostu ŹLE, i do tego bije ramę ;( Jeżeli chodzi o trwałość - wydaje mi się, że jest dobrze.

No to pochwaliliśmy go a teraz swoją drogą to co z luzami? Czyli jak wygląda serwis/obsługa tego amorka! Próbował ktoś je zmniejszyć usunąć OPŁACALNYMI metodami? Oczywiście można wymienić 3/4 części i się pewnie zmniejszą, ale nie o to chodzi Łatwo go rozebrać i przeczyścić czy raczej samemu w domku się za to nie brać?

Miałem na myśli opisywany 2006 rcznik.

Rama wytrzymała bym powiedział, pownieważ kumpel skakał na nim sporo i NIC sie nie stało ramie, koła sie pokrzywiły dość szybko ale rama nieruszona!

Długo też jeździłem bez kasku, ale w końcu zmądrzałem i dzięki Bogu! No może dziewczyna mnie troche pogoniła Ale w każdym razie już sam biore i sam chce jeździć w kasku. Co ile powinno się kask wymieniać? Mój jest z 2003 roku a gdzieś słyszałem, że z wiekiem ten styropian traci swoje właściwości ochronne. Na bezpieczeństwie NIE WOLNO oszczędzać.

Piękna maszyna, napisz później (duże później) jak sprawuje się carbon (wytrzymałość) I przede wszystkim gratulacje!

Trzeba więc założyć, że te rowerki ważą około 14,2kg. Co by nie powiedzieć - dużo!

Z reguły podają mniej niż więcej, ale możliwe, że w tym wypadku inaczej... Wszedłem z nim na taka zwykłą wagę i wyszło 14,3 kg. Jednak zaznaczam, że jest to waga, której bym nie zaufał co do dokładności pomiaru. Czekam na Twój wynik.

Również mam do czynienia z tym rowerem (chociaż jest co prawda brata - ale pojeździłem trochę), przebieg około 600km i jak przy tym przebiegu ciężko, żeby się coś zepsuło! Podoba mi się wygląd ramy, jednak jak już w wcześniejszym poście zostało wspomniane jest ona wrażliwa na otarcia i lubi bardzo szybko niestety powstawać "pamiątka". Napęd - Deore uważam, że jest dobrym napędem a jak ktoś nie chce szaleć jakoś wyjątkowo to do lekkiego XC się nada - na pewno na początek. Za tą cenę uważam, że osprzęt trafił się naprawdę dobry poza... Hamulcami! Jakie są te hamulce? Najprościej powiedzieć, że ich po prostu nie ma. Nie nadaje się to w ogóle do niczego! Na szczęście kupione są już V-ki Deore i czekają na założenie. Jestem ciekaw ile waży ten rowerek?

Na moim przejechałem już 8615km i przyznam, że nie twardnieje... Przynajmniej nie tak szybko jak Wam, w pyle czy wodzie co 300km go smaruje i starcza. Jedyne co mi się niepodoba to starta juz zauważalnie powłoka teflonowa i lekkie luzy - ale przejechał już też stowje. Pozdrawiam!

Mam te hamulce (Hayes MX-2), przjechałem już 8615 km, klocki nadal te same i mam wrażenie, że wytrzymają drugie tyle jeszcze. Na mokrym czy błocie działają poprawie, jedyne co to przód nie jest tak prostko coś ustawić w moim przypadku, żeby zatrzymywał w miejscu od razu (tarcza 160).

Jechałem tylko takim na jeździe próbnej około 500 m wiec dużo nie wniosę do tematu ale śliczny jest, amor ładnie pracuje, kopa ma i weden paluszek weźmiesz

Mój kolega ma, 3600 km i wymieniał i poza hamulcami ładnie chodzi. Ale hamulce tragednia!

W tej chwili rowerek stoi wypieszczony i czeka na sezon, na liczniku okolo 3500 km chodzi pieknie, zadnych awarii, usterek i tym podobnych. A kopa ma Fotki bede robil, ale akurat aparat mi sie rozlecial ;/

Rower ma przejechane 315 km i chodzi pieknie! Amortyzator super, chodzi jak ma, hamulce zatrzymuja rower w miejscu jak tylko chce, naped chodzi elegancko, przerzutki plynnie i szybko wchodza. Opony na asfalcie mam wrazenie ze lepiej "ida" niż slicki ktore sa w wczesniejszym rowerze w terenie trzymaja super! Rower dopracowany i bardzo wygodny tylko... siodlo tylek mi od niego odpada!

Witam, Tutaj będę próbować jak najobiektywniej opisywać działanie w/w roweru. Rower ma przejechane już (dopiero) 40 km i mam chyba problem z tylną piastą i będę musiał się chyba wybrać znów do Poznania :/ Ale zakładam, że ta usterka to wyjątek i nic podobnego nie bedzie miało więciej miejsca oraz licze na szybką i bezproblemową naprawę. :glare: Rozmiar wybrałem 17,5" i jest wielkości mniej więcej takiej jak Kelly`s Quartz w rozmiarze 19,5". :eek: Jeździ sie bardzo przyjemnie, roweru jednak jeszcze nie wyczółem dobrze, nie wie co to las ani trasa więc dokładniejsze wrażenia z jazdy będę opisywał później. Amortyzator (Manitou Axel Comp TPC z balokada i regulacją twardzości) jest bardzo udany. Pracuje tak jak ma, twardość jest w sam ras - na najtwardszym jest za twardy a na najmiękkszym jest zamięki więc po ustawieniu na środku dziąła w sam raz. Blokada to jest blokada nie jak w Axonie - jak zablokuję to jest zablokowany i nie udaje! Tarcze, jeszcze nie są rozruszone ale już czuć jak chodzą a w sklepie powiedzieli, ze się rozchodzą dopiero. 9cio zębatkowa kaseta (dzurkowana) wygląda pięknie i jeszcze lepiej chodzi. Rama jest wygodna, dobra geometria (Genesis) i do tego ten kolor niebieski...

A jakbyście go porównali do RS Judi J1?

No, no, no żeby takie w moim mieście się kręciły...

Mi maja kupić w weekend, zobaczymy co to będzie - no chyba, że mi nie kupią :|

Ile jest warty taki amortyzator używany z '05 roku gdzieś pół roczny..?